Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Ojczyzna wzywa!:) (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=61546)

Chessterr 17-01-2006 16:48

Tata mówi ,że zanim ja będe miał tyle lat ,żeby iść do wojska to juz nie będzie naborów. Mam nadzieje. Ale masz racje. Takie wojsko to poprostu shit. Wystraczy tych "wojskowych fanatyków" żeby zapełnić wojsko.

Pogromca pk 17-01-2006 17:14

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Caerlionne
Mężczyzna, który nie był w wojsku nie jest prawdziwym mężczyznom. Za cholere nie zrozumiem ludzi, którzy unikają służby jak ognia. Swoje trzeba odsłużyć.

Mężczyzna, który nie ukończył studiów nie jest prawdziwym mężczyzną.

Dlaczego nie można by postawić takiej teorii? Jedno i drugie to brednia, zastanów sie co mowisz. Prawdziwy mezczyzna TO NIE jest ktos, kto przez rok marnował swoj czas na cos, co jest niepotrzebne.

Badzo 17-01-2006 17:18

eeee, czyli jak sie skończy studia, to też mogą do woja wziać? chory świat...

Mastersasek 17-01-2006 17:26

Chyba kiedy będę miał 18 lat to wojsko zawodowe:) będzie a innym współczuje.

Walekifa 17-01-2006 17:40

"Ojczyzna wzywa"

Chcecie unikać wojska,a jeśli wybuchnie wojna (co wisi na włosku) to co zrobicie??

Każdy prawdziwy mężczyzna powinien przejść Musztrę,umieć strzelać celnie do celu,odbezpieczyć broń,i wejść /zejść po linie.

Bo kiedy nastanie kryzys,będą wywołwać "Milicję" która będzie walczyć za żołnierzy,którzych nigdy nie powinno brakować,a jestem pewien że wybuchnie woja,któaz afunduje nam Rosja,albo USA.

jastr 17-01-2006 18:40

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Walekifa
"Ojczyzna wzywa"

Chcecie unikać wojska,a jeśli wybuchnie wojna (co wisi na włosku) to co zrobicie??

Każdy prawdziwy mężczyzna powinien przejść Musztrę,umieć strzelać celnie do celu,odbezpieczyć broń,i wejść /zejść po linie.

Bo kiedy nastanie kryzys,będą wywołwać "Milicję" która będzie walczyć za żołnierzy,którzych nigdy nie powinno brakować,a jestem pewien że wybuchnie woja,któaz afunduje nam Rosja,albo USA.

Chłopie młody jeszcze jesteś dorośniesz zrozumiesz. Wojsko (mam 3 starszych braci każdy z nich był w wojsku) to szajs myślisz że czegoś cię tam nauczą ?? Jeśli idziesz regulaminowo to za.......sz cały czas ale idzie wytrzymać no a jeśli idziesz falowo to za........sz ostro przez pół roku a później leżysz i się nudzisz bo nie ma co robić:) Obronić ojczyznę hehe jeśli wybuchnie 3 wojna światowa to 4 będzie już na maczugi i już nie w wykonaniu homo sapiens sapiens więc odpuść sobie gatkę z patriotyzmem Wojsko jest podobne do szkoły i toalety idziesz bo musisz (niektórzy chodzą bo lubią no ale nie wszyscy idą w tym samym celu do toalety :)) Byłem na komisji kat. A narazie studiuję jeszcze 2 lata ale co będzie później pewnie też odpękam co moje i tyle uciekać można próbować zwlekać przekładać ale im później pójdziesz tym gorzej będzie więc nie będę się migał. A co do planów że służbę przymusową zniosą to muszę was zmartwić przez następne parę lat (4 chyba tyle wynosi kadencja sejmu??)będą rządzić bracia K i można zapomieć że oni ją zniosą później pewnie też będzie podobnie. Już od kilku dobrych lat mieli ją znieść ale jakoś im to nie wychodzi :P

S.P.M 17-01-2006 18:48

Ja się na zapas nie przejmuje. Będzie mozna pobiegać, postrzelać, pobawić się w komandosów, będzie fryzjer za friko, w dodatku będę miał własny karabin, wojskowe buty i moro! :D A co tam, wytarzać się w błocie, trochę porobić pompek... Jak ktoś nie ma formy to będzie marudził, a tak to taki obóz za friko z atrakcjami i w dodatku trening psychologiczny. (za***ać dla wyższego stopniem i siedzieć w areszcie czy robić te zasrane pompki :P )

Vanhelsen 17-01-2006 18:49

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Caerlionne
Od kiedy do w wojsku szkolą do mordowania?!
[...]
Chodziło mi o to, że w czasie gdy przebywasz w wojsku, przechodzisz prawdziwą szkołę przetrwania. Po części chodzi mi o ciężkie warunki oraz wysiłek fizyczny. Jeśli uda ci się wytrzymać w wojsku, nie staniesz się w tym czasie debilem/dresem/alkoholikiem/ćpunem, to wtedy jesteś prawdziwym mężczyzną. Właśnie to miałem na myśli. Jasne?
[...]

Fakt, w wojsku nie uczą cię zabijać innych tylko kazą oglądać teletubisie...
Co do prawdziwego mężczyzny, jesli nie bede w wojsku, nie pede miał "szkoły przetrwania" to co? Nie jestem prawdziwym facetem? Bo? Nie każdy musi skakać z radosci na wieść, że ma do przebiegnięcia 40km na czas... (przykład, nie czepiać się...)
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Walekifa
"Ojczyzna wzywa"

Chcecie unikać wojska,a jeśli wybuchnie wojna (co wisi na włosku) to co zrobicie??

Każdy prawdziwy mężczyzna powinien przejść Musztrę,umieć strzelać celnie do celu,odbezpieczyć broń,i wejść /zejść po linie.

Bo kiedy nastanie kryzys,będą wywołwać "Milicję" która będzie walczyć za żołnierzy,którzych nigdy nie powinno brakować,a jestem pewien że wybuchnie woja,któaz afunduje nam Rosja,albo USA.

Któryś amerykański prezydent powiedział:

Żołnierz nie powinien w wojnie ginąć za ojczyznę ale pomagać w tym tym drógim!

Szczerze? W czacie wojny jakoś nie spieszy mi się lecieć z AK-47* i dać się zabić po paru dniach. A jak ktoś mi tu ma zaraz zamiar wyskoczyć z tekstem, że ja to marny patriota jestem. Karol Wojtyła to co? W IIWŚ biegał z bronią po niemcach? Nie, a patriotą na pewno był.
He? Jaka wojna wisi na włosku? Z Polską w tle to chyba rzadna...

-------------------
*-Pozdrowionka dla wychowawczyni ;)

ciemne dropsy 17-01-2006 19:12

Zamiast wojska mozeszpojsc do pracy jako strazak/policjant/sanitariusz bodajze. Niestety jestem zdrow jak ryba i jakos najbardziej widze siebie jako pomagajacym ludziom a nei walczacym za jakies kreski na mapie =[

Grue 17-01-2006 19:22

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wieszok
Nie każdy musi skakać z radosci na wieść, że ma do przebiegnięcia 40km na czas... (przykład, nie czepiać się...)

50km* Ja sie ciesze ;)

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez jastr
(...)jeśli wybuchnie 3 wojna światowa to 4 będzie już na maczugi i już nie w wykonaniu homo sapiens sapiens(...)

I to mnie martwi właśnie :( Możemy mieć ładnego Fallouta albo w ogóle nic nie mieć, bo wyparujemy. :\

Pozdro ludki :>

Arthus Drag'Tail 17-01-2006 19:24

Ja nie wiem jak to bedzie, ale bede sie staral jak najdluzej omijac... Nie mam jakiejs kondycji zbytniej.. Jestem bardziej intelektualista niz sportowcem. Nie usmiecha mi sie perspektywa paplania w blocie itp.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Pogromca pk
Prawdziwy mezczyzna TO NIE jest ktos, kto przez rok marnował swoj czas na cos, co jest niepotrzebne.

Zgadzam sie...

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wieszok
Któryś amerykański prezydent powiedział:

Żołnierz nie powinien w wojnie ginąć za ojczyznę ale pomagać w tym tym drugim!

Albo inaczej:
"Wojna nie jest po to, zeby ginac za swoja ojczyzne, tylko zeby jakis s****iel zginal za swoja"

PiXik 17-01-2006 19:29

wojsko i wojna to dla mnie 2 różne sprawy jeśli wybuchnie i będą mnie chcieli wziąść to raczej pójde...a jak nie to daj mi panie święty spokój

Walekifa 17-01-2006 19:29

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez jastr
Chłopie młody jeszcze jesteś dorośniesz zrozumiesz. Wojsko (mam 3 starszych braci każdy z nich był w wojsku) to szajs myślisz że czegoś cię tam nauczą ?? Jeśli idziesz regulaminowo to za.......sz cały czas ale idzie wytrzymać no a jeśli idziesz falowo to za........sz ostro przez pół roku a później leżysz i się nudzisz bo nie ma co robić:) Obronić ojczyznę hehe jeśli wybuchnie 3 wojna światowa to 4 będzie już na maczugi i już nie w wykonaniu homo sapiens sapiens więc odpuść sobie gatkę z patriotyzmem Wojsko jest podobne do szkoły i toalety idziesz bo musisz


Zieeew.

Co prwada mam dopiero 14 lat,ale wiem co muszę wiedzieć.

Wojsko to nie siedzenie na kiblu,mycie garów.I wymachiwanie ak-47


Wojsko znacznie poprawia naszą kondycję,uczy obrony cywilnej,postępowania w nagłych sytułacjach,obrony przeciwrakietowej,lub podczas nagłego ataku (np.terrorystycznego).Pierwszej pomocy,przetrwania,historii Wojska polskiego,patriotyzmu,Dodaje odwagi,Morali.

I nie idziemy do wojska,by podczas III wojny światowej pobiec w kierunku wroga i zginąć.

Tylko po to,by pobiec i przeżyć....

Ryłek 17-01-2006 19:34

Dla mnie to jest trochę zmuszanie ludzi.
Niby żyjemy w wolnym kraju, ale niektórzy ludzie po prostu nie nadają się do odbycia służby wojskowej.
Nie wyobrażam siebie wstającego codziennie o 6 rano, biegającego 3km, obierającego ziemniaki etc.
Czemu? Choćby dlatego, że narzekam na wszystko do okoła - a jak narzekam, to nie mam ochoty robić, po co im darmozjad w wojsku.
Będę musiał to odbęde - trudno się mówi.

Khazar 17-01-2006 19:34

no dobra, widze ze zdania sa podzielone. ja osobiscie widze i dobre i zle strony w przymusowej sluzbie. sam jeszcze takowej nie odbylem, i pewnie nie odbede, bynajmniej nei z problemow zdrowotnych. wole jednak sie uczyc i nei pojsc do woja :) taka slozba ma jednak swoje dobre strony. wiadomo ze niewiele tam ucza, ale pomyslcie - nastaje jakas wojna, w ktorej caly narod polski musi wziac udzial. i idzie dwoch takich, jeden ktory odbyl ta roczna sluzbe w woju, a drugi taki ktory w zyciu karabinu na oczy nie widzial. i co sie okazuje? ten ktory byl w woju jeszcze cos pamieta, potrafi przeladowac bron i strzelac w miare celnie (bo np wie ze Kalasz ma odrzut i sie jak go sobei do ramienia przylozyc zeby mu barku nei wybilo). ten drugi idzie do okopu, daja mu granat i kaza mu rzucac. ten lapie za zawleczke i zadowolony czeka az bedzie mial dogodna pozycje do rzutu az tu nagle bum i rozwala siebie + kilku z nim dzielacych okop. dlaczego? bo nie wiedzial ze granat zeby nei wybuchl nawet po wyciagnieciu zawleczki nalezy trzymac ta raczke. to jest taki blachy i glupi przyklad, ale jakis tam jednak jest :)
druga sytuacja. moj wujek odbyl swoje w wojsku i pozniej po kilku latach zapragnal zrobic kurs ochroniarski. juz na starcie byl do przodu, gdyz w wojsku mial "zajecia" ze strzelania z broni ktorkiej do celu. niby nic, bo mozna sie tego nauczyc, ale zamiast uczyc sie dopiero jak sie bron trzyma i celuje on mogl doskonalic juz sama sztuke celowania.
oczywiscie przeciwnicy moga dalej utrzymywac ze w wojsku to ylko przekilinac ucza i nic sie takiego nie dzieje. al ejest to swego rodzaju szkola przetrwania, marna namiastka wojny, ale czasem ta marna namiastka moze zaprocentowac tym, ze nie padnie sie na wojnie przy pierwszej lepszej okazji.
zaraz wszysysc zaczna na mnie naskakiwac z emoje argumanty sa gowno warte - moze i tak. to jest po prostu moj punkt widzenia na sprawe. jezeli ktos nei chce isc do wojska - niech sie uczy. jezeli nie ma mozliwosci finansowych to kicha - zawsze zostaje zrobic sobie tatuaz na twarzy ;]

jastr 17-01-2006 19:41

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Walekifa
Zieeew.
Co prwada mam dopiero 14 lat,ale wiem co muszę wiedzieć.
Wojsko to nie siedzenie na kiblu,mycie garów.I wymachiwanie ak-47
Wojsko znacznie poprawia naszą kondycję,uczy obrony cywilnej,postępowania w nagłych sytułacjach,obrony przeciwrakietowej,lub podczas nagłego ataku (np.terrorystycznego).Pierwszej pomocy,przetrwania,historii Wojska polskiego,patriotyzmu,Dodaje odwagi,Morali.
I nie idziemy do wojska,by podczas III wojny światowej pobiec w kierunku wroga i zginąć.
Tylko po to,by pobiec i przeżyć....

Hehe za dużo gier, bajek, filmów się naoglądałeś :) Czy ty myślisz że w wojsku czegoś się nauczysz oprócz picia ?? (no i palenia ewentualnie) przykład mój starszy brat był w jednostce rozpoznania czy jakoś tak obsługiwał jakieś rakiety w swoim całym pobycie w wojsku strzelił RAZ tak tylko RAZ bo taka rakieta kosztuje 10000 podobnie jest z amunicją :). Powtarzam dorośniesz porozmawiamy jak narazie za dużo filmów pokroju rambo się naoglądałeś i tyle.
Biegać oczywiście będziesz biegał ale po co mi to chcesz pobiegać o 4 rano nie ma sprawy 3.30 pobutka dres nakładaj i biegaj kto ci broni. Sądzę że i tak piszę to nadaremnie bo ty masz swoje zdanie (podświadomie nawet myślisz że chciałbyś żeby wybuchła wojna mógłbyś sobie z bronią pobiegać bronił byś kraju itd. Tak jak większość chłopaków w twoim wieku)

Sakis 17-01-2006 19:44

Co do tych astm i uczuleń to powiem jedno - albo mialem pecha, albo ci lekarze na komisji mają każdego w dupie. Ja mam astme, uczulenia na wszystkie możliwe pyłki roślin, a te pajace wpisali mi uwaga najlepsze: "okresowy niezyt nosa( inaczej katar)"....
Wiec jak trafisz na życzliwa komisje to i to, że nie masz nóg ci nie pomoże...
A aby uciec od wojska sa inne sposoby:
Zapisujesz sie do szkoly policealnej, i poporstu do niej nie chodzisz;), a papier, że sie uczysz wysyłasz do WKU- i tym sposobem mam spokój do września. I tak mozna robic do 23 roku życia. Wiec przedemną jeszcze 3 szkoły;P.
A potem...trza bedzie ostro kombinować.

I wojsko to zmarnowany rok z życia, juz chyba wolał bym iśćdo wiezienia na rok...przynajmniej caly dzień bym lezał brzuchem do góry i zbijał bąki video jest, telewizor jest przepustki też;).
Sumujac to...to wychodzi na to, że wiezienie jest lepsze niz wojsko....O.o

Krzesław 17-01-2006 19:46

Polecam obeżec skecz Kabaretu Moralnego Niepokoju pt. "Komisja Poborowa Legionowo" prawdziwe i śmieszne:p Ja zawsze uważałałem, że wojsko to fajna sprawa, strzelanie z prawdziwej broni, biegi przełajowe z przeszkodami itd. Popytajcie się ojców, dziadków, jak to w wojsku było fajnie, jakich super ludzi poznali i jaka była pyszna grochówka:D

Walekifa 17-01-2006 19:49

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez jastr
Hehe za dużo gier, bajek, filmów się naoglądałeś :) Czy ty myślisz że w wojsku czegoś się nauczysz oprócz picia ?? (no i palenia ewentualnie) przykład mój starszy brat był w jednostce rozpoznania czy jakoś tak obsługiwał jakieś rakiety w swoim całym pobycie w wojsku strzelił RAZ tak tylko RAZ bo taka rakieta kosztuje 10000 podobnie jest z amunicją :). Powtarzam dorośniesz porozmawiamy jak narazie za dużo filmów pokroju rambo się naoglądałeś i tyle.
Biegać oczywiście będziesz biegał ale po co mi to chcesz pobiegać o 4 rano nie ma sprawy 3.30 pobutka dres nakładaj i biegaj kto ci broni. Sądzę że i tak piszę to nadaremnie bo ty masz swoje zdanie (podświadomie nawet myślisz że chciałbyś żeby wybuchła wojna mógłbyś sobie z bronią pobiegać bronił byś kraju itd. Tak jak większość chłopaków w twoim wieku)


Nah,filmy typu Rambo czy terminator mnie nie rajcóją -.- Wole coś z przekazem,albo coś bardziej Honorowego itp.A Najlebszym scenariuszem filmu Jest Historia,albo książka.

Pozatym niestety nie jestem tym plebsiarskim przedstawicielem "chłopaka" w moim wieku,i o ile jest temat o wojnach na historii,to muszę wszystkich tyrać,że wojna to nie tylko strzelanie do siebie z karabinów.

Kobiety w ciąży były zakłówane bagnetami,a dzieci zabijano stawiając je pod murami w 10-20 osobowch grupach,i rozstrzeliwywano...

NIe zapomne jak w V klasie na histotrii podzieliliśmy isę na dwie grupy,jedna miałą udowodnić że Piastowski byłbohaterem,inne że zdrajcą.byłemw tej drugiej,i o lie wysuneliśmy naprawde mocny argument,oni zaprzeczali to dziecinną błachostką.Kiedy powiedziałem.Przez niego Polacy cierpieli 123 Lata,i przez ten czas Polski nie było na mapie świata,pewien niby inteligentny kolega,bo średnią miał dobrą bardzo powiedział

"Ale jestesmy" i twierdził,że mi przygadał.to myślałem że padnę..


Naprawdę nie rozmawiasz z niedorozwiniętym intelektualnie dzieckiem...Ja w przeciwieństwie do innych wiem co mówie.

Sakis 17-01-2006 19:49

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Krzesław
Polecam obeżec skecz Kabaretu Moralnego Niepokoju pt. "Komisja Poborowa Legionowo" prawdziwe i śmieszne:p Ja zawsze uważałałem, że wojsko to fajna sprawa, strzelanie z prawdziwej broni, biegi przełajowe z przeszkodami itd. Popytajcie się ojców, dziadków, jak to w wojsku było fajnie, jakich super ludzi poznali i jaka była pyszna grochówka:D


Grochówka jest blee, pierdzi się po niej, a co do strzelania, to strzelanie sluży tylko i wyłącznie do uśmiercania innych jednostek żywych, a życie to nie tibia i nikt sie nie obudzi w swiatyni...


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 05:20.

Powered by vBulletin 3