Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Religia i koniec świata (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=170342)

eisscheriann 05-04-2008 12:00

a po co budować kościoły, na łące nie można się modlić?;|

w boga póki co nie wierzę, może kiedyś to się zmieni. A jak już bym doznał tego "olśnienia" to na pewno nie zostałbym katolikiem. A co do "końca świata"- szukanie dziury w całym, taka ludzka natura, z jednego słowa zrobi się siedem, kilka zbiegów okoliczności=sensacja

ripper 05-04-2008 12:04

Ludzie tworzą bogów, a nie na odwrót - i tyle w temacie religii wszelakich.

Koniec świata? No cóż, parę już ich było, każdy miał być poparty bardzo sensownymi dowodami, a Ziemia ciągle ma się całkiem nieźle.

Prześladowanie chrześcijan? No bywa. Zasadniczo chrześcijanie często mieli przykrości, ale sami nie są bez winy.

Dj Fara0n 05-04-2008 12:06

Swiat potrzebuje sensacji dlatego wymysla coraz to jakies konce swiata, globalne ocieplenia, przebiegunowania magnetyczne (nie pamietam dokladniej nazwy) ziemi czy inne religijne bullshity.

Lasooch 05-04-2008 12:11

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion
Słońca nie byłoby widać, nie byłoby energi słonecznej (podstawowego składnika procesu fotosyntezy)

Póki co jak najbardziej je widać, więc nie uprzedzaj faktów.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion
Przyznam, że nie spotkałem się, by efekt cieplarniany nazwano fikcją.

A ja spotkałem, choć akurat niekoniecznie się z nimi zgadzam. Po prostu też mogą być prawdziwe.

Serious Sam 05-04-2008 12:13

Koniec świata to bulszit...Już miało być kilka...hmmm zaraz... o ile się nie mylę to 2000r coś koło tego ;).

Co do prześladowań Chrześcijan.O to, to nie mamy się co martwić, być może istnieją jakieś znikome prześladowania, bo wszyscy wszystkich nie mogą lubić, zważcie uwagę na to, że prześladowania to były w starożytnym Rzymie, gdzie chrześcijan rzucano na pożarcie lwom.Teraz chrześcijanie żyją spokojnie i nie ma mowy o jakiś większych skargach.

Hubkaa 05-04-2008 12:43

Ehh...z tym 2012 to różne opinie są,moim zdaniem to jedno wielkie gówno.Gdzieś czytałem,że kalendarz majów skończy się dopiero po iluśtam jakichśtam cyklach czy coś,a to będzie 4200r czy gdzieś koło tego.Ja też w boga nie wierzę.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ripper (Post 1986233)
Ludzie tworzą bogów, a nie na odwrót - i tyle w temacie religii wszelakich.

Zgadzam się z tobą.

Goldscorpion 05-04-2008 12:44

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 1986250)
Póki co jak najbardziej je widać, więc nie uprzedzaj faktów.

Nawiązywałem do tego, co napisałeś o zimie po uderzeniu bomby atomowej...
Cytuj:

@Goldscorpion
Bez obrazy, ale co Ci to daje? Te 4-5 godzin tygodniowo?
Siłę, by sprostać przeciwnością dnia następnego. Wypraszam o łaski, proszę o nastepne, uwielbiam Boga. Mam przez to nadzieję, że wynagorodzi mi to w życiu po śmierci.
No ale rzeczywiście. Skoro podstawą chrześcijaństwa jest zmartwychwstanie, a ktoś wierzy w reinkarnację... To sie mija z celem. W takim razie zostań buddystą. Jeżeli nie chodzisz do Kościoła, to po skończonej 18 wystąp z niego.
Jeżeli nie wierzycie w zmartwychwstanie, to jak wytłumaczycie Całun Turyński? Objawienie w Fatimie, kiedy słońce zaczeło wirować i widziała to znaczna część ludzi? Dlaczego nie wierzycie, skoto tysiące ludzi widziało objawienia Matki Bożej w Medjugorie?

Lasooch 05-04-2008 12:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1986312)
Nawiązywałem do tego, co napisałeś o zimie po uderzeniu bomby atomowej...

Chyba, że tak.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1986312)
Siłę, by sprostać przeciwnością dnia następnego. Wypraszam o łaski, proszę o nastepne, uwielbiam Boga. Mam przez to nadzieję, że wynagorodzi mi to w życiu po śmierci.
No ale rzeczywiście. Skoro podstawą chrześcijaństwa jest zmartwychwstanie, a ktoś wierzy w reinkarnację... To sie mija z celem. W takim razie zostań buddystą. Jeżeli nie chodzisz do Kościoła, to po skończonej 18 wystąp z niego.
Jeżeli nie wierzycie w zmartwychwstanie, to jak wytłumaczycie Całun Turyński? Objawienie w Fatimie, kiedy słońce zaczeło wirować i widziała to znaczna część ludzi? Dlaczego nie wierzycie, skoto tysiące ludzi widziało objawienia Matki Bożej w Medjugorie?

Cóż, cuda były nie tylko w chrześcijaństwie, a ja bez Kościoła umiem sprostać przeciwnościom. Czy wierzę? Tak. W co? Sam kreuję swoją wiarę i światopogląd, luźno opierając ją/go m. in. na chrześcijaństwie.

Zamor1 05-04-2008 13:28

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1986312)

Siłę, by sprostać przeciwnością dnia następnego. Wypraszam o łaski, proszę o nastepne, uwielbiam Boga. Mam przez to nadzieję, że wynagorodzi mi to w życiu po śmierci.
No ale rzeczywiście. Skoro podstawą chrześcijaństwa jest zmartwychwstanie, a ktoś wierzy w reinkarnację... To sie mija z celem. W takim razie zostań buddystą. Jeżeli nie chodzisz do Kościoła, to po skończonej 18 wystąp z niego.
Jeżeli nie wierzycie w zmartwychwstanie, to jak wytłumaczycie Całun Turyński? Objawienie w Fatimie, kiedy słońce zaczeło wirować i widziała to znaczna część ludzi? Dlaczego nie wierzycie, skoto tysiące ludzi widziało objawienia Matki Bożej w Medjugorie?

Tak nam mowil ksiadz na lekcji religii (po co chodze do kosciola)
Nie masz pewnosci, czy jest zycie po smierci, masz wlasnie tylko nadzieje.

Pikol 05-04-2008 13:33

Cytuj:

Przepowiednie: Nie żebym wspominał przepowiednie fatimskie, dotyczące II WŚ, zamachu na JP oraz odłamu Rosji od kościoła katolickiego.
Możesz mi to wyjaśnić?
@topic
W koniec świata nie wierzę a Misza to powiedział najlepiej: "Wiesz, że Majowie mieli własną religię, a ty, wierząc w ich koniec świata, częściowo łamiesz pierwsze przykazanie?"

Goldscorpion 05-04-2008 13:34

Ale oto chodzi w religi. Wierzymy w coś, na co istanienia nie mamy dowodu. Wtedy to nie byłaby sztuka. Podstawą życia chrześcijańskiego jest tak jak mówisz: nadzieja.

@UP
Sry, że to napisałem. W pierwszej tajemnicy Fatimskiej, chodziło oto, że nie bedzie prześladownia chrześcijan na Rosji (głównie tyczyło się tu najprawdopodobniej o upadek komunizmu.

sphinx123 05-04-2008 14:04

Podstawą chrześcijaństwa jest straszenie piekłem. Religia opierająca się na strachu chyba mija się z celem

Goldscorpion 05-04-2008 14:09

Heh. Dziwny pogląd. W życiu nie słyszałem, by straszono piekłem. Co najwyżej PRZESTRZEGANO. Zresztą masz wybór za życia.

Erhion 05-04-2008 14:26

Pan sphinx123 chyba zatrzymał się w średniowieczu. To tam religia katolicka to było straszenie itp. Od czasów nowożytnych, a głównie JP2 to religia pokoju, kochającego Boga.

Co do końca świata? Zieeeeew. Ja tam wierze tylko, że w 2012 roku będzie przebiegunowanie Ziemi. Jest to naturalna rzecz na naszej planecie, która wypada raz na kilkaset tys. lat i nie jest żadną bujdą.

Grocix 05-04-2008 14:28

Piekło, drodzy państwo, też jest nielogiczne. Jak można cierpieć nie mając układu nerwowego?:<

Argen 05-04-2008 14:36

@grocix

Jak chcesz wiare brać na logike to powodzenia...

@sphinx123

Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek ktoś straszył mnie piekłem(na serio), a istnieje nawet teoria, że Bóg w swej miłości zbawi wszystkich ludzi (nie tylko zasługujących).

@ripper

Z każdą taką wypowiedzią trace do Ciebie szacunek(tak wiem, masz to w...). Ja nie czepiam się ateistów, ani nie obrażam ich poglądów, i oczekuje tego samego. I nie pisz proszę, że wcale moich religijnych poglądów nie obraziłeś.

No i to by było na tyle. Mam jeszcze tyle mózgu, by zrozumieć że tej dyskusji nie da się skonczyć. Szczerze wierzę, że kiedyś powrócicie do Boga.

Misza 05-04-2008 14:46

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1986419)
Heh. Dziwny pogląd. W życiu nie słyszałem, by straszono piekłem. Co najwyżej PRZESTRZEGANO. Zresztą masz wybór za życia.

'Rób to i to, inaczej trafisz do piekła. Nie straszymy, przestrzegamy.'

Vil 05-04-2008 14:47

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1986178)
Nie namawiam nikogo do chrześcijaństwa, tylko chciałbym zapytać się (jeśli można) dlaczego znaczny % chrześcijań, nie chodzi do kościoła?

bardziej interesujace jest pytanie, ile % z odsetka chodzacych nie chodziloby, gdyby nie przyzwyczajenie ?

Cytuj:

Ale oto chodzi w religi. Wierzymy w coś, na co istanienia nie mamy dowodu.
nom, i oprocz tego dodajecie sporo od siebie, nie majac ani dowodu na potwierdzenie swoich wymyslow ani antydowodu. To sie nazywa teologia.

Cytuj:

Piekło, drodzy państwo, też jest nielogiczne. Jak można cierpieć nie mając układu nerwowego?:<
obracajac sie w sferze duchowej mozna wytlumaczyc wszystko, od grawitacji po spadek cen opon.

Lasooch 05-04-2008 14:50

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Argen (Post 1986466)
Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek ktoś straszył mnie piekłem(na serio), a istnieje nawet teoria, że Bóg w swej miłości zbawi wszystkich ludzi (nie tylko zasługujących).

Ta, widzisz, ja osobiście na przykład w piekło nie wierzę.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 1986492)
bardziej interesujace jest pytanie, ile % z odsetka chodzacych nie chodziloby, gdyby nie przyzwyczajenie ?

Gdyby nie przyzwyczajenie i gdyby nie strach przed wiecznym potępieniem, bo nie odbębniłem jednej niedzieli.

Grue 05-04-2008 15:45

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 1986497)
Ta, widzisz, ja osobiście na przykład w piekło nie wierzę.

Piekło to mamy tu na Ziemi ;p hihi


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 08:00.

Powered by vBulletin 3