![]() |
Cytuj:
Wole spotkać sie z kumplami,iść na ognisko na kielbaski do kolegi czy gdzies...;) były czasy gdzie siedzialem po 7-8h na gapiąc sie w ekran.ehh...stwierdziłem że to strata czasu nic z tego niemam :confused: tibia mi się w pewien sposób "nudzi" nudzi mnie expienie na scrabach(h?) czy na dragach... Lepiej chociażby isc babci do sklepu po mleko niz grac w tibie :D |
no nie przesadzajmy;p wolczy czas można spędzać różnie... nie jest powiedziane, że jeśli grasz w tibie, to nie masz już czasu na coś innego, bo przecież można pogodzić ze sobą kilka przyjemnosci...
nom, chyba, że ktoś nie potrafi iść na spacer kiedy w domu stoi wolny komputer... znam to uczucie, ale żadko w tym wypadku wybieram dom. chociaż nie powiem, zdaża się... |
Mozna by sie...
B) :D 8o :evul: :cup: X( :baby: 8o
Cytuj:
|
Tak!
TAK!!! JA JESTEM TIBIA TIBIA TIBIA
Jestem narkomanem nie tylko tibijskim w rl tez ale tibia to glowny narkotyk bez niego niemoge zyc po dedach zalamuje sie psychicznie i placze !!! to prawda :< |
Tak, jestem 8o . Gdyby ktoś od kąpa mnie nie wywalił to siedział bym dobami na tibii. (Ahh jaki ja bym miał lvl :] )
|
Stanowczo nie jestem uzależniony... Jak to mówią, "życie, to sztuka wyborów" i ja staram się tak planować swój czas, by jak najmniej poświęcić go na Tibię:confused:
|
Ja osobiście nie jestem uzależniony ale taki jeden z kółka informatycznego, na którym to wszyscy grają w tibię, zapomniał że nie ma liny i nie mógł wyjść z dziury. zaczał rzucać krzesłami, płakać i krzyczeć żeby go ktoś ropnął. W końcu mój kumpel znany z dobrego serca ;) wyciągnął go z tamtąd i tamten sie uspokoił.
ps. Te krzesła bolały :( |
Nie jestem uzalezniony, bo nie gram juz w tibie ;-)
Mam 117rp i jakos wyleczylem sie z tej chorobliwej gry jaka jest tibia |
JA JESTEM UZALEŻNIONY:p
|
Tak jestem uzalezniony
Ale takie uzaleznienie jak moje to jest extra gram w tibie juz 3 lata w tym rok przerwy. Poświecam sporo czasu na gre ale nie zarywam nocek ani nie jestem agresywny gdy deadne lub komp sie zepsuje. Oceny w szkolach tez nie ulegaja zmian pod wplywem tibi. Moze nie powiem sobie z dnia na dzien ze koncze z tibi bo sie to nie oplaca. Np powiem to w piatek i cała sobota bez tibi, troche glupio skoro ma się cały dzień odpoczynku. Ja nie gram gdy nie mam czasu. Wiec moje uzależnienie niewpływa na świat rzeczywisty.
|
Absolutnie nie. Kiedyś to może i tak było, lecz teraz jest wiele ciekawszych zajęć
które można robić zamiast grać w Tibie. |
Ja też kiedyś byłem uzależniony, ale teraz to już tak nie bardzo. :p
|
No chyba troszke za duzo czasu jej poświęcam :p ale coraz mniej teraz bardziej liczą sie kobiety i sport B)
|
ja zdecydowanie jestem uzależniona 8o wszyscy mi to mówią :( "zdecydowanie za dużo czasu spądzasz grając w ta głupią grę...ble ble ble" (((od 4 do 6 godzin dziennie)))
ale ona po prostu wciaga :p |
Byłem, zimą potrafiłem grac 12h+ dziennie :P a teraz juz mało gram, jesli juz to loguje sie tylko po to by pogadac z kumplami, jak nikogo nie mam na vipach to nie gram(to chyba nie uzależnienie OO) :P Ogolnie ostatnio wole posiedziec na dworze niz w cokolwiek grac :P
|
Ja nie jestem uzalezniony. Nie tylko moge przestac grac ale nawet tak zrobilem przynajmniej na pewien czas bo tibia mi sie znudzila. :p
|
Zaznaczyłem, że nie jestem uzależniony, jednak to czy potrafię o niej nie myślec, albo nie rozmawiac, to trudne pytanie ;P Bo wszystko zależy od towarzystwa: z dziewczyną o Tibii gadał nie bedę xD Z niektórymi znajomymi owszem :]:]
|
W pewnym sensie jestem uzależniony ale nie gram całymi dniami. Moje uzależnienie polega na tym,ze troche gram, potem robie kilka miesięcy przerwy potem wracam i po jakims czasie znowu robie przerwe ;]
|
I tak prawda jest taka, że większości nałogowców zdaje się, że nie są uzależnieni. Myślicie, że jak się zapyta alkoholika czy dużo pije i czy jest uzależniony to odpowie wam twierdząco? W większości przypadków będzie twierdzić, że absolutnie nie jest.
Mogę w dowolnym momencie przerwać granie, by pomóc rodzicom. Jak jest ładna pogoda to wyjdę pograć na podwórku. Jeśli mam do wyboru spędzić dzień z Tibią lub z dziewczyną, wybieram to drugie. Więc... chyba nie ;) |
Dosc czesto mysle o Tibii, o tym co zrobie.. wiec moze trochu jestem uzalezniony :P Ale wystarczyloby, ze znajde inne zajecie ktore mi sie tak bardzo spodoba, a porzuce Tibie ;) Jestem poprostu taki, ze musze miec jakis cel, do ktorego bede dazyc. Bez tego jestem leniwy i nic nie chce mi sie robic..
Z Tibia moglbym zerwac z dnia na dzien, jakbym zdazyl pozegnac sie z kumplami :P Nie mam atakow szalu po smierci etc. ;) Werdykt: NIE jestem uzalezniony (no.. moze w 20% jestem :p ) |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 17:37. |
Powered by vBulletin 3