Dawać mi tu Rastasize!
Od października czekam i czekam...

...........................

PŁyta ma wyjść na wiosne 2009 więc można się jej spodziewać =)
Będzie czego słuchać!

http://www.wrzuta.pl/audio/6YCTsuqXvk/ <3

E tam, nie jest aż tak źle... Chociaż jak dla mnie to płyta dużo gorsza niż pierwsza.

Ziggy Marley - Beach in Hawaii

Ziggy Marley - Love Is My Religion

Junior Stress - Nie po to by łapac słońce

TaLLib - Tak jak bym tego chciał (feat. Junior Stress)

Damian Marley - Khaki Suit (feat. Bounty Killer and Eek-A-Mouse)

100% signed!

Dubska - Johny
Konopians - Słoneczko
Vava <3

A ja wole reggae w stylu B.Marleya niż D.Marleya.

Emcess ! Beach in Hawaii wprost uwielbiam .. =)

Ktoś wybiera się na Reggaeland do Płocka 10 lipca =P?

Na Reggaeland się nie wybieram =/ koliduje to z moimi planami a szkoda bo fajni artyści będą ale za to napewno nie opuszczę Reggae na Piaskach w Ostrowie ( :

A na zachęte

http://karat.wrzuta.pl/audio/iEcjyJA..._-_daj_mi_sile ! super pozytywny kawałek : )

Reggae nad Wartą. \o/

Sam bardziej czuję ska. Jest żywsze, bardziej do skakania.

o Samej muzyce mam zdanie neutralne. Czasem wnerwia czasem można posłuchac.
Jednak ciekawi mnie to, że ta muzyka jest dosyc "wiekowa" a dopiero od jakichś bo ja wiem 4 lat na ulicach można zobaczyc wysyp "rastamanów" z dredami i ubraniach w czterech kolorach. "Prawdziwym" fanom Reggae życzę aby moda na ten gatunek przeminęła jak najszybciej;).

kawałek Vavamuffin -jah jest prezydentem bardzo dobry;)
aaa i nic nie w*****a jak Che Ge ~~ na bongu.

chyba 3 kolory, zolty, czerwony i zielony, plz?...
i z Juniora Stressa jest fajna jeszcze "Milosc Jedna" i "Kroki" : p

Uważam reggae za najgorszą pod względem przekazu muzykę. Monotonia tematu: Jah/pokój/zioło. Dobra maszynka do robienia hajsu na 15-18 letnich bachorach (:.

Peja i jego ziomki są lepsze co? :|

Od 4 lat? Hum, ja to jak miałem 4 lata to się zastanawiałem jak zrobić taką fryzurę jaką są dready, i już wtedy widziałem na ulicach.

Bullshit. Najlepszym przykładem niszczącym Twoją tezę jest zespół Natural Dread Killaz.

No, piski i trzaski w techno/pochodnych mają przekaz w chuj, nie?
Wrzeszczące metale "AVE SAAATANNNNN" też, no fakt...

No metal ma przekaz jak się nie znasz to się nie czepiaj metalu ok?

PS. Dzięki za tego warna którego dostane kocham was ;*
Ave!

Jeżeli tak na prawdę uważasz, to powinieneś się mocno zastanowić nad sobą, poważnie.

Zielony-zółty-czerwony.

#topic
Według mnie reggae to najlepszy z gatunków muzyki. Ale ponadto jest to coś więcej, niż "tylko" muzyka. :) Osobiście polecam wszystkich Marley'ów oraz Albarosie, Capleton.
Z polskich to Junior Stress, NDK, Ras Luta (starsze piosenki), EWR (starsze piosenki).
Btw. ta nowa płyta EWR jest okropna. Czysta komercja. Oni próbują chyba stworzyć jakiś nowy gatunek muzyczny, czy coś-Gangstafari.

Pozdrawiam,
Regoor.

Zapisujesz swoje teksty? Wiesz, ten był świetny. Taki śmieszny, rozśmieszył mnie. Dziękuję, że ubarwiasz moje szare i monotonne życie.

Polski rap jest słabej kondycji, to raz. Dwa, nie słucham takiej muzyki. Także nie trafiłeś, nie odpowiem w typowy dla Ciebie ,,zaczepkowy" sposób. Luz.

@Gonzo: Postaram się więc wydać obiektywniejszą opinię. Ściągnę album (teraz mi dowalcie, że korzystam z rapida :)) i powiem, co o tym myślę. Atoli właśnie na chybił trafił odczytałem 3 teksty, jeden o Jahu, jeden o zajebistej imprezie, ostatni zaś, nawet mądry, o więzach i prawdziwych wartościach. Przez wzgląd na ostatni przesłucham wszystkie utwory.

@Tharion:
Jeżeli słyszysz techno/trzaski w techno to gratuluję debilizmu. Wrzeszczące metale, jak słusznie określiłeś krzyczą "Ave satan" tylko wtedy, kiedy wykonują gatunek muzyki nazywanej black metalem. Nie mów, to co wiesz, ale wiedz, co mówisz. A z tego co widzę nie wiesz nic. Przecież zawsze łatwiej obejrzeć na YT Behemotha w wersji alternatywnej i mówić o metalu/rocku jako ogóle.

@Regoor:
Tak, naprawdę tak uważam. Byłem na kilku festiwalach/koncertach poświęconej muzyce reggae (także nie siedzę w domu oglądając 1 teledysk i nie uważam się za nie wiadomo kogo). Nastrój, jaki tam panuje mi zupełnie nie odpowiada. Ten pseudo-paradygmatyzm, ta czystość i 'peace' co 2 kroki potrafią ogłupić. W gruncie rzeczy większość, która 'pisuje' co 2 kroki nie myśli ,,szanuję wszystkich", ale ,,chcę by mnie szanowano".

Idea muzyki mija się z celem. Znów dochodzę do wniosku, że jedyny rodzaj muzyki, jaki polakom wychodził to muzyka klasyczna. W sferze twórczości nieraz nie nadążamy za wschodem/zachodem/południem, ani północą. Większość tutaj sprowadza się do klepania hajsu. Takie Hemp Gru - pamięta ktoś? Początkowo: 'elo bracia, jedność elo', by potem przejść do jebania policji i zachęcaniu na paleniu zioła ;_;. Chciałbym zmienić to zdanie, naprawdę.

Gentelmans,
flame allowed. Teraz macie kozła ofiarnego, możecie jechać do woli.

Co do koncertów - wiadomo, są tacy co to czują pełną gębą. Ale niektórzy przychodzą z ciekawości, jeszcze inni poskakać.
A z utworów 'nawiązujących' (mniej lub bardziej) do reggae to chyba Analogsi - Błękitne Hełmy, Vespa - Robotnicze Reggae.

No i piosenka Baranków Bożych (nie da się ukryć, zespołu głównie słuchanego przez skinów), która nijak ma się do przeszłości (skinów, nie rasta).
Żeby zaraz nie było flame - nie żebym się zgadzał, ale daję by pokazać co niektórzy o was sądzą, ot tak.