Wreszcie ktos pisze mądrze. :)))

Ja tylko nadmienię, że pliki wykonywalne to także ****** i *.com .

Ahh przepraszam za 2 posty.

Co do tego wielkiego hackera to on nie wgral keyloggera do pliku .rec tylko shackowal Tibicams na tibia.de , zeby link nie byl do pliku na ich serverze tylko do zewnetrznego. Mozna mu pogratulowac, ale to blad tworcow TibiCams na tibia.de, a nie blad w samej TibiCam. Mozna sobie do woli wirusow i keyloggerow wgrywac, ale i tak nie moga sie one otworzyc ;)
(znaczy ja raz popelnilem blad i odpalilem ***** z pliku ***** , ale odrazu to zauwazylem i reinstalka windowsa :> ), wiec puki nie jest sie ulomem otwierajacym ***** to nie ma zagrozenia.

Jak na cos takiego wchodzisz to nie dziw sie jak EQ i chara stracisz ;)
Gość który to napisał nie musi być genialnym hackerem :>


To pisałem JA, brat Hidego. (który nie może się przelogować, bo tibia.pl nie pozwala :> )

Niedość, że, moim zdaniem jak i Tarny'ego, niezbyt wiele wiesz to dodam jeszcze, że często tu i ówdzie zakładane są tematy "Jak wsadzić keyloggera do pliku *.rec?". Reakcje typu "spadaj lamerze, zabierz graty i idź wyzywać dzieci z innej piaskownicy" to rutyna. A gdyby palant się ruszył i poszukał, pouczył byłby w stanie nawet zbindować keyloggera/trojana z *.rec. Co nie znaczy wcale, że to takie łatwe, ja np. nie mam pojęcia jak, niby to wszystkołatwo w praktyce wychodzi, ale teraz grzeb w siecie w poszukiwaniu informacji : P.

@Topic
Tak się zastanawiam, że można by było ściągnąć zawirusowane maleństwo i pogrzebać w nim; ciekawe do czego bym doszedl gdyby nie to, że gram w Tibię i cenię swojego knighta ;-)).

EDIT:
A *.bat to pies? :>

A przyklejony temat "Uwaga! Keyloggery w .rec!" to ****a co?

*.bat to nie jest plik wykonywalny, tylko plik wsadowy.;) Oczywiście zdaje sobie sprawę, że nieraz w szkołach podawane jest to, że plik bat to także plik wykonywalny, ale moim zdaniem wynika to po prostu z niewiedzy nauczycieli lub po prostu nie chcą mieszać za dużo uczniom.

Z tego co wiem, dotychczas udało się to może 1 osobie (działający keylogger w *.rec) i nie chciala ona zdradzic swej tajemnicy (zapewne wykorzystała jakis bug - tak samo kiedyś, było możliwe bindowanie do *.jpg za sprawą buga w explorer). A sądząc po średniej intelektualnej użytkowników tego forum śmiem wątpić, że ktokolwiek tutaj jest w stanie to zrobić.

No właśnie i w tym cały sęk, bo widzisz - na tym forum, ludzie dowiadują sie o rzekomych keyloggerach w rec właśnie z tego tematu i NIE ROBIĄ NIC, aby dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat. A później głupoty gadają i jeszcze sie dziwią, że na forach o np. programowaniu ludzie mają z nich beke kiedy taki delikwent pisze o keyloggerach w rec.


Narazie tyle.
Czekam na "kontratak" ;)

ktoś wie w jakim języku napisana została tibiacam?
(plx nie pisać angielskim :D )