Tez uwielbiam taka tematyke, ostatnio o wojnach grecko perskich mialem na hirze, Film sie bedzie nazywal 300 czyli bedzie mowil o wojnie pod Termopilami, bede musial to zobaczyc.

Poczekaj chwile sprawdzę
<ogląda>
Nie.
Dostal dwie kulki
jedną w lewy bark drugą w prawy :P

Ten szefu japońców dostał więcej, ale on się już potem ruszać prawie nie mógł i zdychał w oczach to lajt xD

A o czym ym do cholery mówimy?
I to była bitwa pod termopilami a nie wojna...
To była wojna Grecko-Perska w roku budajże 480 p.n.e. (albo 470 albo 490 - nie pamiętam już)

W 480.Może być ciekawe, robione w tej samej technologii co Sin City i na podstawie komiksu Franka Millera. Z chęcią obejrzę.

Jak to mówi moja babka od histy: "szykuje się kolejny film since fiction".
Filmy historyczne made in Holywood... myślę że film warty zobacznia, ale warto dowiedzieć się coś o Termopilach ze źródeł pozafilmowych...

Ludzie to nie jest film historyczny, ale adaptacja komiksu. Dlatego nie liczcie na zbytni realizm :). Btw z tych filmów typu Troja większość mi się nawet podobała z wyjątkiem Króla Artura, dla mnie to było dno zaczynając na aktorach, a kończąc na mdłej akcji :/.

Będą dużo skakać i niewyraźnie krzyczeć :) w dodatku adaptacja komiksu...

Ta babka od histy ma rację :P

Właśnie wróciłem z kina i powiem jedno- dla mnie cudo.

Polecam każdemu kto nie patrzy okiem historyka,tylko lubi spektakularne widowisko. No i do kina oczywiście!Bo na ekranie komputera/telewizora to zupełnie nie to samo..

Sceny walki były doskonałe,szczegółowo dopracowane,nawet gdy na pierwszym planie działa się jakaś walka wszystko w tle żyło,w multikinie czułem sie jak na prawdziwej bitwie,i jestem z filmu bardzo zadowolony. Czy ktoś był? I jak wrażenia?

Dawno nie oglądałem tak świetnego filmu.Polecam

Nie byłem jeszcze na filmie, ale chcę iść. Film nie jest historyczny i autorzy to podkreślają od początku. Powstał na podstawie komiksu, który też nie jest historyczny. Jeśli ktoś chce, to może sobie przeczytać komiks - nie jest długi, a całkiem ciekawy :-) Po zapoznaniu się z komiksem i zajawkami filmu jestem strasznie najarany na tą produkcję. Przeczytałem także parę opinii (nie lubię idąc na film kupować kota w worku). W komiksie wszystko jest przekolorowane, inaczej niż w pozostałych filmach tego typu (chociaż w sumie to nie jest filmu tego typu po prostu). Tam nie ma miejsca na realizm i z tego, co wyczytałem w recenzjach, w filmie również. Sama historia obrony Termopili została wzbogacona, np. postać Efialtesa zupełnie różni się od historycznego odpowiednika.

Właśnie 5 minut temu wróciłem z kina z tego otóż filmu...
Powiem tak:
Film jest ZAJEBISTY! Świetne sceny walki, bardzo dobra gra aktorów... Ale właśnie... Wiem, że to jest na podstawie komiksu, ale film mi by sie podobał wiele lepiej, gdyby był oparty w 100% na faktach historycznych. Niektóre rzeczy były zbyt właśnie takie komiksowe, chodzi mi o tych "Nieśmiertelnych", którzy byli jakimiś stworami w maskach, czy tych przekupnych stworków "zapomniałem nazwy" którzy upijali młódki i uważali za wyrocznie... Poza tym przekręcili parę rzeczy, typu wzór i kolor na tarczy, czy walka z "Nieśmiertelnymi" ;].
Film oceniam na 9/10. POLECAM! ;)

Ale taki właśnie był cel komiksu i filmu. NIE pokazywać historii, zrobić z faktu mit. Nieśmiertelni w komiksie są po prostu ludźmi w maskach - elitą perskiej armii. Eforowie to też nie "stworki". Akurat te elementy nie są szczególnie komiksowe chyba? Bardziej ozłocony Kserkses na wielkim tronie niesionym przez kilkadziesiąt niewolników, albo zdeformowany Efialtes, nakładający hełm jedynie na ucho.

Byłem w kinie 2 dni temu (przed premiera - 21.03 w Heliosie :P)
I nie znalazłem tego topicu
a skoro jest to się wypowiem :D
Film bardzo przyjemnie się oglądało, nie jest to jakieś wybitne czy ambitne kino, ale jest to bardzo dobry sposób na spędzenie paru godzin.
Zakończenie trochę skaszanili, mogliby zrobić je bardziej napięte, ale i tak nie było złe ;)

Super!
 

Naprawdę świetny film, polecam! :)

Nom,może trochę.Spodziewałem się że zrobią jednak trochę więcej ; p

I w filmie brakowało tego czegoś,czego w wielu innych z tego gatunku.Zawsze na takich filmach chce mi się płakać,często wtedy,kiedy wódz przemawia do swych żołnierzy,w tym filmie jakoś brakowało takiej poruszającej przemowy,mimo iż Leonidas darł się co chwila.Ale może to ja po prostu się uodporniłem ;)

Ehh,film nie-historyczny,ale jadnak zadane swe spełnił -odświeżył pamięć o bohaterskich Spartaninach(?)Przydał by się taki o naszych Polskich bohaterach....

A u mnie kino zburzyli, bo będą budować nowe... I nie ma gdzie filmu obejrzeć...

nie sądzę, żeby przyszli w milionach XXXXXXXX_XXXXXXX

Miliony to ich było na pewno... A jak nie miliony to setki tysięcy na pewno

Według historyków 500 tys. Śmieszy mnie wasza dyskusja, zero wiedzy. Nie twierdzę, że ja posiadam jakąś wielką, ale zanim się wypowiem to co nieco poczytam na dany temat.

Zapowiadal sie swietnie - wyszedl zalosnie.

Panowie chyba nie czytali komiksu, a szkoda.

Nie były ich miliony.. Ta armia liczyła 400 000 chyba. Ale ja na ten film patrzę okiem fana dobrego kina,a nie historyka. Tak więc dla mnie świetne.