Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Szkola bez przemocy (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=106945)

Andrzej_czarnoksieznik 21-12-2006 14:48

Tasior... A wiec to ciebie spotkalem miesiac temu? Masz racje mam 14 lat, jestem gnebiony w szkole i wszyscy sie nademna znecaja :( Teraz wiem ze to ty mi zrobiles ta straszna krzywde, ale jednak jestes zlym czlowiekiem. Stwozyles kolejne dziecko neostrady(mnie). Teraz wchodze na glupie fora(takie jak to) i pisze glupie tematy(takie jak ten) i wypowiadajaja sie w nim ludzie... ;)

Trudno ze tak o mnie myslisz. Ja tego nie zmienie :) Mozesz sobie o mnie myslec co chcesz, to jest forum tu sie rozmawia i ja wlasnie to robie :) Mozesz sobie myslec ze te historie sa wymyslone ale tak to jest...
Mowi sie trudno, nie zawsze jest jak chcesz xD
Pozdrawiam

DoJade Ciem Za tO rZe mi TakOm KsZywDe zRobIIłesI :)

edit
dziwie sie ze jeszcze nikt nie wystawil mi notki w stylu "dziecko neostrady ktore jest gnebione i udaje mastah na necie" :>

@down
Nie musisz mi norm wymieniac bo je znam. I teraz tak. Dajmy ze mam juz powod(najczesciej to jest pobil albo sprzedal mojego kolege), co wtedy robie? Moge podejsc i bic go po ryju, ALE TAK NIE ROBIE, gadam z nim zeby nabrac przewagi psychicznej, zgnebic go co mi pomoze w walce. Moze pisze bez ladu ale wlasnie to chcialem przekazac, przepraszam jesli zrozumiales zle. Goscia zaczolem gnebic w gimnazjum(tak to inny typ) a tego z mojej terazniejszej klasy(jeszcze nie gnebie tylko czasem go pocinam, chociaz niedlugo bedzie gorzej bo sie nie stawia xD), lubie sie bic, sam nie wiem czemu. Wg mojej teorii kazdy jest chory umyslowo, wiec takze ja. Nie sadze ze jestem wyjatkowo chory. Moze to blad mlodosci a moze juz wyrosne na szuje? Moze i daze do sprokowania. Ale jak moj kolega(1 gim) idzie sobie korytarzem i kopie butelke,podchodzi do niego koles(2 gim) i zaczyna mu ja zabierac, jak on mu mowi zeby ja oddal to on go wyzywa i pruje sie do niego nie wiadomo o co. W koncu moj kolega jest "kotem" i takie zachowanie jest tolerowane. Jak ty bys sie zachowal? Jasne ze poszedl do mnie, a ja mu nie odpowiedzialem "idz do pani wychowawczyni, da sie to jakos zalatwic". Poszlismy do niego i mowie ze jak jest kozak to zeby sie bili(oni dwaj, ja sie nie mialem wtracac). Juz tak nie kozaczyl. Zachowalem sie wporzadku wg mnie. Oczywiscie zaraz znajda sie osoby ktore powiedza "nie nalezy go bic". Ale jak rodzic bije swoje dziecko, to jest git. Sasiedzi to slysza wiedza co sie dzieje ale nic nie robia. W koncu roznica wieku wynosi TYLKO 25 lat, wiec ten dzieciak sobie poradzi. Ale jak juz bije sie 2 mniej wiecej rownych sobie to juz wszyscy "NIE BIC SIE ZARAZ DZWONIE NA MILICJE". Wytlumaczylem ci dlaczego sadze ze nie przekraczam norm. Podam jeszcze tylko jedna rzecz. Kiedys jak bylem w 2 gim to z kolegą krecilismy filmy w stylu jackass. Najbardziej lubilem robic udawane walki z kolega kolo supermarketu. Jak bilismy sie 1 vs 1, to KAZDY przechodziec byl chetny zebysmy przestali. Jak potem spotkalismy sie i zrobilismy walke 7 VS 8 czy 8 VS 8(nie pamietam bo to bylo 2 lata temu) to NIKT sie nie wtracil. Juz to dla nich za wielkie wyzwanie. Nie znasz mnie wiec nie dopowiadaj sobie na moj temat nie wiadomo czego.

Eivrel 21-12-2006 14:53

Cytuj:

Gdzie ja napisalem ze jak chce sie z kims bic bez powodu? napisalem ze jak chce sie z kims bic. Ja nigdy tego nie robie bez powodu. W pozniejszym poscie wyjasnilem dlaczego. Nabieram wtedy przewagi psychiczej co bardzo pomaga w walce.
Mówisz nielogicznie. Jeżeli miałbyś powód, aby się z kimś bić, to po co masz podchodzić i prowokować drugi.
Poza tym jeżeli ten powód z późniejszego posta to ten:
Cytuj:

najpierw mi koles mowil ze slucha verby itp, jak ja to skomentowalem i mowie ze to gowno to sam zaczol tak mowic.
no to żal po prostu.
Już nie chce mi się szukać cytatów, ale ogólnie jest tak: piszesz, że sam zacząłeś gnębić gościa, piszesz, że lubisz się bić i wreszcie, że jesteś chory umysłowo. Możliwe też, że sam pewnie sobie nie zdajesz sprawy co robisz. Wydaje ci się, że masz jakiś powód, ale tak naprawdę to podświadomie dążysz sam do sprowokowania bójki.
Cytuj:

A co do tego ze jestem chory umyslowo... Wyjasnij mi jak powinienem myslec aby nim nie byc? Uwazam sie za takiego, bo wg mnie nie ma osoby w pelni normalnej. Kazdy ma jakies odchylki wieksze lub mniejsze czyli nawet najmniejszy odchyl to juz jest chory. Moze sa osoby bardziej chore odemnie, ale maja inna mentalnosc i sie z tym chowaja. Niektore przemyslenia zostawiam tylko dla siebie Moze jakbys mnie poznal uwazalbys mnie za fajnego typa, moze bys mnie nienawidzil. Trudno tak to ocenic.
Każdy ma jakieś odchyłki. No niech będzie zgadzam się. Ale nie znaczy to, że teraz masz z górki i możesz lać każdego kogo chcesz. Istnieją pewne normy, które ty przekraczasz. I jeżeli to przez chorobę, to powinno się ciebie leczyć, albo odizolować.

Ps. Proszę nie proś mnie, abym ci teraz wymieniał te normy. Ja tam nie wiem, ale pewnie większość się zgodzi, że takie bicie bez powodu je przekracza. A jeżeli nie to chyba nie żyje w cywilizowanym kraju.

Edit:
Cytuj:

Dajmy ze mam juz powod(najczesciej to jest pobil albo sprzedal mojego kolege), co wtedy robie? Moge podejsc i bic go po ryju, ALE TAK NIE ROBIE, gadam z nim zeby nabrac przewagi psychicznej, zgnebic go co mi pomoze w walce.
Sęk w tym, że to (jak już było mówione) nie jest powód.
Cytuj:

ale jak moj kolega(1 gim) idzie sobie korytarzem i kopie butelke,podchodzi do niego koles(2 gim) i zaczyna mu ja zabierac, jak on mu mowi zeby ja oddal to on go wyzywa i pruje sie do niego nie wiadomo o co. W koncu moj kolega jest "kotem" i takie zachowanie jest tolerowane. Jak ty bys sie zachowal? Jasne ze poszedl do mnie, a ja mu nie odpowiedzialem "idz do pani wychowawczyni, da sie to jakos zalatwic". Poszlismy do niego i mowie ze jak jest kozak to zeby sie bili(oni dwaj, ja sie nie mialem wtracac). Juz tak nie kozaczyl. Zachowalem sie wporzadku wg mnie. Oczywiscie zaraz znajda sie osoby ktore powiedza "nie nalezy go bic".
Przykład trochę nieadekwatny do sytuacji. Tutaj nie opisałeś sytuacji, w której dręczysz kogoś tylko jakąś sprzeczkę twojego kolegi z kimś tam. I skoro twierdzisz, że zawsze masz powód, aby się bić to spoko. Możliwe, że źle cie zrozumiałem ale z twoich pierwszych postów wynikało co innego. Poza tym to te powody co wymieniłeś do tego czasu to też mało przekonujące.
Cytuj:

Ale jak rodzic bije swoje dziecko, to jest git.
Nie, nie jest git.
Cytuj:

Wytlumaczylem ci dlaczego sadze ze nie przekraczam norm
Na razie powiedziałeś tylko, że jesteś chory umysłowo i możesz to robić. Ja już powiedziałem ci, że nie. I powiedziałeś, że zawsze masz powód. A te twoje powody to...
Cytuj:

Podam jeszcze tylko jedna rzecz. Kiedys jak bylem w 2 gim to z kolegą krecilismy filmy w stylu jackass. Najbardziej lubilem robic udawane walki z kolega kolo supermarketu. Jak bilismy sie 1 vs 1, to KAZDY przechodziec byl chetny zebysmy przestali. Jak potem spotkalismy sie i zrobilismy walke 7 VS 8 czy 8 VS 8(nie pamietam bo to bylo 2 lata temu) to NIKT sie nie wtracil. Juz to dla nich za wielkie wyzwanie.
Imo znowu niepotrzebny przykład. W 8 na 8 sie ludzie nie wtrącali bo się bali. Proste.
Cytuj:

Nie znasz mnie wiec nie dopowiadaj sobie na moj temat nie wiadomo czego.
Chodzi o to, że jesteś chory umysłowo? Sam to napisałeś przecież. Poza tym wszystko co mowie jest oparte na tym co piszesz. A co za tym idzie nie mowie o tobie w rl (nikt nie wie kto jest po drugiej stronie ;p) lecz o postaci jaką kreujesz w internecie. Tzn. żeby był prościej mowie o Andrzeju.

Dobra walne podsumowanie na zakończenie.
Po 1 nie przepraszaj za to że piszesz bez ładu i składu tylko tak nie pisz. Potem widzisz trudno ciebie zrozumieć.
No i więc o tej przemocy. Z początku twoich postów jedyne co szło wywnioskować to to, że jesteś gnębiciel itp. Teraz się zasłaniasz tym, że zawsze masz powód. Moim zdanie należy trochę rozróżnić tą przemoc. Taka przemoc o których się mówi w tych różnych akcjach to nie chodzi o to że tam jeden kolega się pokłóci z drugim i się wyzywają, a potem biją. Imo takiemu czemuś to się nie zaradzi. Każdego faceta może tam czasem coś zirytować (nie mówię musi, a może) i się pobiją.
Imo raczej chodzi o taką typową agresję, że ktoś gnębi kogoś bez powodu. I jeżeli ty Andrzeju jesteś po prostu zwykłym chłopcem, który tylko jest konfliktowy trochę i się często bije i zwykle nie ze swojej winy, to to jeszcze ujdzie. Twój problem. Ale jak gnębisz bez powodu tylko po to by zaspokoić swoje potrzeby (co wynikało z twoich postów) albo te twoje powody są takie jakie są to już nie ujdzie.

VeLvet 21-12-2006 15:45

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Andrzej_czarnoksieznik (Post 1141654)
edit
dziwie sie ze jeszcze nikt nie wystawil mi notki w stylu "dziecko neostrady ktore jest gnebione i udaje mastah na necie" :>

Wystawiłem...zobacz sobie...masz już wysationą :P

Andrzej_czarnoksieznik 21-12-2006 15:58

@VeLvet
Tez ci dalem notke :)
@Eivrel
Zalozmy ze masz racje, i ze moje postepowanie jest zle wiec powiedz mi co mam zrobic w takiej sytuacji. Moj kolega mial pewien zatarg z innym typem i chcial sie z nim bic. Ale moj kolega wiedzial ze dostanie w dupe wiec ja mowi zeby sprubowal ze mna. I bilem sie z nim, minimalnie wygrywajac. A zalozmy ze nie chcialbym uzywac agresji i przemocy w takiej sytuacji. Oczywiscie jak powinienem sie zachowac, aby pomoc koledze, nie sprzedac tego typa i nie uzywac agresji? I co powinienem zrobic skoro wg ciebie walka z kims za dreczenie mojego kolegi jest zla?
"Ale jak rodzic bije swoje dziecko, to jest git." chodzilo mi ze tak uwaza wiekszosc spoleczenstwa.
Ty mowisz ze przyznalem sie do choroby umyslowej, ja mowie ze nie ma zdrowego czlowieka, a zatem jestem chory :)

Vasth 21-12-2006 16:11

" Nie lubię, gdy to robisz. Chciałbym żebyś przestał".

<lol2.69>

ripper 21-12-2006 16:15

Andrzejku, ownujesz = ) Jak bym patrzył na tych "silnych psychicznie" i "lubiących się bić" z mojej szkoły = ) Dodam tylko, że w większości to wybitne matoły.

Andrzej_czarnoksieznik 21-12-2006 16:20

Moze jestem matolem xD
Wiesz, mozesz mnie obrazac mnie to nie rusza :) denerwuje mnie tylko jak ktos mnie wyzywa za plecami :)

@down
Wiesz, sadze ze nie czytales calego tematu :) Dlaczego? Bo ty mowisz do mnie w taki sposob jakbym ja sie podawal za niewiadomo kogo -.- Ja tez nie raz od innych dostalem. I ciesze sie z tego, bo z wygranej niewielka nauke wynosisz, ale z przegranej duza. Zaczynasz sie zastanawiac czy dobrze robisz :) Niektorzy boja sie mojej osoby, przez to ze slyszeli ze z roznymi osobami sie bilem. Jak ktos jest lepszy odemnie to ciezko ale zawsze staram sie wyjsc calo :) Ale wg mnie piszac o matolach z twojej szkoly mialem wrazenie(ktore dalej mam) ze mowiac "matol" myslales tez o mnie :)
Pozdrawiam ;)

ripper 21-12-2006 16:25

Nie powiedziałem, że jesteś matołem. Przypominasz mi ludzi, o których mam takie zdanie. Czytanie ze zrozumieniem? I, gdybym mógł, to bym ci to chętnie powiedział stojąc przed tobą, ale jakoś niezbyt mam możliwość. O ile byś mnie nie zmiażdżył swoją silną psychiką.

Thero 21-12-2006 16:29

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Andrzej_czarnoksieznik (Post 1141875)
Moze jestem matolem xD
Wiesz, mozesz mnie obrazac mnie to nie rusza :) denerwuje mnie tylko jak ktos mnie wyzywa za plecami :)

Mnie denerwuje jak ktoś źle o mnie myśli, bo mam dłuższe od innych włosy. Ty mnie nieziemsko denerwujesz... matole.

Re.Down
Nie chcę cię wyzywać, ty kurwo jeba...

Andrzej_czarnoksieznik 21-12-2006 16:34

Wyzwij mnie. Dzieki temu sie wyzyjesz :) Jak ktos mnie denerwuje a nie chce sie bic bo jestem zmeczony ide powalic w worek :) Ostatnio jak akwizytor do mnie przyszedl chcial mi sprzedac jakies tanie dezodoranty wnerwilem sie strasznie, worek mi pomogl. Niektorzy siegaja po worek ziola, ja po worek bokserski :)

Eivrel 21-12-2006 16:36

Cytuj:

Zalozmy ze masz racje, i ze moje postepowanie jest zle wiec powiedz mi co mam zrobic w takiej sytuacji. Moj kolega mial pewien zatarg z innym typem i chcial sie z nim bic. Ale moj kolega wiedzial ze dostanie w dupe wiec ja mowi zeby sprubowal ze mna. I bilem sie z nim, minimalnie wygrywajac. A zalozmy ze nie chcialbym uzywac agresji i przemocy w takiej sytuacji. Oczywiscie jak powinienem sie zachowac, aby pomoc koledze, nie sprzedac tego typa i nie uzywac agresji? I co powinienem zrobic skoro wg ciebie walka z kims za dreczenie mojego kolegi jest zla?
Jejku chaotycznie napisałeś. Musiał bym się trochę domyślać o co ci chodzi, a mi się nie chce. I to głównie dlatego, że źle mnie zrozumiałeś. Wcale nie mowie ze walka za twojego kumpla jest zła. Znaczy nie chce też mówić, że jest dobra. Najlepiej podam przykład:
Idzie taki Andrzej po korytarzu. Widzi jakiegoś kolesia co siedzi pod ścianą. Jendruś przysiada się, zaczyna rozmowe i w pewnym momecie wyskakuje z textem:
- Masz coś do mojej wady wymowy?
Od tego czasu Jendrek regularnie wyżywa się na tym kolesiu.
Także widzisz nie mówię, że walka za dręczenie kolegi jest zła. Ja mówie, że takie bicie bez powodu jest złe.

@down
No tak teraz tak mówisz, ale wcześniej na to nie wyglądało. I poza tym to był tylko przykład. Btw. znowu o notkach wspominasz. Tak bardzo ich chcesz? Dobra też ci wystawie skoro to jest takie ważne (i żeby nie zepsuć tradycji taką samą jak wszyscy).

Andrzej_czarnoksieznik 21-12-2006 16:39

Text o wadzie wymowy sluzy temu ZEBY ZGNEBIC GO PSYCHICZNIE, przed walka. Ale stosuje to tylko wtedy kiedy mam powod. Przykro mi ze pisze chaotycznie :( w koncu jestem dzieckiem neostrady(zobacz moje notki xD)

ripper 21-12-2006 17:38

Cytuj:

Text o wadzie wymowy sluzy temu ZEBY ZGNEBIC GO PSYCHICZNIE
Lmao. A kogo takim tekstem da się gnębić psychicznie?

Calen Futh 21-12-2006 17:51

@up: A ty byś się nie poczuł zraniony psychicznie gdyby podjechała do Ciebie banda dresów, i ich "przywódca" z groźnym wyrazem twarzy powiedziałby do Ciebie : "Ej ty ! Masz wade wymowy !" ?


buaheuaheau xDD

Eivrel 21-12-2006 18:19

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Calen Futh (Post 1142136)
@up: A ty byś się nie poczuł zraniony psychicznie gdyby podjechała do Ciebie banda dresów, i ich "przywódca" z groźnym wyrazem twarzy powiedziałby do Ciebie : "Ej ty ! Masz wade wymowy !" ?


buaheuaheau xDD

Tylko, że tekst brzmiał "Czy ty naśmiewasz się z mojej wady wymowy?".

Czarna_Mamba 21-12-2006 18:23

Co do akcji...

MOJA SZKOŁA W NIEJ UCZESTNICZY, CHOLERA.

Musimy nosić jakieś pi****e plakietki w każdy poniedziałek, ja tam noszę plakietkę z napisem "Zanim mnie uderzysz, pomyśl jakie mogą być tego konsekwencje", ale to tak btw. Po drugie, musimy się błaźnić przedstawiając scenki przeciw przemocy oraz mamy robić marsze po osiedlu z transparentami. Tylko się modlić, aby was to nie spotkało.

Ale w poniedziałki fajnie jest grzmocić innych po głowie tymi plakietkami :)

spider-bialystok 21-12-2006 19:40

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Czarna_Mamba (Post 1142183)
Co do akcji...

MOJA SZKOŁA W NIEJ UCZESTNICZY, CHOLERA.

Musimy nosić jakieś pi****e plakietki w każdy poniedziałek, ja tam noszę plakietkę z napisem "Zanim mnie uderzysz, pomyśl jakie mogą być tego konsekwencje", ale to tak btw. Po drugie, musimy się błaźnić przedstawiając scenki przeciw przemocy oraz mamy robić marsze po osiedlu z transparentami. Tylko się modlić, aby was to nie spotkało.

Ale w poniedziałki fajnie jest grzmocić innych po głowie tymi plakietkami :)

Wspolczuje ^^
Mam te szczescie, ze cos takiego jak przemoc w szkole mnie nie dotyczy, zarowno w gim jak i w ogolniaku. W pewnym stopniu pewnie dlatego, ze mam 180cm, 73kg i fryzura na lyso xD. Do tego cwicze troche pk, akrobatyke i zapasy (z racji tego, ze lubie walczyc). Ale poza tym przez cale gim od poczatku nie dawalem soba pomiatac i w razie czego nie balem sie powiedziec kilku ostrych slow nawet jesli grozilo to konfrontacja. Kluczem do wszystkiego jest wlasciwa postawa. Jesli pokazesz, ze mozna toba pomiatac, to znajda sie debile ktorzy to wykorzystaja.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez alahakbar
PS. Spider czy to ty grales kilka lat temu na julerze? Pamietasz grzesia byku?(zjebany nick nie?)

Pewnie, ze pamietam ;) W koncu ty mi dales pierwsze free itemy kiedy wyszedlem pierwszy raz na maina :D Odezwij sie na gg czasem, nr wysle ci na pw :)

Vanhelsen 21-12-2006 23:32

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Andrzej_czarnoksieznik (Post 1141623)
@Quezacoatl
Moze i mial powod zeby go sprzedac. Ale pomysl sobie cos takiego. Ktos robi cos czego nie powinien, chocby jakas pierdole, co wogole ci nie przeszkadza(np palenie fajek - juz donos do pedagoga). Jednak musisz go sprzedac bo to twoj "obywatelski obowiazek".

@janek@
Ja powtarza. NIGDY nie bije sie z kims bez powodu -.- Czasem mam 2 walki w tygodniu, czasem 1 na 3 miesiace. Zalezy czy ktos zachowuje sie(w moich oczach) nie wporzadku wobec mnie.

@Wieszok
Tak, zalozylem go bo w pewnym sensie to dotyczy mnie :)

@Pramus
Czemu nie przepadam za osobami z dlugimi wlosami? Bo juz sie na nich poznalem. Wiem ze oni jak ktos ich zaczepia na ulicy(ja tego nie robie) to sie tlumacza ze zaczepiaja ich z powodu tego ze inaczej wygladaja. Ale czy oni tacy sie urodzili? NIE poprostu sami sie na to skazuja. Niech zetna te kudly i nikt sie do nich buzyl nie bedzie.

Nie, ja sie nie woze.
I jeszcze cos. Kazdy sie jednak uwaza za lepszego od innych. Ty np uwazasz sie za lepszego odemnie. Dlaczego tak sadze? Bo kazesz mi stad "szybko odejsc". Nie ma osoby w 100% obiektywnej. Zawsze znajdzie sie ktos gorszy i lepszy od ciebie. I wg mnie Komarek dobrze powiedzial bo BEZPODSTAWNIE twierdzisz ze zrzucam slabszych za porecz. Skad wogole takie przypuszczenie? Bo juz sobie ulozyles moj obraz w twojej glowie, a zeby byl pewniejszy bo nie znasz mnie, dopowiedziales sobie co nieco. Ja cie nie oceniam, a ty mimo wszystko prubujesz to mi robic.

@Kulikos
Chodze na zapasy. I jak zdefiniujesz "slabsze ofiary". Wg mnie w walce licza sie 4 najwazniejsze elementy: Sila psychiczna, sila fizyczna, technika i wiek. Moge od kogos byc rok mlodszy silniejszy fizycznie i psychicznie a on ma lepsza technike. I jak okreslisz kto jest LEPSZY? Jedynie walka. Co ja staram sie robic.
Pozdrawiam ;)


[...]
(najczesciej to jest pobil albo sprzedal mojego kolege)
[...]
Wg mojej teorii kazdy jest chory umyslowo, wiec takze ja
[...]
Poszlismy do niego i mowie ze jak jest kozak to zeby sie bili


Ale tobie ten "obywatelski obowiązek" przeszkadza... -.-''

No ba! Bo takie coś jak rozmowa to nie istnieje, siła argumentu siły jest ponad wszystko! Howk! -.-'' żal.pl?

Ironia, ukryta aluzja, słownik j.polskiego...

A czy ty urodziłeś się "pakerem" nie! Więc przestań chodzić na siłownię! Mi się to nie podoba... -.-'' (ironia, ukryta aluzja)

A ja się nie uważam za lepszego od innych... z takim podejściem to do MW zapraszam... -.-''

Tak, a jak spierzesz 8'latka to też powiesz, że mógł mieć lepszą technikę... -.-''

A co to? Kolega nie ma jaj* i nie może sam się prać?... (*-metafora... chyba, że trafiłem bez metafory ;])

W tym się z tobą zgadzam, jesteś! Zadzwoń do psychiatryka, może coś tam na to poradzą...

Kończę, bo mi się kolorki kończą...
Nie mam zamiaru już więcej komentować wszystkich twoich wypowiedzi, pozostanę tylko przy tych skierowanych do mnie lub bardzo "ciekawych"

Podsumowując: Aktualnie uważam ciebie za chłopaka z gatunku 2x2-bezszyjowiec który nie zna pojęcia "negocjacje" tylko korzysta z gnębienia (psychicznego i fizycznego) co dla mnie niestety wyznacznikiem kultury i ynteligencji i ciebie lokuje na dość niskiej pozycji... To, że umiesz się tylko napieprzać nie znaczy, że to jest dobre... To, że pierzesz się średnio raz na miech to też nie znaczy, że bicie (i ogólnie gnębienie) jest dobre... To znaczy tylko tyle, że nie dorosłeś do życia i że w twoim przypadku pełnoletni =/= dorosły... Ciekawe, czy jak zacznie ciebie irytować pani z okienku ZUSu też wejdziesz jej za kontuar i spierzesz dupę... Respekt dla ciebie i bezjajecznych kolegów...

alahakbar 22-12-2006 00:07

Przeczytalem prawie wszystkie wasze posty i jedyne co moge powiedziec to ze nalezy poprostu cwiczyc (silownia, boks, byle nie karate bo to sie na ulicy/w szkole nie przyda), i nie dac po sobie jezdzic. A wysportowani chlopcy podobaja sie dziewczynom;];](i inteligentni oczywiscie!) Znam kolesie(starszy odemnie o jakies 8 lat) ktory byl niezwykle gruby, w 7 klasie szkoly podstawowej wazyl 113 kg, wszyscy mu dokuczali, kilka lat pozniej zaczal jezdzic duzo na rowerze i chodzic na silwonie. Teraz(po sklepaniu kilku twarzy) nikt juz nic mu nie wytyka;]


Pozdrawiam

PS. Spider czy to ty grales kilka lat temu na julerze? Pamietasz grzesia byku?(zjebany nick nie?)

Thero 22-12-2006 08:21

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez alahakbar (Post 1142899)
byle nie karate bo to sie na ulicy/w szkole nie przyda

Tu się nie zgodzę. Karate to przede wszyskim sprawność fizyczna, ona zawsze się przydaje. Dalej: na karate (oczywiście zależy od odmiany) uczą cię paktycznych ciosów, i w jaki sposób odeprzeć atak. Dobrym przykładem może być Viet Vo Dao.

spider-bialystok 22-12-2006 09:24

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thero (Post 1142996)
Tu się nie zgodzę. Karate to przede wszyskim sprawność fizyczna, ona zawsze się przydaje. Dalej: na karate (oczywiście zależy od odmiany) uczą cię paktycznych ciosów, i w jaki sposób odeprzeć atak. Dobrym przykładem może być Viet Vo Dao.

Moze i ucza praktycznych ciosow, ale w powietrze... Na bokscie czy muay thai trenuje sie w ochraniaczach i tam jest walka z przeciwnikiem, tylko w ten sposob mozna nauczyc sie stosowac dane techniki w starciu. Jesli ktos chce sie uczyc walczyc pod katem samoobrony to nie nauczy sie tego bez czestych sparingow z przeciwnikiem, na treningach karate tego nie ma, a jesli juz to bardzo zadko. Poza tym najbardziej sie sprawdza laczenie stylow uderzanych (np. kick boxing) i chwytanych (bjj albo zapasy).

Yoh Asakura 22-12-2006 11:37

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 1143044)
Moze i ucza praktycznych ciosow, ale w powietrze... Na bokscie czy muay thai trenuje sie w ochraniaczach i tam jest walka z przeciwnikiem, tylko w ten sposob mozna nauczyc sie stosowac dane techniki w starciu. Jesli ktos chce sie uczyc walczyc pod katem samoobrony to nie nauczy sie tego bez czestych sparingow z przeciwnikiem, na treningach karate tego nie ma, a jesli juz to bardzo zadko. Poza tym najbardziej sie sprawdza laczenie stylow uderzanych (np. kick boxing) i chwytanych (bjj albo zapasy).

A kumite na treningach to pies ?

alahakbar 22-12-2006 12:28

Nie sprzeczajcie sie o karate. Zeby zrobic cos z tym stylem walki trzeba dlugo trenowac, uwazam ze lepiej chodzic na boks i solwnie, poniewarz efekty beda szybciej widoczne. Boks uczy glownie tego aby nie bac sie udezyc przeciwnika(co jest czestym problemem). Zwroccie tez uwage na to ze w k1 lub pride zawodnicy uzywaja dowolnego stylu i karate nigdy nie okazalo sie tam lepsze(jak i judo:P)

Pozdrawiam

janek@ 22-12-2006 12:42

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez alahakbar (Post 1142899)
Przeczytalem prawie wszystkie wasze posty i jedyne co moge powiedziec to ze nalezy poprostu cwiczyc (silownia, boks, byle nie karate bo to sie na ulicy/w szkole nie przyda), i nie dac po sobie jezdzic. A wysportowani chlopcy podobaja sie dziewczynom;];](i inteligentni oczywiscie!) Znam kolesie(starszy odemnie o jakies 8 lat) ktory byl niezwykle gruby, w 7 klasie szkoly podstawowej wazyl 113 kg, wszyscy mu dokuczali, kilka lat pozniej zaczal jezdzic duzo na rowerze i chodzic na silwonie. Teraz(po sklepaniu kilku twarzy) nikt juz nic mu nie wytyka;]


Pozdrawiam

Czlowiek, w ktorym 100 % sie zgadzam. Taki "elo ziomek" nie bedzie zwracal uwagi na glupie gadanie takie jak "przestan bo mie to boli.." tylko odrazu ci przylozy...
Karate tez sie nie przydaje i szczerze mowiac glupie jest cwiczenie wooolnych ciosow w powietrze lol.. To glupie, jedyne co mozna uznac za trening to walka z przeciwnikiem lub cwiczenie szykich ciosow w worek.
Karate i takie tam pierdolki sie nie przydaja(to zalezy od trenigu). Znam wiele przypadkow co taki "miszcz karate" (czary pas) podskoczyl do jednego i tego zalowal... lol
Dobrym lekarstwem na przesladowaie sa cwiczenia fizycze, badz techniczne (boks, kick boksing itd).

Andrzej_czarnoksieznik 22-12-2006 13:13

@wieszok
Nie chce mi sie cytowac twojego posta, ale myslisz sie bo nie jestem koxem 2x2. Ja nie jestem jakis wyjatkowo silny czy dobry technicznie -.- A to ze lubie sie bic nie znacze ze musze startowac do wlasnie typow jakich opisales tylko do kogos z mojej wagi. Wiesz ja nigdy nie walczylem z typem ktorego roznica wieku od mojej bylaby wieksza niz 3 lata(ten 3 lata mlodszy sam mnie wyzwal na solo).
A to ze musze sie bic za swoich kolegow... Z twoich postow wnioskuje(nie musi tak byc) ze ty sie bic nie lubisz, wiec co jakby ktos sie do ciebie sral, wiesz ze go nie sprzedasz bo jego koledzy cie dojada, sam mu rady nie dasz to polozysz sie na ziemii, bedziesz sie zaslanial i liczyl ze mocno cie nie zleje? Raczej nie, i moi znajomi robia tak samo. Pomagamy sobie nawzajem bo wiem co to solidarnosc i ze "reka myje reke". Jesli ty tego nie pojoles i cale zycie bedziesz myslal tylko o sobie to gratuluje. A to ze ci przeszkadza moje cwiczenie na silowni... Ja mam sztange u siebie w pokoju wiec nie robie tego na ulicy. A dlugi wlosy widze na ulicy i mnie to irytuje. A ty bys sie nie denerwowal jakby kolo biegal z golym ch**em po miescie to tez by cie to pewnie irytowowalo. Mojego kolege denerwuje cięcie styropianu, a mnie szuranie stopami po dywanie ;) Pozatym to ze oni mnie denerwuja nie znaczy ze ich gnebie -.-

spider-bialystok 22-12-2006 13:21

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura (Post 1143170)
A kumite na treningach to pies ?

To i tak jest nic przy ilosci walki na treningach boksu, muay thai czy zapasow. Jak juz napisano..
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez alahakbar
Zwroccie tez uwage na to ze w k1 lub pride zawodnicy uzywaja dowolnego stylu i karate nigdy nie okazalo sie tam lepsze

Tutaj ladny przyklad walki karate vs bjj :)
http://www.youtube.com/watch?v=TjXUCjLgyis

alahakbar 22-12-2006 14:10

Ładny przyklad, mimo ze mi sie nie podoba te brazylijskie jiu-jitsu.
Warto tez poogladac walki Mirco Crocopa.

Spider czy to Ty grales na julerze a pozniej na jakims non pvp???

Rooker666 22-12-2006 14:47

Cytuj:

A to ze musze sie bic za swoich kolegow
Wcale niemusisz jak oni mają jakąś sprzeczkę to niech oni się sami biją a nie ty za nich

Cytuj:

wiec co jakby ktos sie do ciebie sral, wiesz ze go nie sprzedasz bo jego koledzy cie dojada, sam mu rady nie dasz to polozysz sie na ziemii, bedziesz sie zaslanial i liczyl ze mocno cie nie zleje? Raczej nie, i moi znajomi robia tak samo.
Chyba nikt ciebie bez powodu zaczepiać nie będzie byle że to będzie taki człowiek jak ty który wyzywa wszystkich co mają długie włosy a potem się dziwi że wszystcy go leja

Cytuj:

A dlugi wlosy widze na ulicy i mnie to irytuje.A ty bys sie nie denerwowal jakby kolo biegal z golym ch**em po miescie to tez by cie to pewnie irytowowalo.
Niewiem co ci złego zrobili ci "z długimi włosami" że odrazu musi cię to denerwować każdy ma prawo wyglądać jak chce.i czemu tych ludzi porównujesz odrazu do ekshibicjonistów(choć pewnie nie wiesz co to znaczy)
ja nigdy nie widziałem nikogo żeby latał z gołym ch**jem po ulicy i nawet jakbym zobaczył to bym się z nich nie śmiał i niewyzywał są to ludzię chorzy i niepowinno się z ich śmiać tak samo jak z wyznania,subkultury,rasy itp.

PiXik 22-12-2006 14:51

ten przykład fajny ,ale to co zrobił ten karateka heh...

Andrzej_czarnoksieznik 22-12-2006 15:14

@Rooker666
Ja nie zaczepiam tych z dlugimi wlosami -.- Poprostu wspomnialem ze ich nie lubie. I mowisz ze nie musialem sie za niego bic. Bo nie musialem ale wiesz wyobraz sobie cos takiego
-Ej mam problem kolo chce mnie lac, pomozesz mi jak co?
-Hmm moglbym to zrobic, ale nie. Sam sobie radz, nie bede sobie z twojego powodu robil klopotow.
Mam w dupie czy bije sie z typem z krotkimi czy dlugimi wlosami. Pozatym jak ja mam krotkie wlosy i myje je codziennie albo co 2 dni, a oni majac wlosy do ramian albo do pasa myja je raz na 2 tygodnie -.- to jest troche niehigieniczne(h czy ch?). A co do ekshibicjonistów to wiem co to jest, sam nawet o tym wspomnialem. Tak to ludzie chorzy, ty mowisz chory, ja mowie zboczony. Pedofilia tez jest zboczeniem. Najlepiej pedofilii nie dotykac nawet 2 metrowym kijem bo ktos cie moze oskarzyc o niepoprawnosc polityczna.

Thero 22-12-2006 15:29

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 1143299)
Tutaj ladny przyklad walki karate vs bjj :)
http://www.youtube.com/watch?v=TjXUCjLgyis

Mnóstwo karate w tym filmiku.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Andrzej_czarnoksieznik
Pozatym jak ja mam krotkie wlosy i myje je codziennie albo co 2 dni, a oni majac wlosy do ramian albo do pasa myja je raz na 2 tygodnie -.-

(Przypominam, że sam mi zaproponowałeś wyzywanie)
Ty jednak idiotą jesteś.

Kulikos 22-12-2006 15:55

Andrzej... Stwierdzam, że idiota z ciebie O.o
Miałem ostatnio taką śmieszną sytuacje. Koleś już przez jakiś czas się mnie czepiał, jest troche większy niż ja. Na obiedzie podszedł i zaczął te swoje gadki ( głównie o włosy ;x ) olewałem go, ale dostałem od niego w tył głowy... Wstałem, złapałem za widelec i spojrzałem się na niego tak O_O xD wymiękł mimo, że był prawie 2 razy jak ja ;p skończyło się na stałym " zobaczymy po szkole "... Już go nie widziałem ^^ ( chciał mi zabrać deser, więc w tym momencie przegiął ^_^ )

Eivrel 22-12-2006 16:00

@alahakbar i inni
Imo to powinno się na początku powiedzieć żeby nie siedzieć po 10h przed kompem tylko w ogóle cokolwiek trenować, albo jakoś być aktywnym. A co to będzie to już jeden pies zawsze coś tam kondycji da. I moim zdaniem takie karate czy boks to też dużo nie da jak się talentu nie ma. Może z jednym sobie poradzisz, ale potem przyjdzie pięciu. Po prostu najlepiej nie być konfliktowym. Ja tam jeszcze nigdy nie miałem takich problemów. A jak się ktoś do nas przysra, no to to jest pech ;p
No i jak już było mówione być pewnym siebie.
Reasumując:
1. Trochę aktywności fizycznej.
2. Pewność siebie.
3. Nie bycie konfliktowym.

ripper 22-12-2006 16:15

Rotfl. Andrzejku, porównywanie osób z długimi włosami do pedofili czy kogo tam innego jako mniejszości kulturowej jest chyba przegięciem. Kierujesz się klasycznym stereotypami. Żenada.

Vanhelsen 22-12-2006 17:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez alahakbar (Post 1142899)
Przeczytalem prawie wszystkie wasze posty i jedyne co moge powiedziec to ze nalezy poprostu cwiczyc [...]

Nie, no, Kolego, z takim czytaniem ze zrozumieniem nie licz na zdaną maturę z polaka... Ty w ogóle czytałeś mojego posta, że takie wnioski wyciągasz czy co?!...:baby:

alahakbar 22-12-2006 17:42

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wieszok (Post 1143914)
Nie, no, Kolego, z takim czytaniem ze zrozumieniem nie licz na zdaną maturę z polaka... Ty w ogóle czytałeś mojego posta, że takie wnioski wyciągasz czy co?!...:baby:

Synku ja juz mam mature z polskiego za soba, a to co napisalem wcale nie bylo wnioskiem, tylko moim osobistym zdaniem. Jesli chcesz komus ponadskakiwac to idz do piaskownicy porozmawiac z rownymi sobie intelektem.

Korektor 22-12-2006 17:50

Wiecie, w szkole biłem się 2 razy.
Raz jak jakiś starszy frajer zaczął przezywać moją rodzinę.
Drugi raz jak stanąłem w obronie kolesia, któremu spuszczali głowę w kiblu.

Przemoc to rozwiązanie dla idiotów, bo nie umieją oni inaczej rozwiązać problemu. Zazwyczaj leją się ze słabszymi bo "można". Jedynym sposobem walki z takimi The Billami jest stanięcie w obronie poszkodowanego.

Pramus 22-12-2006 18:09

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez alahakbar (Post 1143934)
Synku ja juz mam mature z polskiego za soba, a to co napisalem wcale nie bylo wnioskiem, tylko moim osobistym zdaniem. Jesli chcesz komus ponadskakiwac to idz do piaskownicy porozmawiac z rownymi sobie intelektem.

Porozmawiac z ludzmi w piaskownicy mozesz ty. On wcale do ciebie nie podskakuje. I watpie bys byl jego ojcem.

alahakbar 22-12-2006 18:33

@up
Nie, nie jestem jego ojcem. Nie staram sie prowokowac żadnych klotni, ale przytocze Ci jeszcze raz to co napisal Wieszok

"Nie, no, Kolego, z takim czytaniem ze zrozumieniem nie licz na zdaną maturę z polaka... Ty w ogóle czytałeś mojego posta, że takie wnioski wyciągasz czy co?!..."

Jak napisalem wyzej, ja nie wyciagalem wnioskow, ja przedstawilem moje zdanie,
prawda jest ze bojka powinna byc ostatecznym rozwiazaniem jednak sprobuj dresiarzowi na ulicy wytlumaczyc ze nie oddasz mu portfela i komorki jakims logicznym wywodem. Prawda jest taka ze jesli nie chcesz dostac po mordzie musisz byc poprostu lepszy/silniejszy/wiekszy(zazwyczaj za cel tacy ludzie wybieraja sobie osoby slabsze psychicznie, fizycznie).

Nie mowcie mi ze nie czytam ze zrozumieniem, poprostu szanujcie czyjes zdanie i punkt widzenia, nie mowie tu o przypadkach gdy ktos nie lubi ludzi z dlugimi wlosami i najchetniej sklepalby by ich wszystkich, takie osoby nalezy potepiac. Sam nie przepadam za tego typu ludzmi, (skora, dlugie wlosy spiete w kusyc) ale nie dlatego ze uwazam ich za kogos gorszego. Poprostu do tej pory poznalem kilku takich ludzi(jeden koles porownywal papierza do hitlera, drugi uwazal sie za pepek swiata i krytykowal innych).

Pozdrawiam i zachecam do uprawiania sportu, nie dialogu(jest on wazny jednak do debili dotrzec mozna tylko piescia)

ripper 22-12-2006 19:29

Cytuj:

Sam nie przepadam za tego typu ludzmi, (skora, dlugie wlosy spiete w kusyc) ale nie dlatego ze uwazam ich za kogos gorszego. Poprostu do tej pory poznalem kilku takich ludzi(jeden koles porownywal papierza do hitlera, drugi uwazal sie za pepek swiata i krytykowal innych).
Rotfl. A ja poznałem dwóch facetów w dresach. I jeden z nich też porównał papieża do Hitlera! Precz z dresami!


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 10:45.

Powered by vBulletin 3