![]() |
Cytuj:
Cytuj:
@Topic : mnie sie ksiazki Browna nie podobaja. Ot, czytadlo takie siakie nijakie ;) Nie podoba mi sie styl jego pisania. |
Cytuj:
Nie rozumiem, po co ludzie piszą, ze sa ateistami. Co to ma do tematu? Rownie dobrze mozecie napisac, ze nie myjecie rąk po sikaniu. |
Aff... Zaczęłam czytać tą książkę mając nadzieję, że dowiem się czegoś nowego o 'ciekawostach historycznych'. Niestety zawiodłam się. Wszystkie fakty znałam już dawno z National Geographic lub Discovery.
No a niedawno wyszło szydło z worka. Jak się okazało Brown splagiatował prace doktorackie jakichś panów i na ich podstawie wszystko spisał. Przykre. Książka mi się nie podobała, bo niczym mnie nie zaskoczyła. Akcja się toczyła... i toczyła... i toczyła. Książka pisana dla mas - bez specjalnych ambicji. Sam magnes na kasę. |
@Topic:
A mnie się tam jego styl podoba... chociaż i tak wolę Ludluma, ale to całkiem inny gatunek ;) Tak przy okazji, czytał ktoś książki Briana Haiga? @Shinjix: Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
ksiazka jednym słowem bardzo fajna. Szybko się czyta, łatwy język, ciekawa fabuła. No i po przeczytaniu mimo wszystko daje do myślenia co jest jej wielkim plusem. Wazne jednak zeby niepopadac w skrajnosci ;p
|
Ksiązka ciekawa łatwo sie czyta ale jest ale..jesli ktos mocno wiezy w Boga to ni chvja go to przekona. Pozatym wszyscy wiedz a ze to fikcja. A te tezy oparte na tej trzeciej ręce itp to bujda. Co nie zmienia faktu ze ksiazke fajnie sie czytac. :)
|
Cytuj:
Osobiscie ogladalem film na kompie, oraz film dokumentalny na ten temat :P @down: wezmy pod uwage rowniez to ze da Vinci byl troche eee... ekscentryczny? dziwny? Moze mial nam cos do przekazania ale niekoniecznie dobrze to interpretujemy. |
Książka ciekawa..
podobała mi się... A tak do zmiany hmm...nie zmieniło się to aczkolwiek to dziwne. Przyjrzyjcie się "ostatniej wieczerzy" L.Da Vinci lub avatarowi predaliena(:p ) I zobaczcie rzecywiscie wyglada jak kobieta.Aczkolwiek może to być błąd konserwatora. |
Ciekawa, latwa i szybko czytajaca sie kasiazka <kolejna zreszta>. Mysle ze teorie spiskowe nie sa zle bo dodaja tym wszystkim ksiazkom Browna napiecia. Nigdy nie wiemy co sie moze stac w nastepnej scenie <tak Tana ty jestes wyjatkowa i wiedzialas, za duzo tv>. Ksiazki akcji polaczonej z kryminalem. Nie spotkalem sie wczesniej z ksiazkami napisanymi w tym stylu wiec mi sie spodobaly. Nie zmienily one ani troche mojego podejscia do chrzescijanstwa. Dalej nie troszcze sie o nie bo po co zasmiecac sobie glowe czyms co jest dla nas obojetne? :P
PS. jestem ateista i nie myje rak po sikaniu PS2. Ruda, A&D to nie moje byly ^^' |
Pozwolę sobie użyć wypowiedzi znajomego z forum k20.pl
Cytuj:
Przerwałem nie doczytujac nawet do połowy - mam ambitniejsze i ciekawsze lektury niż to A tutaj jest małe zadośćuczynienie za pożycnie wypowiedzi xD Książka owego człowieka którą swoją drogą wybitnie polecam. Zamiast kupować kod lepiej kupić to - wciagnęło mnie 100* bardziej (tamto w ogolew btw ;P) |
Różne są gusta... :)
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Ksiazka bardzo ciekawa. Chociaz osobiscie uwazam, ze zakonczenie jest strtasznie mialkie. No i sam fakt tego, ze domyslilem sie przed koncem ksiazki kto jest tym tajemniczym ktosiem swiadczy o niedopracowaniu ksiazki. Ale ogolnie lubie czytac takie spiskowe ksiazki - fajnie czasami dopuscic do siebie mozliwosc, ze gdzies tam jest tak ogromny spisek, ze przerasta nawet nasze oczekiwania.
Cytuj:
|
Książka nawet ciekawa. Fikcja bardzo zmyślnie wymieszana z prawdą, przez co można się trochę pogubić, jednak książka według mnie ma trochę słabąakcję a czytelnik podróżuje tak utartymi szlakami, że właściwie można je nazywać autostradami międzynarodowymi. Podobnie jak w "Cyfrowej Twierdzy", od razu było wiadomo, kogo pocałuje na koniec główny bohater. Kilka wątków było zaskakujących, fakt, ale to trochę za mało.
Jeśli chodzi o wątki katolickie, cóż, brzmią sensownie, ale jak to się mówi... "książka nie naruszyła mojego pierwiastka wiary" (analogia do słów Benedykta XVI, choć on użył ich w innej formie i akurat nie do tej książki). Chyba każdy wie, że każda wiara opiera się też i na elementach fikcyjnych, ale takie są jej uroki :P, z tym, że ja nie mam zamiaru zmieniać swojej wiary tylko dlatego, że Brown napisał inną wersję historii, opierając się na fikcji innych osób ("Święty gral, Święta Krew"), które nawiasem mówiąc, mają zamiar oskarżyć Browna o plagiat (ciekawe czemu dopiero teraz :P ). Przykłądem takiej "fikcji" jest biblijny obraz stworzenia świata. W średniowieczu, kiedy ktoś powiedział, że to brednie, to miał okazję zaznajomić się z zapachem prażonego, ludzkiego mięsa oraz dowiedzieć się , jak to jest, kiedy każdy nerw twojego ciała wysyła do muzgu maila o treści "AŁA!!!111razrazraz". Teraz wszyscy mówią o symbolice nie tylko biblijnego obrazu stworzenia świata, ale i wielu innych fragmentach naszego największego światowego bestsellera. Wiara nie jest już taka sama, ona dopasowywuje się do wierzących. Według mnie w wierze nie chodzi o to aby nie jeść mięsa w piątek, co niedziela rzucać groszem na tace, spowiadać się regularnie, et cetera, et cetera. To są symbole wiary, które człowiek sam sobie narzucił, tylko nie jest mi do końca wiadome... po co :P. Wiara, to wiara w główne dogmaty i ich pozytywne akceptowanie. EDIT: ekh, zapomniałe, czekam na drugą część Kodu... ciekawe co to będzie :P. No i ciekawe jak im wyjdize film. engline gierki, która ma wyjść w okolicach premiery filmu robi wrażenie. Ciekawe jak będą się prezentować koszulki, kubki, czapki, pieluchy i wszystko inne z logiem "The Da Vinci Code"... :P |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 13:23. |
Powered by vBulletin 3