Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Poszukuję książki w klimacie RPG (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=107572)

Protar 24-12-2006 23:18

Ja polecalbym byl Sapkowskiego, nie moglem sie zdobyc do przeczytania wiedzmina(obejzalem film i to mnie zrazilo, jednak zamierzam to przeczytac), za to przeczytalem Narrenturm i bozych bojownikow(od niedawna dostepna jest trzecia czesc jednak nie paietam tutulu. Naprawde polecam!!!

Oprocz tego silmalirion(lepiej zaczac od hobbita i szescioksiagu), wszystko co na pisal L.A Salwatore(moglem nazwisko przekrecic), czytalem rowniez ksiazki z seri swiata dysku, jednak charakteryzuja sie one nietypowym poczuciem humoru ktory niekarzdemu przypadnie do gustu.

Pozdrawiam

Nosferatu 24-12-2006 23:25

ja polecam Władce Pierscieni oraz trylogie Diablo, genialna imho

Smetana 24-12-2006 23:59

Cytuj:

za to przeczytalem Narrenturm i bozych bojownikow(od niedawna dostepna jest trzecia czesc jednak nie paietam tutulu
Lux perpetua. Ma ktoś ebooka? :)

Wiedźmin rox, przeczytałem sagę 2 razy i jest świetna.

Dr.Unknown 25-12-2006 10:17

Cytuj:

(obejzalem film i to mnie zrazilo, jednak zamierzam to przeczytac)
"Wiedźmin - Film, którego nie było". Masz prawo czuć się zrażonym, jednak książki o przygodach wiedźmina są świetne, jeżeli podobało Ci się Narrenturm, to na pewno przypadną Ci do gustu.

Arrivald 25-12-2006 12:59

Narrenturm, Bozy Bojownicy i Lux Perpetua Sapkowskiego ktora wlasnie czytam. Niby nie jest to jakies stereotypowe heroiczne fantasy ale wlasnie dla tego warto przeczytac dla odmiany. Styl pisania Sapkowskiego na prawde jest jedyny w swoim rodzaju :P

Baron Kaldrick 25-12-2006 13:24

Saga Wiedźmińska była cienka jak bożonarodzeniowy barszczyk, Narrenturm miótł, Boży Bojownicy byli średni a Lux Perpetua ssie paue na całej linii. C.S. Friedman i jej Trylogia Zimnego Ognia - to roxi \m/

Slay 25-12-2006 13:57

'Ksiazka w klimatach rpg'? Podrecznik do D&D.
FTSL

Smetana 25-12-2006 14:09

Cytuj:

Saga Wiedźmińska była cienka jak bożonarodzeniowy barszczyk
Mi tam ten bożonarodzeniowy barszczyk smakował :). A w sadze jest zniżka formy Sapkowskiego pod koniec (V tom zwłaszcza sux), ale i tak wymiata :).

Protar 25-12-2006 14:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Baron Kaldrick (Post 1149454)
Saga Wiedźmińska była cienka jak bożonarodzeniowy barszczyk, Narrenturm miótł, Boży Bojownicy byli średni a Lux Perpetua ssie paue na całej linii. C.S. Friedman i jej Trylogia Zimnego Ognia - to roxi \m/

Co do ksiazek Sapkowskiego nie moge sie z toba zgodzic, ale oczywiscie sa gusta i gusciki. Z drugiej strony trylogia zimnego ognia(jednym z glownych bohaterow jest wapmir o imieniu Tarrant?) to nie jestem pewny czy chodzi Ci o ta sage, ale jesli tak to jest to jedna z najlepszych moim zdaniem powiesci w klimacie fantasy! Poprostu ideal, podobal sie wszystkim moim znajomym. Goraco polecam.

PS. Czytalem to dosyc dawno.

Slay 25-12-2006 16:59

Cytuj:

Co do ksiazek Sapkowskiego nie moge sie z toba zgodzic, ale oczywiscie sa gusta i gusciki.
Co i tak nie zmienia faktu, ze Sapek wielkim grafomanem jest. Zaraz obok Pilipiuka czy Kossakowskiej.

styku 25-12-2006 19:24

Cytuj:

Co i tak nie zmienia faktu, ze Sapek wielkim grafomanem jest. Zaraz obok Pilipiuka czy Kossakowskiej.
Ja tam Sapkowskiego za grafomana ot tak bym nie uznał. Fakt, ludzie go znacznie przeceniają, ale nie popadałbym ze skrajności w skrajność.
Chociaż za takie zakończenie dobrze rozpoczętej sagi o Wiedźminie, powinno się go powiesić za jaja.
A tak już na marginesie, nawet grafomani mają swoje przebłyski. Achaja Ziemiańskiego strasznie mi grafomaństwem zalatywała (zwłaszcza drugi tom), ale mimo to w większości czytało się lekko przyjemnie, typowo dla rozrywki.

Ja zainteresowałem się ostatnio Grzędowiczem, mówcie co chcecie, ale Pan Lodowego Ogrodu baaardzo przypadł mi do gustu. Być może to przez moje uwielbienie dla Boscha, ale jednak mi się podobało.

Slay 25-12-2006 19:35

Ziemianskiego niestety nie znam, wiec sie nie wypowiem. Natomiast Sapek jest klasycznym przykladem grafomana - napieprza te opowiadania bez ladu i skladu, byle sie nachapac. Pilipiuk to samo. Kossakowska mniej i poki co cale szczescie. Chociaz zobaczymy, co bedzie dalej...

A co do PLO, depcze krzyze w kazdej postaci. Momentalnie wrzucil mi Grzedowicza na podium polskich fantastow i pewnie dlugo nie odda pierwszego miejsca. W zasadzie jeden z nielicznych slusznych Zajdlow ostatnich lat.

Olorion. 25-12-2006 19:54

Cos Pilipiuka/Gartha Nixa

: )

Thanal 25-12-2006 20:24

Jeśli chodzi o takie typowe heroic fantasy to polecam Raymonda Feista (główna jego saga rozpoczyna się chyba "Adeptem Magii" w wydaniu polskim, za to wersja oryginalna - angielska - to polskie "Adept Magii" oraz "Mistrz Magii" w jednej pozycji - jeśli znasz ang wystarczająco dobrze, to naprawdę polecam oryginalną wersję). Ofkorz Tolkien, Zelazny, Pratchett (ale cięzko powiedziec, że to erpegie jest:P ). No i Conan oczywiście :D - zdziwiłbyś się ilu ludzi ta postać zna a ilu tak naprawdę czytało cokolwiek R. Howarda. Z polskich pisarzy? Zdecydowanie Sapkowski (sagę przerabiałem jakieś osiem razy :P ... no, kto mnie przebije ^^?), Ziemiański (ale raczej tylko Achaja), Feliks W. Kres (b. oryginalnie nakreślony świat), Kossakowska (ale to nie erpygy, chociaż też przyjemnie się czyta), Szmidt, Piekara ("Sługa boży" i inne książki z serii po prostu wymiatają :D), Pilipiuk (dosyć specyficzne, zwłaszcza Wędrowycz - albo ci podpasuje albo znienawidzisz :P) itd . etc...

EDIT:

@styku
Wiesz, chyba po prostu podświadomie postawiłem w tym wypadku znak równości pomiędzy terminem rpg a (heroic?) fantasy :P ...Chyba o to autorowi tematu chodziło. Co do Pratchetta - jest on cholernie specyficznym autorem (zarówno pod względem zaprezentowanego świata jak i humoru) więc chodziło mi tylko o to, że nie jest to "typowe" fantasy^^.

@Protar
Na pewno się tym zajmę ale chcę to dostać w oryginale, będę więc miał okazję dopiero w następnym roku (charity shopy na Wyspach rox :D)...sama twórczość Romka Feista to wg mnie heroic fantasy w najczystszej postaci :D

styku 25-12-2006 20:31

Cytuj:

A co do PLO, depcze krzyze w kazdej postaci. Momentalnie wrzucil mi Grzedowicza na podium polskich fantastow i pewnie dlugo nie odda pierwszego miejsca. W zasadzie jeden z nielicznych slusznych Zajdlow ostatnich lat.
Mądrość w Twych słowach brzęczy. Czytałeś Księgę Jesiennych Demonów? Choć w innej tonacji napisana, to jednak wciąż baaardzo pozytywne wrażenie. Niestety nic innego Grzędowicza nie czytałem (małe miasteczko, dobrej księgarni brak), choć będę się starał zrehabilitować.

Cytuj:

Ziemianskiego niestety nie znam, wiec sie nie wypowiem. Natomiast Sapek jest klasycznym przykladem grafomana - napieprza te opowiadania bez ladu i skladu, byle sie nachapac. Pilipiuk to samo. Kossakowska mniej i poki co cale szczescie. Chociaz zobaczymy, co bedzie dalej...
Co do Sapkowskiego - teraz może rzeczywiście, choć ja się do starego Sapka przyzwyczaiłem. Bo, mów co chcesz, początki miał świetne. Pilipiuka raptem ze trzy książki przeczytałem, nie mnie oceniać. Humor nienajwyższych lotów, ale przyjemnie mnie wciągnęło na parę chwil. Kossakowa to samo co wyżej, również nie czytałem wiele.
Ziemiańskiego warto poznać, chociaż IMO to pisarz jednej sagi - nic poza Achają zdaje się warte zachodu nie jest, ale i ta stoi pod znakiem zapytania.

Cytuj:

ale cięzko powiedziec, że to erpegie jest
Powiedz mi, jak określasz książkę RPG? Pytam z czystej ciekawości.

Protar 25-12-2006 20:57

@up

Jesli chodzi o RPG to jak zapewnie wiekszosc z was wie rozwiniecie skrotu znaczy "real play game" wiec sam tytul watku jest bledny

@Thanal

Jesli lubisz Raymonda Eliasa Fesita rownie mocno jak ja to polecam "Powrot wygnanca", "Skrytobojcy w Krondorze" i "Krol Lisow"

Pozdrawiam

styku 25-12-2006 21:01

Cytuj:

@up
Jesli chodzi o RPG to jak zapewnie wiekszosc z was wie rozwiniecie skrotu znaczy "real play game" wiec sam tytul watku jest bledny
Większość z nas - być może, ale Ty raczej nie.
RPG - Role-Playing Game, co w mym kulawym tłumaczeniu brzmiałoby mniej więcej jak Gra w Odgrywanie Ról

Badzo 25-12-2006 21:12

Tolkien, Tolkien i jeszcze raz Tolkien. Tyle na ten temat.

Ashlon 25-12-2006 21:49

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Baron Kaldrick (Post 1149454)
Saga Wiedźmińska była cienka jak bożonarodzeniowy barszczyk

U mnie w barszczyku i uszka i grzybki byly. Moze to u ciebie taki spadek formy barszczyku? ;) Powiem tak - odradzales mi Wiedzmina, a ja na zlosc przeczytalem pierwsza ksiazke. Standardowe fantasy, ale czytalo mi sie bardzo przyjemnie.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez styku
Achaja Ziemiańskiego strasznie mi grafomaństwem zalatywała (zwłaszcza drugi tom), ale mimo to w większości czytało się lekko przyjemnie, typowo dla rozrywki.

Miala swoj klimat, ot co. Fakt, miala swoje "ciensze'' strony (zwlaszcza te pojedynki szermierzy...), ale ogolnie akcja i fabula opisane ciekawie :)

styku 25-12-2006 22:15

Cytuj:

Miala swoj klimat, ot co. Fakt, miala swoje "ciensze'' strony (zwlaszcza te pojedynki szermierzy...), ale ogolnie akcja i fabula opisane ciekawie
Szermierze szermierzami, motyw z "kotami" mnie dobił ;-)
Mimo to, jak już mówiłem, przyjemnie się czytało.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 12:57.

Powered by vBulletin 3