![]() |
mozecie wierzyc lub nie, ale kuzyn na tibii 7.6 jeszcze prawie ubil draga 19 sorcem, wzial 1-2 sd 2bp uh i prawie sie udalo (potem polecial mainem dobic)
aha bił oprocz tego z wand of vortex |
ja to juz daawno temu ...
jak wprowadzili rozgi chcialem sprobowac i wlaczylem druida 13 lvl z drugim rodem pomyslalem ze zaszaleje :P zabilem ten spawn kolo dwarf bridge :) taki byłem podniecony ze kozacko wyszlo ;P wyladowalem cos nieco ponad bp ih ale ubilem draga :D potem pallem po ank latalem konkretnie wybijajac 50 lvl :P Pozdro |
1 dragon hmm było to jakieś hen hen dawno, przed wersją 7.9 czy 7.92 ;P
grałem wtedy druidem na galanie o jakiś tam nicku (ni hu hu , nie pamiętam). Po osiągnięciu 30 lvl głównie klepiąc ghule na ghostlandzie wybrałem się z bp hmm i gfb do zamku koło ab. Niestety po dojściu tam przeraziłem się bowiem (bijąc up/down) (nie pomyślałem o summonie ;P) smok strasznie dobrze się leczył. Na każde moje uderzenie przypadała jego regeneracja hp. (o dziwo zszedł cały bp hmm i drag miał tylko pół hp). Wnerwiony kupiłem u npc z 7 sd i poszedłem ubić gadzinę. żadnego dobrego lootu. Dodam tylko że m lvl miałem 28-29 (co wtedy nie grał większej roli) |
huhuhu moj pierwszy dragon padl jakies 5 lat temu ( tibia 7.5 albo 7.6 ) w kazdym razie gralem kinem cos kolo ~~30 lvl skills 60/60 war hammer club ring bp uh i jazda na zamek obok AB poszlo chyba z 12 uh ale bylem z siebie dumny :)
|
Młody czarodziej stał na polanie, opierając się o skalne zbocze góry. Denerwował się, by nie rzec-był przerażony. Jednak czas mijał, a on wiedział, że nie uniknie tego spotkania. Poprawił więc plecak, podrapał się po krótkiej ciemnej bródce i wyciągną księgę czarów. Przewracając wciąż kartki szeptał długą inkantację. gdy dotarł do końca działu, rzucił krótkie słówko, a ziemia zatrzęsła się.
Piach i pył rozstąpiły się, a z podziemi wyłoniły się dwie posępne postacie. Demoniczne szkielety strzelały czerwonymi kostkami gotując się do walki. I wtedy...Ryk. Głośny pociągły grzmot zatrząsł górą, a ogromne zielone cielsko powoli wyłoniło się z za skały. Kościeje rzuciły się do walki, a czarodziej szybkimi ruchami różdżki raził smoka prądem, raz po raz unikając strumieni ognia. Wszystko nie trwało długo. Martwe palce wbiły się w szyję bestii, powalając ją na ziemię. Mag podniósł się z ziemi, na którą skoczył w uniku, i podszedł do ciała. Zakręciło mu się w głowie. Adrenalina. Nerwy. Zemdlał. Ocknął się po kilkudziesięciu minutach, niestety-szkieletów już nie było, a ciało smoka było już ograbione. Młodzieniec naciągnął plecka na ramię i odszedł, n ponurą miną. Z polskiego na nasze: Zsummonowałem DSy na draga pod kazo, zabiłem go, a potem miałem kicka. |
moj pierwszy drag tibia 7.5
tak sie balem ze sie zloze to wzielem kolege zeby siedzial obok i mi trzymal hotkeya na vite heheheeh |
| Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 18:41. |
Powered by vBulletin 3