Ja jak jestem na powierzchni( moja praca ogranicza sie do kopania węgla 900 m p.p.m) to wciągam tabake żeby sobie nos przeczyścić z tego "pyłu górniczego" a za drugim razem wciągam żeby sie odprężyć po robocie :D

A palą legalnie?

Ja wciągałem tabakę jakieś 2 lata i mi się to znudziło. Teraz wciągam okazjonalnie :pp

@topic
Odstaw na 2-3 dni tabakę i będziesz miał spokój później zażywaj w małych ilościach :pp

PS:
Moja ulubiona tabaka to była Red Bull :] Raz się z kumplem założyłem o 50 zł, że wciągnę 10g Red Bula i wygrałem. Po ułożeniu ścieżki o szerokości pól cm i długości jakieś 8m zaczynałem wciągać ale przed tymi "zawodami" trenowałem ostro :pp

Obroncy moralnosci... -.-'

A u mnie wszyscy przez to świństwo teraz w klasie kichają. Najlepsza rada? Odstawić, myślę, że na około ~7 dni.

Już lepsze wciąganie tabaki niż kredy :<
I co z tego? Taka drobna ciekawostka jaką wyniosłem ze szkoły, nie ważne "co inni" robią/dostają etc, liczy się to co TY robisz. Inni niech sobie wciągają :<
Mniej więcej o kichanie chodzi, oraz o to, że wciągając tabakę najszybciej przyswajamy nikotynę, a ta ma też swoje działania
łał, ale jesteś ello, tylko po kiego kija? Taka dawka nikotyny może zabić... kiedyś wciągnąłem dłuższą krechę, zaowocowało to szybkim nadmiarem nikotywy w organiźmie, pikawka nawalała jak motorek, łep napieprzał w cholerę a otaczająca rzeczytiwstość była dość ciężka do ogarnięcia :<


@Autor: odstaw tabakę MINIMUM(!!!) na tydzień a najlepiej na dwa, jak nie przejdzie to udaj się do lekarza! I nie, że "nie pujdę", lekarz ciebie za to nie zamknie w więzieniu a zawsze lepiej nie ryzykować ze zdrowiem....

No właśnie wtedy to zrozumiałem jak nie mogłem wstać z podłogi. Od tego czasu nie ciągnę :>

Hhahaah lol mowicie jakbyscie scierwo wciagali a nie tabake...


haha xD

Ty na pewno chcesz sie pochwalić swoimi osiągnięciami w "ciągnięciu".?

Nie, to akurat nie jest dobra rzecz do chwalenia :).

Tabaka jest bleeee,to samo co nikotyna,mnie wciągneli w fajki,i żałuje że mam styczność z nikotyną w ogóle,a tabaki jak kiedyś za dużo wciągnełem to wymiotowałem i taka impreza była w głowie jak bym nie wiem co wypił
Jak palisz fajki,to nie pal byle gówna bo takim jednym "Kozłem" sie bardziej otrujesz niż trzema L&M (L&M) aktualnie mają "3 filtry" i są o wiele mniej trujące

Większość używek, których "używam" zacząłem używać jak jeszcze byłem nieletni i zdaję sobie sprawę z tego, że robiłem to nielegalnie. Ale ja nie przychodzę na forum z płaczem w stylu "palę papierosy i mam kaszel, co ja biedny mały żuczek mam teraz zrobić?" Jeśli zacząłeś zażywać tabakę to powinieneś znać konsekwencje jej zażywania, skoro uważasz się na tyle dorosłego by snuffać. Teraz chwytasz?

Papierosy ile by filtrów nie miały będą trujące i tak. A im droższe papierosy typu *&* (mi tam koncerny tytoniowe nie bulą za reklamę) tym więcej substancji smolistych zawierają, dlatego są lepsze ; ) Ale mało kto porównuje co napisano na różnych paczkach papierosów...

Placebo dla idiotów, ktoś to dobrze ujął ;D Trzeba było zachować umiar, nawarzyłeś piwa to je wypij xd Cokolwiek by sie wciągało na chama do nosa zaszkodziłoby...

Smieszny troszke jestes niby 16 lat a ten takie cyrki odstawia. powiedz mi jeszcze ze szpanujesz wciaganiem tabaki to ci nawyje.

Ps jak tak lubisz wciagac to zajeb w klame co innego wtedy cie nosek zaboli dopiero a po splywie jeszcze gardelko....

Nie karmic trolinkstona

Nie zaboli tylko milo zaszczypie :<

Zaswędzi* : P

Zaszczypie! I nie narzekajcie na spływy! ; P

2 razy w zyciu wciagalem tabake (na lekcjach religii). Nie widze w tym nic fajnego. Po co w ogole cos wciagac nosem ;P No gornikow jeszcze moge zrozumiec, bo im to cos pomaga(ło?) ale po co sie tym faszerowac, jezeli nie trzeba? :D

Pomaga, pomaga. Na zatkane zatoki nie znam lepszego lekarstwa; )

I tak odświeża... ; )