Odchamiamy 80 % tibijczyków w takim razie. :)

Nie odstraszałyby Cię kontrole, i w pewnym sensie - niewola? Bo tak nazwę ustrój, w którym świadomość 'jestem człowiekiem' dopiero się rozbudza...

Komunizm jak komunizm- w żadnym kraju nie powinien mieć racji bytu, czy to w Polsce, na Kubie czy gdzie indziej. Życzę mieszkancom Kuby, żeby wraz z obaleniem rządów Fidela Castro poprawiła się ich jakość życia.
A piękne auta z lat 50'. 60', Hawana, kubańskie cygara to inna bajka. Może kiedyś będzie mi dane tego doświadczyć.

hehe "na kubie socjalizm moze byc, maja fajne stare samochody"

taaaaa, a widziales jak ci ludzie zyja?

@topic
Watpie, zeby w najblizszym czasie na kubie byla demokracja..., ale za parenaście lat... ;p

@ktoś tam uppp
w polsce dopiero teraz mamy demokracje

Dokładnie. Inaczej wygląda to z perspektywy turysty, inaczej z perspektywy obywatela. Bo na takie "fajne autka i cygara" stać tam nielicznych.

8 k chyba wycieczka, jedna z najtańszych ;P

Widziałem za 3 500/ tydzień w katalogu ;>

Ta, w tym gwarantowane pożywienie z piasku i nocleg na plaży... ;)

Niezbyt, ważne bym mógł w swojej hacjendzie wypić spokojnie lampkę wina, zapalić cygaro i popatrzeć w morze... nwm.

Tak czy siak, za jakiś czas reżim Castro upadnie, albo z powodu "rewolty" czy innego odebrania władzy albo po prostu Fidel wyląduje w grobie i tyle... Jego brat, ponoć, jest bardziej nastawiony na politykę proUSA, co z tego wyjdzie zobaczymy za jakiś czas... oby tylko Amerykanie nie zabrali się za naprawianie bo im to średnio idzie....

Jeśli Castro wróci, to i wróci socjalizm. Możliwe, że po jego śmierci zniknie, ale to i tak nie jest pewne.

A niech obu w kosmos wystrzelą...

ROTFL, widzę pan obeznany jak cholera... To, że Fidel jest na kuracji nie oznacza, że nagle na Kubie zakwitła demokracja...

Castro ma "nieudawane" poparcie na Kubie, wiec nawet nie musieliby (choc i tak to zrobia) falszowac wyborow jesli faktycznie by wystartowal. Ktos powiedzial ze chcialby tam mieszkac na starosc: o ile zostalbys komunista i byl milionerem, ktorego stac na dostateczne ilosci zywnosci (na Kubie panuje glod z powodu polityki zagranicznej tego kraju) to prosze bardzo, jesli nie to nie radze, polecam do tego celu Ameryke Srodkowa (NIE MEKSYK!).

No niestety, nie interesuję się Kubą i jak jest teraz, gdy NARAZIE nie ma Fidela u władzy. A na to, żeby zakwitła demokracja, trzeba wielu lat mozolnej pracy i mi nie musisz tego tłumaczyć.

Demokracja na Kubie poki co jest nierealna - Kubanczycy za wzor demokracji postrzegaja USA, ktore o ile sie nie myle (radzilbym sprawdzic zanim mi uwierzycie ;)) embarguje (nie jestem pewien czy dobra odmiana) Kube (glowny powod glodu i biedy w tym kraju). Przekladajac na realia polskie: gdyby Rosja dalej byla komunistyczna i embargowala Polske, a rozwoj polskiej gospodarki bylby od niej uzalezniony (ropa, gaz ziemny, handel itp.), co powodowaloby nedze w kraju, Polacy wystrzegaliby sie komuny.

Troche zagmatwane, mam nadzieje ze ktos mnie zrozumie.

Myślę, że gdy Castro umrze, jakaś iskierka demokracji zacznie bardzo szybko się powiększać. No cóż, żeby tylko Amerykanie nie wzięli się za naprawianie ,,po swojemu".