![]() |
Tu raczej chodzi raczej o brak zycia towarzyskiego.
Zreszta takie osoby zazwyczaj chcialy by zyc inaczej, imprezowac, dobrze sie bawic itp. |
Cytuj:
@Bloodwin I masz w dużej mierze rację. @spider-bialystok Bullshit, wcale tak nie jest. Co prawda, jak zostało napisane w artykule, przed komputerem siedzą osoby, które nie potrafią się odnaleźć w społeczeństwie, ale duża część no-liferów wybiera taki sposób życia świadomie, dobrowolnie. Wielu z nas wcale nie tęskni za imprezowaniem i zabawą. Dla mnie, na przykład, jest to najzwyklejsza strata czasu, który można by spożytkować na coś innego - na przykład pogłębianie wiedzy komputerowej. @Uther92 No-life'y nie ograniczają się tylko do osób, które grają non-stop w gry. Każdy, szanujący się hacker (ten "prawdziwy", który otrzymał taki tytuł od innego za swoją wiedzę/osiągnięcia, a nie samozwańczy) to również no-lifer. ;) Zresztą sam termin znaczeniowo zbliżony jest do popularnego geeka. |
Cytuj:
Co do nolifów, jeszcze jakiś czas temu niebezpiecznie zbliżałem się do tego poziomu, głównie mój czas spędzony w domu polegał na włączeniu kompa, odpaleniu muzyki i czytaniu książki przy kompie z wyłączonym ekranem. Teraz to pi*rdolę, życie jest zbyt piękne, żeby je marnować spędzając przed ekranem. Tym bardziej, że czas wolny od znajomych, rodziny, szkoły, można poświęcić nawet na godzinę banalnej siłowni, kilka godzin gry na gitarze, czy rozwiązywanie zadań z fizy, o książkach już nie wspominając. |
Nie no dobre...
Już myślałem, że za mądre to się nie udzielę, bo mnie zjedziecie, w końcu tyle tu oczytanych inteligentów... Wymiękłem czytając ten tekst po 1/5, kolejny debil FIZJOLOFF się znalazł, napisał chory tekst, no i zaczęła się dyskusja, o czymś, o czym nie powinno się dyskutować, nic z tego nie wyjdzie, jest to nie mądre, że tak powiem. Porozmawiajcie se lepiej o waszych problemach, których macie zapewne więcej niż nołlajfy, ja też ich się nabawię, jak jeszcze raz tu wejdę... A więc żegnam, usuwam konto na forum, tak jak to już kiedyś zrobiłem z tibią... "Lepiej cały dzień grać w WoWa niż chlać jabole pod blokiem." Ja wolę kupić 20 jaboli, zamiast kupić WoW'a, będę miał na ponad miesiąc. "Jednak dla mnie lepiej siedzieć 24/h przy WoWie, niż dzień w dzień siedzieć pod blokiem, jarać pety i chlać te jabole. Oto mi chodziło." Czemu skrajności porównujesz? @Voon Arculin Ale ty mądry, prawie jak ten, co napisał ten tekst... Ps. Kurwa gdzie tu można usunąć konto, czy muszę se to banem zapewnić? |
Wyrosną z tego, choć zdarzają się wyjątki ! :(
|
Ja jestem no liferem, i nie robie jakis dużych błedow chociaż mam orzeczenie o dysleksji. Aktualnie pogrywam w wowa, nie powiem ile gram bo i tak 60% osób nie wierzy. Chodze na imprezy, jestem lubiany w szkole, mam bardzo słabe oceny, fizycznie jestem imho wysportowany( dzieki temu moge wytrzymać dlugo online). Kilka razy osiagnalem b. duzy lvl w beta testach jakiś mmo. Lubie to co robie i tyle. Mam parenastu kumpli z "RL" którzy podzielają moje zainteresowanie - moze w mniejszym stopniu ale jest zawsze milo z nimi pogadać.To chyba tyle, cya in game.
PS: L2play noobs!! - sorry, nie moglem sie powstrzymać XD( i odróżniam newbie od nooba) |
Cytuj:
A czemu miałbyś mi wyglądac na takiego osobnika? Nie podpadłeś mi... jeszcze. : ) |
I tak powstaje Rasizm/głupota/niechęć do "innego" człowieka. ;)
No, ale cóż, co na to poradzić, że niektórzy naturą przewyższają swoje IQ? Przecież on jest czarny i trzeba go zeżreć (bez urazy)... żal.prl tyle |
Cytuj:
|
A ja widzę związek. To jest jak rasizm choć rasizm dotyczy raczej koloru skóry. Tu jest rasizm na temat przekonań i sposobu życia. Białemu nie pasuje czarny i odwrotnie. No-liferowi nie pasuje życie towarzyskie i odwrotnie, osobie, która takie życie ma nie pasuje no-lifer.
|
Omnia Bona Bonis.
|
Ja do no-life'rów nic nie mam.. to ich wybór..
Chociaż osobiście sądze, że jak już miałbym być No-Liferem to napewno nie w tibii tylko w WoW-ie czy L2. |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 04:03. |
Powered by vBulletin 3