Niektóre cząstki elementarne osiągają szybkość niewiele większą od prędkości światła i przekroczenie tego progu jest jak najbardziej możliwe. Co do podróżach w czasie, poczytajcie sobie o zaginaniu czasoprzestrzeni.

Film fajny, ale to tylko małe streszczenie całego fenomenu ufo. Zabrakło m.in trochę o Dulce, o manifestacji NOL-i w Mexyku, czy filmach Nasa (m.in słynny incydent "Uwięź")

Tym tekstem udowodniłeś że jesteś zwykłym łbem.
Piszcie na temat a nie co kto słucha

nie nie nie... tez tak myślałem na początku, ale ten samolot ma roz. skrzydeł około 40 metrów, latające trójkąty zaś 100+, może podobna konstrukcja, ale to nie ten samolot

Hmm... Filmik ciekawy, ale niektóre fakty trochę przesadzone. Choćby z tymi posągami na wyspach(jak napisało kilka osób na youtube). Udowodniono że grupa kilkudziesięciu osób jest w stanie wykonać taki posąg, w ciągu kilkudziesięciu dni (więc w przeciągu kilkunastu lat ówcześni ludzie mogli postawić ich naprawdę sporo), używając tylko narzędzi dostępnych w tamtych czasach i kilku drewnianych pali (do transportu takiego posągu, ktoś na youtube napisał że trzeba by było wyciąć połowę drzew z wyspy aby pozyskać odpowiednią ilość pali do transportu – gówno prawda ;P). Skały z których wykonane są posągi (które występują na wyspie) są na tyle miękkie, że bez problemu można było w nich żłobić kształty prymitywnymi narzędziami, więc można było dziergać w nich odpowiednie „twarze”. A stawianie pomniku? – Kilkudziesięciu chłopa + liny i dali spokojnie radę :) No i ta historia z obcą istotą w Gdyni też wydaje mi się BARDZO MOCNO naciągana. W ogóle obcy jako ludziki latające w spodkach mnie nie przekonuje, bo w jako taką obcą cywilizację wierzę (mało prawdopodobne żeby tylko na jednej ziemi rozwinęła się inteligenta rasa). No i jeszcze a propo „latających trójkątów” – krążą plotki że to samolot tworzony przez Amerykanów (nazwa Aurora) i wydaje mi się że to bardziej prawdopodobne wytłumaczenie tego zjawiska. W ogóle cała ta „area 51” to wg. mnie jedna wielka teoria spiskowa wymyślona przez samych amerykańskich wojskowych – w końcu lepiej żeby ludzie myśleli że trzymają tam jakichś kosmitów i węszyli w tym kierunki, niżby węszyli w kierunku nowych wojskowych projektów… Uff trochę chaotycznie to wszystko opisałem ale pisałem to pod wpływem chwili ;)

http://www.youtube.com/watch?v=pv_hX...eature=related
moze to cos udowadnia

Mógłbyś podać jakieś źródło? Bo teraz autentycznie mnie zaciekawiłeś, byłem pewien, że ogólnej teorii względności pod tym względem jak do tej pory nie podważono :).

Przecież nie o to chodzi :O, to co napisałeś jest wiadome, wiadomo ze może sami je wykłuli, ale co z przeciągnięciem ich... sami na bank by nie dali rady

http://wyborcza.pl/1,75476,93783.html

Dodatkowo plazma w ekstremalnych momentach jest szybsza. W CERN-ie protony też są rozpędzane do szybkości niewiele większej niż prędkość światła. Co do teorii względności, Einstein twierdził, że wszystko co materialne nie może być szybsze od światła i wcale w to nie neguję ;).

Ten samolot ma rozpiętość skrzydeł 13,2 metra. Wnioskuję zatem, że Twoje latające trójkąty mają - proporcjonalnie - 33 metry.

Protony są jak najbardziej materialne, przeczysz sam sobie. Może elektrony masz na myśli, ale one też mają masę. Afaik gdy masa jest większa od zera energia potrzebna do rozpędzenia ciała do c rośnie do nieskończoności, ale mogę się mylić, bo orłem z fizyki nie jestem.

Właśnie w protonach mamy do czynienia z czymś takim jak dualizm korpuskularno-falowy.

Dualizm korpulskularno-falowy, z tego co wiem może zostać zaobserwowany we wszystkich cząstkach którymi zajmuje się mechanika kwantowa. Zresztą z tego co mi wiadomo, tak jak napisał Lasooch, przy próbach rozpędzenia dowolnej cząstki posiadającej masę, masa ta wzrasta nieskończenie w miarę zbliżania się do prędkości światła, co powoduje, że do jej rozpędzenia potrzebna jest coraz większa (nieskończona) energia. Fotony mogą poruszać się z prędkością światła, ponieważ nie mają masy.

Doczytałem. Naukowcy przekroczyli prędkość światła, jednak udało się to właśnie z fotonami, które nie posiadają masy. Poruszały się one ok. 300 razy szybciej niż światło.

Omg… Przecież napisałem że grupa ludzi JEST W STANIE przetransportować taki pomnik na odległość nawet kilku kilometrów przy pomocy kilku drewnianych pali -.- Widziałem kiedyś nawet program dokumentalny w którym około 30osób przy pomocy ówczesnych narzędzi wydobyło skałę, zrobili z niej pomnik, przetransportowali na sporą odległość i ustawili przy „oryginalnych” pomnikach ;P

Jest jeszcze dużo innych możliwości z tymi samolotami (XB-70, B-2). No i to że świadkowie opisywali te trójkąty jako „ogromne” nie oznacza że były aż takie duże ;P Ludzie mają skłonności do wyolbrzymiania faktów.

Widać że nie czytałeś co było napisane... mówisz że grupa ludzi za pomocą drewnianych pali przenosi praktycznie co chce na jakąkolwiek odległość - to prawda, no ale nie na wyspie wielkanocnej.. niestety. Na przeniesienie jednego "pomnika" trzeba by było ściąć połowę drzew wyspy, czyli wychodzi na to że tym sposobem przenieśli by max 2 pomniki... więc chyba teraz razem wiemy że tak na prawdę nic o tym nie wiesz, a się wypowiadasz.

W rzeczy samej. Ściętych drzew można użyć tylko jeden raz, prawda? Masz rację, ziom. Naprawdę. Zgadzam się z Tobą.

Dobra niech Ci będzie. Na wyspie wielkanocnej rosły tylko cztery drzewa (czyli w sam raz na transport tylko jednego pomnika…) i był to na tyle nietrwały materiał że po transporcie jednego pomnika zostawały z nich (z pali, znaczy się) drzazgi… Wygrałeś! _/ (I nie pier*ol że nie wiem o czym pisze, proszę)