![]() |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Przecież sam klimat tibii, a raczej jego brak oraz to, że tibia z rpg ma mało wspólnego nie musi mieć wpływu na poznanych w grze ludzi. Czy trzeba gadać z nimi tylko o tibii? Może o zainteresowaniach, hobby itd. Co prawda, przynajmniej w moim przypadku, co raz ciężej trafić na fajnych ludzi, którym by nie wylewał się sarkazm ze spodni przy każdym zdaniu. Większość z nich uważa się za takich dorosłych, a w takim razie ja wolę być dzieckiem. Mimo wszystko poznałem kilka sympatycznych osób i ich mam się zamiar trzymać.
|
Cytuj:
2) Nie wiem jak Ty- ale dla mnie ta gra bez możliwości ciągłego kontaktu z innymi graczami byłaby totalnie bezsensu. Exp, samodzielne questy, o których nie możesz nikomu opowiedzieć? Pst.Brak gildii?! Nie, to nie dla mnie. I myślę, że nie jestem sama. |
Cytuj:
A pogadać to możesz sobie nawet ze snikersem. |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
A iść ze Snikersem na inq?
|
Oj wy ludzie bystrzy jesteście bardziej ode mnie więc na pewno coś wymyślicie ; )
|
A ja poznałem kobietę swojego życia. Wziąłem z nią ślub w grze jak i w prawdziwym życiu. Wiele zawdzięczam tej grze.
A tak na poważnie jak można pixela uważać za przyjaciela. Skoro dzięki Tibi tyle przyjaciół można zyskać, to dlaczego wszyscy ludzie na świecie w to nie graja. Cipsoft byłby bogatszy niż jakikolwiek koncern naftowy. W końcu od kilku lat dąży, aby powiększać swoje zyski, a nie zrobić prawdziwy klimat gry jaki był wcześniej. |
Cytuj:
|
Co do tych wszystkich osób, neonubów i innych, którzy twierdzą, że z Tibii nie da się wynieść przyjaźni:
http://forum.tibia.pl/showthread.php?t=91738 Cytuj:
|
Cytuj:
|
Wyjątek potwierdzający regułę, to by była jakaś przyjaźń skończona bo mu nie oddałem p seta, to jest małżeństwo. SAKRAMENT.
Btw polecam jakąś książkę z matmy o zastosowaniu znaku większości/mniejszości. |
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
2. Ludzie z gildie niemusza byc moimi przyjacielami .... To tak samo jakbym w pracy musial znac wszystkich i z kazdym sie lubić ... |
"Lol, bo za tym pikselem siedzi człowiek? Brak przyjaźni między graczami rodzi się jedynie z tego, że gracze to idioci, najprościej mówiąc. (ofc nie wszyscy, patrz link up)" - Rybzor
Nie ma czegoś takiego jak przyjaźń w grach RPG, jest - Nienawiść(Jeden idiota bije drugiego idiotę) - Naiwność (Jeden idiota jest nabierany przez drugiego idiotę i na tym traci) - Zazdrość (Jeden 'przyjaciel' idiota bije drugiego 'przyjaciela' idiotę, bo drugi idiota ma przedmiot, którego pierwszy idiota nie ma) // ok skip do pozytywnych .. - Koleżeństwo(Jeden mądry wykorzystuje idiotę, idiota myśli że mądry jest fajny i tak zaczyna pracę czarnucha w tibii) No nie oszukujmy się, więcej nie ma. Przyjaźń nie istnieje, prędzej czy później sami się ojebią (sry za przekleństwo znów, nie miałem jak odmienić ukradną lol), albo pokłócą o byle bzdet,mówią że im dłużej się zna osobę, tym bardziej sobie pozwalamy na nią zlewać. Wiecie na jakiej zasadzie działają glidie wspomniane wyżej? Liderzy i Viceliderzy to kumple z rl, reszta to zgarnięte z tibii bezpańskie psy. |
@up
Są wyjątki. Sam dawno nie gram, a wciąż gadam z paroma osobami (poznanymi w grze) przez gadulca, więc nie możesz powiedzieć że tak wygląda 100% społeczności. |
Cytuj:
|
Tyle osób z którymi nawiązałem kontakt przez tibię i utrzymałem go mógłbym policzyć na 2 palcach lewej ręki. A grałem kilka lat...
Gram jeszcze w pewną grę w przeglądarce i tam poznałem tyle osób, że miałbym tak z miejsca problem powiedzieć na ile rąk trzeba, by to na palcach zliczyć, poza tym z tamtymi ludźmi się spotykamy co jakiś czas w różnych rejonach Polski, a nawet robimy interesy. Uważam, że w każdej grze prędzej czy później znajdzie się znajomych, jednak Tibia pochłania za dużo czasu na rozwijanie postaci i niewiele zostaje na kontakty międzyludzkie. |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 21:02. |
Powered by vBulletin 3