Zauważ, że w moich danych napisane jest 'niegrający'. Otóż zarówno expienie, jak i stanie pod depo mnie nudzi. Imho stanie pod depo to już uzależnienie. Pogadać można przez gg/icq/irc/xfire/cokolwiek. Nie trzeba się do Tibii logować. Bo przy runemakingu korzyści są znikome (chyba, że chodzi np. o bota na noc, to inna bajka, ale to nielegalne), a kompa muli jak cholera. I człowiek nie może się oderwać, bo nachodzą go myśli 'omg omg omg a jak przyjdzie peka?!'.

A, i wielogodzinne oranie expowisk mniej mnie nudziło niźli stanie pod dp. Podczas expa też można gadać - zmniejsza to nieco tempo expa, ale i tak korzyści są większe niż przy staniu pod dp.

na gsach z blokerem sie expi uzywajac hmm


no wlasnie, trzeba doniesc ;/

wyciagam tylko duzo z tego wchodzi w manasy.

nie boj sie doskonale zrozumialem tekst ze szybciej sie bije mlv expiac. ale dopiero pozniej zrozumialem ze expiac wykorzystuje sie manasy czyli wiecej many sie spala. czyli wiecej % do nastepnego mlv.
hmm... no masz racje 10-12 to dziecko.

no ale dzisiaj musiales na forum pokazac agresje i zamanifestowwac przeciwko robieniu run. teraz nikt nie bedzie juz klepal runek tylko expil bo beda sie bali ze przyjdziesz do nich i zarobisz im wpieprz za to. albo nazwiesz na forum ze idiotycznie graja bo siedza pod depo zamiast expic. nawet nie wiesz jak takie cos dziala na masy ludzi. teraz to juz woole nie bedize miejsc do expienia.

akurat to rozumiem (juz). nierozumiem tylko sposobu przekazywania twojej wiedzy, informacji. przemawiaprzez to jakies chamstwo, mania wyzszosci. jakby tego nie nazwac, prosze cie oswiecaj narod w inny sposob.
PS. a propos wodzu, z czym bardziej sie oplaci expic, z lr czy z manasami (oczywiscie expic zeby mlv szybciej wchodzil)

Ja moim sorcem ani razu nie expiłem na GSach i nie narzekam. Poza okazyjnym od czasu do czasu GSem na skale koło Darashii (up/down), z którego zlootowałem k-legi.

Ja lootbaga po drodze 'zgubiłem' bodaj raz. Poproś kumpla o pomoc jak sam nie dajesz rady ; )

Nie wiem, jak jest druidem (bijesz z tempesta?), ale ja sorcem ładnie zarabiałem na guardach (choć tomby mi się dużo bardziej podobały - 'szybsza' podłoga, większa różnorodność, imho lepszy loot).

Rofl, rozbawił mnie ten akapit xD

/me aka agresywny manifestator wam wpieprzy, runemakerzy! \m/

Z lr mało expiłem, raptem parę razy... zapewne wychodzi podobnie (tzn. zależy, czy masz farta - czy mf da Ci średnio 40, czy 130 many)...

A co do sposóbu przekazywania wiedzy - po prostu za dużo razy już to tłumaczyłem, i mam tego dość, ale, że wkurzają mnie takie herezje, musiałem się wypowiedzieć xD

Jestem paladynem. Skilluję expiąc. Mlvl wchodzi na czarach leczących i użytkowych jak Conjure Burst Arrow, czy Greater Light. No i niebagatelny majątek można uzbierać sprzedając bursty stałemu nabywcy po stałej korzystnej cenie.

lev 40, mlvl 40. Srednie obrazenia z hmm = 60, srednio 23 strzaly na GSa ( czyli 5 runek ). Przy cenie 2k za bp ( pewnie taniej chodza ale wygodniej sie liczy na okraglych liczbach) 1 runka kosztuje nas 100 gp. Koszt orientacyjny zabicia 1 GSa dla samego maga wynosi ponad 500gp, biorac pod uwage ze bijemy go >50 sek lacznie z lurowaniem nalezy doliczyc przynajmniej 1-2 uhy ( gs atakuje mniej wiecej z taka sama czestotliwoscia jak my z runek, na 20 atakow te 500-800 damage powinien jednak wbic .. koszt uhow do 300 gp ). Wychodzi ~800gp za 900 expa ( w tym zero albo prawie zero dla blokera ). Teraz szukaj kogos kto da sie na cos takiego namowic.

Dla porownania: koszt wbicia 3,5k expa dla knighta na dobrej miejscowce nie przekracza 200gp ( mowa oczywiscie o czyms na poziomie >25k na godzine bo na rotach to zaden wyczyn ).

Kupuje 5bp manasków za 5,5k, ide na guardy i po 2h mam 10k, lvl up i 50% magica wiecej. W sumie to sie oplaca ale wole miec wiekszy mlvl niz lvl.

@vil
a pewnie ze znajde :). jak sie ma grupe przyjaciol to sie z nimi chodzi nie tylk otam gdzie sie oplaca. ja wogule nie zalkadalem ze sie to oplaca. wg mnie jest to jest waste, ale co z tego. liczy sie dobra zabawa.
a jakby twoje obliczenia robic inaczej? mianowicie mamy knighta druta sorca. drut robi 2 bp uhow i 3bp hmm. sorc robi 7 bp hmm. to wychodzi po 1k na glowe za runy + strata czasu. do tego po jednym bp manasow to juz jest po 2k. idzie takie trio na gsy. z 10 bp hmm i 2 bp uha zabija troche tych gsow. jak wypadnie k-armor to juz sie zwraca.

Mi najlepiej się wbija druidem robiąć IHy. Ale raczej nikt tego nie kupuje... jak już robię, to tylko na zamówienia dla kolegów.

Ale strata czasu jest OGROMNA, przez co się to nie opłaca (szybciej zarobisz na rotach na te runy niż je zrobisz - mówię o Darashii, nie wiem, jak wyglądają roty dla FACC).

Ja czegoś nie czaję, dużo ludzi w tym i w innych tematach mówią o tym, że druid czy sorcer powinni używać różdżek do tłuczenia potworów, bo mlvl rośnie itd. Ja mam druida na 10 levelu na początku tłukłem tylko za pomocą snakebit rod, ale potem pomyślałem, że przecież mogę tłuc bronią (wybrałem obuchowe) i spalać manę utevo lux czy czymś innym i będę miał dodatkową korzyść bo skille mi trochę podskoczą słabo bo słabo ale zawsze (nie mówię o trainieniu bo wiem, że to nie dla druida) a tak tłukąc różdżką spalam tylko manę. Jeśli źle myślę to proszę o wyjaśnienie gdzie tkwi błąd mego rozumowania.

Źle myślisz. Ten jeden, jedyny ostatni raz postaram się nie bluzgać...

Skille i tak Ci się nie przydadzą. Shielding może jeszcze, choć też nie będzie to dostrzegalna różnica. A z różdżki expi się dużo szybciej (pokaż mi sorca, który mając tarczę - tzn. z broni jednoręcznej - utrzyma średni hit ~65). Wyjątek - roty z warhammera (na dobrym spawnie, np. Darashia).

@Lasooch

Wiec tak... jesli ktos tylko expi... i nigdy nie bedzie robil runek bedzie mial maly m lvl w stosunku do lvlu... i nie ma innej opcji ;] ghmm... jesli padniesz m lvl spadnie...i lvl... idziesz exp lvl odrobi sie.. a m lvl zostanie w tyle tak samo jak sword axe itp...
Oplaca sie robic runy, gdyz m lvl rosnie... kasa... wolny czas... mozna porozmawiac z kumplami... odrobic w tym czasie lekcje... wejsc na forum... a jak bedziesz mial szczescie mozesz zalatwic sobie protekcje u h lvla za uhy, sd...B)
Kazdy dobry gracz... powie Ci ze robil runy... ze oplaca sie robic runy.. itp
Wystarczy ze popytasz sie ludzi w Tibi....;) :p ;)

A co do expa...

Sorc z wand of dragon~ niech expi w kazo sa tam roty dwarfy soldy czasem guardy slimy..(jak by ktos nie wiedzial ^^) druid ma przeage do 33 lvlu od sorca bo z volcani wchodza wieksze hity... ale jak sorc nabije 33 lvl spokojnie moze wyjsc z kazo i isc expic na samych guardach... bedzie mial pelno kasy szybki exp i wogole...
Druid ma przewage z summonami gdyz ma exura sio...dlatego oplaca mu sie expic na dragonach exori vis wand i ds'y...

Oczywiscie najlepszy exp jest na hydrach... knight + sorc + druid(palek tez moze byc ale 3 osobowa ekipa jest najlepsza)
Jesli ktos ma duzy m lvl i lvl moze zalatwic sobie blokera i sam z summonami visowac hydre


______
Pozdro !!

BlezZe:

Teraz już muszę. Wyjaśniłem to ZBYT JASNO. Trudno, najwyżej warna dostanę.

KOLEJNY K*RWA IDIOTA!

I będzie miał większą siłę magii, bo w tym samym czasie będzie miał większy mlvl i większy lvl, a także więcej kasy. I użyj mózgu - co lepsze? Odpowiedź jest oczywista, choć pewnie jej nadal nie dostrzeżesz.


I nadal będzie większy, niż osoby robiącej runy. A 25 lvl 40 mlvl daje siłę magii 170% (robienie HMM non-stop), a 40 mlvl 43 mlvl (identyczny czas) daje siłę magii 209%. Tak na marginesie. Użyj mózgu po raz kolejny - co lepsze?


Wolniej niż przy expie.


Wolniej niż przy expie.


Nie nazwałbym tego wolnym czasem. Możesz - bez nielegalnego softu - robić cokolwiek podczas runemakingu? Wyjdziesz na dwór? Pójdziesz na spacer? Spotkasz się z kolegami/dziewczyną? NIE! Więc to nie jest przewaga rune machen (nie mówię, że przy expie możesz, po prostu wychodzi na 0)


Przy expie też.


To już jest uzależnienie, jak nie potrafisz się oderwać od Tibii, żeby lekcje odrobić nawet.


I paść w tym czasie... (mi się tak zdarzyło - nie mówię, że za każdym razem tak jest)


Jak potrafisz znaleźć sobie dobrych kumpli (czyli takich, na których zawsze możesz liczyć) - ja takich mam (Gran :*) - to nie musisz robić run za protekcję. A na runy szkoda czasu.


Runy to się opłacało robić na Tibii 7.4. Każdy dobry gracz, który gra tą samą postacią od tamtego czasu, powie mi, że to się opłacało (nie opłaca!). A to, że teraz się opłaca robić runy, powie mi każdy nie myślący lub po prostu głupi gracz.


Nie muszę. Sam znam tą grę wystarczająco dobrze.

@lasooch
byc moze strata jest ogromna ale ja tak tego nie licze. ty byles wyliczony z zyskami i stratami i masz pewnie teraz kupe kasy w depo ale co ci z tego przyszlo skoro juz nie grasz w tibie? cale tibijskie zycie spedziles na tluczeniu rotow na darashii? tak bez zadnych przygod? moze ja tez skoncze gre na 40 lv, niewiadomo. przynajmniej bede sie chwalic ze na gsach bylem :)

mowiac kolejny idiota obrazasz mnie. a mowiles ze nie nazywasz mnie idiata, jednak klamales. twoje slowo jest tyle warte co zeszloroczny snieg. wiesz co czasem trzeba sie honorowo zachowac....

Rzeczywiście, lepiej expić niż robić runy, ale można sobie zrobić parę do huntu, jak np. czekamy na sprzedawców/nabywców i nie mamy co robić.

Miałem przygody. Z silniejszych mobów zaliczyłem smoki, GSy, DLe, hydry, blablabla, demony. A jak stoisz pod depo to też przygód nie masz ^^'

Mówiąc 'kolejny idiota' nie mówię, kto był poprzednim. A idiotów jest tylu, że na palcach sześciuset sześćdziesięciu sześciu rąk nie zliczysz.

a ja mowilem ze stoje pod depo i cwicze mlv? ;>
a moze lowie ryby albo biegam za jelomkami??
eh.. kazy lubi jak sie go idiota nazywa. ja cie tez moge nazwac chcesz?

a wiec powracajac do tematu...
masz racje z tym robieniem run, ale musisz sie liczyc z tym ze wiekszosc i tak bedzie wolala siedziec przed depo i tluc mlv. bo glupio im bedzie jesli sie ktos zapyta ktory maja mlv na 30 lv a oni powiedza ze 20. zawsze zostanie w psychice to ze we wszystkich poradnikach dotyczacych sorcow/drutow napisane jest ze najlepiej jak jest mlv wieszy od lv o jakies 10 lvli. glowa muru nie przebijesz, nie ma na to rady. ja teraz zmieniam taktyke i expie jaknajwiecej uzywajac manasow i life ringow.
pozdro

Czytam ten temat i zastanawiam się nad jednym..
Po cholerę Lasooch (mimo, że w temacie ma rację i rzadko widuję żeby się mylił) ciągnie tę krzykaninę z Bartim kompletnie odbiegając od tematu..
Wygląda to troche tak jakby bazowane było na zasadzie "Nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem"
Oczywiście bez urazy dla Bartiego bo nie chodzi mi o porównanie Go do powyższego debila ^^

Skończcie waszmościowie, wtydu oszczędźcie!

ale offtop wyszedl :/

@topic
Jeśli nie chce ci sie caly czas w tibii siedziec tlyko np. polazic po Tibia.pl to stawaj przed dp z max soulami, bp blankow i dajesz dajesz hmm czy co tam mozesz ^^
W innym przypadku radze tylko expic a nie patrzec na mlv..

jestes bogaty , nadziany ? qp duzo bp manafluidow i go rob :D


nie chcesz wydawac na to $$? qp wormy i wedke , złow ryby i se ,mow z 0 m lvl utevo lux a wyzszym inne czary tylko ze musisz je qpic :d

Jelonki ftw! ;d

/me tak ładnie proooosi... ;<

Nie ma się czego wstydzić, że mlvl niższy niż lvl, bo tylko ludzie niedoinformowani (i którym nie chciało się tego samemu przemyśleć) lub po prostu głupi będą uważać, że lepiej uprawiać manasitting.

To nie lepiej kupić dużo manafluidów i udać się z nimi expić? Najlepiej na np. necro, i wspomagać (UMIEJĘTNIE!) DSy z e-vis/mort hur, gdy więcej niż 1 (też waste, ale exp jest+kasa jak BoHy spadną).

Czytać mocium panie nie umiesz. I przecinków stawiać.

W sumie nie wiem. Wczoraj miałem zły humor, a dziś, gdy mi przeszło (i nawet mam gut humor - wreszcie soczewki zamiast okularów!) po prostu to kontynuuję ^^