Ja tibie zapoznalem przez najomych, przez blisko 2 lata gralismy razem w CS, ale potem kazdy z nich po koleji przezucal sie na tibie. A ze skladalo sie tak ze obok naszej kafejki mielismy pub to czesto gesto sie tam spotykalismy przy piwku. Po pewnym czasie kiedy zupelnie obrzydlo mi sluchanie o tibijskich nowinkach, skillach, runach i innych dziwnych rzeczach sam postanowilem sprobowac.....i wpadlem :P

Tibia podobna do dziewczyny?
 

Nie majac na mysli nic zlego o kobietach mysle ze: Tibia jest podobna do kobiety...czemu?Bo trudno z nia zyc ale bez niej jeszcze trudniej. Dziewczyn nie bede objasnial ale Tibia: jak jest to sa lagi(ja osobiscie nie mam:) ) sa PK,sa zlodzieje, sa looterzy, sa problemyz polaczeniem (too many players on-line) (ale nie dla PACC) a bez tibii? NUDA za NUDA i NUDA pogania...:(

Moje głupie opowiadanko:P
 

Ja zapoznałem się z tibią gdzieś 1 tydzień przed tymi wakacjami.Byliśmy całą klasą na urodzinach mojego kumpla i jego starszy brat niechciał nas puścić do kompa.(byliśmy wtedy na poziomie gta3-vice city)Więc myślimy:''chrzanię tą tibię ja chcę grać w gta!"(Boże, pokaraj mnie za te słowa.)on zamiast nas puścić pokazał nam tibię.Rezultat-cała klasa gra w tibię.:P

sry za polskie czcionki, niezalwarzylem ze niema :(

Pewnego dnia poszlem z braciakiem do cafe bo jeszcze nie mialem neta i pokazal mi tibie z opczatku myslalem ale syf w zyciu w to nie zagram
za tydzien poszlismy znowu do cafe i pokazal mi i chwile mu pomoglem i mi sie nawet spodobala
jego postac to byla bik na calmerze ale z powodu wpadniecia do dziury na pustyni a nie mial liny dziura miala 2 pola zadnych potworkow to zostal tam na zawsze jednak wtedy powiedzialem sobie ze na pewno nie zaloze sobie konta bo to nudne tak ciagle grac i chcialem grac na jego charakterze bylo to pod koniec czerwca
I przyszedl upragniony dzien podlaczenia neta ale nie gralem w tibie tylko (to byla polowa lipca) surfowalem po sieci az nadszedl sierpien kiedy postanowilem sprubowac swoich sil efektem byla postac emce na calmerze i gralbym nia dalej gdyby nie fascynujacy swiat pk a tylko dlatego ze na jakims forum przeczytalem pomiedzy wojnie pk z thais i carlin a to bylo w tym piekne tak to powstala postac Emzi of Dragons na trimera ktura 2 razy byla zabita przez pk i 2 razy zabila kolesi co chcieli mnie zabic niskie lev mieli wiec poszlo latwo teraz tego wyboru nie zaluje i proponuje polakom zrobic jaks impre na serwach z okazji powrotu sensu siedzenia przed kompem czyli TIBI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wiec jesli sa chetni to moze cos takiego zrobimy huh ale sie rozpisalem ale to jest wlasnie piekne ze dla tibii mozna zrobic wszystko

pozatym gralem tez wczesniej w reddragona zanim gralem w tibie i skonczylem dzieki tibi oraz namówilem 5 qmpli (tez grali w reddragona :D ) zeby zagrali i zyc bez tego nie mogą :D ;( 8)
<edit>
dlaczego wszyscy nawet ja musileli grac w csa i reddragona ?? po to zeby yeraz grac w tibie :D

Muj kumpel z budy pokazał mi tą gre
napoczątku myślałem że to jakaś lipa ale po jakimś
czasie tak sie w ciągnełem że codziennie na kafeje
chodziłem i dzieki temu mam teraz neta :D

Ja w tibie zapoznalem sie przez kolege kturego poznalem w kafeji na poczatku wydawalo mi sie to jakies glupie ale jak pogralem troche czasu wciagnela mnie calkowicie :D

A ja zupelnie inaczej znalazlem Tibie. Bylem uzytkownikiem http://www.pix.art.pl/ i w pewnym momencie pokazaly sie 4 chyba animacje z opisem, ze to scena z gry Tibia. Poszukalem w Google tej gry i GRAM ! =)

normalnie
 

normalnie zobaczylem i gralem

tibia
 

Nie zgadniecie jak ja na to wpadlem ;)

Jest puzny wieczur, zimnego stycznia siadam dokompa, Loguje sie na Red Dragona ;D i tam pisze ze mam wiadomosc od innego ksiestwa!!!

Wchodze a tak koles z koalki domnie napisal:
I tam sie pytam czy RD mi sie nie nudzi i czy niechce zagrac i lepsza gre :D

ok tak poznalem Tibie ;)

jak zaczelem sie rozkrecac na Tibi, poznalem Helbreatha, dzieki mojemu bratu.

w HB gralem okolo pol roku ;) zdobylem tam 116 LvL [120 lvl w HB = w tibi okolo 80 lvl] i mi sie ta gra znudzila ;) i powrocilem na Tibie [przez co wiekszosc rzeczy pozapominalem]

I znow gram w tibie ;) ot taka tibijska historia

PS. Gdyby czechy RD nie przejely X(X(X(X(X(X( nadal bym w niego gral

Ja dziwnie sie zaponałem z Tibią. Otóż byłem w szkole na kompach<infa chyba>i patrze u kumpla na pulpicie Tibia. Kumpel mi powiedział, że to kijowa gierka, daremna grafa itp. Ale ja z racji słabego sprzetu<cel 300 MHz, 96 RAM>sprobowałem i nie żałuje. Wciągnełem to niektórych kumpli<większość mniej już gra>i nawet ojca w to wciągnełem i gram:D. Ale przez piepszenie sie mojej sieci mam teraz przerwe:(

Wrzesięn ubiegłego roku. Nowi ludzie w klasie (1gim), częsc z podstwowej resza nowych. Jeden "podnieca" się urodzinach w tibii, gada o grze mmorpg. Za mięsiac bede miał neta. Zagaduje go coraz bardzie - "ty jak się pisz "tibja" :P. I tak się zaczeło... Potem wkręciłem 3 qmpli zklasy - jeden wydał na mnie wyrok śmierci. Za co ? Nie ma netu w chaci :D

Moj przyjaciel nie mogl ze mna gafac na gg bo gral w jakas gre.Poklocilismy sie boja powiedzialem ze nie ma czasu dla przyjaciela.No to on przyszedl do mniue sciagnal tibie i pokazal co i jak.?Ja huntowalem na rabity i shipy.I caly czas z nim gadalem i to mnie uczesciwalialo.Potem odkrylem raty i jakos tak na nich nabilem 8 lvl.Gra rokrecala sie razem huntowalismy na rooty i gadalsimy.Moglem z nim gadac.I tak zaczelem grac.


Ps.Myslem ze to nowa wersje Gadu-gadu na poczatku... z jakas gra do zabawy.

Mnie najpierw kolega ze szkoły do RD chciał przekonać.... nie wciągnął mnie. Później na przerwie w szkole siedzimy w sali informatycznej(moim wychowawcą jest nauczyciel informatyki :rolleyes: )i ten sam gosciu pogrywa w jakiego rpg z denną grafiką, bez dżwięku itd.. I na naszych super kompach w szkole tylko to chodzilo wiec ja z jeszcze jednym kumplem założyliśmy sobie postacie. Tak to sie zaczęło, teraz oni obaj odeszli ;( , a Ja zostałem (i właśnie nabijam 73 distance) wierny Tibii :]

To się zaczeło zanim doczekałem się nata w domu.
Często przesiadywałem w cafe znałem tam wszystkich stałych bywalców a właściciel owego przybytku był moim dobrym kumplem. Były to czas kiedy kiedy grałem po kilkanaście godzin w CSa. Pewnego razu kumpel przerwał fragowanie i zaczoł grać w jakieś gówno. óźniej dowiedziałem się, że to Tibia. Odpychała mnie grafa, brak dźwięku i wogóle. Ten po paru dniach grywał już tylko w Tibię. Więc co innego mi pozostał jak też spróbować. No i stało się. Aleluja. Teraz gdy mam już net w chacie grywam już tylko w TIBIĘ. :)) :))

Kiedyś na cs'owym forum ktoś puścił topic : W jakie gry gracie oprócz cs. No i ktoś napisał: różne mmorpgi np. mu i Tibia. Jako że MU Online już znałem, wskoczyłem na tibia.com i looknąłem na ss. Moje pierwsze słowa: Hmmm, to jest podobne do stareńkiej ultimki, spróbuję. No i wsiąkłem :]

hehe,ja do kafejki chodziłem grać w cs'a i patrze koleś gra w jakieś ludziki no i się pytam"co to?"i blablabla no i tu i tu i pierwszy 8 levelik na securce dawno dawwno temu...

to ja was zdziwie... gralem w red dragon i widzialem ta reklame z dragonem z 100 razy ale mnie dopychala... wiec kolejny rok przesiedzialem na RD no i pod koniec wakacji przychodzi do mnie qmpeli mowi ze rd to shit i ze mi cos pokaze. No komp byl w remoncie wiec mi odpowiedzial (nie smiac sie) : "to taka jagby przygodowka.. ale to nie jest bo zabijas zpotwory"(kozacko mysle) i pytam "a skad wiesz jak neta mas zniemiec rzpez 5 dni"? on mowi :"brat mi powiedzial" no i mamy neta i sciagamy tibie. on zrobil mi postac na danubi lecz gdy mialem 18 elvel a on 15 wnerwil sie i mnie "shakowal: (mowie shakowal gdyz znal moje haslo od mojego 1 levela" wtedy byla 5 miesieczna przerwa w tibi.... lecz mysle on nadal w to gra... zrobie se postac na innym servie bo danubia full... i trafilem na julere gram od marca i mam 30 level (obecnie moj kummpel od 4 miesiecy ma nowa postac i ma 13-16 elvel :P)

A moja historia zaczeła sie w ten sposub :

Jak miałem poczatki netu radiowego to z kolegą z klasy mielismy lan bo on tez mial radiowke no i tak sobie troche gralismy w diablo,cs itpp.A potem qumpel powiedzial zeby znalesc jakas gre przez net i zeby grac razem na 1 servie wszedl na czat jakis i sie pyta czy ktos nie zna jakies rpg gry przez neta tylko takiej zeby nie miala singla no i tam pare osub cos mu powiedzialo qumpel sprawdzil ale nic mu sie nie podobalo no i jakis koles powiedzial Tibia no i qumpel sprawdzil i byl wypas potem przeslal mi przez siec i do dzisiaj gramy razem na Isarze :]

We wrześniu przeniosłem sie do nowej szkoły, nowi qmple wiece :), a że klasa informatyczna to każdy miał coś do powiedzenia o grach, no i jeden taki mówił coś o Tibii a ja wtedy neta nie miałem. W zimie rodzice załatwili neostrade a Medal Of Honor zaczął mnie nudzić i zobaczyłem z ciekawości co to za Tibia :P

i tak spędziłem 2 tygodnie na rooku, a potem to jush jakoś poszło!!