Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Turniej FIFY 06 (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=53801)

Thomisson 25-10-2005 16:32

Up& To Villareal, czy Barcelona??

BleF 27-10-2005 15:07

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thomisson
Up& To Villareal, czy Barcelona??

Villareal. Kiedy ten turniej ??

Thomisson 28-10-2005 13:59

Juz są pary rozlosowane. Napiszcie, czy pasuje wam grać jutro o 19:00.

Ville 28-10-2005 14:09

mi nie pasuje. ja wyjezdzam dzisiaj i wracam w niedziele.
moze wtedy?

Gunir 28-10-2005 15:05

To gramy kazdy jak komu pasuje, mi osobiscie jutro 19 pasi. Wiec, moge grac. Jesli komus pasi w niedziele, niech gra w niedziele.

PiXik 29-10-2005 07:28

mi pasi w niedziele bądź pon,wt

Vekegi 29-10-2005 07:52

o 19:00 będę na meczu z ekipą GKS Bełchatów : Wisła Płock

BleF 29-10-2005 20:28

Żeby nie zakładać nowego tematu kto zagra spara moj gg:4342438

Thomisson 30-10-2005 05:28

Wszystkim chyba pasuje niedziela, więc niech każdy dogada się ze swoją parą, żeby rozegrać mecz dzisiaj i wysłać do mnie msg lub gg (6743049) z wynikiem meczu, oraz jak ktos pamieta przebiegiem meczu.

PiXik 30-10-2005 19:28

To tak mecz Thomisson vs pawelekthedruid .3:0 dla tego 1szego.przebieg?1 gol po moim błędzie a reszta to lagi i umiejętności raczej wyższe mojego przeciwnika

Thomisson 31-10-2005 06:23

Up& Nie matw się, jest jeszcze drugi mecz, wszystko się może zdarzyć...........

Thomisson 31-10-2005 09:02

Zakończył się dwumecz Thomisson-Pawełekthedruid
Z pierwszego meczu macie relacje Pawełka, więc ja opiszę drugi mecz.
Pawełek od paczatku wsciekle zaatakował, ale udało mi się te ataki odeprzeć. 19 min. po poczatkowym szturmie Pawełka wyprowadziłem skuteczną kontrę i po dosrodkowaniu Wiltorda bramkę głową strzelił John Carew. 10 min. później koszmarnym błedzie mojej obrony sam na sam znalazł się Zidane, ale w ostatniej chwili postrzymał go Cris, za co otrzymał czerwnoną kartkę. Z wolnego minimalnie chybił beckham. Po czerwonej kartce zmieniłem taktykę na 4-4-1. Potem była wyrónana walką w środku pola. W 69 min. po ładnej składnej akcji mogłem podwyższyć prowadzenie, ale John Carew minimalnie chybił po strzale głową. W 87 min. po kontrowersyjnym faulu na Raulu (tego w madrycie ;)) do karnego podszedł Raul (chyba), ale strzelił prosto w środek bramki.
Thomisson-Pawełekthedruid 1:0 (4:0 w całym dwumeczu).

miścik 31-10-2005 14:17

dwumecz vekegi - mi[cik
 
pierwszy mecz zakonczyl sie wynikiem 2-1 dla mnie chocia| vekegi miaB ma|d|c przewag (27 - 9 strzalow), chyba z 3 razy wybijaBem piBk z lini bramkowej. Obie bramki strzelilem z kontrataku.

Drugi mecz byl juz bardziej wyrownany. wynik 3-3. wygrywalem 2-0 i wtedy vekegi sie rozstrzelal wygrywal 3-2 ale w ostatniej minucie wyrownalem na 3-3 strzaly byly chyba 17 - 15 dla vekegiego ale nie jestem pewny.

mecze byly bardzo ciekawe to fantastyczne uczucie wygrac z takim dobrym zawodnikiem jak vekegi

Vekegi 31-10-2005 16:02

no szkoda ze strzeliles w koncowce bardzo żałuje ale naprawde świetne mecze ;-)

Ville 01-11-2005 19:31

1 mecz
Camp Nou
Barcelona - Villareal

Barcelona od poczatku nacierala i oplacilo im sie to juz w 18 minucie chociaz juz wczesniej Ronaldinho mogl strzelic (Poprzeczka w 8 minucie i sam na sam w 14). Po strzeleniu bramki Barca troche spuscila z tonu ale ciagle miala przewage. W 32 minucie znowu Ronaldinho po wrzutce w pole karne od Giuliego strzelil bramke to wszyscy mysleli ze bedzie po meczu.
Pierwsza polowa zakonczyla sie znaczna przewaga Barcy i ani jednym strzalem Villarealu.
W 2 polowie Villareal powoli zaczal odzyskiwac rezon i w koncu zaczeli oddawac strzaly. Wydawalo sie ze Barca spokojnie dociagnie do konca meczu z wieksza przewaga jednak Eto popisywal sie niesamowita niecelnoscia.
A tu psikus - w 64 minucie po fatalnym bledzie Puyola napastnik Villarealu znalazl sie w sytuacji sam na sam i Oleguer musial faulowac przed polem karnym - to skonczylo sie czerwona kartka.
Po tej sytuacji Villareal zyskiwal coraz wieksza przewage ale jednak nie udokumentowal tego bramka i 1 mecz tych druzyn zakonczyl sie wynikiem 2:0. Kibice z Katalonii mogli bez zalu oklaskiwac poczynania swojej druzyny i pogratulowac checi graczom druzyny przeciwnej.

Rewanz
El Madrigal
Villareal - Barcelona
Zawodnicy Villarealu poprzysiegli zemste po przegranej walce na Camp Nou ale mecz nie zaczal sie dla nich pomyslnie: w 4 minucie spokojnie rozgrywajac srodkowi pomocnicy popelnili blad i Ronaldinho przejal pilke. Rozgladajac sie (i jednoczesnie dryblujac) podal na skrzydlo do Deco. On rozejrzal sie i wrzucil w pole karne. Tam glowa uderzyl wbiegajacy Giuly i wydawalo sie ze jest po meczu.
Jednak gospodarze byli bardzo ambitni i nie chcieli tanio sprzedac ciala. Juz w 12 minucie spelnilo sie ich marzenie - Guyare strzelil po ladnej akcji bramke na 1:1 i kibicie znowu mogli uwierzyc w szanse na awans. Stopniowo uzyskiwali przewage a calkowicie zaskoczeni katalonczycy nie wiedzieli co zrobic.
Jednak ciagle nie potrafili udekumentowac swojej przewagi i 1 polowa zakonczyla sie wynikiem 1:1
2 Polowa zaczela sie bardzo szybko - po ladnej akcji Eto strzelil bramke i juz raczej bylo po dwumeczu.... Zawodnicy gospodarzy stracili wiare i coraz slabiej atakowali a Barca bardzo ostro kontratakowala... No i udalo jej sie w 87 minucie Eto znowu strzelil bramke i mecz zakonczyl sie wynikiem 3:1 a dwumecz 5:1 ....
Dziekuje za uwage - komentowal Jan Wezyk

Thomisson 01-11-2005 19:35

Up& Nie, no to się nazywa prawdziwa relacja..................xD
Z villem gram półfinał, coś czuję, że będzie bradzo ciężko go pokonać. Gramy prawdopodobnie w czwartek..............

Ville 03-11-2005 19:17

Dzisiaj zagralem z Thommisonem mecz polfinalowy tego turnieju i macie tutaj napisana przeze mnie (staralem sie byc jak najbardziej obiektywny jak tylko umialem) relacje.

1 mecz
Lyon - Barcelona
Stadion Muncipal de gerland

Ten dwumecz mial byc przedwczesnym finalem. Zawodnicy z pokonanych uprzednio
zespolow typowali ze zwyciezca tego polfinalu wygra caly turniej. Trener Lyonu
z duzym szacunkiem wypowiadal sie na temat Barcelony ktora jest od dluzszego
czasu w zwyzkowej formie. Oficjalnie trener Barcelony nie wypowiadal sie
na temat przeciwnika jednak w kuluarach mowiono ze bardzo obawial sie tego meczu
i staral sie zmotywowac odpowiednio swoich zawodnikow.
Jednak wszystko mialo wyjsc na wierzch na boisku. Na Muncipal de gerland
mial odbyc sie pierwszy mecz. Od razu po gwizdku sedziego zawodnicy Lyonu ruszyli
do ataku. Duzo strzalow, agresywna gra w srodku pola owocowala - Barca gubila sie w swoich
poczynaniach. To musialo skonczyc sie bramka no i tak sie stalo w 13 minucie kiedy po
bardzo ladnej akcji Wiltord strzelil bramke. To rozjuszylo byka - Barca przestala sie cofac
tylko zaczela w koncu atakowac, jednak robili to bardzo chaotycznie. Doszlo do wymiany
ciosow: Strzal za strzal. Jednak to Eto wykazal sie duzym sprytem - po ladnym podaniu
od Deco kiwnal jednego zawodnika i w sytuacji sam na sam strzelil w dlugi rog i
Katalonczycy cieszyli sie ze zdobytej bramki.
Jednak po tym przyszedl moment zalamania sie ktory wykorzystal bardzo ladnie Lyon.
Wrzutka w pole karne, niepilnowany Carew uderza w srodek bramki z ok. 10 m i jest
2:1. Polowa ta juz pozniej nie zaowocowala w specjalne akcje i zakonczyla sie wynikiem 2:1
W drugiej polowie zawodnicy Katalonii wyszli z mocnym postanowieniem poprawy.
I od razu ruszyli do ataku: Lyon nie zdazyl wejsc jeszcze dobrze w polowe i od razu
bylo 2:2 w 46 minucie. Pozniej mecz rozgrywal sie glownie w srodku pola ale warta
odnotowania jest akcja w 88 minucie kiedy to Ronaldinho podal prostopadla pilke
do Eto i bylby sam na sam z bramkarzem gdyby nie to ze byl spalony.


Rewanz
Barcelona - Lyon
Stadion Camp Nou

Po meczu na Muncipal de gerland media spekulowaly ze albo Lyon przez pierwsza polowe zagral
tak swietnie i tak agresywnie i dlatego zremisowali bo w tym szalenczym tempie zapomnieli
ze jest cos takiego jak kondycja, albo po prostu katalonczycy nie skoncentrowali sie wystarczajaco
na tak wazny mecz i dopiero trener w polowie uswiadomil im o jak wielka graja stawke.
Jednak w konferencji przed meczem trener katalonczykow obiecywal ze ten mecz zagraja na 200%.
Tym razem zeby bylo ciekawej trener lyon milczal jak zaklety i nie chcial wyjawic
taktyki na rewanz.
Na mecz przyszedl komplet widzow ktorzy chcieli zobaczyc swoich pupili w akcji.
Na poczatku meczu znowu lyon nacieral jak szalony ale barcelona grala bardzo konsekwentnie
w obronie i nie pozwalali przedostawac sie zbyt czesto na pole karne rywalom.
Za to bardzo kasliwie kontratakowali. Pod koniec polowy rozegrali bardzo ladna kombinacyjna akcje
w ktorej wzieli udzial i van Bommel, Deco, Giuly, Eto az w koncu Ronaldinho ktory wbiegajac na pole
karne tym razem przejal role egzekutora. Tak strzelona bramka pokrzyzowala szyki Lyonowi ktory
bardzo dobrze sobie radzil i w obronie i w ataku.
W drugiej polowie w zasadzie istniala tylko Barcelona z drobnymi przeblyskami Lyonu. W 77 Ronaldinho
dobil Lyon strzelajac bramke i odbierajac nadzieje graczom przyjezdnym nadzieje na final.
Pozniej Eto biegnac sam na sam po bardzo ladnym podaniu od Ronaldinho ale zawodnik Lyonu zmuszony byl
do faulowania za co dostal czerwona kartke co bylo do przewidzenia. Nie do przewidzenia byla kontuzja
Eto ktory od razu zszedl z boiska i zastapil go Larsson w 83 minucie. Wydawalo sie ze juz nic sie nie stanie
ale po kardynalnym bledzie Coupeta (Thommison mowil ze to przycisk sie zablokowal) Larsson do strzelil do pustej bramki
i zakonczyl tym spotkanie.
Dwumecz zas zakonczyl sie wynikiem 5:2 dla Barcelony i to ona zagra w finale.

Thomisson 03-11-2005 19:51

Ehhhhhhhhhh..pozostaje walka o 3 miejsce. Przeciwnik był zdecydowanie lepszy. Apeluje do Żółwika i Kamosa, żeby szybciej rozegrali swój mecz........

Gunir 04-11-2005 11:43

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thomisson
Ehhhhhhhhhh..pozostaje walka o 3 miejsce. Przeciwnik był zdecydowanie lepszy. Apeluje do Żółwika i Kamosa, żeby szybciej rozegrali swój mecz........

Zolwik cos sie nie odzywa...

Vekegi 04-11-2005 21:09

to ja moge za niego zagrac :D


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 22:45.

Powered by vBulletin 3