Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Ortografia na forum (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=4171)

Bambuko 01-04-2004 17:33

Kiedyś była lekcja kaligrafia i dzieci uczyły się ładnie pisać. Teraz nie muszą, dzięki temu że brzydko piszą mogą dłużej pisać egzaminy - jak ja:). Ale ja tak mam, bo to wszystko jest bujda, więc czemu mam być gorszy od innych "mam papierek to mogę"? A za to z ortografii jestem świetny i dobrze mi z tym. Staram się zawsze używać polskich znaków. Ale nie każdy to umie - wiadomo, ale nie można zwalać na przypadłości których naprawdę nie ma. Tylko na lenistwo. Ja nie muszę przepuszczać przez Worda moich postów, ale jak komuś nie jest tak łatwo ja mi, to niech to zrobi. Tylko że jako kogoś do tego zmusić??

Kpt. Meszkoni 15-05-2004 17:55

Ja używam polskich znaków i nie strzelam "byków" typu: muwie, jusz, kreskóje. ;) Jeżeli zobaczę jakiegoś "byka" w moim poście, którego wcześniej nie zauważyłem, to zaraz klikam "Edytuj post" i poprawiam. :)

Pozdrawiam.

Gonzo von Krenzel 15-05-2004 18:11

Ja tak samo. To, że jestem dyslektykiem nie przeszkadza mi w pisaniu poprawnie - poprostu patrze, co pisze i staram się robić to mądrze i nie popełniać błędów. Uważam, że tym, którzy piszą błędy poprostu nie chce się myśleć nad tym co robią. Piszą, żeby tylko napisać.
P.S. Ja nie nawidzę jak mam błąd w jakimś moim poście - zawsze staram się go edytować i wszystkim też to polecam, zważywszy na to, że tekst z wieloma błędami jest naprawdę nieraz bardzo trudno rozczytać.

Mr Logest 15-05-2004 19:10

walcie upomnienia za permanentnie łamaną ortografie !!

Elorden 17-05-2004 21:03

ortografia
 
czy ktoś pomuslał o dysortografach jest ich duzo (ja też)bąćmi tolerancyini przepraszam za błendy ;(

Bigvirus 18-05-2004 10:58

No ortografia to perfidny temat ale ja niedosyc ze mam dyslekcje to jeszcze jestem teraz w Niemczech wiec mam niemiecka klawiature to jak mam ci napisac niekture litery poprostu nie da sie!!!

Kajzer 21-05-2004 14:32

nie chodzi tu o tak zwaną dysleksie? czy deslekcje :D poprostu jakies 90% graczy w tibie ma mniej niż 13 lat a co za tym idzie szkoła nauka język polski 2 w dzienniczku.. czaicie :)) czy mam wytułmaczyc dokładniej ;)

kagan 21-05-2004 16:12

Cytuj:

Oryginalnie dodany przez Monoskar

Racja, może nie każdym sie ze mną zgodzi, ale niezbyt wierzę wogóle w istnienie przypadłości (może chorób - nie wiem jak to nazwać) ludzkich, jak dysgrafia, dysortografia, dysleksja, dyslektyka i tym podobnych...
Może i jest dowiedzione naukowo, że istnieją i część ludzi na to cierpi, ale na dobrą sprawę większość wykorzystuje te powiedzmy przypadłości żeby sobie pomóc ("nie piszę kartkówki w szkole bo nieładnie piszę i i tak się pani nie doczyta" albo "jestem zwolniony z dyktanda, bo to że robię notorycznie błędy jest podyktowane moja chorobą"). A potem idę do Urzędu Miasta w Sosnowcu i widzę wywieszkę na drzwiach: "....będą obsługiwani w niekture dni lutego". A wystarczyłoby przeczytać pare książek w życiu... ;)
Po pierwsze "większość wykorzystuje te powiedzmy przypadłości żeby sobie pomóc" , a co ma z nimi robić? Po to robili sobie padania żeby "mieli równe" szanse w szkole i żeby niedostawali gorszych stopni za to że robią nieświadomie błędy, mi tłumaczono to tak że dyslektycy itp. jeśli mają pewnego rodzaju nawyki tyu. odkłada coś do złej szuflady itp. to za chiny tego niezmienisz ponieważ robią to nieświadomo i niesposób tego zmienić.


Nawet jeśli ktoś niecierpi na tą chorobe a ma zaświadczenie o dyslekcji to głupi byłby gdyby nieskorzystał... Pozatym niewiem czy byliście na badaniach o dyslekcje? Niektórzy pewno byli i ja szczerze mówiąc niewiem w jaki sposób ono miało powiedzeć czy jestem chory czy nie, głównie były pamięcio ćwiczenia i tym podobne, starałem się napisać to jak najlepiej i wyszło mi jak wyszło ( to akurat nieważne :P ) więc żeby dostać zaświadczenie niebędać chorym trzeba się natrudzić... ( jeśli ktoś specjalnie by sie podkładał to też niewiem czy by mu wyszło... )

A pozatym taka karteczka daje dyslektykom najczęściej więcej czasu na pisanie ( chyba 10% ) i możliwość zrobienia większej ilości błędów ortograficznych (oczywiście na klasówkach/kartkówkach z polskiego) , więc nigdy niebędzie ona zwalniać ona dyslektyków z pisania prac na piśmie itp.

she_devil 21-02-2005 20:09

Sorry za odświeżenie takiego tematu, ale nie mogę znaleźć innego tematu (ach ta opcja szukaj ;/). Ja mam pytanie do wszystkich dysmozgowcow ile godzin tygodniowo spędzacie przed komputerem/telewizorem, a ile czytając książki dobrowolnie? Zapewne przed kompjutrem/telewizorem +14h/tydzień, a książki 5dni/rok. I jak tu się nie dziwić ze dysmozgowie wzrasta w naszym kraju?

Chodzą plotki, że maja ułatwiać zasady języka polskiego w takich idiotycznych wypadkach jak "mówić", bo dysleksja i dysgrafia wzrasta, nie moglibyście ruszyć dupy i zacząć pracować? Przepraszam za odświeżenie tego tematu, ale zdenerwował mnie mój kolega, a forum to świetne miejsce do wywalenia swoich emocji ;-).

khazad 22-02-2005 00:17

z tego co zauwazylem 70% forumowiczow ma dysgrafie, dysortografie lub inne dysmozgowie. samemu popelniam bledy, ale napieprzanie ortami jak gnojem po polu uwazam za czyste niedbalstwo i calkowity brak checi do tego zeby popracowac nad soba...

blakes 22-02-2005 09:35

Co do tematu to i tak nic sie nie zmieni na tym forum a tak offtopic to ja w swoim zyciu przeczytalem tyle ksiazek ze moglbym je policzyc na palcach jednej reki i jakos rzadko mi sie zdarza robic bledy ort.

Ostry! 22-02-2005 09:42

Mi się wydaje, że dysklekcja na tym forum to normalka. Gdyby było mniej ludzi na forum, było by mnie dyslektów, ponieważ ci normalni by zostali, a dyslektycy by poszli do szkół...


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 03:33.

Powered by vBulletin 3