Ehh to byly czasy, jak na bk bramki lv-elowej nie bylo, jak sie pierwszego fsa za ~15k kupilo, mimo tego, ze wtedy mialem niski lv, gra przynosila wieksza frajde i zabawe.

re: up nom wtedy do klimat byl, kazdy walczyl zeby cos nowego odkryc i zablysnac przed kolegami ten klimat ta frajda jak zabiles pierwszego cyclopa jak przed gsem uciekles, to bylo to a teraz? monotonia , wszystko to samo , tibia nie ma przed toba tajemnic< wiem wiem ze wiele questow jest nie odkrytych itp. ale to nie to samo>. Kiedys to byly czasy... Ahh B)

Glupi temat..

Heh o troche starszych (ale nie az tak) czasach moze wam spokojnie opowiedziec Dobo albo ja :P
gdy zaczynalem grac bylo Bardzo malo osob, takze polakow :P
Pamietam jak wprowadzili miasto Venore i ludzie masowo przychodzili do niego zeby go zobaczyc :P
Sorcem na 9 lv zabijalo sie GSy i Smoki bez wiekszego problemu (w sumie GSy do niedawna tez mozna bylo tak zabijac :P)
Nie bylo czegos takiego ze swe? br? pl? oddzielnie w gildiach (gildie nacjonalistyczne byly zakazane)
Gdy wybuchala wojna to bylo wtedy cos :P Ludzie sie zlatywali zeby zobaczyc jak sie nawalaja :) (no ale jak prawie kazdy mial kilka AOL w dp to bylo ciezko kogos zrookowac na wojnie :/)
Hmm no moze wystarczy bo modki mnie posadza jeszcze o nabijanie postow :P