Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Zanim wsiądziesz za kierownicę... (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=210621)

Lasooch 04-04-2009 16:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Milan ognia (Post 2513635)
Niektórzy po alkoholu jadą 'w miarę' normalnie.

To w miarę jest takie trochę nie w miarę. Po alkoholu nie da się jechać normalnie. Zauważam po sobie (w sensie - po alkoholu nie jeździłem, prawka jeszcze nie mam, ale przy czymkolwiek innym widzę, że reaguję inaczej, wolniej i mniej dokładnie).

spider-bialystok 04-04-2009 16:03

Po 2,3 piwkach da sie jechac bezpiecznie.

Milan ognia 04-04-2009 16:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2513647)
To w miarę jest takie trochę nie w miarę. Po alkoholu nie da się jechać normalnie. Zauważam po sobie (w sensie - po alkoholu nie jeździłem, prawka jeszcze nie mam, ale przy czymkolwiek innym widzę, że reaguję inaczej, wolniej i mniej dokładnie).

Miałem na myśli, że noga nagle nie staje się nagle z ołowiu. Albo, że w ich samochodzie jest paranormalne pole siłowe przyciągające pedał gazu do asfaltu.

Wiadomo, znaki w Polsce momentami są postawione bez sensu ale to nie znaczy, że każde ograniczenie trzeba lekceważyć.

K.Jay 04-04-2009 16:29

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2513649)
Po 2,3 piwkach da sie jechac bezpiecznie.

Pwnt. <znaki>

K.Jay

Shanhaevel 04-04-2009 16:32

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2513649)
Po 2,3 piwkach da sie jechac bezpiecznie.

'Da się' nie znaczy 'można' czy 'z pewnością będzie się'.

Lasooch 04-04-2009 16:39

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2513649)
Po 2,3 piwkach da sie jechac bezpiecznie.

To, że dwa razy się udało, nie znaczy, że się da.

spider-bialystok 04-04-2009 17:03

Kwestia indywidualna, ja po malej ilosci alkoholu, czyli wspomnianych 2, 3 piwach potrafie bezpiecznie jezdzic, za to nawet po niewielkiej ilosci thc nie wsiadam za kolko, bo nie potrafie sie skupic na jezdzie. Mam za to znajomych, ktorzy po trawie jezdza calkiem dobrze, a po tych 3 piwach prowadza slabo.

zoliax 04-04-2009 19:51

"Całkiem" to wciąż mało. :O

Litawor 04-04-2009 20:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2513649)
Po 2,3 piwkach da sie jechac bezpiecznie.

Tak się tylko Tobie wydaje - alkohol bardzo zmniejsza zdolność szybkiej reakcji i nie ma tu z czym polemizować. Oczywiście nieodpowiedzialne jest też np. siadanie za kierownicą będąc bardzo niewyspanym/zmęczonym, ale to są rzeczy, na które często nie możemy zbyt wiele poradzić. Natomiast nie pić zawsze możemy. Albo pić, ale zamówić taksówkę.

Dark Sven 04-04-2009 20:20

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2513698)
Kwestia indywidualna, ja po malej ilosci alkoholu, czyli wspomnianych 2, 3 piwach potrafie bezpiecznie jezdzic, za to nawet po niewielkiej ilosci thc nie wsiadam za kolko, bo nie potrafie sie skupic na jezdzie. Mam za to znajomych, ktorzy po trawie jezdza calkiem dobrze, a po tych 3 piwach prowadza slabo.

Imho podstawowy błąd. Myślenie "Dam radę" czy "Nic mi nie jest" są właśnie przyczyną takich wypadków...

Dragon-Fly 04-04-2009 20:31

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2513834)
Tak się tylko Tobie wydaje - alkohol bardzo zmniejsza zdolność szybkiej reakcji i nie ma tu z czym polemizować.

Myślałem, że stopień tego zmniejszenia do sprawa indywidualna i na kogoś może to słabo oddziaływać.

Pan i Wladca 04-04-2009 21:04

Najgorsze jest to, że w czasie nauki jazdy, nie masz godzin przypisanych na jazdę poza miastem. Nikt wyprzedzać cie nie nauczy - bo co innego wyprzedzać na dwupasmówce a co innego na jedno. Świeżo upieczeni kierowcy, często nie potrafią określić rzeczywistej odległosci zbliżającego sie auta na przeciwnym pasie - wydaje im się, ze się zmieszczą i czesto sie mylą.

xoz 04-04-2009 21:07

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2513649)
Po 2,3 piwkach da sie jechac bezpiecznie.

jechalem po 7 i tez da sie bezpiecznie. gora 20km/h

..::QRAS::.. 04-04-2009 21:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Pan i Wladca (Post 2513901)
Najgorsze jest to, że w czasie nauki jazdy, nie masz godzin przypisanych na jazdę poza miastem. Nikt wyprzedzać cie nie nauczy - bo co innego wyprzedzać na dwupasmówce a co innego na jedno. Świeżo upieczeni kierowcy, często nie potrafią określić rzeczywistej odległosci zbliżającego sie auta na przeciwnym pasie - wydaje im się, ze się zmieszczą i czesto sie mylą.

Dobrze mowisz , tego to sie uczymy po zdaniu wlasnie prawo jazdy na wlasnym samochodzie. W necie jest mnostwo filmow z parkowania gdzie "asy" nie potrawia sobie poradzic a prawo jazdy maja...

Litawor 04-04-2009 21:53

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dragon-Fly (Post 2513864)
Myślałem, że stopień tego zmniejszenia do sprawa indywidualna i na kogoś może to słabo oddziaływać.

Metabolizm alkoholu jest sprawą indywidualną, więc te 3 piwa na każdego wpłyną trochę inaczej, ale jeśli chodzi o samo działanie, to będzie takie samo dla każdego.

Dr.Unknown 05-04-2009 00:12

Muzyka rzeczywiście denna.
Reklama znośna, ale śmieszniejsze są filmy z prawdziwych wypadków. Darowałem sobie jak zaczęły z ciał uchodzić jakieś duchy.
@<edit>
Widzę nowe trendy - już nie ważne, kto ile może wypić, ale kto może najwięcej wypić i jeszcze "dobrze" prowadzić.

Fintex 05-04-2009 00:13

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Milan ognia (Post 2513635)
Gówno prawda. Żaden z Ciebie Hołowczyc. Grałeś w NFSU i myślisz, że jesteś mistrzem kierownicy? Niektórzy po alkoholu jadą 'w miarę' normalnie. Chyba, że się natrafi napalony rajdowiec co to przeszedł Maluch Racer 2 na easy.
Chcesz się wyszaleć? Idź na najbliższy tor i zapłać. Nie ma? Pomóż sąsiadowi i zrób mu orkę swoim 'tjuningowanym' golfem III.

hah, to mnie rozbawiłeś. jeżdzą 'w miarę' normalnie ? a co to znaczy? ok, jeździć się da, ale po co kusić los? parę razy ci się uda i jest fajnie jak wypijesz parę kielonów, podjedziesz swoją betą pod klub, wyrwiesz jakieś panny, bo na trzeźwo byś nie ogarnął a później laseczki zginą w wypadku. Ty przeżyjesz.. no bo pijany zawsze ma farta. jeżeli ktoś jest odpowiedzialny chociaz trochę to nie wsiada po pijaku za kierownice. nawet gdy czuję się tak, jakby nie pił. tyle.

Pix888 05-04-2009 01:46

Często to jednak nie fart
O zgubnym wpływie alkoholu na mózg wiadomo nie od dzisiaj. Niedawno dowiedzieliśmy się, że mózg potrafi wyleczyć szkody wyrządzone przez alkohol, a obecnie naukowcy donieśli, że wpływ alkoholu na ten organ może czasami być... zbawienny.

Uczeni sprawdzili dane 1158 pacjentów jednego ze szpitali w Toronto, którzy trafili tam w latach 1988-2003 z powodu uszkodzeń mózgu wywołanych uderzeniem tępym przedmiotem. Były to przede wszystkim ofiary wypadków komunikacyjnych.

Okazało się, że pacjenci, u których we krwi znajdowało się do 2,3 promila alkoholu mieli o 24% większą szansę na przeżycie, niż ci, którzy przed wypadkiem nie pili alkoholu.
Po przekroczeniu granicy 2,3 promila prawdopodobieństwo zgonu z powodu urazu mózgu wzrastało o 73% w porównaniu z niepijącymi.

Spośród tych pacjentów, których akta zbadano, a którzy mieli uszkodzenia mózgu i nie więcej niż 2,3 promila alkoholu we krwi zmarło 28%. Wśród osób, które nie piły alkoholu zmarło 36%.
Uczeni porównali te wyniki z kartami 528 pacjentów, których przywieziono z ciężkimi ranami tułowia, ale których głowa nie ucierpiała. U tych osób nie wykryto żadnej zależności pomiędzy poziomem alkoholu, a szansami na przeżycie.


http://kopalniawiedzy.pl/alkohol-moz...onto-1432.html

Milan ognia 05-04-2009 11:02

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Fintex (Post 2514072)
hah, to mnie rozbawiłeś. jeżdzą 'w miarę' normalnie ? a co to znaczy? ok, jeździć się da, ale po co kusić los? parę razy ci się uda i jest fajnie jak wypijesz parę kielonów, podjedziesz swoją betą pod klub, wyrwiesz jakieś panny, bo na trzeźwo byś nie ogarnął a później laseczki zginą w wypadku. Ty przeżyjesz.. no bo pijany zawsze ma farta. jeżeli ktoś jest odpowiedzialny chociaz trochę to nie wsiada po pijaku za kierownice. nawet gdy czuję się tak, jakby nie pił. tyle.

Jakbyś czytał WSZYSTKIE posty wiedziałbyś o co mi chodzi. I nie interpretuj moich wypowiedzi w sposób nader debilny. I wcale tego nie popieram (może nie jesteś na tyle ogarnięty bo to zauważyć, nie wiem, nie moja sprawa).

Lasooch 05-04-2009 12:31

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2513698)
Kwestia indywidualna, ja po malej ilosci alkoholu, czyli wspomnianych 2, 3 piwach potrafie bezpiecznie jezdzic, za to nawet po niewielkiej ilosci thc nie wsiadam za kolko, bo nie potrafie sie skupic na jezdzie. Mam za to znajomych, ktorzy po trawie jezdza calkiem dobrze, a po tych 3 piwach prowadza slabo.

Mam jakieś dziwne wrażenie, że większość tych, co się po pijaku pozabijali (albo zabili kogoś) myślało tak samo.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Pan i Wladca (Post 2513901)
Najgorsze jest to, że w czasie nauki jazdy, nie masz godzin przypisanych na jazdę poza miastem. Nikt wyprzedzać cie nie nauczy - bo co innego wyprzedzać na dwupasmówce a co innego na jedno. Świeżo upieczeni kierowcy, często nie potrafią określić rzeczywistej odległosci zbliżającego sie auta na przeciwnym pasie - wydaje im się, ze się zmieszczą i czesto sie mylą.

Ba, w czasie nauki jazdy _w ogóle_ nie uczą wyprzedzać. Po 10-12 godzinach jazdy wyprzedziłem ze 4 rowery i jedną śmierciarkę (pomijam L-ki, które jechały 20 km/h na pasie obok i to też nie wyprzedzone żeby wyprzedzić, tylko przy okazji, bo i tak musiałem jechać tym pasem a nie za nimi).


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 03:56.

Powered by vBulletin 3