Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Porsche Panamera NOWOŚĆ (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=125616)

Rybzor 19-04-2007 22:23

Jakbym miał sie zachwycać każdym nowym modelem dupiatego samochodu to bym kurde mol miał wiecej lat niż włosów na nosie.

PiXik 19-04-2007 22:24

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Korektor (Post 1377646)

Jak coś jest do wszystkiego to jest do "Gonzaleza Blanco". (znaczy, że super ;p)

jakaś aluzja do Boga piłkarskiego czy mam zwidy?
auto daje pupy ale nie pogardziłbym nim na samochodach się nie znam ale Cayman, i niektore modele z nfs porsche rox 4ever
Korektor:no to kamień z serca

Korektor 19-04-2007 22:39

@up,
Raczej do jednego z jego fanów w postaci niebieskonickowego.

Uważam, że Posrche idzie na łatwiznę. Stracili już "to coś".

Sozemego 19-04-2007 22:55

taki tam samochodzik.

Krzesław 19-04-2007 23:26

Brum, brum. ^^
Kiedyś byłem fanem Porsche, ale jakoś mi przeszło. Teraz marzę o Fordzie Mustangu, który jest w zasięgu moich możliwości, oczywiście w przyszłości, po wielu latach żmudnej edukacji i pracy. ;) Dla ciekawych, koszt sprowadzenia Mustanga drogą wodną do Polski razem z ubezpieczeniem nie powinien przekroczyć 200 tys. zł. W USA samochód ten kosztuje w wersji GT jakieś $28 tys., to jest jakieś 80 tys. zł (sic!) + ubezpieczenie, ale o tym możecie poczytać na stronach firm, zajmujących się importem takich aut.
Btw. przypomniał mi się epizodzik z mojego życia, jak to niedawno widziałem w Krakowie najprawdziwszego Astona Martina DB9 i szlag mnie trafia, kiedy się zastanawiam skąd chłop wziął na niego pieniądze (108 tys. funtów = ok. 700 tys. zł).

Virusmaxi 20-04-2007 07:19

Ciekawe która marka jako następna zrobi z fajnego autka jakieś okropieństwo?

Honasolo 20-04-2007 23:04

Omg
Dla mnie najlepszym jest:
http://www.autogaleria.mojeauto.pl/z...rd_focus_d.jpg
Ulubiony modelek. ;> (ford focus I dla mniej kapujacych)

Trzeba sie przystosowywac do nowych aerodynamicznych ksztaltow samochodow.

Vanhelsen 20-04-2007 23:12

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Krzesław (Post 1377890)
Brum, brum. ^^
Kiedyś byłem fanem Porsche, ale jakoś mi przeszło. Teraz marzę o Fordzie Mustangu, który jest w zasięgu moich możliwości, oczywiście w przyszłości, po wielu latach żmudnej edukacji i pracy. ;) Dla ciekawych, koszt sprowadzenia Mustanga drogą wodną do Polski razem z ubezpieczeniem nie powinien przekroczyć 200 tys. zł. W USA samochód ten kosztuje w wersji GT jakieś $28 tys., to jest jakieś 80 tys. zł (sic!) + ubezpieczenie, ale o tym możecie poczytać na stronach firm, zajmujących się importem takich aut.
Btw. przypomniał mi się epizodzik z mojego życia, jak to niedawno widziałem w Krakowie najprawdziwszego Astona Martina DB9 i szlag mnie trafia, kiedy się zastanawiam skąd chłop wziął na niego pieniądze (108 tys. funtów = ok. 700 tys. zł).

Faktem jest, że mustangi od 2005r znów wyglądają jak Mustangi, ale to nie zmienia faktu, że ja wolał bym upolować jakiś rocznik ~70' :P Na co "w przyszłości" liczę :P

Caer 20-04-2007 23:27

Mustang Fastback rocznik 1967 jest najlepszy. Chciałbym kiedyś takiego mieć :P
Albo Plymouth Barracuda... Potworne koszty ;s

Maniack 21-04-2007 03:38

Feeee 8o
A co do tego co mi się podoba, i nawet jest realne to honda crx-8k (będzie moja już za około rok) ,honda civic-8k,opel calibra-10k,mitsubishi eclipse-15k czy honda integra (mniej realna - 25k), (jak nie będe miał dzieci [wtedy golf 4 lub focus] a zajdzie potrzeba zmiany samochodu to na 99% będzie któryś z nich).
Mustang też zawsze mi się podobał ale jest raczej nie realny, tak jak z resztą samo utrzymanie tego 4 litrowego potwora.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Krzesław (Post 1377890)
Brum, brum. ^^
Kiedyś byłem fanem Porsche, ale jakoś mi przeszło. Teraz marzę o Fordzie Mustangu, który jest w zasięgu moich możliwości, oczywiście w przyszłości, po wielu latach żmudnej edukacji i pracy. ;) Dla ciekawych, koszt sprowadzenia Mustanga drogą wodną do Polski razem z ubezpieczeniem nie powinien przekroczyć 200 tys. zł. W USA samochód ten kosztuje w wersji GT jakieś $28 tys., to jest jakieś 80 tys. zł (sic!) + ubezpieczenie, ale o tym możecie poczytać na stronach firm, zajmujących się importem takich aut.
Btw. przypomniał mi się epizodzik z mojego życia, jak to niedawno widziałem w Krakowie najprawdziwszego Astona Martina DB9 i szlag mnie trafia, kiedy się zastanawiam skąd chłop wziął na niego pieniądze (108 tys. funtów = ok. 700 tys. zł).

Już sprowadzonego mustanga kupisz mając szczęście za 90k~, nie mając za 120k~, a co do astona: mają ludzie farta, jeden w totka wygra, drugi zarabia tyle że byś wydawać nie nadążał. Ja najprawdopodobniej nigdy nie wydam na samochód więcej niż 40k


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 13:58.

Powered by vBulletin 3