Nie przesadzacie trochę? Gdyby to był taki kicz jak mówicie to reklamowanie nawet 24 godziny na dobę nie dałoby mu takiej popularności.
Książka jest ok, nie podoba mi się jedynie zbijanie kasy na rozmaitych gadżetach (kubki, figurki, piórniki, notatniki, et cetera, et cetera...) Biedne dzieciaki tracą fortunę na tym, żeby się móc pochwalić kolegom, że są większymi fanami, bo mają więcej/lepsze/droższe gadżety...

EDIT:
@Knight Simon Dark lord
Słyszałeś może o takim wynalazku jak znaki przestankowe?? (dla niekumatych: kropki, przecinki itp.)

A Benedykt powiedział że w HP czai się ZŁO! o.O

Zawiodłem się na nim, taki spoko dziadziuś się wydawał, ale widać wracamy do świętej wojny i palenia książek na stosie... pewnie, niech dzieciak zamiast przeczytać książke pójdzie pod blok, na pewno wiele więcej się nauczy (z klnięciem, piciem, paleniem i ćpaniem na czele).

Ja tam przeczytałem wszystkie części, i da się to znieść, chociaż do Pratchetta czy ostatnio w końcu dorwanego Dana Browna się nie umywa...

ja tam lubie hp nei jestem jego zaforzałym fanem ale lubie jak jest premiera pójde ale kilka godzin puźniej by tłoku nei było po co stać w kolejce jako 1 przeciesz księgranie zamawiają tego hurtowe ilości że starczy dla wszytkich i jeszcze troche więc moej zdanie hp jest fajny ale nie jestem takim full maniakiem

Cóż, ja osobiście lubię poczytać Harry'ego Pottera, i niedługo po całym halo kupiłem w Tesco książkę. (Po angielsku, bo jestem tru.)

HP nie jest taki zły, fabuła jest nawet ciekawa. Ale HP zajmuje 3 miejsce w mojej liście, 1 to Discworldy Terry'ego Pratchetta.

Takie teksty mnie dobijają... Nie czytałeś (nie czytasz i nie masz zamiaru czytać) więc się nie wypowiadaj na ten temat, bo nie wiesz co to za książka. Nasłuchałeś się O.Tadzia R. w Radio Ma Ryja (e.w. TV TRFFFAM) i masz takie zdanie. Ja też miałem takie gdy wyszedł I tom lecz gdy go przeczytałem (polonistka z 4 kl. podst. zrobiła nam z tego lektórę) to mi się spodobał. Książka jest ciekawa, inetresująca, i co według mnie najważniejsze wciąga. Choć co prawda, książka nie wnosi nic ważnego do życia, nie uczy, nie wychowuje, ale i tak lepiej czytać już HP niż siedzieć z qmplami na ławeczce z leszkiem w ręku ;)

Negative, kiedyś próbowałem to czytać... Nie udało sie... Po prostu ja takich ksiązek nie trawie...Może z tym "gównem" to troche sie uniosłem (sorki za to), ale ja, jak już powiedziałęm, takich książek nie trawie...


Pozdrawiam

Pierwszo slysze... nie to, zebym ci nie wierzy;) Ale moglbys podac zrodlo:D

Mówili ostatnio w telewizji, w ramach tych wszystkich newsów o których pisze autor tematu, ale w internecie też się coś znajdzie:
http://fakty.interia.pl/news?inf=646069

To jest nim wiecej tak :

Sa ludzie, ktorzy poprostu czytaja HP i nic wiecej.

Sa ludzie, ktorzy czytaja wszykie czesci HP ktore wyszły.

Sa ludzie, ktorzy czytaja wszyskie czesci HP po pareset razy ubieraja sie w jakies szmaty, kupuja kazde dziwactwo zwiazane z HP. I chca sobie wytatułowac blizne na czole.

Ja nalzey do tych pierwszych, przeczytalem raz i to wszystko. A co do Razingera- on twierdzi ze ta ksiazka ma w sobie duzo zła itp i ze w ogóle ta ksiazka to kicz, czit itp Chodzi mu o to ze niby ta ksiazka zmienia ludzi ktorzy chca zostac Czarodziejami/Czarownicami.

powiem wam ze taki harry potter to nie jest wcale takie wielkie gówno tylko kolejna ksiazka typu fantasy..
sam przeczytalem sobie wszystkie ksiazki z tej serii tylko dlatego ze lubie swiat fantasy typu magia, smoki, krasnoludy itp.
HP jest taka sama fikcja literacka jak np. Wladca Pierscieni wiec czemu HP wsyzscy gnoja?
tylko dlatego ze jest bestsellerem i glosno o nim w TV?

Bo jeżeli się kupi teraz tę książkę to angielski podskoczy w znacznym stopniu, ale przcież można za te pieniądze kupić skrzynkę 'leszka' ;). Nie szukajmy tylko złych, lub dobrych stron, bądźmy subiektywni. Nieładnie mówić 'hp śmierdzi !!111' albo 'hp rlz odwalcie sie wy nópy jedneee'. Rozumiem, młodość musi się wyszumieć, ale róbcie to przy leszku na plaży, a nie na dobrym, kulturalnym forum, gówniarze :)

Nazywam to syndromem 'tru-mena'. Harry potter dobrze sie sprzedaje, więc jest zły. Bardzo dobrze widać takie rzeczy w świecie muzyki.

Gdy usłyszałem wypowiedź pewnego dziecka, brzmiącą "To takie podniecające, nikt jeszcze nie zna treści książki, każdy chce wiedzieć o dalszych losach Harry'ego", stwierdziłem, że to gorsze niż narkotykowy nałóg. Te dziecko za tą książke oddałoby życie.

Gorzej, jak kupi po polsku ;) wtedy może ortografia podskoczy ale to w niewielkim stopniu.

P.S.
Każdy chyba przyzna, że najlepzym rozwiązaniem było by czytanie Harrego z leszkiem w ręku ;) ewentualnie millerem :P

Przeczytałem pierwsze 3 tomy, a w światku fantasy obeznany jestem dość dobrze. I HP po prostu dobrze się wstrzeliło - raz,że Rowling miała wsparcie od Warner Brosa, dwa, że na rynku była luka w dziedzinie książek pseudo-fantasy. IMHO (ukłon dla Huma) HP to kicz, i nikt tego nie zmieni. Bo nie umywa się do undergroundowych opowiadań i shortów, które spotkać można tylko na rozmaitych site'ach, nie mówiąc już o 'pełnowartościowych' książkach, jak choćby wielokrotnie przeze mnie wspominana Trylogia Zimnego Ognia, autorstwa C.S.Friedman...

ej ja tego nie czytam bo mi się ksiązka nie podoba przeczytalem pol ksaizki i zasnelem prawie mnie to nie robi ale jak komus sie podoba to dobrze przynajmiej nie bedzie mulic pod blokiem a moze mi ktos powiedziec dlaczego ludzi kosciola mowia ze hp to zlo?
@edit;
skoro mowicie ze hp jest nalogiem to czym jest tibia mam kumpla ktory robi wszystko dla tibi hp nie uzaleznia tozalerzy od odbiorcy czy jest normlany lub e ze tak powiem zyciowo glupi tibia z ludzi robi gorsze zeczy przynajmniej w moim otoczeniu

Wiesz, nie kazdy ma taki gust, ze czyta jakas 'Anie z zielonego wzgorza'.
Jesli nie lubicie harry'ego pottera, bo to fantasy to n/c.
Ta ksiazka ma ukryta w sobie duzo prawd.
Sa w niej ukryte problemy wieku dojrzewania, relacje miedzy mlodzieza.
Naprawde wiele spraw, ktora moglby sie 100% odnosic do naszego swiata.

Tymi swoimi komentarzami sami udowadniacie ze jestescie jak to ktos powiedzial, pozwole sobie zacytowac:

Wlasnie chyba chodzi tylko o to, zeby byc 'tru':) Przyznanie sie do czytania hp sprawia, ze nie jest sie juz orginalnym:D

Najlepsy byl koles, ktory stwierdzil "tego gowna nie czytalem, nie czytam i nie przeczytam':) Polsce gratulujemy 'inteligetnych-inaczej':D

Zreszta co to komu przeszkadza? Mania! Zebyscie widziel mnie jak wpadam do empika po nowa ksiazke Coelha, Pratchetta czy Carda:)

Ja osobiscie przeczytalem kazdy tom 4 razy :P ale to nie jest tak ze tylko czyam hp i nic wiecej nei robie :D

Jestem zbulwersowany Ze Polska znowu zacofana i wydaje tlumacznie 28 stycznia :( i Dumbledore zosataje zabity :(

Wczesniej nie zauwazylem tej wypowiedzi:/

Kald... dlaczego HP to kicz. Moim zdaniem mimo wszystko to jest bestseler (chociaz zabieralem sie do niej dwa razy nie przegryzlem jej... nie potrafie). HP jest tak wspanialu, bo jest INNY. Pewne sprawy przedstawia zapewne w inny sposob niz Trylogia Zimnego Ognia. Nie kazdemu podoba sie przeciez stricte-fantasy (jesli mozna to tak okreslic). Moze ludzia wlasnie sie podoba takie przedstawienie fantasy? Posune sie dalej - wg mnie ksiazka nie moze zamykac sie w jednych ramach. Powinna ewoluowac. Wnosci cos wlasnego, co niewatpliwie jest w HP.

To nie jest kicz Kald:) TO mimo tego, ze nie opdoba sie i mi i tobie jest dzielem sztuki. Przepraszam, ale stwierdzenie, ze HP to kicz jest ignorancja talentu autorki! Zauwaz, ze od niedawna Wladca Pierscieni tez ma ogromne wsparcie, ale tak namietnie o ksiazkach JRT nie gadaja;)

Tu tez popadasz w stwierdzenie, ze 'dobre jest tylko to co malo znane':) Nie sadze, ze powiesc mozna porownywc do opowiadan.

Może tak ze znakami interpunkcyjnymi ? ;<
@topic
Sam przeczytałem wszystkie częśćo HP, i co myślę ? Otóż książka nie jest rewelacyjna(czytałem gorsze "crapy"), ale potrafi przyciągnąć bardzo dużą grupe obiorców, za łatwą do "przyswojenia treść", o czym mówię ? O tym że fabuła jest prosta, zrozumiała, bohaterem jest nastoletni czarodziej (brrr). Nie wspomnę już o rozgłosie. Zgadzam się ze Slajtem w sprawie o pisaniu "Hp to gówno, nie przeczytalem tej ksiazki ale jestem mastah".
@edit
@ Czopkers
HP nie jest typową książką fantasy, to jest książka fantasy sprowadzona do poziomu zrozumiałego dla przeciętnego nastoletniego czytelnika. Tzw. kultura masowa.