Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Polska polityka - dyskusje wszelakie. (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=193403)

janek@ 23-09-2008 16:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Fintex (Post 2276191)
Widzę, że też się Lisa oglądało :)
Polska jest może najciężej pracującym kraje w europie, ale jakoś ten zachód musimy nadgonić a nie uda nam się to tracąc 4 czy 6 mld przez ustanowienie wolnego dnia. Niby argumentują to, że wypoczęty pracownik nadrobi te straty, ale wątpie w to :P Polska ma 12 dni świątecznych a średnia UE to 9,6.

Jo, a co nam po tcyh 4-6 mld skoro politycy i cała armia spółek państwowych przeżrą te pieniądze w 5 minut? :D

Im więcej dni wolnych, tym społeczeństwo zdrowsze, więc to wyjdzie na dobre nam wszystkim. ;P

Serious Sam 23-09-2008 16:41

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez janek@ (Post 2276313)
Im więcej dni wolnych, tym społeczeństwo zdrowsze, więc to wyjdzie na dobre nam wszystkim. ;P

Oj, nie powiedziałbym, jeden dzień, nie robi różnicy, a pieniądze się przydadzą.

Argen 23-09-2008 16:53

Nie ma sensu wprowadzać kolejnego dnia wolnego. Z wielu powodów, głównie już przez Was wymienionych.

P.S.:

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gargoin_rtn (Post 2276176)
Każdy w moim wieku zapewne chciałby kolejny wolny dzień od szkoły, ale wg mnie to niepotrzebne. Jeden dzień więcej w pracy/szkole nam nie zaszkodzi, a wręcz wyjdzie na dobre. Jeśli ktoś jest wierzący, to niech po prostu odwiedzi kościół tego dnia lub pomodli się w swoim gronie.

Tak, każdy w twoim wieku(oprócz ciebie) to bezmyślny bachor. Ty natomiast jesteś nad wyraz dojrzały, odpowiedzialny i skromny...

Mapa_Europy 23-09-2008 17:07

@Gargoin_rtn
A ty nie mów, że każdy bo jest wiele osób na tyle inteligentnych, aby się z tym nie zgodzić.

Nari 23-09-2008 18:11

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 2276118)
Ale RP jest krajem swieckim, a nie katolickim, przynajmniej tak napisano w Konstytucji ;)

W tym państwie nie liczy się to co jest na piśmie... Oczywiście jeśli powołuje się na to osoba bez politycznego, czy medialnego znaczenia.

spider-bialystok 23-09-2008 18:22

Nie powinnno wogole byc czegos takiego jak zakaz pracy, niewazne czy przez 1 dzien w roku czy przez 100. To prywatna sprawa czy ktos chce pracowac w danym dniu czy nie.
Jesli ktokolwiek chce zakazywac ludziom pracy w danym dniu i karac ich za lamanie tego zakazu to nalezy sie takiej osobie kulka w leb.

Erhion 23-09-2008 18:39

Jak wolne to długo. Jeden dzień wybija z rytmu.

GargoinX 23-09-2008 20:33

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Argen (Post 2276342)
Tak, każdy w twoim wieku(oprócz ciebie) to bezmyślny bachor. Ty natomiast jesteś nad wyraz dojrzały, odpowiedzialny i skromny...

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Mapa_Europy (Post 2276354)
@Gargoin_rtn
A ty nie mów, że każdy bo jest wiele osób na tyle inteligentnych, aby się z tym nie zgodzić.

Nie zaprzeczajcie, ale w każdym z nas jest taki mały egoista. No ale tutaj, akurat mój błąd. Złe dobranie słów. Nie miałem tutaj na myśli wszystkich, lecz większość, bo z tym raczej się zgodzicie. Na przykład wszyscy chłopacy z mojej klasy chcieliby jeszcze jeden dzień wolnego, a mi to nie robi różnicy.

Nari 23-09-2008 21:11

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2276431)
Nie powinnno wogole byc czegos takiego jak zakaz pracy, niewazne czy przez 1 dzien w roku czy przez 100. To prywatna sprawa czy ktos chce pracowac w danym dniu czy nie.
Jesli ktokolwiek chce zakazywac ludziom pracy w danym dniu i karac ich za lamanie tego zakazu to nalezy sie takiej osobie kulka w leb.

Nie ma "zakazów pracy". Jeśli masz własną działalność to możesz pracować. Jeśli się zgadzasz to też. Oczywiście nie chodzi tu chyba tylko o same zgody- przecież można je wymusić. Podsumowując można mieć swój własny sklepik otwarty. Jeśli się mylę to proszę mnie poprawić.

Xantro 23-09-2008 22:34

To 6 stycznia jest jakieś święto o,0 ?!

spider-bialystok 23-09-2008 22:56

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nari (Post 2276673)
Nie ma "zakazów pracy". Jeśli masz własną działalność to możesz pracować. Jeśli się zgadzasz to też. Oczywiście nie chodzi tu chyba tylko o same zgody- przecież można je wymusić. Podsumowując można mieć swój własny sklepik otwarty. Jeśli się mylę to proszę mnie poprawić.

Ale pracownik nie moze przyjsc do pracy. Ma zakaz. Panstwo zakazuje mu pracowac w tym czasie.
Jezeli ktos ma siec sklepikow to kazdy dzien wolnego to kilka tysiecy w plecy. Przeciez sie nie rozmnozy.

Ashlon 23-09-2008 23:01

Ta, te 12 dni powinny byc dodawane do urlopu - jesli ktos nie chce, moze isc pracowac np 11 listopada. Nie kazdy jest katolikiem, wiec 9 swiat koscielnych moglby dodac sobie np do urlopu w sierpniu.

Vanhelsen 24-09-2008 03:55

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2276806)
Ale pracownik nie moze przyjsc do pracy. Ma zakaz. Panstwo zakazuje mu pracowac w tym czasie.
Jezeli ktos ma siec sklepikow to kazdy dzien wolnego to kilka tysiecy w plecy. Przeciez sie nie rozmnozy.

A gdy pracownik jest wierzący i chce skorzystać z wolnego? Gdyby nie taki przepis to w święta mogło by brakować pracowników, co mogło by spowodować tym, że pracodawca powiedział by "albo siedzisz na kasie w wigilię, albo pożegnaj się z pracą"...

spider-bialystok 24-09-2008 09:02

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wieszok (Post 2276913)
A gdy pracownik jest wierzący i chce skorzystać z wolnego? Gdyby nie taki przepis to w święta mogło by brakować pracowników, co mogło by spowodować tym, że pracodawca powiedział by "albo siedzisz na kasie w wigilię, albo pożegnaj się z pracą"...

Lekarze czy policjanci musza pracowac w wiele swiat i jakos zyja.
Prywatna firma to prywatna wlasnosc i nikt i nic nie ma moralnego prawa by wtracac sie do tego jak ktos zarzadza swoja wlasnoscia.
Pracownik podpisuje umowe dobrowolnie. Skoro podpisuje to znaczy, ze zgadza sie na zaproponowane warunki pracy.

Gtyk 24-09-2008 12:36

@spider-bialystok
niestety chyba nie masz pojecia o czym mowisz... Prywatna firma jest prywatna wlasnoscia, ale pracownik nia nie jest. Gdyby nie istnialy zadne regulacje prawne firmy prywatne bylyby firmami niewolniczymi, gdzie placono by za prace grosze. I nie byloby przypadkow gdzie placonoby wiecej, bo pracownicy i tak by sie znalezli i zaakceptowali te warunki. A skoro mozna zaplacic mniej a pracownikow i tak miec, to po co placic wiecej? Tak samo jest z dniami wolnymi. Gdyby nie przepisy ktore reguluja ilosc godzin pracy, ilosc dni wolnych itd, za*******albys 24h na dobe. W koncu nikt nie ma moralnego prawa zabronic pracodawcy traktowac pracownika jak zniewolone zwierze, prawda?

Slythia 24-09-2008 12:43

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2276959)
Lekarze czy policjanci musza pracowac w wiele swiat i jakos zyja.
Prywatna firma to prywatna wlasnosc i nikt i nic nie ma moralnego prawa by wtracac sie do tego jak ktos zarzadza swoja wlasnoscia.
Pracownik podpisuje umowe dobrowolnie. Skoro podpisuje to znaczy, ze zgadza sie na zaproponowane warunki pracy.

Lecz czy pracownik jest własnością pracodawcy? Nie wydaje mi się... Niewolnictwo już znieśli.

Podpisując umowę zgadzasz się na warunki, prawda. Lecz często nie ma tam ujętych godzin pracy. Co z tego, że Ci mówią, że będziesz siedział po 8, jak tak naprawdę będziesz spędzał tam 12-14h dziennie? Wszelkie regulacje są od tego, by pracownik był jakoś traktowany... Podobnie z dniami wolnymi. Chyba każdy (lub większość) osób chce święta (zwłaszcza bożonarodzeniowe) spędzać z rodziną, niezależnie od wiary. Chciałbyś w te dni siedzieć w pracy? Bo ja nie.

spider-bialystok 24-09-2008 15:18

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gtyk (Post 2277061)
@spider-bialystok
niestety chyba nie masz pojecia o czym mowisz... Prywatna firma jest prywatna wlasnoscia, ale pracownik nia nie jest. Gdyby nie istnialy zadne regulacje prawne firmy prywatne bylyby firmami niewolniczymi, gdzie placono by za prace grosze. I nie byloby przypadkow gdzie placonoby wiecej, bo pracownicy i tak by sie znalezli i zaakceptowali te warunki. A skoro mozna zaplacic mniej a pracownikow i tak miec, to po co placic wiecej? Tak samo jest z dniami wolnymi. Gdyby nie przepisy ktore reguluja ilosc godzin pracy, ilosc dni wolnych itd, za*******albys 24h na dobe. W koncu nikt nie ma moralnego prawa zabronic pracodawcy traktowac pracownika jak zniewolone zwierze, prawda?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slythia
Lecz czy pracownik jest własnością pracodawcy? Nie wydaje mi się... Niewolnictwo już znieśli.

Podpisując umowę zgadzasz się na warunki, prawda. Lecz często nie ma tam ujętych godzin pracy. Co z tego, że Ci mówią, że będziesz siedział po 8, jak tak naprawdę będziesz spędzał tam 12-14h dziennie? Wszelkie regulacje są od tego, by pracownik był jakoś traktowany... Podobnie z dniami wolnymi. Chyba każdy (lub większość) osób chce święta (zwłaszcza bożonarodzeniowe) spędzać z rodziną, niezależnie od wiary. Chciałbyś w te dni siedzieć w pracy? Bo ja nie.

Zalosna demagogia:)
Swiat pokazuje, ze im mniej regulacji panstwowych - tym szybszy rozwoj i bogatszy pracownik! Porownajcie sobie wzrost gospodarczy w mocno socjalistycznej Francji czy Niemczech, a we w miare wolnorynkowym Hong Kongu.
Kiedys w USA nie bylo regulacji panstwowych - i sciagali tam za praca ludzie z calego swiata! Z pelnej praw pracowniczych Europy do zlych Stanow!

Inna sprawa to kwestia moralna - chcielibyscie, aby gosc, ktorego zapraszacie do swojego domu zaczal sie rzadzic?
Firma to tez wlasnosc prywatna. Zapraszacie do niej pracownikow, oni sie zgadzaja, a nagle zaczynaja sie rzadzic.
Wszystkie warunki pracy powinny byc zapisane w umowie.

Vil 24-09-2008 15:23

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2277185)
Porownajcie sobie wzrost gospodarczy w mocno socjalistycznej Francji czy Niemczech, a we w miare wolnorynkowym Hong Kongu.

zalosna demagogia.

Porownaj sobie warunki startowe, poziom na jakim oba kraje znajduja sie w tym momencie oraz geopolityczne warunki do rozwoju. Co z tego ze Chiny maja duzy wzrost jesli startuja z epoki kamienia lupanego i poziom zycia i stabilizacji np. Skandynawii osiagna za wiele lat ?

spider-bialystok 24-09-2008 15:29

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2277189)
zalosna demagogia.

Porownaj sobie warunki startowe, poziom na jakim oba kraje znajduja sie w tym momencie oraz geopolityczne warunki do rozwoju. Co z tego ze Chiny maja duzy wzrost jesli startuja z epoki kamienia lupanego i poziom zycia i stabilizacji np. Skandynawii osiagna za wiele lat ?

Pisalem o Hong Kongu, problemy z czytaniem?
Poziom zycia w Hong Kongu juz jest wyzszy niz w Skandynawii.

Vil 24-09-2008 15:31

podejrzewam ze w Singapurze i Dubaju tez, tylko zastanow sie jaka jest roznica ( a raczej roznice ) miedzy Singapurem a dowolnym krajem skandynawskim. I na zlosc Tobie nie chodzi tu o socjalizm.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 01:55.

Powered by vBulletin 3