W końcu, żebym trenował shielding musi mnie uderać ktoś lub coś (nieważne co) i musi być ciągle chmurka, tak??? Nie musi mi zabierać życia??? Dobrze myśle??? I nie ważne czym trenuje??? Proszę o odpowiedź ?(

Trafiac kogos raz na 20-30 uderzen i zbierac jak najwiecej chmurek na siebie:) czyli najlpeiej wziac 2 szczury,wilki lub cos takiego co Cie nie trafia
Wieksza ilosc niz 2 przeszkadza


Pisalem o tym na w tym temacie:)

Pozdro

Witam wszystkich. Widzę tutaj wiele sprzeczności w zeznaniach i w ogóle zamieszania. Znajdźcie sobie w sieci profesjonalny przewodnik po Tibii, jeśli chcecie to macie linka: http://student.agh.edu.pl/~milinski/tibia/tibia.txt (Po angielsku, of course). Ja może skrócę i wytłumaczę o co w tym chodzi (nie będę się silił na oryginalność porównań, po prostu mniej więcej przetłumaczę, co tam jest napisane)
Dla ułatwienia "bloody hit" to uderzenie, po którym krew się leje ;)

Najpierw nasz awans w ataku: Mamy basen. Jeżeli basen zostanie napełniony, mamy awans. A basen ten może być napełniany koszykami. Każdy koszyk może pomieścić 30 chmurek (chmurek na przeciwniku, tzn kiedy my go bijemy). Każdy bloody hit (tzn jak my uderzymy przeciwnika) uwalnia zawartość koszyka do basenu. Czyli jeżeli uderzamy, uderzamy i nie ranimy przeciwnika, to każda chmurka powyżej trzydziestej to strata czasu. Oczywiście, jeżeli polujemy, to rzadko kiedy są chmurki, natomiast awans możemy uzyskać tak czy owak (po prostu bloody hit też jest uważany jako element, którym możemy napełniać basen). Proste? Proste.

Teraz shielding: Mamy basen. Jeżeli basen zostanie napełniony, mamy awans. A basen ten może być napełniany koszykami. Każdy koszyk może pomieścić 30 chmurek (chmurek na nas, tzn kiedy przyjmujemy ciosy przeciwnika na tarczę). Każdy bloody hit (i ponownie: gdy my uderzymy przeciwnika!) uwalnia zawartość koszyka do basenu. I ta sama zasada: każda chmurka powyżej trzydziestej to strata czasu.

Oczywiście, basen jest większy, gdy chcemy awansować z 50 na 51, niż np z 20 na 21 (ale to oczywiste...:P)

No i jeszcze kilka spraw:
1. Nieważne, kto Cię uderzy - czy szczur, czy demon. Krew to krew, chmurka to chmurka.
2. Oczywiście, jeżeli walczymy z 2 przeciwnikami (optymalna ilość), to ilość chmurek potrzebnych do shieldingu rośnie szybciej.
3. Jeżeli trenujemy z partnerem, to najlepiej dobrać odpowiednio słabą broń i zbroję i na początku już sprawdzić, jak najlepiej się bić, jaki tryb walki przyjąć (full attack, balance, full defence); a to wszystko po to, żeby móc jak najlepiej wykorzystać nasz "koszyk" i "basen" i żeby nie ranić się za mocno.
4. Może potem sobie jeszcze coś przypomnę, to dopiszę :)

Pozdrawiam wszystkich

------------------
Sir Raynold, pal lev 24 rośnie :)

Jeszcze jedno pytanko:
Jeśli wale same bloody hity to też trenuje fighting??? ?(

Jasne :)

to tym lepiej bo hity do krwi to trafione hity

Jeszcze jedna sprawa
Czy na pewno najlepiej jest uderzac 1/30 ? Przy trenowaniu z 2 przeciwnikmai? Bo jezeli koszyk napelniamy 30 chmurkami :) to wtedy trzeba zadac blood hita zeby z koszyka wlalo sie do baseniku :P
Wiec teraz tak:
by Raynold:
"Teraz shielding: Mamy basen. Jeżeli basen zostanie napełniony, mamy awans. A basen ten może być napełniany koszykami. Każdy koszyk może pomieścić 30 chmurek. Każdy koszyk może pomieścić 30 chmurek (chmurek na nas, tzn kiedy przyjmujemy ciosy przeciwnika na tarczę). Każdy bloody hit (i ponownie: gdy my uderzymy przeciwnika!) uwalnia zawartość koszyka do basenu. I ta sama zasada: każda chmurka powyżej trzydziestej to strata czasu."
Wiec tak: Jezeli trenujemy z 2 przeciwnikami, to my uderzamy raz i dostajemy 2 chmurki, my raz i dwie chmurki.....itd. Czyli po 30 naszych uderzeniach mamy na koncie 60 chmurek! "I ta sama zasada: każda chmurka powyżej trzydziestej to strata czasu" Wiec nalezy chyba uderzac raz na 15? Czy cos zle przeczytalem? A moze to nie ja sie myle?

re: Mario
Generalnie musisz uderzyc raz na minute.

Ale tak naprawde to ciezko zrobic tak zeby uderzac dokladnie raz na minute, jesli wyliczysz tak dokladnie to przez polowe czasu bedziesz w rzeczywistosci tracil udrzenia bo pewnie trafienie zajmie czasem ciut wiecej niz minute.

Napiszę jak ja to robie (a robie dobrze bo efekty są)

Moje skille 56/54

Więc tak:
Zakładam ten eq w którym normalnie chodzę, tylko że daje moją główną broń (FS) w miejscu na strzały a w łapie dagger. Idę w downlne miejsce gdzie mam 2 roty. Gdy 2 roty mnie biją daje na fulldef i zaczynam w jednego z nich bić z daggera. Kiedy rot zacznie mieć mało życia zaczynam bić drugiego. Jeśli zużyję oba roty biorę nowe.

I to wszystko. Proste, nie? :D


Aha FS daje w miejscu na strzały żeby mi lekko oświetlał, na trenowanie nie ma to żadnego wpływu :)

:) wybacz ten glupi usmiech na poczatku, ale takie skille ciezko podawac jako dowod dobrego treningu.
Chodz z drugiej strony obaj urzywamy tej samej techniki (tzn ostatnio urzywam dwarfow bo roty za szybko zabijam).

Tak, masz rację. Jak to wyliczyłem, ciosy zadawane są z częstotliwością 0.5 Hz. Więc jeżeli atakują nas dwa potwory, ewentualnie partner + jeden potwór, to otrzymujemy ciosy z częstotliwością 1Hz. Daje nam to 30 uderzeń na klatę w ciągu 30 sekund, więc rzeczywiście musimy upuszczać krew partnerowi równomiernie dwa razy na minutę, żeby czas przeznaczony na trening był jak najbardziej efektywny. Czyli zakładając, że nie ustawisz wszystkiego dokładnie tak, żeby to było rzeczywiście dwa razy na mimnutę, lepiej uderzać trochę częściej.

re: All :P
No wrescie ktos mnie zrozumial :] !!
Dlatego ja uderzam co jakies 15 sekund i nie musze sie o nic martwic :)

Grrr.... Skille nie podawalem jako dowod efektow treningu, tylko żeby ktoś, kto ma slabsze skille mogl wziac odpowiednio lepsza bron itp.

Nie mowie ze ten trening jest kul bo mam takie skille (a mam raczej slabe ale to dlatego że trenuje od niedawna)

No wiesz... Ja to rozumiałem od samego początku, przecież dlatego to pisałem. Po prostu zwróciłeś mi uwagę na jeden problem, który rzeczywiście nie został należycie wytłumaczony :) No ale jak wszystko jest ok, to cieszę się bałdzo :P

Wracając jeszcze do kwestii basenów i koszyków. Chcę się upewnić, czy faktycznie wyzerowanie licznika nastepuje po puszczeniu krwii potworkowi, zarówno przy swordzie jak i shieldingu? To znaczy, że mogę się ubrać w nalepszy ciuch i wziąć dobrą tarczę, wówczas potworki zadają mi 0 obrażeń i 0 krwii mi upuszczają, a mimo to awansuję w swordzie i shieldzie, bo to ja upuszczam potworkom krew?

:)

Tak, utwierdzam Cię w tym przekonaniu, które słusznym jest ze wszech miar. :)

Ok, to jasne.
Czy istnieją w necie jakieś tabele lub przeliczniki, jaki (średni procentowy) wzrost mocy uderzenia/obrony daje nam wzrost skilla?
Zastanawiam się, czy odczuwane jest np. podskoczenie w swordzie z 70 do 80 dla knighta, czy to raczej przyrost "mocy rażenia" typu z 90 hp do 91 hp ?
Może to zamotane pytania, ale w robocie mi się nudzi, a od Świąt nie da się odpalać Tibii pod Win NT. :(

Można postąpić według zasady: w necie jest wszystko. Trzeba tylko umieć szukać. Zapamiętaj: Google is your friend ;) A wydaje mi się, że podskoczenie skili o 10 jest napewno widoczne i to nie w stylu 90-91. Szczerze, to nie prowadziłem ścisłych obsrwacji i nie mam jakiegoś konkretnego wzrou, który by łączył skile z zadawanymi obrażeniami.
Pozdrawiam

Co do Google oraz wyszukiwania w sieci różnych spraw - tym się zajmuję zawodowo (w pracy), ale dzięki za sugestię. Z praktyki wiem, że jest wiele wartościowych FAQ i poradników o Tibii, które ni cholery nie są zaindeksowane przez Google.
Widziałem kiedyś taką tabelkę - o ile (średnio) wzrastają zadawane obrażenia albo zdolność do obrony przy wzroście skilla o 1 punkt. Jak odszukam, to wkleję linka.

No tak. Nie wszystko można znaleźć; nawet w Google ;) A jak znajdziesz, to rzeczywiście będzie to bardzo miłe. Chętnie obejrzałbym coś takiego :)