Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Lektury szkolne (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=224508)

Gelt 21-11-2009 13:11

Potop! No i "Kamienie na szaniec".

janek@ 21-11-2009 13:20

Tak samo ja quras, nigdy żadnej lektury nie przeczytałem i żyję, streszczenia na ściąga.pl rox. xD

A nie sory była w podstawówce jedna, szatan z 7 klasy ale po przeczytaniu około 1/4 - 1/3 zgubiłem. ;]

Wylansowany 21-11-2009 14:19

Ja praktycznie każdą lekturę czytam od początku do końca, ale mało która mnie się podoba. Szczególnie jednego nie rozumiem: O ile takiego Mickiewicza czy Prusa można zrozumieć, że jest w kanonie lektur, to nie wiem dlaczego są książki takich autorów jak Małgorzata Musierowicz. Chcą nas na siłę "uszczęśliwiać"?...

piternet 21-11-2009 14:29

Najlepsze lektury to były w podstawówce, w gimnazjum jedyna fajna to chyba Mały Książę no i Zemsta Fredry.

Tibijczyk222 21-11-2009 14:56

Mi się bardzo spodobali krzyżacy. Przeczytałem wszystkie tomy w 2 dni. Hobbit też był fajny. Reszta to tak nie bardzo. Teraz musze czytać syzyfowe prace żeromskiego. Beznadzieja , zasypiam po chwili.

Rybzor 21-11-2009 15:07

Ten obcy ftw. To dopiero była książka! Jedyna, mająca +200 stron którą przeczytałem w jeden dzień. Stare dzieje, szkoda, że tego typu lektury tak dawno się czytało : P

Ghernie 21-11-2009 15:28

Tomek Slayer!

Czarna_Mamba 21-11-2009 15:32

Hobbit! <3
Dziady cz. II

Najgorszą dla mnie lekturą było W pustyni i w puszczy. m a s a k r a

Jutro się zabieram za Pana Tadeusza. Na poniedziałek może zdążę. : D

GargoinX 21-11-2009 15:34

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rybzor (Post 2691646)
Ten obcy ftw. To dopiero była książka! Jedyna, mająca +200 stron którą przeczytałem w jeden dzień

Ja miałem tak samo. : p
Ja przeczytałem tylko "Ten obcy", "Katarynka" i "Latarnik" (z czego te dwie ostatnie po 10 stron). Przeczytałem też w połowie "Małego Księcia" oraz "Dywizjon 303". Ogólnie wolę streszczenia.

Erverse 21-11-2009 15:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ghernie (Post 2691668)
Tomek Slayer!

Rofl, imo też best lektura jak do tej pory.

Aphino 21-11-2009 15:56

"Dywizjon 303" dla mnie zajebista książka :D

domin3x 21-11-2009 16:06

Chłopcy z placu broni, Kamienie na szaniec, Krzyżaków czytałem i nawet mi się spodobała. I właśnie Krzyżacy, była ostatnią przeczytaną przeze mnie lekturą.

Gelt 21-11-2009 17:17

Ktoś coś wspomniał o kiep;skich lekturach. Istotnie, kiepska i niepotrzebna jest "Cierpienie młodego Wertera". Nie wiem czy wiecie, ale w epoce romantyzmu, gdy została wydana ta książka, przeszła przez Europę fala samobójstw.

Werter - master of emo.

Yoh Asakura 21-11-2009 17:28

NO CO TY GELT

Najlepszy i tak był Fredra ze swoimi "Ślubami Panieńskimi", w których obśmiał tych Werterów srerów

Litawor 21-11-2009 18:21

W większości widzę tu jakieś lektury z podstawówki. Poza tym wiele z wymienionych to nie są lektury obowiązkowe (z kanonu).
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez iShine (Post 2691434)
Ja może zacznę od pierwszego pytania - jaka lektura w szkole była dla was najprzyjemniejsza?

Bezkonkurencyjnie "Zbrodnia i kara" i "Lalka", obie z liceum. "Ferdydurke" też się dobrze czytało.

Operator_Skrawarki 21-11-2009 18:25

"Latarnik" - jedyna przeczytana w całości ;)

Reszta - streszczenia i opracowania.

Wielkimanitu 21-11-2009 18:29

"Mistrz i Małgorzata".

Litawor 21-11-2009 18:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2691811)
"Mistrz i Małgorzata".

Czytałem ją dawno temu, jeszcze zanim przerabialiśmy ją jako lekturę i bardzo mi się wtedy podobała. Ale niewiele już z niej pamiętam.

Co się stało, że przekreśliłeś w avatarze Korwina, W.manitu?

MichalOlkuszanin 21-11-2009 19:45

Teraz mam mnóstwo lektur ( 2 klasa LO) i zastanawiam się czemu służą utwory pokroju "Cierpień młodego Wertera" Goethe'go ? Taki mały instruktarz dla ludzi z rozstrojem emocjonalnym ? Przecież analizowanie schematyczne utworów romantycznych ( Mickiewicz, Norwid, Słowacki) to sprzeczne z ideami, w imię których poeci tworzyli. Innymi słowa ten cały dorobek kulturalny i "wybitne dzieła " polskiej literatury zostają sprowadzone do podręczników dla młodzieży. Do 3 gimnazjum włącznie uwielbiałem czytać książki, a w liceum miałem styczność z dwoma książkami "nie-lekturami". To, że zacząłem się uczyć "wyleczyło" mnie zupełnie z tej przyjemności.

Dark Sven 21-11-2009 20:57

Lektury ssą pałke*. Jednak mimo wszystko, albo czytam całe, albo nie czytam w ogóle. Strzeszczenia dla mnie to tylko uzupełnienie. Chyba jedynie "Hobbit" był w miare znośny, ale jego przerabianie było koszmarne.

Ale tak to czytać lubie.

*pomijając Przypadki Robinsona Cruzoe. Tą książke, to czytam średnio 2 razy w roku. Z nudów ; p.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 17:11.

Powered by vBulletin 3