ale głupoty wypisujecie
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Ma$ter MatiK
Nie zgadzam sie z toba...Choc gram juz dosc dlugo i mam kuz 1600+ punktow przezylem tylko 1 odparty atak na moja planeta i 2 na moje kolonie...
Na samym poczatku wtapilem do niezlego sojuszu a nastepnie intesywnie rozwijalem flote i obrone...
Jest takze co s takiego jak noobprotection o ktorym wspominal Transparent Ghost...I nie trzeba przy tej grze siedziec 24 h online...Wytarczy 10 min dziennie
|
- sojusz to naprawde niewiele daje, byłem w kilku i zwykle kończyło się na tym że można jedynie z kimś pogadać i ew. otrzymać wskazówki jak grać
- noobprotection - LMAO :D , to tylko nie pozwala ludziom ponad 5 razy silniejszym na atakowanie ciebie i to tylko do 5k punktów, już 3x silniejszy przeciwnik w pełni wystarcze żeby cie w pełni pojechać
- 10 min...LMAO i co ty przez ten czas zrobisz? wydasz surowce na głównej kolonii? bo raczej nawet ataku nie puścisz...
Początek gry jest fajny ale później robi się coraz gorzej, jak będziesz miał wystarczjąco dużą flotę to innym będzie opłacało się ją rozwalić, a wtedy pozostaje tylko zaglądanie do gry co godzina albo ciągłe wysyłanie gdzieś floty ( też trzeba często zaglądać ), nie mówie już o zarządzaniu 7-8 koloniami, bo to jest bardzo żmudne i denerwujące, nie jesteś w stanie trzymać na każdej jakiejś sensownej obrony więc będą cie jeździć jakimiś małymi siłami; poza tym najwięcej można się dorobić na atakowaniu, a do tego trzeba dużo skanować + siedzieć przy grze i sprawdzać czy się cel nie zalogował i czy czasem nie przysłał posiłków, no i oczywiście najlepiej atakować w nocy, tak gdzieś o 3,żeby flota ok. 5 doleciała, wtedy najmniej ludzi gra.
W sumie to jeszcze nawet można znieść, ale wystarczy że raz się nie zalogujesz lub coś pokręcisz i ktoś złapie twoją flote na planecie i bye bye, cała flota rozwalona...cały czas poświęcony na gre poszedł na marne...
|