Ja boje sie kilku zeczy mianowicie: smierci, starosci, tego ze beda mi cos z ciala wycinac (np wyrostka) ale najbardziej sie boje mojej nauczycielki od J. polskiego pani Wadowskiej

Boje sie sytuacji, kiedy wszyscy robia sobie ze mnie jaja, a ja nie wiem o co chodzi.. boje sie tego, ze nie bede mial nigdy nikogo, kto mnie szczerze przytuli i pocieszy.. boje sie wielu rzeczy..

Najbardziej się boje momentów, gdy jestem z jakąś fajną dziewczyną a brakuje mi tematów do rozmowy :confused: okropne uczucie...

Najbardziej boje się kolczastych kretowiewiórek. Śniły mi sie kiedyś :/.

Aha i jescze jedno. Jeśli ktoś czytał temat o snach i tam opowiedziałem swój sen. I jego się jescze boje... Boję się, że albo jej albo coś mi się stanie, ablo nawet momuś z mojego otoczenia. Tego się chyba boje najbardziej. Niby sen przyjemny na końcu (oj ten pocałunek lepszy niż w realu bo "daje życie") ale jednak coś mnie w nim niepokoi ;(

Hiey 22:33:42
wejdz i napisz ze się boisz 12 latka w różowych stringach plax!

No tego się na pewno boję dodać moja nauczycielka od angielskiego, odpowiedzi ustne, wchodzenie do parku po zmroku, taki chłopak z mojej szkoły, szczury, że nasza dyrektorka zamknie nas w szkole i ją podpali (tak mi sie śniło!).

Nie boje się,gdyż w strachu kryje się śmierć...
A tak serio to boje się:
Staruszków (szczególnie w nocy),ciemności,dziewczyn (nie śmiać się !),robali (jak jakiegoś widze to piszcze jak baba).Poza tym,mam arachnofobie,klaustrofobie i lęk wysokości...

hmmm....moze głupie ale najbardziej boje sie mojej chemiczki :[, nawet jak wiem ze z nia nie mam to sie i tak boje ze ona przyjdzie na zastepstwo =P a pozatym mma taki ni jaki lęk wysokosci bo dopiero sie boje jak jest dozyc, dosyc wysoko ;p

Boje sie patelni mojej mamy...Mama ?Nie !!!!11111 nie patelnia !!Ach,ech,nie,aaaaa !!11

Ja się boję ciemności, oraz tego, że mogę sobie w przyszłości nie poradzić w samodzielnym życiu, ale najbardziej przeraża mnie śmierć.

Jak duzy ***** mnie w dupe cisnie

smierci i boie sie jeszcze o swoja przyszlosc

Jak widać każdy ma jakieś lęki, na to nie ma mocnych :).
Ja boje się że zejdę na jakiegos raka zanim zrealizyję marzenia, śmierci w wypadku (jakimkolwiek) a najbardziej tego że kiedyś popadnę w obłęd i skończę w pokoju bez klamek - sam :confused:

Boje się tego że ktos bardzo bliski mnie umrze wczesniej niz ja.... Wtedy będę cierpiał w samotnosci...

CZegos czego nieda sie wytlumaczyc.Albo czegos nieznanego.

PajONkUw ! brrrrr x_X

Boję się... Hmmm... Bólu - pobicia, wypadku, zranienia. Śmierci się nie boję, byle by była szybka i spokojna, boję się poprostu bolesnej śmierci. Boję się też przyszłości - kim będę, jak mnie będą postrzegali inny, czy znajdę dobrą pracę, czy zdam egzaminy, czy znajdę fajną żonę, czy nie wyląduję na ulicy... Boję się też dresów i podejrzanie wyglądających ludzi oraz porwania...

Boje sie...
Bólu,bólu i jeszcze raz bólu.Bolesnej śmierci.Tego najbardziej.

... boje się , że mój bezsensowny post zostanie zaraz usunięty , a ja sam dostane bana na pare ładnych dni albo na ip ;( ... boje się też dziwnej pustki na moim e-mail gdzie mają przychodzić wasze passy , tzn. żebym wiedział komu dać MPA :P ... a tak naprawde to sie boję tego , że : nie poradze sobie w życiu ; ktoś bliski odejdzie zbyt szybko lub zostanie poważnie ranny ; śmierci w grzechu ; odsunięcia się od Boga ; ... i wielu innych rzeczy o których nie napisałem , bo (może) akurat nie pamiętałem :P ...

Boję się samotności. Boję się tego, że zejde z tego świata jaka osoba niepotrzebna, na którą nikt nie zwrócił uwagi. Boje się bolesnej i powolnej śmierci. Boje się śmierci w samotności. No i mam lęk wysokości ;)