![]() |
Cytuj:
@down Wow w USA nic nie robią i dostaja same najlepsze oceny , a my zapier*** jak chinole pod nawalem pracy. |
EE tam, ja już się przyzwyczaiłem do tego, że w tygodniu mam z 2-3 spr i z 2 kartkówki, plus pełno zadań domowych, pytania z lekcji na lekcje itp.
Życie. |
Cytuj:
btw Sprawdziany nauczyciel może robić nawet co lekcję- każdy uczeń ma obowiązek posiadać wiedzę z 3 lekcji wstecz |
Tak sobie właśnie przypomniałem.
Chciałbym napisać o sprawie, która mnie stale irytuje. Mianowicie jest to liczba wymaganych podręczników. To jest po prostu chore. 1 geografia i 1 chemia w tygodniu, ale po dwie książki muszą być. Jakżeby inaczej. Chuj z tym, że połowy jak nie lepiej nie przerobimy... Fizyka, trzy książki - w tym roku jeszcze będzie czwarta. . Polski jedna, ale za to gigant, poza tym zasze jakaś lekturka na stole musi być, matma dwie, historia dwie. Ponadto ceny podręczników do języków - hiszpański - 70 złotych, angielski - 60, niemiecki koło 50. Za książke. Może to moja szkoła jest dziwna, a może to ja wyolbrzymiam, ale czuje się perfidnie wyru.chanyw dupsko przez wszystkich tych pierdolonych producentów książek. Nie chodzi tu nawet o noszenie, bo albo się z kimś dogadujesz, albo nie nosisz, ale po prostu o to, ile trzeba na to wydać. W tym roku wydałem na książki więcej, niż przez ostatnie 3 lata. Mam takie szczęście, że rodzice mogą mi zapewnić te używane książki, a jak potrzeba to nowe, ale jak u kogoś się nie przelewa. Tak samo jest w nauczaniu początkowym (moja mama akurat jest nauczycielką). Ilośc tych wszystkich tomisk, zeszytów i całego badziewia jest przerażająca. A wszystko w dodatku kurewsko drogie i zazwyczaj nieprzechodnie. Ponadto wszystkie te wydawnictwa robią tak często zmiany wydań, że ciągle trzeba kupować nowe i nowe. Trzeba to zmienić. |
Cytuj:
|
Eh nie chcesz sie uczyc zawodowka... W liceum szybko odpadaja /albo slabo sobie radza ci uczniowe ktorzy bez myslnie zakuwali na pamiec... O tak wystarczy inteligencji szczypta i sprawdzian jest na 2 a czego wiecej potrzeba z przedmiotow ktore sie zdaje na maturze? Wybrales profil humanistyczny to jedziesz histore wos i polaka na 3-4 uczac sie a reszte olewka 2 jak sie uda 3 . Tak tak szok jest za dziecko zdolne moej kochane z srednia 5.5 poszlo do liceum i ma 3.5
pozdro |
Jak dla mnie przepierdolić młodość w książkach to najgorsze co można zrobić.
Ale w końcu nie wszyscy lubią dobrą zabawę i wesołe życie;). Z drugiej strony czasem trzeba się też pouczyć. Po skończeniu szkoły* czasem tęsknie za nią mimo, że nie zawsze było wesoło. *po skończeniu liceum |
Cytuj:
@top. Może i przydałyby się jakieś zmiany, ale na to raczej nie ma co liczyć. @Dark Sven No tu trochę przegięcie pały jest, ale na to też za bardzo nic nie poradzisz : < |
Cytuj:
|
Przesadzacie z tą nauką xd Ja się uczyłem tylko wtedy gdy pod koniec roku/semestru trzeba było zdać na 2, a mimo tego mature zdałem bez większych problemów i na studia też się dostałem. Liceum to 3 lata radosnego o*******ania się :D Co do książek to kupowałem tylko do języków i matmy. Po co kupować więcej?
|
no to ja mam llepiej, w tech mam 4 lata o*******ania sie xD a tak radosne chwile jak praktyki(na ktorych jak sie potrafi dobrze zakrecic to sie o*******a, albo robi cos co lubi) lub lekcje zawodowe na ktorych jest jeszcze wiekrzy looz niz na religiach etc.
|
Cytuj:
|
Cytuj:
@Topic Wyolbrzymiacie problem. Nauki może jest dużo, ale można to ogarnąć, wystarczy szczypta inteligencji. A w przyszłości to tylko procentuję. Corgar Frizz |
Ten temat dał początek moim przemyśleniom.
Rzeczywiście przesadą jest, że wszyscy nauczyciele każą kuć swój przedmiot mimo że to klasa hum. lub mat-inf. A książki, OMFG!!! Codziennie kilka kilo na plecak + II śniadanie + worki + jakieś prace od czasu do czasu. @edit Cytuj:
Dlaczego nie ma mądrych(nie muszą być wykształceni), inteligentnych ludzi w MEN'ie? Bo tera nie liczy się mózg tylko znajomości. NO KURWA! Musiałem przeklnąć. Ha! przeczytałeś to! |
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
tu akurat przyznam racje , chociaż ja idę innym systemem od paru 3 lat ( 3 gim - 1 zaw i 2 zaw ) kupuje 2/3 książki te najważniejsze ( te z których się korzysta na lekcji czyli Polski-Ćwiczenia , angielski-podręcznik i ewentualnie matma-podręcznik. ) Zeszyty natomiast kupuje 3/4 i robię po parę przedmiotów w jednym. System jest dobry ale nauczyciele się czepiali , po paru miesiącach jak zobaczyli ze ja nie muszę mieć książek żeby wiedzieć co było na lekcji to się odczepili. robię se w zeszycie swoja notatkę pisana tak bym to ja zrozumiał , i pisze kratka w kratkę zamiast robić 1 kratkę odstępu. Cytuj:
|
Cytuj:
|
@Martka, Exodus
Zdajecie sobie sprawę, że to było pytanie raczej retoryczne? ;) Cytuj:
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 17:20. |
Powered by vBulletin 3