Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Dyskusje Naukowe (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=235122)

Litawor 14-02-2011 18:28

http://www.polityka.pl/nauka/czlowie...-porcjach.read - ciekawy tekst o konsekwencjach mechanicznego uszkodzenia mózgu (np. w wyniku postrzału), które, jak sie okazuje, często nie musi być śmiertelne. Pretekstem do tych rozważań jest przypadek Gabrielle Giffords, amerykańskiej kongresmenki postrzelonej niedawno w głowę podczas spotkania z wyborcami.

Mojżesz 28-02-2011 12:37

Uh, dawno mnie tu nie było i temat niemalże umarł.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2801126)
http://www.polityka.pl/nauka/czlowie...-porcjach.read - ciekawy tekst o konsekwencjach mechanicznego uszkodzenia mózgu (np. w wyniku postrzału), które, jak sie okazuje, często nie musi być śmiertelne. Pretekstem do tych rozważań jest przypadek Gabrielle Giffords, amerykańskiej kongresmenki postrzelonej niedawno w głowę podczas spotkania z wyborcami.

Ciekawy tekst. Swoją drogą, czytałem kiedyś o przypadku człowieka, który pracując przy detonacji torów kolejowych doznał dosyć niefortunnego wypadku: odłamek szyny kolejowej (metalowy pręt) wystrzelił w powietrze i przebił mu czaszkę na wylot, przez mózg przeszedł jak przez masło. Poszkodowany nie stracił nawet przytomności mimo tego, że spora część kory mózgowej i płata czołowego została przeorana. Jednak człowiek ten do końca życia pozostał niezrównoważony emocjonalnie, gdyż w płacie czołowym znajdują się pewne struktury odpowiedzialne za poprawne odczuwanie emocji. Jak widać poważne mechaniczne uszkodzenie mózgu nie zawsze musi kończyć się zgonem.

Swoją drogą, czytałem kiedyś bardzo ciekawy artykuł o hipokampie i jego funkcjach. Podobno w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku padaczkę leczono wycinając właśnie sporą część hipokampu. Objawy ustępowały, ale pacjenci całkowicie tracili pamięć krótkotrwałą. Jak znajdę tekst to zapodam.

Z innej beczki, krótki tekścik o M teorii pretendującej do fizycznej teorii wszystkiego. Teoria ta opisuje rzeczywistość jako 11wymiarową. Pierwsze trzy wymiary znamy, kolejne pięć jest dla nas niedostrzegalnych, tam drgają superstruny, najmniejsze, niepodzielne cząstki materii. Dziesiątym wymiarem jest czas, a jedenasty wymiar to miejsce, gdzie poruszają się brany oddziałujące na siebie grawitacyjnie. Za każdym razem gdy się zderzą, powstaje nowy wszechświat:

http://archiwum.wiz.pl/2001/01060200.asp

I jeszcze film dokumentalny na ten temat, jeśli ktoś jest zainteresowany i nie ma kłopotów z angielskim:
http://www.youtube.com/watch?v=0-nP4yD1hkk

Co prawda moim zdaniem chłopcy trochę za daleko wybiegają snując takie teorie, bo są one niemożliwe do zweryfikowania na obecnym poziomie technicznym naszej cywilizacji. Fizycy powinni raczej skupić się na bardziej pragmatycznych sprawach. Ale zawsze jacyś utopiści w świecie nauki się znajdą.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 06:36.

Powered by vBulletin 3