Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   Inne (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=19)
-   -   Cytat z Gazety (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=16042)

Omega~ 04-11-2004 15:29

Omg...
Tragedia co się dzieje...
Niedługo Polacy będą się bili o to co kto lubie jeść -.-
Better N/c

Btw: Moja mama nazywa się Halina Tomaszewska...Ale ja nie mieszkam w Pile ;].

Vegefa Ziom 04-11-2004 16:22

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Hekmet
m
musze sie niezgodzic ja w kazdej wolnej chwili gram w tibie i mozna powiedziec ze nie mam umiaru ale to wszystko lezy w psyhice moim rodzicom nie podoba sie to ze tyle gram ale oni mi ufaja i umiem polaczyc gre z nauka juz nie jedna pietke w tym roku przynioslem czego przez 2 zeszle lata moi rodzice nie widizeli a wiec moga przymknac oczy. To wszystko ma sie w genach a co za tym idzie... w psyhice wiec nie zwalaj winy ze jezeli kos ciagle gra to mu odpi****a bo to nie prawda

To co powiedziałeś to nie było zaprzeczenie tylko to co napisałeś w swoim poście byłu u mnie w poście w wyrazie "itp.". Czyli to, że tyle grał to ma jakikolwiek wpływ na to bo przecież gdyby nie grał całymi dniami to by tego nie zrobił, poza tym ty grasz w domku i pewnie twoi koledzy(w końcu sam nie był) nie są tacy "psychicznie chorzy" na punkcie tibi, ty grasz w domq, oni grają grupowo w cafe jak było już zresztą napisane, a na dodatek piszesz, że twoim rodzicom się nie podoba, że grasz w tibię(każdemu rodzicowi by się nie podobało), ale ci ufają, jemu też ufali, niestety mu nie słusznie.

mm667 04-11-2004 16:30

Prawdą jest że Tibia zmienia psychike czlowieka. u mnie na osiedlu juz prawie kazdy kto ma dostep do internetu gra w Tibie. I roznice widac. niektorzy juz nie odrozniaja rzeczywistosci od gry. wychodza na dwor tylko po to zeby pogadac kto jest lepszy, ma wyzszy lvl i jakiego fajnego stworka zabil. to jest bardzo w****iajace gdy chcesz sobie normalnie pogadac a za 5 min temat znow schodzi na tibie. znam osobe ktora calkowicie stracila kontakt z rzeczywistoscia wstaje o 4 rano przed szkola zeby sobie "nabic mlvl", caly czas jest online, nawet czasami olewa szkole zeby sobie pograc. Kiedys gdy poklocilem sie z nim powiedzial mi "lepiej sie nie loguj bo cie zabije w tibii ty noobie". Jego brat powidzal mojemu kumplowi : "fiknie w rl to dead w tibi" - to jest dowod na to ze nie odroznia gry od normalnego zycia.

next great sorcerer 04-11-2004 16:32

Coś chciałbym wyjaśnić: redaktor pewnie lat 50 pare nie wie o co chodzi wiec pisze co wymysli. Najprawdopodbniej chodzi o "konto" a nie "poziom".
Do tematu: gdyby ktoś mnie schakował z rl kogo znam miałby jak przypuszczam nekrolog lub "problem prawny" (chakownaie z tego co wiem nie jest legalne).
Co do niszczenia psychiki: gra też, ale nie tylko, zmienia. To był ostatni bodziec, a kształtowanie psychiki to co innego. Do starszych(wiekiem)-chak to, moim zdaniem, o wiele silniejszy bodziec niż popchnięcie, przepychanie.

PiXik 04-11-2004 17:03

Jeśli zhakował kogoś albo ukradł lotbaga to mogli mu słownie wytłumaczyć że ma tak nie robić:Ppps.sam bym pobił hakera:D
Jeśli pobili go bo ich zabił to są chore niedorozwinięte dzieci,szkoda że nie wiadomo dlaczego go pobili;/pozatym jeszcze się dziwię że nie ma nagonki na tibie w wiadomościach itp;p
aha i nie chodzi mi w pobiciu o tibie bo złodziejów nie trawie to tyle

$corcerer 04-11-2004 17:06

No i co? jak coponiektórzy są takimi debilami, że nie odróżniają gry o RL to ich problem. Polecałbym też kurację na idiotyzm dla osoby, która pisała ten atrykuł, ponieważ NIE_WIE_O_CZYM_MÓWI.

ro0t 04-11-2004 17:17

OMG! Tak se mysle hm... szkola numer piec, pobili 13 latka hmm, o kur** czy to czasami nie moj kolega? Dla mnie jest to poje**** ze ktos sie o Tibie bije. 'Be mastah lamer plxx'


CYa in Hell

Wyzzer 04-11-2004 17:29

Podobnie bylo ze mna :|

Osadzano mnie o hackniecie Varisu (~50 lvl roayl paladin, Hiberna), tylko dlatego ze wspolowner dal mi itemy po czym zaczal zabijac postac itd, itp.

Pod szkola czekalo ~15 osob na jednego mnie, drugie tyle stalo potem za mna, po czym oddalem to co mi zostalo (wspol owner wzial wiekszosc tego co mi dal =/...), a rl owner i tak potem dostal za to ze mnie probowal bic.

Na tym nie koniec. W Polsce jest tak ze w kafejkach krola jakies cioty, ktore mysla ze sa kims, i jak ktos jest lepszy od nich to bija. Ja tam potrafie przypieprzyc kazdemu jesli trza, i sie nie boje konsekwecji wiec mam to gleboko gdzies, ale za gre takich zeczy sie nie robi.

Cala Polska...cali my

Bebilon 04-11-2004 17:38

Pay or masz w pysk!


U mnie w szkole tez sie gra w tibie, ale nie aż to tego stopnia by sie o nią kłucić. Ale jak by mi ktos np. podprowadził eq to nie podarował bym :/

Hegemmon 04-11-2004 18:22

hmmwidać, że autor artykułu za bardzo się nie przyłożył.

Najlepiej zwalcie wszystko na tą EVUL Tibię bo to jest narzędzie szatana!

Wiadomo, że gry nie są niewinne ale żadna gra nie zrobi z porządnego człowieka jakiegoś gangstera. Ludzie, bez przesady. Gra może conajwyżej wyzwolić w nas coś co i tak z czasem by się uwolniło. Jeśli ktoś kogos pobił za to, że koleś osiągnął ten sam lvl co on (tutaj chyba autor przekręcił informacje albo chciał z nich zrobić jeszcze większych zbirów) to znaczy, że ma źle poustawiane we łbie. Pojęci wartości moralnych jest im niebardzo znane a to nie wina gdy, filmu czy czegoś innego. Tutaj sprawę zawalili rodzice.





P.S. nie zdziwiłbym się gdyby te dwa typki pobili trzeciego zato, że hackował czy coś. Takie postępowanie również jest naganne ale to już łatwiej pojąć.

W polsce "niestety" nie przyjęło się powiedzenie "nastaw drugi policzek". Trochę to i dobrze tylko, że trzeba podchodzic do pewnych spraw inaczej niż tylko siłą pięści...

Aversin 04-11-2004 20:40

To niestety jest tak, że zawsze łatwiej zwalić winę na gry, telewizję lub internet. Dla mnie to są kompletne bzdury bo chyba z 95% osób w moim wieku, które znam grają w jakieś gry i wcale nie są jakimiś zwyrodniałymi maniakami gotowymi bić, siekać i zabijać. Jeżeli ktoś pogra w Larrego a potem leci na ulice gwałcić kobiety to nie jest wina gry, jest to wina psychiki tego kolesia. Dla mnie tacy ludzie jak opisani w artykule nie dorośli aby grać w gry .. zwykłe dzieciaki, które traktują pewne rzeczy zbyt poważnie.

Gangrel 04-11-2004 20:56

Wszytko przejdzie bez echa. Pamietam jak jeszcze na starym forum ktos wkleil tekst z niemieckiej czy bryyjskiej gazety. Tekst opowiadal o tym, ze jeden koles gral cala noc a potem poszedl do szkoly i tam zabil kumpla bo ten powiedzial ze ma lepsze skille. To przeszlo po swiecie bez echa i tak bedzie i tym razem.

@w mojej szkole gra nie wiele osob a ja jestem najlepszy wiec wszedzie mam spokoj:P

Tolben 04-11-2004 21:41

.
 
Najlepsze było to, że się kupuje zawodników i żołnierzy. Haha co za n00b :D

Ja niestety rozróżniam świat RL od tibi. Różnica polega na tym, że jak podejde do babki z bioli i powiem Exori Vis to nic się nie stanie :( (Nie mówiąc o bp - bp of books) Gdybym tak miał tego SDeka na tą s*ke z bioli.

Descartes 04-11-2004 21:56

W tym roku szkolnym do naszego gimnazjum doszedł Bigbartek. Prawdopodobnie to jest nowy najwyżezy lvl (64 bodajże) w naszej szkole. I co? Jakoś nikt do niego pretensji nie ma. :) Co ta Tibia robi z ludźmi, no...

Zielevitz 04-11-2004 22:13

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tolben
Najlepsze było to, że się kupuje zawodników i żołnierzy. Haha co za n00b :D

Ja niestety rozróżniam świat RL od tibi. Różnica polega na tym, że jak podejde do babki z bioli i powiem Exori Vis to nic się nie stanie :( (Nie mówiąc o bp - bp of books) Gdybym tak miał tego SDeka na tą s*ke z bioli.


Muahahha... TO mnie rozbiło :D Mi by tam starczył fire sword :)

dobra koniec żartów, żeczywiście jak ktoś pobił typka za Tibie to głupota, (chyba że haknoł mu high lvl postać ale skąd miał wiedzieć kto to, i tak by ie nie przyznał). Co do gadaniu o tibii, Ja tam wole se z dziewczyną pogadać pół godziny niż 24h z 5 osobami o Tibii :) Taak, to jest sposób na stres. Mówie wam - to działa muahhaha ;]

Hegemmon 04-11-2004 22:17

Cytuj:

Ja niestety rozróżniam świat RL od tibi. Różnica polega na tym, że jak podejde do babki z bioli i powiem Exori Vis to nic się nie stanie http://www.tibia.pl/forum/images/smilies/frown.gif
:) :D 8o http://www.members.lycos.co.uk/hegem...ots/hahaha.gif

Spoko teksthttp://www.members.lycos.co.uk/hegemmon/emots/spoko.gif
Jeszcze jedno odnośnie złego wpływu filmów, gier itp. Pogląd, że to wszystko przez filmy i gry to na pewno sprawa leniwych psychologów, którym nie chciało się za bardzo szukać źródła więc zwalili winę na "wyzwalacz". Jeszcze nie raz usłyszymy o czymś takim. Skoro nauczyciel nie może przylać gówniarzowi to co ten nauczyciel wogóle może? Wezwać rodziców, którzy będą bronili swojego dziecka bo to jest cacy bobas?
Nie wiem czy się śmiać czy płakać. A może płakać ze śmiechu? :confused:

Arotarn 04-11-2004 23:01

Gdy przecztałem ten artykuł, poprostu brakło mi słów. W pełni zgadzam się z tym, że problem leży w psychice człowieka. Sam gram bardzo długo, ale nigdy nie przenoszę spraw z Tibii do świata rzeczywistego. Mało tego, bo sam kiedyś dzieliłem konto z kumplem z sąsiedztwa, a ten spowodował śmierć postaci i strate ciężko wytrenowanego skilla (z 71 na 70), ale niebyłbym zdolny go za to pobić. Na zajutrz śmialiśmy się z tej śmierci, bo przecież skill da się łatwo odzyskać, a kolegi już nie tak łatwo.

I jeszcze jedno...a gdyby tak przypadkowo zabili tego chłopca? Zniszczyliby życie sobie i rodzicom, a przecież gry komputerowe w pewnym momencie życia przestają być ważne. Ja, za parę lat, pewnie zapomnę, że grałem kiedyś w grę, zwaną Tibia.

Matfiej 05-11-2004 09:44

No cóż, to nie jest do końca tak, że gra jest tutaj bez winy, psychologowie mają częściowo rację. Fakt, że czasami gra jest wyzwalaczem, lub też tylko wymówką do agresji. Ale dużo zależy tutaj od uwarunkowań psychologicznych pojedynczego osobnika, a na te nie składa się jak większość tutaj pisze tylko to co rodzice włożą do główki, ale to są różne uwarunkowania środowiskowe, rówieśnicy, sytuacja materialna, sytuacja emocjonalna w domu, pewne nabyte z urodzenia czynniki. Na niektóre osobniki gry mogą mieć naprawdę bardzo duży wpływ, ale to przeważnie powinno być kontrolowane przez rodziców.

Glamri 05-11-2004 10:07

Jak tak można!
 
Co za szczeniacy! Skandal poprostu! Zamiast bić chłopaka za to, że gra lepiej sami by się wzieli do roboty i szybko zrobili kilka lvli! Albo jak już muszą to było zabić go w Tibii. Takich jak oni trzeba tempić! Chodźmy wszyscy razem i zlaczujmy tych dwóch dziadów! <joke> ;P Ale jak tak można no! Pobić kogoś za to, że gra w Tibię! Dla mnie to conajmniej dziwne...

Blind Guardian 05-11-2004 10:51

@dla tych wszyskich ktorzy pobiliby za: hacka, pk, kradziez

Jestescie po***ani. To wy nie odrozniacie swiata Tibii od rl bo pobiliscie kogos za GRE.

Hack: za hacka sie nie bije tylko trzeba uwazac, stosowac zabezpieczenia, nie "czitowac"
PK: jesli zabil nas pk to znaczy ze albo cos przeskrobalismy albo mamy za male umiejetnosci, doswiadczenie, lvl, skille itp. albo bylismy w nieodpowiednim miejscu i czasie (w takich wypadkach nie nalezy bic w rl tylko dazyc do osiagniecia lepszego lvl, doswiadczenia itd...)
Kradziez: to jest dla mnie najsmiesniejsze. Jesli ktos cos nam ukradl to znaczy ze bylismy za malo ostrozni, zbyt naiwni. Jesli ukradl nam cos nasz kolega z rl to PO CO go bic w rl? To tylko gra. Powiece pewnie teraz, ze ciezko pracowaliscie na cos itp. Jesli na cos ciezko pracujecie to nie dzielcie sie tym z nikim komu nie ufacie W PELNI! Jezeli moj kumpel by mi cos ukradl to bum sie na niego zwyczajnie obrazil/zabil W TIBII. I jeszcze jedno: jesli cos nam ukradna i mamy mozliwosc zeby to odzyskacza pomoca kilku pkniec :D to robimy to ale NIE PO NOOBOWSKIEMU.

No to tyle.
A co do artykulu to jest nieprofesjonalny. I uwazam ze czlowiek ktory nigdy nie gral w tibie (ani zadna inna gre) nie powinien (przynajmniej publicznie) wypowiadac na jej temat. To tak jakby krytyk filmowy napisal recenzje bez obejrzenia filmu...


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 05:39.

Powered by vBulletin 3