Przyjaźn ofc. Znam się z ziomkiem lepiej niż ze swoja siostrą ;x Miłość? Wątpie.

Co do miłości myślę że jest to możliwe w taki sposób w jaki przedstawił to Cipek... Samo VR to zdecydowanie za mało.

@Ace70ne
Staram się ale tych pozytywnych przeżyć raczej u mnie mało na Rooku...

Moim zdaniem lepsze są takie tematy, niż spam noobów (bo jak to można inaczej nazwać?) że zdobyli SoFa, po czym w końcu przyznają się że to fake a temat dalej jest i dalej ludzie w nim piszą (spamują?).

@topic:

Cipek13 pisał o swojej dziewczynie którą poznał właśnie przez tibie... Hmm... Miał po prostu szczęście? Ja sam nie wierze w miłość przez tibie (no niby jak? Pokochać kogoś, albo raczej jego "ludka z tibi"). Co do przyjaźni... Hmm jak już wcześniej pisałem jest możliwa, no tylko nie jest ona dokońca prawdziwa =P.


Pozdrawiam =]

Rocket Slayer

Jestem nowy na fourm, no ale zauważyłem już że lubisz się wszystkich o byle co czepiać... Więc może mała rada... "Daj sobie siana ziom" ^^. Tylko nie traktuj tego jako zarzutu w sosunku do Ciebie.

@Topic:

Przyjaźń na rooku? Hmm... Przyjaźń w tibi? Hmm... Chyba tylko z kumplami z RL. Na tibi można mieć co najwyżej znajomych :d. Ale to tylko moje zdanie :)

Miłość w tibi. Hmm... Nie wierze w "miłość" przez smsy, internet itp. Więc w miłość w tibi też nie wierze :P

Dowiedz się, co oznacza słowo 'bynajmniej'.

Get a life.
Lepiej mądrze milczeć, niż głupio pisać... Wysuń odpowiednie wnioski.

Rocket Slayer
wyżyć to sie możesz w FPSie lub jakiejś bijatyce nie w Tibi.
myślisz że ktoś by grał w Tibie gdyby to nie było MMO. To by było coś strasznego iść samemu i patrzeć jak Cię wymijają inni ludzie (boty) z którymi nie możesz pogadać.
Tibia tez uczy angielskiego, itp. zresztą jak czytałeś ostatniego newsa o ekonomi to wiesz o co mi chodzi. Aaa.. i nie czepiaj sie o byle głupotę bo to jest irytujące... nie wszyscy są i nie bedą takimi "masterami" jak Ty.


@Topic
Też sie z ludźmi "przyjazniełem" na rooku jak i na mainie i nie przeszkadzała mi w tym bariera językowa czy wiekowa. to nie chodzi o miłość czy coś po prostu człowiek potrzebuje sie do kogoś odezwać (potrzebuje kontaktu z drugą osobą).

Żadnym "masterem" nie jestem i nie zamierzam być. Jestem kim jestem, a że taki to nic nie poradzicie. Czepiam się szczegółów gdyż gdyby ludzie się nie czepiali to wielu rzeczy pewnie na świecie by nie było lub byłyby gorsze, nie uważasz? =)
W tibii jak w każdej grze, która jest tak rozbudowana (nie to co np Tetris) można się wyżyć na swój sposób więc nie widzę problemu.

Co do tego pana od "daj se siana" - nie dam, nie potrzebuję twoich rad. Jeśli moje komentarze się nie podobają to proszę ich nie czytać i tyle.

Nie jest to spam lecz wygłoszona opinia a po to jest takie coś jak forum, nie?

@Down

Wiem, że nie. Jest to osobne zdanie, w którym nikomu, nic nie zarzucam. Dla pewności, że zrozumiecie, oddzielę to.
Jeżeli osoba się prosi o to, to mogę urazić. To jest forum, czytam je ze spokojem, co najwyżej wybuchnę śmiechem czytając posta. Właśnie, od tego jest PW.

@up

Nigdy nie powiedziałem/napisałem że to był SPAM. Co do forum, masz racje że jest po to żeby wyażać swoją opinie, no ale czy kultura nie podpowiada Ci że kogoś swoją wypowiedzią możesz urazić? Nawet jeżeli osoba Ci podniosła totalnie ciśnienie to powinnieneś ją szanować... No ale to jest o czym inny temat i nie zamierzam go psuć naszą rozmową (od tego jest PW)...

Ps. Sorki że pisze w temacie, no ale może inni się czegoś też nauczą ^^

No tak temat o przyjaźni ale jak w każdym temacie musi być coś dodane (wyjątkowego).

Okej, jak zapowiedziałem, opowiem wam moje przeżycia.
Grając w Tibię 9 miesięcy, 8 ostatnich spędziłem na Rooku. Mój styl gry jest nastawiony na handel i rozmowę z ludźmi. Przez ten czas poznałem wiele naprawdę świetnych ludzi. Są obecnie dla mnie (bardziej bliscy) niż niektórzy koledzy w rl. Zawsze są gotowi mi pomóc, nie ważne czy chodzi o Tibię czy o udzielenie rady co do sytuacji w rl. Bardzo pozytywnie wspominam każde nasze spotkanie i rozmowę. Osobiście uważam że przyjaźń jak i miłość przez neta jest jak najbardziej możliwa. Co do tego drugiego - jeżeli w porę nie przeniesie się na rl to nie ma szans ;)

Gdyby z Calmery połączyć wszystkich, co są na Rooku to by była dopiero rodzinka... z czego:
-15% to boty;
-30% nie loguje się wogóle;
-40% to nowa fala polskiego (i nie tylko polskiego) noobstayerstwa;
-10% nie zna angielskiego;
-4% to nieznani mi ludzie.

Tak więc najlepiej będzie myśleć o własnych 4 literach niżeli szukać friendsów.