@Up
Ja bym powiedział niestety, nie ma już ludzi którzy podchodzą do tej gry jak do gry a nie drugiego życia.

@up
Zgodnie z powyższym, wg ciebie nie mam drugiego życia i jestem małym, grubym, bladym, zrutyfikowanym no lifem, który gra po 16 godzin dziennie, ponieważ noszę na Frosty Glacier set, zamiast Magma seta, dla uzyskania lepszej obrony od mrozu dla mojej pixelowej postaci pomimo tego, że ten pierwszy moim zdaniem wygląda jak pół dupy zza krzaka. Szczerze mówiąc większą satysfakcję z gry, przyniosło by mi zlootowanie jednego DSMa więcej, niż podziwianie wręcz przepięknie lśniącej na czerwono magmowej kapoty...

1 arm = makmymalnie 1 damage zredukowany. Naprawde myślicie że takie cos jest warte zachodu? Może jeśli gra to Wasze drugie (bądź pierwsze) życie i nie możecie przeboleć obrywania 178 z łapy od frosta zamiast 177, ale grając 4fun nawet sie nie zawraca sobie głowy takimi drobnostkami. Jest nie "muszę" (mieć legi z armem o 1 więcej argh) ale "chcę" (mieć fajne eq które mi się podoba). I naprawdę, te 4 czy 5 manasow więcej które zużyję na huncie mając odrobinę słabsze eq to nie fortuna...

Ja proponuje takie rozwiązanie: Blue Legi do 60 lvla, od 61 bież crown ze względów estetycznych ;p

Best set wg mnie: Crown legs, Pally Armor, Boh, Crus Helm/Stary RH, Royalki, Demonka.

Nie ma to jak pojechac od no liferow wszystkich ktorzy sie nie zgadzaja z nasza opinia. Co wybiore, sliczny magma set na frosty, czy glacier secik na te same potworki? Oczywiscie ze wezme glacier, bo eq ma byc skuteczne a nie sliczne.
Szkoda tylko ze przez to bede no liferem ;/

Nie miałem tu na myśli przykładu z magma i glacier setem, sam bym wybrał ten drugi na frosty, nawiązywałem raczej do pierwszego quote.
I daleki jestem od jeżdzenia nolifami po tych, którzy sie ze mna nie zgadzaja. To Ty interpretujesz moja wypowiedz w taki sposób.

Oczwiście, że jeśli chodzi o różnice typu 232, a 230, to nie będę jakoś specjalnie nad tym faktem ubolewał, ale gdy widzę, że Frost kara mnie w magma secie po 200, a w Glacierze po 80-90, to żeby nie wyjść na kretyna przynajmniej przed samym sobą, to już sobie daruję te względy estetyczne. Poprostu kocham tych 50 sorków, noszących demonkę, golden arma, wh, bohy i crown legi (rzecz jasna... bez aola). Sorry, ale moim zdaniem to objawy totalnego zdebilowacenia. Nic tego nie usprawiedliwia. Co najwyżej dokumenty mówiące, że jest się upośledzonym.

Z innej beczki... Nie rozumiem, po jaką cholerę ludzie kupują spellbooka za 1.4kk, skoro daje on im tylko to, że uderzasz z exori~ o 2, albo o 3 mocniej.

Ja też ich kocham, zwłaszcza jak znajdę deda takiego eq-nooba :P.

A co do tego spellbooka to +3 do mleva to ok. 7-8 średniej dmg więcej, chociaż to i tak niezbyt dużo jak na taką cenę. Owszem, to fajny gadżet i czemu go nie mieć, skoro ma się taką możliwość, ale kupowanie tego po 1.4kk to już chyba lekka przesada.