Wogole jaki temat... Po czesci nie rozumiem ludzi, ktorzy sie zenia w Tibii, ze musza zdazyc bo sie z kolega umowili na hunta itp. Ludzie TIBIA TO NIE JEST PRAWDZIWE ZYCIE!!! W gre mozna "zostac wciagnietym" w kazda inna. Kazdy crpg/mmorpg ma to do siebie. Zaznaczylem odpowiedz "nie".
Jak nie wiecie to sprawdzcie - sprobujcie przez 1 miesiac nie otworzyc Tibii.

Jak ja bym przez miesiąc nie właczył tibi to ja chyba sie zanudze na smierc to poprostu bylo by cięzko nie zagrać przez miesiąć:);p

Najlepsza rada dla starszych sióstr/braci:


Zawołaj młodszego brata i zostaw włączoną tibie i wyjdź z pokoju.

GWARANTOWANE:

-POZBYCIE EQ

MOŻLIWE:

-zr00kowanie

Ocena pomysłu: ***
/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\
Idź do psychiatry

GWARANTOWANE:

-Usunięcie Tibi z kompa

Ocena pomysłu:*****
/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\
Najlepszy sposób: PO PROSTU SAM SIE OPAMIĘTAJ CZŁOWIEKU SWOJE ŻYCIE TRACISZ PRZED TIBIĄ!!!NIE ZMARNUJ GO!!!

Ocena pomysłu:***************************



Ale i tak jestem uzależniony :p ale opamiętać się potrafie i grać only 3 hours in day :cup: a pomógł mi brat :D

LOL-Jak umawiasz się na questa to nie ładnie nie przychodzić albo na hunta bo to jest hamskie kolega też ci się odgryzie.czasami są przypadki że nie możesz ale jeśli umawiasz się tydzień przed i coś ci wyskoczy to bez sensu.
@nie jestem zauleżniony wg mnie:-)

Mnie niestety też dopadła mania Tibii. Jak jest wolny dzień to potrafie grać po 12 godzin, iść spać, wstać rano i znowu 12 :o Przez tę gre pare razy poszedłem na wagary :D Gram około pół roku, może mało dla niektórych, ale przestać to ja nie moge :confused:

Właśnie tak jak kolega powiedział "problemy ze wzrokiem" ja byłe uzależniony ale posłuchałem znajomych, przyjaciół i zrozumiałem, że marnuje sobię życie ... :) wiem to głupio brzmi ale tak jest naprawdę bo wiele mnie ominęło. Mam 15 lat - kumpele tłumaczyły , ze to jest nienormalne, że taki chłopak nie ma dziewczyny ... a ja poprostu nie miałem czasu tylko grałem w Tibię. Ale się wszystko zmieniło ... ale został problem z oczami - stara mnie rejestruje do okologa ... (czyt. okulisty) i bede miał okulary - i po co to mi?

Ja sie wypowiadam, a maniakiem nie jestem...Wypowiadam sie po prostu z przyzwyczajenia, rowniez po to, aby komus pomoc.
Uzalezniony bylem jakis rok temu, gdy pol klasy wkrecilo sie w tibie, chodzilo sie i gadalo o tibii...A teraz jak bylem na wakacjach, nie myslalem o tibii i kompie ogolnie. Zdziwilem sie. Teraz tez nie mysle o tibii, gdy mam szlaban. Jest wiele rzeczy, ktorymi mozna sobie zastapic tibie, panowie uzaleznieni~.Zaraz, zaraz...ZASTAPIC tibie? Tak, poniewaz wiekszosc uzaleznionych od niej uwaza swiat REALNY za MNIEJ WAZNY.Ale oni sie kiedys wylecza...moze.

Ja mysle ze puki jestesmy mlodzi nie musimy zapieprzac w robocie od rana do nocy, to mozna pograc se NIE?
Robcie co chcecie. Ktos lubi pogac niech se gra, Ty lubisz chodzic na dyskoteki to se chodz, czyims celem w zyciu jest zdobycie kasy na wino i nawalenie sie... Wiec nie mow o marnowaniu zycia... bo siedzenie pod blokiem z kolegami i pieprzenie o niczym tez jest marnowaniem zycia, uczenie sie fizyki jezeli jej nie lubisz tez jest marnowaniem zycia.
Niech kazdy se marnuje swoje jak mu sie podoba;]

Ciekawe czy ktoś jeszcze temat"Czy jesteś Tibiomaniaciem" mojego autorstwa?? Ten z pytaniami, punktami itp. Tak tylko się pytam odnośnie mojej odpowiedzi;)





Ontopic
TAAAAAAAAAK
(szkoda, że nie można zagłosować 2 razy:D)

trudno powiedzieć ... raczej tak ... choć jeżeli mam coś innego do roboty to nie gram .. np. chciało mi się zrobić grę we flashu to odstawiłem tibię na dobre 3 tygodnie ... dzisiaj mam malowanie w kuchni ... co prawda zachęcić/zmusić mnie do pomocy ciężko ale jak już zacząłem to przestałem myśleć o włączeniu tibii i robieniu run ...