![]() |
oj Sowqu sie wlaczyl do pogawędki :)
powiedz mi czemu nie walczyles po stronie Ordo, tak jak mowiles u nas na tsie: "shargas da wam bota, ja dojde i wygramy tą wojne" jakos tego nie zrobiles, ostanio widzialem post na tibia.com "zegnam" czy cos takiego, ale widze ze dalej grasz... a ten post pojawil sie zaraz po tym jak powiedziales ze dołączysz do FG i pomozesz nam z reszta sw wygrac wojne... jakoś tego nie widze;(((( czyżby "koledzy" byli ważniejsi? VU zabija Ci ludzi z guildi i co robisz? Jednym słowem (za przeproszeniem) GÓWNO! -.- chociaz moze sowqu jezeli dobrze pojdzie to dolaczy do nas po update, wtedy knight bedzie mial wieszke umiejetnosci ;) |
z tego co wiem to Heiks padl dlatego ze ja tez na dole mialem pasc od demonkow , tyle ze skonczylo sie inaczej ze nie padlem a Heiks stracil wiare do gry ale tez udalo mi sie go przekonac do powrotu i zeby znow gral.... bo....to frends ?frends poznany w grze ? dla nich jestem w stanie zrobic wszystko bo nie mam rl frends 130~ /glaba/ co wbil razem z 3 ownerami lev na hydrs i nie wie co to inne miejsce do expa
hydry free a wbije nie 130 a 160 lev / glaby/ ? |
Cytuj:
wole glabow ktorych znam jak glabow ktorych nie znam |
Cytuj:
Czyli chcesz powiedzieć, że od początku wojny Ordo vs Vu byles za Vu ta?.... No to nieźle z Twojej strony ... N/C |
Calh, nie wiem czy masz IQ porownywalne do zwierzat, czy po prostu nie udales sie rodzicom, ale nie wkladaj Sowiemu slow, ktorych nie wypowiedzial.
Czasami moze staraj sie kogos zrozumiec bo ja osobiscie to, ze do Ordo nie dolacyzl jakos sobie wytlumaczyc umiem. Mial w jednej i drugiej gildii dobrych kumpl, z ktorymi wywalal phy, dlateog nie chcial sie bez zadnego mocnego powodu opowiadac po jednej ze stron. Jedyne co mu w kalkulacjahc nie wyszlo to, ze "mlodzi gniewni" wbili sobie lvl i zechieli sobie powbijac jakies lepsze fragi. Co do drugiej sprawy z FG to juz moze wydawac sie malo zrozumiale to, ze nie dolacyzl po glebie heiksa. |
i tak uważam ,że lepiej by było gdyby to phy~ wygrało wojnę bo teraz by bylo sporo szwedów i by się polacy Ci co pozostali złączyli w jedną gildię i by było widać determinację a tak to chuj był jest i będzie.Polacy przeciwko Polakom żałosne i smutne...
|
1) Bynajmniej ja staram sie dzielic tibijczyko na tych spoko i jebnietych, na kumpli i wrogow a nie wg narodowosci.
2)Jak w realu ktos ciebie delikatnie mowiac zdenerwuje to tez mu powiesz, ze nie uderzysz go ani nie wyzwiesz bo jest polakiem? 3)Mowisz Polacy przeciwko Polakom a jestem epwien ze sam w tibii niejednego Polaka juz zabiles, czyz tym samym nie rpzeczysz swoim slowom? |
2Up
Ty jestes zalosny -.-, byla determinacja, walka zlaczylismy sie wtedy kiedy bylo trzeba potem powstaly podzialy jedni woleli Olecko i ziomkow ktorzy pojda za Toba w ogien, a inni woleli grile u Knaka i jakies hiszpanskie scierwa typu seykotron czy cabolts, shargey byl spoko do czasu. |
Co do wszystkich broniacych Sowqa:
1) Nie mial powodu zeby dolaczyc do FG? Kumple w VU? Ci którzy zabili jego guildmate'a (heiksa)? 2) Nie wiem jak bylo z Ordo ale u nas w FG Sowqu powiedział, że dołączył, a później nie dolaczyl czyli nas wyjebał. Co do walki Sowqu z PA, to prawda jest taka ze wolalem PA szwedów niż PA członkow bylego rebirth, wiec sowqu rzeczywiscie walczyl z PA... po jednej stronie. Prawda jest taka, ze ludzi sie nie oszukuje, bo potem juz mozesz nie miec z kim walczyc przeciwko VU, jak Cie powaznie dojada. //Sir Hidek |
Swe back !!!!!!
|
Cytuj:
Po drugie: Jedynym wrogiem Sowqu wtedy w Vu byl Xaemus serigimox i jego niewyparzona morda. Po stronie Ordo tych nielubianych bylo wiecej. Po trzecie: Pamietacie dzien Kiedy Vu robilo POI? Prawie sie sami nie pozabijaliscie na ankrahmun. Wasza jednosc poprostu bawi lub smuci* (niepotrzebne skreślić) Po czwarte: Wawiernia. N/C Po piąte: Kaczor. N/C Nie wymagaj od ludzi by padali dla w/w. Wojna wymaga czasu i poswiecen. Mozna sie poswiecic dla kogos, kogo sie lubi lub kto wydaje ci sie sympatyczny etc. To ze pozniej ten czy inny sie zmieni i mu odbije pod czuprynka na to nie masz wiekszego wplywu. Ale jesli ktos jest downem jeszcze przed, lub w trakcie trwania wojny to sorry winnetou. Nikt normalny nie bedzie marnowal swojego czasu, chara, pieniedzy czy w koncu zycia zeby mu pomoc. Takich sie powinno w stawikach topic a nie im pomagac i dla nich walczyc. Sama motywacja zabicia kogos kto udawal twojego kumpla dopoki cie potrzebowal nie wystarcza. Tibia jest dla dzieci i na to trzeba brac poprawke. Szkoda tylko ze nie wszystkie te dzieci sa w miare normalne... To pisalem ja Zygmunt. |
Cytuj:
Raz mowil to, raz to - nie wiesz wszystkiego. ad.2 Czasy sie zmienily i nawet na forum widac ze kilka osob z VU po nim jedzie, a kilku innych zabiło mu 'frendsa' z Tibii... ale on nie drgnął palcem. ad.3 Konflikty sa byly i beda, ale nikt nie chcial nikogo zabijac. ad.4 i 5 Wawiernia jest w porzadku czlowiekiem, a kaczor nie jest z nami od 6.maja, kiedy to rozpoczela sie wojna. Co do kolejnej czesci tekstu, to powiem tak - gdybyśmy te slowa uslyszeli od sowiego zamiast przekladania terminu siedem razy byłoby ok. |
Tinti Zareda
Jun 16 2007, 12:33:08 CEST Killed at Level 137 by Lord Arcticus and by Deerdek Nawet Vu Cię prosi ,żebyś się włączył do walki sowqu ;) |
HEJ! a ja nie bylem? ja tez bylem na tsie xD
co do sowqu? jeden wielki zal niestety :( ale czego mozna sie spodziewac innego, ten sam typ co juroqu MEJK PIS NOT ŁOR hehehehehe >.> vu wygralo to pora na lizanie im wora ;( |
Od lizania dupy to Castorek i jego spółka jest najlepsza:P Wojna nie jest przegrana idzimy powoli i doprzodu. My tez expimy.
|
Cytuj:
a sowi hehe- sami wiecie- wymowa na tsie powala "frends" "me" twe" "i cala wioska zna mnie"- jestem legend w city" - nothing more :) TheDwarf- co do walecznosci sowiego- hmm niewielu pamieta jak gildia Bse na valori ( Juroqu ow wtedy tez sie niemieszal do wojny- zreszta zawsze mial to samo stanowisko co do wojny... mowil wyraznie niewalcze...) czlonkowie <koqu, ja i duzo z qu itd mielsimy war z br.. sowi oczywiscie stal w dp gdy my przed dp w kaz walczylismy- z tekstem zaraz wyjde niemam planu i faktycznie wyszedl po 1-2h gdy bitwa byla wygyrwana :), inne sytuacje gdy bylem w sw- czesto namawialem do war itd- to kolo zawsze mowil ja jestem nietyklany- mnie vu niedotknie ani "mego" brata- zal, co do Pa walczyl z PA ? lol zabijal manhatans i tam paru pkejow w kazo ot cala historia co do pa... a ze zlodziejem lotow jest to sie dowiedzielsimy jak minishabala ubilismy :) Czemu niepomagal ludzia z gildi gdy oni padali ? proste myslalal ze jest nietykalny z gildia i mosial zrobic plan co teraz, skomlec o litosc czy grozic- jak to zawsze robi "poczekamy i zobaczycie" zreszta gdzies tu wiesniacka wypowiedz jest dowodem " bye bye ms i ed hail ek i rp- like a kids ? hehe Hmm albo sprawa z majqu- pisal mu zeby mnie zabil jesli chce byc jego "frendsem" majqu ow mial hunta po przegranej wojnie ordo... a sowi sie mnie bal bo dobrze expilem noi zazdrosc ta jego hehe to nasylal ludzi, stawiajac im zabij go albo niepomoge ci wiecej bla bla- to wam powino wyjasnic co ma sowi na mysli gdy mowi o "frends" i o pomaganiu w war.. |
BZN wygrała woje z Sowqu lub i nawet bez niego!
|
Cytuj:
|
Cytuj:
A tak ogolnie , przecierz na nebuli jeszcze kiedy gralem nie pamietam czasu zeby nie bylo spokoju .. zawsze jakas wojna byla xD |
Name: Stonecutter Knight
Jul 22 2007, 21:55:58 CEST Killed at Level 111 by Heiks and by Sir Hidek |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 03:03. |
Powered by vBulletin 3