Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Kosovo je Srbija (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=167627)

Martka 18-04-2008 14:24

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Capality (Post 1934546)
TO czekamy aż Śląsk się postara o niepodległość

Śląsk nie ma zamiaru starać się o autonomię. Ślązacy zawsze czuli (i czują) silną przynależność do Polski. A to, że kilku nadgorliwców chce autonomii, to nie znaczy, że są głosem całego regionu.

Pipcio 18-04-2008 15:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez marla666 (Post 2007482)
Śląsk nie ma zamiaru starać się o autonomię. Ślązacy zawsze czuli (i czują) silną przynależność do Polski. A to, że kilku nadgorliwców chce autonomii, to nie znaczy, że są głosem całego regionu.

Może nie jestem za tym pomysłem, ale mam dość "goroli" (dla niekumatych odsyłam na wikipedię,ale tam to jest zbyt łagodnie uzasadnione) przyjeżdżają,pracują,kradną czyjeś pieniądze i w dodatku mówią tym "poprawnym" polskim językiem... to juz przesada
Jak już mają na śląsku mieszkać to niech nauczą się śląskiego języka.
;(

Tompior 18-04-2008 15:32

A jak ktos ze slaska przyjezdza do Warszawy i tu pracuje, to tez mam miec go dosyc? Jak mowi po slasku a nie "poprawym jezykiem"?
Polska to Polska. Nie obchodzi mnie, czy na slasku sie inaczej mowi. Bede pracowal gdzie chce i robiac to, wcale nikomu nie "kradne".

Fremen 18-04-2008 15:43

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slay (Post 1936259)
gdyby od kilkuset lat bylo przez Polakow represjonowane/mordowane na kazdym kroku.

Pokażę ci mordowanie. Może zacytuję parę fragmentów książki Waldemara Łysiaka "Stulecie Kłamców". Jest to książka, która przeczytałem parę dni temu i potwierdzała to, co mówią historycy.

"Państwo serbskie powstało w IX wieku, a więc słowiańska Serbia jest rówieśniczką słowiańskiej Polski. Na terenie Kosowa Słowianie osiedlali się już w VII wieku [...]. Kosowo w XII stało się ingeralną częścią, a dwa wieki później centralną częścią państwa serbskiego[...]. Jej utrata staje się dla nich tym samym, czym dla Polaków byłaby utrata ziemi krakowskiej bądź gnieźnieńskiej"

Zwolennicy niepodległości Kosowa- przebijcie to.


"Jest Kosowo dla Serbów również ziemią świetą- głownie terenem narodowej i religijnej martyrologii. Tam Serbowie próbowali zatrzymać muzułmański "potop". 28 czerwca 1389 roku 40 tysięcy serbskich witezi przyjęło przedśmiertną komunię świętą i stanęło na Kosowym Polu przeciwko 120 tysiącom Turków.[...] Zginęli co do jednego."


Zwolennicy niepodległości Kosowa- przebijcie to.

Napływ muzułmańskich Albańczyków do Kosowa zaczął się po klęsce antytureckiego buntu Serbów (1689) i wzmózgł w stuleciu XIX, bo wtedy Serbia toczyła szczególnie ciężkie walki o wyzwolenie, więc Turcy chcieli tu mieć sprzymierzeńców. Zgodnie z planem Stambułu - imigranci (kosowscy Albańczycy) chętnie brali udział w zwalczaniu narodowo-wyzwoleńczej walki Serbów.[...] Serbia odzyskała niepodległość w roku 1878, lecz bez Kosowa, dlatego przez następne dekady Turcy dalej masowo zaludniali Albańczykami "kolebkę serbskiego narodu". Gdy armia serbska wyzwoliła wreszcie Kosowo (1912) i gdy wróciło one do serbskiej macierzy (1913) muzułmanom dano pełną swobodę religii i kultury"


Zwolennicy niepodległości Kosowa- przebijcie to.

[...]Kosowo zostało zajęte przez wojska Hitlera i Mussoliniego. Nigdzie w Europie naziści i faszyści nie znaleźli równie chętnych sprzymierzeńców, co wśród bałkańskich muzułmanów (Albańczyków i Bośniaków).[...] Włączone przez hitlerowców i faszystów do "Wielkiej Albanii" - Kosowo stało się muzułmańską rzeźnią eksterminującą Serbów. Komanda albańskich opraców zwanych "ballistami" [...] wymordowały kilkanaście tysięcy Serbów,a ponad 100 tysięcy Serbów zdołało uciec z Kosowa. Na ich miejsce Hitler i Mussolini sprowadzili tyle samo Albańczyków z Albanii, co stało się fundamentem późniejszej (powojennej) silnej przewagi etnicznej Albańczyków w Kosowie. [...] Serbowie zbudowali po wojnie nową Jugosławię, znowu nie mszcząc się na Albańczykach, tylko dając Kosowu - moca konstytucji - bardzo szeroką autonomię"


Zwolennicy niepodległości Kosowa- przebijcie to.

Muzułmanie mogli [...] regularnie zwiększać na swoją korzyść dysproporcję liczbową między nimi a kosowskimi Serbami. Zwiększali dubeltowo - metodą szybszej rozrodczości i metodą stałego nacisku na serbskich sąsiadów. Tylko w latach 1969-1988, przy cichym wsparciu lokalnych albańskich urzędników, zmuszano do opuszczenia Kosowa aż 220 tysięcy Serbów, dzięki czemu liczba muzułmanów wzrosła aż do 74% wszystkich mieszkańców Kosowa. Kolejne fale emigracji Serbów zostaną spowodowane zbrojnym terrorem albańskim, co da muzułmanom przewagę 80:20.


Zwolennicy niepodległości Kosowa- przebijcie to.

Pierwsza symptomy można było rejestrować w 1981 roku. Kosowscy Albańczycy demonstrowali wówczasz, żądając, by status autonomicznego zamieniono na status republiki. Kilka lat później status federacyjnej republiki przestał być ich marzeniem - coraz głośniej zaczęli się domagać niepodległości. W 1989 jeden z radykalnych muzułmańskich przywódców, zwany "albańskim Mandelą" A. Demaci, ogłosił, że Albańczycy utworzą powstańcze wojsko, które zabierze Serbom Kosowo, odrywając prowincję od Federacji Jugosławiańskiej. Tego już było Belgradowi za wiele. 5 lipca 1990 parlament Serbii nie tyle likwiduje, ile ogranicza autonomię Kosowa i rozwiązuje kosowską izbę reprezentantów, jednak zostawa Albańczykom dużo swobód. Lecz Albańczycy nie chą swobód, chcą tylko jednej swobody - swobody oderwania Kosowa. [...] Muzułmanie zorganizowali sobie nielegalne własne wybory (1991), własny parlament, a I. Rugovę wybrali na prezeydenta niezależnego albańskiego państwa pt. Republika Kosowo. Równocześnie zaczął sioę totalny bojkot Belgradu- przestali płacić podatki, uznawać serbski za język urzędowy, zgłaszać się do wojska, chodzić do szkoły. [...] Żadne normalne państwo nie mogłoby tolerować takiego sabotażu uprawianego przez 'narodową mniejszość'".



Zwolennicy niepodległości Kosowa- przebijcie to.


Jeśli nadal ktoś sądzi, że Kosowo należy się Albańczykom to proszę bardzo, mogę kontynuować historię i przedstawiać dalszą częśc argumentów.

Michoss 18-04-2008 15:50

@Pipcio
Moja babcia jest ze śląska, ale niema nic przeciwko "Gorolom".
W zależności z kim rozmawia, mówi albo po śląsku, albo w "poprawnej polszczyźnie".
Poza tym: czy jak jedziesz do chin, to musisz koniecznie znać chiński, skoro możesz się porozumieć np. po angielsku?
"Przyjeżdżają, pracują, kradną czyjeś (czyt. Nasze, śląskie) pieniądze". No kur*a oczywiście. Najlepiej was chyba murem otoczyć, to nie będziecie się czepiać, że ktoś do was przyjeżdża i mówi po polsku. Może nigdy nie słyszałeś, bo nie wychodzisz ze swojej jaskini, że ludzie nawet za granice (!!! o szok!1!1) jeżdżą "Pracować i kraść pieniądze".


Jeśli jakiś Ślązak (poza szanownym Pipciem) poczuł się urażony-przepraszam, ale jak widzę takie coś, to mnie krew zalewa.

Tompior 18-04-2008 15:58

Dokladnie.
Moja mama jest takze ze slaska. Kiedy rozmawia przez telefon z rodzina, ktora tam mieszka, mowi po slasku. Kiedy jest w Warszawie mowi "normalna polszczyzna". Tak samo, jak wiele razy bylem na slasku, to nie widzialem jakiejs zawisci wsrod ludzi.
Pipcio, wyglada na to, ze twoj nick do ciebie pasuje.

Martka 18-04-2008 16:06

Panowie, nie bierzcie sobie słów Pipcia do serca, nie każdy ślązak tak myśli ;) Ja osobiście nie mam nic do goroli, ani ludzi mówiących czystą polszczyzną zamiast gwarą. Sama bardzo słabo ją znam, tak samo jak pewnie Pipcio ;)

Glon Elriel 18-04-2008 16:20

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Michoss (Post 2007663)
@Pipcio
Moja babcia jest ze śląska, ale niema nic przeciwko "Gorolom".
W zależności z kim rozmawia, mówi albo po śląsku, albo w "poprawnej polszczyźnie".
Poza tym: czy jak jedziesz do chin, to musisz koniecznie znać chiński, skoro możesz się porozumieć np. po angielsku?
"Przyjeżdżają, pracują, kradną czyjeś (czyt. Nasze, śląskie) pieniądze". No kur*a oczywiście. Najlepiej was chyba murem otoczyć, to nie będziecie się czepiać, że ktoś do was przyjeżdża i mówi po polsku. Może nigdy nie słyszałeś, bo nie wychodzisz ze swojej jaskini, że ludzie nawet za granice (!!! o szok!1!1) jeżdżą "Pracować i kraść pieniądze".


Jeśli jakiś Ślązak (poza szanownym Pipciem) poczuł się urażony-przepraszam, ale jak widzę takie coś, to mnie krew zalewa.

Jeżeli niewiesz o jakie pieniadze chodzi to poco sie odzywasz?Pomyśl troche dlaczego przychod z górnictwa jest taki mały? od 89 zyski z górnictwa zmniejszyły się Kilkakrotnie....

btw. Niemam zamiaru cie oświecac co jak jest na ślasku

Pozdro dla gorolowic

qq2 18-04-2008 16:30

Wg. mnie to całe "poustanie" Kosowa, to paranoja...
USA chce być "tym dobrym" sojusznikiem, ale to przez nich większość państewek teraz domaga się niepodległości... Teraz to Rosja, która była przeciwna powstaniu Kosowa jest zua...
Na terenach wcześniejszej Jugosławii jest wiele innych takich prowincji i załóżmy, że to one też będą chciały niepodległości. To co by wtedy się działo ?

Shanhaevel 18-04-2008 16:35

Równie dobrze mogą wrócić Niemcy na Pomorze i domagać się odtworzenia Prusów... Idąc tym tokiem rozumowania, Arabowie już niedługo będą mogli zrobić Al-Paris. : )

Kosowo to Serbia.

Bambuko 18-04-2008 16:37

Jakoś specjalnie nie narzekacie, że Lwów czy Wilno nie są polskie. Kosowo się odłączyło, bo tam Serbowie są mniejszością. Przecież to nie był wielki plan "zróbmy tak, żeby było nas więcej, niż ich, wtedy zabierzemy im część państwa", tak się po prostu stało. Serbia siłą chciała wywalczyć to samo - by wszyscy Serbowie mogli mieszkać na terenie własnego kraju.

Gordorczyk 18-04-2008 20:16

Powiem tylko tyle w jezyku naszych braci z Serbii
KOCOBO JE CRBIJA!

neopostman 18-04-2008 20:22

Tylko można tu wyogólnić spory minus dla Kosowa. Od czasu uzyskania niepodległości to państwo praktycznie nie ma gospodarki i póki co utrzymuje się ze środków unijnych, tylko co będzie, kiedy już nie będą napływać ;x.

Erhion 18-04-2008 20:51

O ja. Kosowo upadnie za kilka z prostych powodów. Ten "kraj" nie ma perspektyw. Brak dostępu do morza, wyniszczony kraj, brak jakiś możliwości rozwoju, i niechęć serbii, ciągłe walki itp.

To długo nie pociągnie.

Fremen 18-04-2008 21:39

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bambuko (Post 2007770)
Jakoś specjalnie nie narzekacie, że Lwów czy Wilno nie są polskie. Kosowo się odłączyło, bo tam Serbowie są mniejszością. Przecież to nie był wielki plan "zróbmy tak, żeby było nas więcej, niż ich, wtedy zabierzemy im część państwa", tak się po prostu stało. Serbia siłą chciała wywalczyć to samo - by wszyscy Serbowie mogli mieszkać na terenie własnego kraju.

Nie trafiaj w punkty, na które Polacy są zbyt wrażliwi, bo to nie tyle co 'żaden argument', ale 'nie fair argument'.
To Albańczycy robili tam burdel. Dać psu palec, a zje całą rękę.

Bambuko 18-04-2008 22:07

No to Jerozolima. Też no fair argument. Bo czyja właściwie jest?

Nie uważam, że Kosowo postąpiło słusznie. Tworzą nowy, sztuczny kraj, w dodatku sztucznie podtrzymywany przy życiu. Ale argumentacja "dla Serbów to ziemia święta" jest kiepska moim zdaniem. Tak samo jak to, że Albańczycy w czasie IIWŚ występowali po stronie Niemców. Historia JEST ważna, ale na przykładzie naszego kraju widać, że można sobie z tym poradzić.

Fremen 18-04-2008 22:09

Jak będę miał czas to zacytuję coś bardziej nam współczesnego (kłamstwa NATO podczas operacji w Kosowie).

Pipcio 18-04-2008 22:53

@Michoss
Proszę cię człowieku,siedz cicho nawet nie wiesz jaka jest sytuacja na śląsku to proszę cię nie odzywaj się,gorolu pieroński -.-

wystarczy poczytać komentarze :
http://pl.youtube.com/watch?v=Oi8KyQPVrTg oczywiście ślonzoków

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez marla666 (Post 2007695)
Panowie, nie bierzcie sobie słów Pipcia do serca, nie każdy ślązak tak myśli ;) Ja osobiście nie mam nic do goroli, ani ludzi mówiących czystą polszczyzną zamiast gwarą. Sama bardzo słabo ją znam, tak samo jak pewnie Pipcio ;)

Co prawda to prawda,wiem z własnego doświadczenia że płeć piękna nic nie ma do goroli niestety my
faceci mamy i to wiele... ale tego już nie będe komentował,do goroli nic nie dochodzi ;]

Martka 19-04-2008 08:18

@Pipcio
Ty chyba nawet nie wiesz dlaczego hanysy nie lubią goroli. Nie znasz podłoża tego konfliktu. I powtarzasz argumenty innych osób ;)
A co do tego, że ślązaczki nic nie mają do goroli, to nie mogę się zgodzić.

Jeśli chcecie o tym pogadać, to załóżcie osobny temat, bo tu zaczyna się niezły offtopic.

Gimlos 19-04-2008 09:43

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bambuko (Post 2007770)
Jakoś specjalnie nie narzekacie, że Lwów czy Wilno nie są polskie. Kosowo się odłączyło, bo tam Serbowie są mniejszością.

Ty być może nie narzekasz. W odroznieniu od Kosowa, Wilno i Lwów zostało odłączone od nas, zeby zaspokoic apetyty ZSRR - w domysle, zapobiec III wojnie swiatowej. Utworzenie Kosowa natomiast jest sprawą, która współczesne państwa dodatkowo poróżniła, i jest wręcz swoistą prowokacją wobec Rosji, nie mówiąc już o państwach "kotła bałkańskiego".
Dodatkowo, Polacy byli z terenów wspomnianych przez ciebie wysiedlani - był to więc
Cytuj:

wielki plan
.
I idąc tokiem rozumowania państw zachodnich ( twoim? ), część płd-wsch Litwy, w której jest nas ponad 50%, powinna zostac do Polski przyłączona.

Natomiast dużo celniejszym argumentem z twojej strony, byloby napisanie "nie narzekacie na obecność Pomorza Zachodniego w granicach Polski". Chociaż i tutaj ( granice z czasów państwa Piastów, bitwa pod Cedynią, którą komuniści uczynili jednym z symboli wczesnego panśtwa polskiego ) można byłoby się spierać.



-----
Do dyskutowania o Śląsku proszę założyć osobny temat.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 04:08.

Powered by vBulletin 3