![]() |
IMHO student albo licealista jest w stanie w sumie samodzielnie zaplanować sobie czas na naukę i ogólnie zebrać się w sobie, zarwać nockę i się czegoś dobrze nauczyć. Gorzej sprawa się ma z podstawówką i prawdopodobnie z gimnazjum. Bez motywacji, takie dziecko często nie ma na tyle silnej woli by po szkole zrezygnować z kompa/telewizji i się uczyć. Zadania domowe to materiał, który w domu trzeba i tak przerobić, nie ważne czy na ocenę czy nie. A obowiązek jego odrobienia motywuje i jest gwarantem tego, że ten ktoś usiądzie i się będzie uczył. Przy okazji można dostać dobrą ocenę.
|
Cytuj:
Cytuj:
domowe ma być przećwiczeniem tego, co robisz... po za polskim, angielskim i "większymi pracami" u mnie niezbyt nauczyciele przykładają się do sprawdzania domowego ale to jest liceum i tutaj każdy wie, że jak będzie miał to w 4 literach to odbije mu się na maturze, dzieciaki w podstawówce mają inne podejście i tam, imo, zadania domowe są w 1oo% na miejscu... |
Cytuj:
hahahaha , z tym zadawaniem hausaufgabe zgadzam sie :D zreszta.. z reszta tez ;D |
Cytuj:
@Topic: Ja i tak robiłbym pracę domowe, no chyba że jakiś temat miałbym opanowany w wystarczającym dla mnie stopniu. Niedługo powiedzą że Wikipedia, Ściąga i podobne strony są nielegalne, bo pozwalają dzieciom spisywać wszystko z internetu, zamiast tworzyć własnych definicji, notatek a nawet wypracowań. Ja nad książkami nie siedze (1 gim.) i nigdy nie siedziałem gdyż większość tematu pamiętam z lekcji, czasem sobie przeczytam temat dla przypomnienia. Jednak gdy na lekcji mnie nie ma - trzeba wziąć się do roboty i choć trochę się pouczyć. |
Cytuj:
w 1 gim tez to olewalem.. w 2 i 3 zreszta podobnie.. ale jak do liceum poszedlem to sie ostro zdziwilem ;D ze sredniej w 3gim 4,2 w liceum na 1 polrocze ledwo 2,8 wyciagnalem lol |
Cytuj:
|
A wiecie co ja na jutro mam zadane?
Polski-litwo ojczyzno moja Matematyka-3 zadania z tematu "Przeniesienie o wektor" Biologia-wypisz elementy nalezace do biotopu i biocelozy Religia 8o(nie na jutro ale na styczen 20 tematow do opracowania8o) 1.grzechy cudze 2.etyka i jej galezie 3.prawa czlowieka 4.grzech 5.eschatologia 6.aborcja i problem kary za aborcje 7.ekskomunika 8.eutanazja 9.bioetyka 10.kriogenika 11.eugenika 12.aksjologia 13.sumienie moralne 14.teologia moralna i prawo kanoniczne 15 sakrament oraz materia i forma sakramentu 16.ekumenizm i obrzadek 17.msza sw i jej owoce(wspolne,szczegolne osobiste, i szafarskie) 18rachunek sumienia oraz warunki sakramentu pokuty i ich wyjasnienie) 19.pismo sw,ksiegi biblijne i ich sigla oraz szczegolowy podzial 20.wyjasnij szczegolowo czym jest bierzmowanie Ale to nie wszystko trzeba sie tez uczyc o odpustach zupelnych. Niemiecki oczywiscie hausaufgabe (zdania z trotzdem i obwohl) i Fehlerkorrektur do domu8o8o8o8o8o8o8o To jest poprostu skandal,jak teraz cos sie nie zmieni w polskiej szkole to ja niewiem co bede robil (chyba przestane chodzic) @down No pewnie juz sie rozpedzilem,Na co to komu i poco. Chyba po to zeby se ten opasluch w czarnej sukience dupe wytarl po obiedzie-.- |
To zamiast użalać się na forum, weź się do roboty.
|
Cytuj:
@Patton www.pl.wikipedia.org www.google.pl _/ i przed siebie |
Godzina systematycznego powtarzania materiału i do sprawdzianu uczysz się zaledwie 2h (tak mialem zawsze z biologii gdzie mialem zakres podstawowy, a mimo to gosciowa serwowala nam zakres rozszerzony, ale nie ma rzeczy niemozliwych).
|
Cytuj:
|
Cytuj:
ZGADZAM SIĘ. |
@ Patton
Będziesz zadanie z religii robił ? @topic W zupełności się zgadzam. |
Ja się jednak z tym nie zgodzę, ponieważ uważam, że prace domowe rozwijają umysł, oraz uczą systematyczności.
|
Cytuj:
|
Cytuj:
@down Ale mu coś nie pasuje w jego stylu pisania. |
Cytuj:
Według mnie prace domowe są potrzebne, gdyż uczą systematyczności i planowania czasu. Tak pozatym wielu uczniów gdyby nie miało obowiązku sie uczyc, po prostu nie robiloby tego. Patrzac na to forum wydaje mi sie, ze dzieci glupieja, wiec nie chce sobie wyobrazac co by bylo gdyby go nie mieli. @Zyziek Zalozmy, ze ma 18 lat -szkola mu zajmuje 8h -czas wolny 2h -sen 6h To na nauke zostaje mu ...8h Z tego wynika, że albo jest jakims przyglupem jak to powiedzial Ryłek albo maniakiem naukowym( a takich tez spoleczenstwu potrzeba) co mu pewnie zaowocuje różnymi stypendiami, dobra praca i kupa pieniedzy.. ;d Jeszcze jedno, jesli on sie tyle uczy to dlatego ze chce (lub nieludzkie ambicje rodzicow mu kaza, ale to juz nie nasz problem), zadan to moze miec max na 2-4h roboty |
Ale w podstawówce i gimnazjum prace domowe są niepotrzebnym obowiązkiem. Ich brak nic by nie zmienił.
|
Jak dla mnie są potrzebne. Po pierwsze w pewnym sensie uczą odpowiedzialności, a po drugie "wyrabiają" nam, np. poprawne pisanie, szybkie liczenie, etc. Wyznaję prostą zasadę: "Olewasz wszystko - będziesz ustawiał towary w supermarkecie, uczysz się etc - będziesz miał sieć supermarketów". Może to durnie brzmi, ale jest prawdziwe. Zauważyłem to na własnym przykładzie (patrząc po stopniach z I gim. - pierwsze półrocze olałem, w drugim się uczyłem i widać BARDZO duże różnice).
|
@Patton,
Biotop i biocenoza drogi chłopie na biologii to będzie poziom 6 klasy albo początku 1 gimnazjum. Jeśli już na starcie nie wyrabiasz, to przemyśl parę gruntownych zmian. @zadania w podstawówce, IMO one nie są potrzebne z punktu widzenia osoby z np. liceum, która materiał na sprawdzian z 3-6 podstawówki jest w stanie opanować w 10 minut. Tylko, że taki dzieciak nie zna życia i nie uczy się aż tak szybko. Ponadto wydaje mu się, że cała edukacja będzie na tym samym poziomie. Jako dowód możecie wziąć sobie taki teleturniej, który czasem się pojawia "Czy jesteś mądrzejszy od piątoklasisty?", w którym jest sobie jakiś ktoś i klasa złożona z dzieci o "modnych" imionach, jak np. Arsen. Taka dygresja ;p Ale wracając. Kolesie biorący tam udział mimo to, że intelektualnie biją na łeb te dzieciaki, to muszą odpowiadać na typowe pytania z zakresu 5 klasy, jak "wyraz zakończony na samo h ". Oni wiedzą, że to "druh", ale starsza osoba już nie. I w ten sposób dzieciarnia nabiera przekonania, że w rzeczywistości są takie mądre i w ogóle. A to się wzięło stąd, że na pytanie czy "Jeż je jabłka" ktoś się podniecał (pewno Arsen), że to takie łatwe itp. I to prawda, stary. To cholernie łatwe i ja równie dobrze mogę się podniecać tym, że znam znaczenie słowa "street". I taki właśnie dzieciak, sądząc po przedmiocie jego uniesień, na pewno sam nie usiądzie do książek. Trzeba go zmotywować zadaniami domowymi. Takie zadania powinny też być w gimnazjum, kiedy młodzież udająca dorosłą (patrz - Celoz) olewa wszystko bo to jego "własny wybór poparty konstytucją". |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 04:05. |
Powered by vBulletin 3