Z tego co mi wiadomo, to wiekszosc ludzi CHCE mnie na warszawskim zlocie. A jezeli mam sie na nim pojawic, to mysle ze w Warszawie nie bede krocej niz 2 dni - inaczej mi sie po prostu nie oplaca. A jak szanownemu panu sie to nie podoba, to szanowny pan raczy pocalowac mnie w dupe i nie zawracac mi wiecej glowy takimi durnymi postami. Panimaju?

A ja go nie znam?

Ja jakby co, to bym z Klimkiem pojechał, tyle że my troooochę daleko mamy..
Trzeba byłoby od razu z noclegiem...

a wstępnie jaki "program"? bo z Białołęki do Centrum mam 0,5 h, to nie wiem czy mi się będzie chciało tyłek ruszyć :>.

Ja bez Optyka nie jade, Optyk bez maxella, maxell bez Tali, tali bez wodki, wodka bez korka, korek bez sklepu, sklep bez wlasciciela, wlasciciel bez zony, zona bez Oxysia, Oxys bez droma, drom bez MatKus-a, matkus bez kompa, komp bez kabli, kable bez serwisu , serwis bez gonzka, gonzek bez gewofa, gewof bez raula , raul bez Parysa, Parys bez slaya, slay bez Kalda, Kald bez misia.

Czyli może będe.

Od 3-4 sierpnia jestem w Warszawie, albo w promieniu 100 km od niej. Wiec chyba prawie napewno bede.

Najlepsze miejsce na to aby sie spotkać to plac defilad. Ja tylko radzę. Jeżeli będę wtedy w domu to was popodglądam...

A co z Gesundheitem i Kinem? :'( Ich nie będzie? A i może Laureandil. :P

Mnie nie będzie na 100 %. Niestety. :S

jesli odbedzie sie to w jakis weekend i przy piwie (w co watpie patrzac na srednia wieku) to tez wpadne...

A ja?
 

A mnie to ktos weźmie?? Ale zlot Tibijczyków bez piwa to jak zlot Tibijczyków bez piwa xD Ja chce jechać spotkać sie z Tibijczykami...Ciekawe czy tesh macie manie gadania o Tibii 25h na dobe :] Jak tak to bardzo się ciesze... Jeżeli potrzebujecie ekipy to możecie pisać...Postaram się wpaść... 8o

To, że forum o Tibii, wcale nie musi oznaczać, że oni będą cały czas o Tibii gadać (duża część osób nie gra). Prawdopodobnie będą pić żubra i gadać o wszystkim co im się nawinie. :]

Osobiście lubię zloty, ale czytajcie post Mentosa... (z tym, że nie mam starszego rodzeństwa, ale bywałem już na tego typu zlotach) Poza tym od Śremu do Warszawy to trochę daleko...

Ok Ok... To Możemy pogadać o rzeczach niezwiązanych z Tibią ale musi być piwqo... Najlepiej "SPECJAL CZARNY W BUTELCE" :evul:

jesli o mnie chodzi, to bardzo bym sie cieszyl, gdybys sie na tym zlocie _nie_ pojawil... robisz z siebie idiote tutaj, nawet nie chce wiedziec jaki jestes naprawde.

Ja bym chciał aby był to zjad ludzi z IRCa, gdyż tam już się mniej więcej znamy (tylko przez Internet, ale zawsze), wiemy co po kim można się spodziewać itp.
A użytkownicy forum... Ci co mają organizować nocleg, czyli warszawscy IRCownicy, napewno bali by się gościć ludzi, o których kompletnie nic wiedzą.

Tak w ogóle to jeżeli na ten zjad przyjedzie chociaż 10 osób to będzie dobrze. Większość z nas mówi w 100% przyjedzie, bo napewno chcą pokazać, że są niewiadomo jak dorośli i mega mastahy. A tydzień przed zjazdem nagle im coś wypada albo nagle się zorientowali że jednak do Warszawy mają w****u daleko i nie mają czym przyjechać a na bilet PKP/PKS nie mają pieniędzy.

Ja mówie, że przyjade tylko jeżeli wszystko będzie pewne i nie okaże się ze zamiast dobrze się bawić to spędzimy noc na dworcu albo kręcąc się po miescie jak banda debili, i przyjade tylko z Taliboyem, bo nie mam zamiaru przebywać w Warszawie sam, bez najlepszego kumpla.

I muszą być browary i wódka!

@Down
Ja moge tak twierdzić po tym, że nie znasz ortografii i zamiast pisać 'sz', 'ku', piszesz 'sh', 'q'. Bardzo w****iające to jest i ciężko sie czyta.

Hoomiczq a czemu twierdzisz, że jestem idiotą?? Może ty masz jakis inny tok myślenia i sprawy, które dla mnie są oczywiste, Ciebie śmieszą... Jeżeli masz jakieś konkrety przeciwko mnie to proszę Cie, abyś mi je napisal

Dlatego ja od samego początku mówiłem,że mój przyjazd jest wielce niepewny.

Ja chciałbym przyjechać ale niemoge mieszkam jakieś 500km od Warszawy,mam legitymacje kolejowom ale rodzice nieprzepadają za Warszawą ;( ;( ;( ;( ;( ;(

nie wyobrazam sobie, jak rodzice mogliby puscic 13-latka samego na drugi koniec polski... jeszcze sie dziwi, bosz...

Klimek:
A o mnie to zapomniałeś czy co?

Ja bez was nie jade ;)

Ale mówię:
Jak będe mógł, to najprawdopodobniej pojadę ( Dla tych co się o mnie boją, to klimek odpowiada za mnie ;))

mnie tam raczej nie chcecie widzieć, wiec nie mam po co jechac

Humm... A miejsca w piwnicy jakieś wolne są? 0o Albo pod wycieraczką.. Dobra to ja już lece z fujarką pod sklep, trzeba byłoby coś pieniążków na bilecik do W-wy uzbierać.. See you in Warsaw!