![]() |
Tasior... A wiec to ciebie spotkalem miesiac temu? Masz racje mam 14 lat, jestem gnebiony w szkole i wszyscy sie nademna znecaja :( Teraz wiem ze to ty mi zrobiles ta straszna krzywde, ale jednak jestes zlym czlowiekiem. Stwozyles kolejne dziecko neostrady(mnie). Teraz wchodze na glupie fora(takie jak to) i pisze glupie tematy(takie jak ten) i wypowiadajaja sie w nim ludzie... ;)
Trudno ze tak o mnie myslisz. Ja tego nie zmienie :) Mozesz sobie o mnie myslec co chcesz, to jest forum tu sie rozmawia i ja wlasnie to robie :) Mozesz sobie myslec ze te historie sa wymyslone ale tak to jest... Mowi sie trudno, nie zawsze jest jak chcesz xD Pozdrawiam DoJade Ciem Za tO rZe mi TakOm KsZywDe zRobIIłesI :) edit dziwie sie ze jeszcze nikt nie wystawil mi notki w stylu "dziecko neostrady ktore jest gnebione i udaje mastah na necie" :> @down Nie musisz mi norm wymieniac bo je znam. I teraz tak. Dajmy ze mam juz powod(najczesciej to jest pobil albo sprzedal mojego kolege), co wtedy robie? Moge podejsc i bic go po ryju, ALE TAK NIE ROBIE, gadam z nim zeby nabrac przewagi psychicznej, zgnebic go co mi pomoze w walce. Moze pisze bez ladu ale wlasnie to chcialem przekazac, przepraszam jesli zrozumiales zle. Goscia zaczolem gnebic w gimnazjum(tak to inny typ) a tego z mojej terazniejszej klasy(jeszcze nie gnebie tylko czasem go pocinam, chociaz niedlugo bedzie gorzej bo sie nie stawia xD), lubie sie bic, sam nie wiem czemu. Wg mojej teorii kazdy jest chory umyslowo, wiec takze ja. Nie sadze ze jestem wyjatkowo chory. Moze to blad mlodosci a moze juz wyrosne na szuje? Moze i daze do sprokowania. Ale jak moj kolega(1 gim) idzie sobie korytarzem i kopie butelke,podchodzi do niego koles(2 gim) i zaczyna mu ja zabierac, jak on mu mowi zeby ja oddal to on go wyzywa i pruje sie do niego nie wiadomo o co. W koncu moj kolega jest "kotem" i takie zachowanie jest tolerowane. Jak ty bys sie zachowal? Jasne ze poszedl do mnie, a ja mu nie odpowiedzialem "idz do pani wychowawczyni, da sie to jakos zalatwic". Poszlismy do niego i mowie ze jak jest kozak to zeby sie bili(oni dwaj, ja sie nie mialem wtracac). Juz tak nie kozaczyl. Zachowalem sie wporzadku wg mnie. Oczywiscie zaraz znajda sie osoby ktore powiedza "nie nalezy go bic". Ale jak rodzic bije swoje dziecko, to jest git. Sasiedzi to slysza wiedza co sie dzieje ale nic nie robia. W koncu roznica wieku wynosi TYLKO 25 lat, wiec ten dzieciak sobie poradzi. Ale jak juz bije sie 2 mniej wiecej rownych sobie to juz wszyscy "NIE BIC SIE ZARAZ DZWONIE NA MILICJE". Wytlumaczylem ci dlaczego sadze ze nie przekraczam norm. Podam jeszcze tylko jedna rzecz. Kiedys jak bylem w 2 gim to z kolegą krecilismy filmy w stylu jackass. Najbardziej lubilem robic udawane walki z kolega kolo supermarketu. Jak bilismy sie 1 vs 1, to KAZDY przechodziec byl chetny zebysmy przestali. Jak potem spotkalismy sie i zrobilismy walke 7 VS 8 czy 8 VS 8(nie pamietam bo to bylo 2 lata temu) to NIKT sie nie wtracil. Juz to dla nich za wielkie wyzwanie. Nie znasz mnie wiec nie dopowiadaj sobie na moj temat nie wiadomo czego. |
Cytuj:
Poza tym jeżeli ten powód z późniejszego posta to ten: Cytuj:
Już nie chce mi się szukać cytatów, ale ogólnie jest tak: piszesz, że sam zacząłeś gnębić gościa, piszesz, że lubisz się bić i wreszcie, że jesteś chory umysłowo. Możliwe też, że sam pewnie sobie nie zdajesz sprawy co robisz. Wydaje ci się, że masz jakiś powód, ale tak naprawdę to podświadomie dążysz sam do sprowokowania bójki. Cytuj:
Ps. Proszę nie proś mnie, abym ci teraz wymieniał te normy. Ja tam nie wiem, ale pewnie większość się zgodzi, że takie bicie bez powodu je przekracza. A jeżeli nie to chyba nie żyje w cywilizowanym kraju. Edit: Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Dobra walne podsumowanie na zakończenie. Po 1 nie przepraszaj za to że piszesz bez ładu i składu tylko tak nie pisz. Potem widzisz trudno ciebie zrozumieć. No i więc o tej przemocy. Z początku twoich postów jedyne co szło wywnioskować to to, że jesteś gnębiciel itp. Teraz się zasłaniasz tym, że zawsze masz powód. Moim zdanie należy trochę rozróżnić tą przemoc. Taka przemoc o których się mówi w tych różnych akcjach to nie chodzi o to że tam jeden kolega się pokłóci z drugim i się wyzywają, a potem biją. Imo takiemu czemuś to się nie zaradzi. Każdego faceta może tam czasem coś zirytować (nie mówię musi, a może) i się pobiją. Imo raczej chodzi o taką typową agresję, że ktoś gnębi kogoś bez powodu. I jeżeli ty Andrzeju jesteś po prostu zwykłym chłopcem, który tylko jest konfliktowy trochę i się często bije i zwykle nie ze swojej winy, to to jeszcze ujdzie. Twój problem. Ale jak gnębisz bez powodu tylko po to by zaspokoić swoje potrzeby (co wynikało z twoich postów) albo te twoje powody są takie jakie są to już nie ujdzie. |
Cytuj:
|
@VeLvet
Tez ci dalem notke :) @Eivrel Zalozmy ze masz racje, i ze moje postepowanie jest zle wiec powiedz mi co mam zrobic w takiej sytuacji. Moj kolega mial pewien zatarg z innym typem i chcial sie z nim bic. Ale moj kolega wiedzial ze dostanie w dupe wiec ja mowi zeby sprubowal ze mna. I bilem sie z nim, minimalnie wygrywajac. A zalozmy ze nie chcialbym uzywac agresji i przemocy w takiej sytuacji. Oczywiscie jak powinienem sie zachowac, aby pomoc koledze, nie sprzedac tego typa i nie uzywac agresji? I co powinienem zrobic skoro wg ciebie walka z kims za dreczenie mojego kolegi jest zla? "Ale jak rodzic bije swoje dziecko, to jest git." chodzilo mi ze tak uwaza wiekszosc spoleczenstwa. Ty mowisz ze przyznalem sie do choroby umyslowej, ja mowie ze nie ma zdrowego czlowieka, a zatem jestem chory :) |
" Nie lubię, gdy to robisz. Chciałbym żebyś przestał".
<lol2.69> |
Andrzejku, ownujesz = ) Jak bym patrzył na tych "silnych psychicznie" i "lubiących się bić" z mojej szkoły = ) Dodam tylko, że w większości to wybitne matoły.
|
Moze jestem matolem xD
Wiesz, mozesz mnie obrazac mnie to nie rusza :) denerwuje mnie tylko jak ktos mnie wyzywa za plecami :) @down Wiesz, sadze ze nie czytales calego tematu :) Dlaczego? Bo ty mowisz do mnie w taki sposob jakbym ja sie podawal za niewiadomo kogo -.- Ja tez nie raz od innych dostalem. I ciesze sie z tego, bo z wygranej niewielka nauke wynosisz, ale z przegranej duza. Zaczynasz sie zastanawiac czy dobrze robisz :) Niektorzy boja sie mojej osoby, przez to ze slyszeli ze z roznymi osobami sie bilem. Jak ktos jest lepszy odemnie to ciezko ale zawsze staram sie wyjsc calo :) Ale wg mnie piszac o matolach z twojej szkoly mialem wrazenie(ktore dalej mam) ze mowiac "matol" myslales tez o mnie :) Pozdrawiam ;) |
Nie powiedziałem, że jesteś matołem. Przypominasz mi ludzi, o których mam takie zdanie. Czytanie ze zrozumieniem? I, gdybym mógł, to bym ci to chętnie powiedział stojąc przed tobą, ale jakoś niezbyt mam możliwość. O ile byś mnie nie zmiażdżył swoją silną psychiką.
|
Cytuj:
Re.Down Nie chcę cię wyzywać, ty kurwo jeba... |
Wyzwij mnie. Dzieki temu sie wyzyjesz :) Jak ktos mnie denerwuje a nie chce sie bic bo jestem zmeczony ide powalic w worek :) Ostatnio jak akwizytor do mnie przyszedl chcial mi sprzedac jakies tanie dezodoranty wnerwilem sie strasznie, worek mi pomogl. Niektorzy siegaja po worek ziola, ja po worek bokserski :)
|
Cytuj:
Idzie taki Andrzej po korytarzu. Widzi jakiegoś kolesia co siedzi pod ścianą. Jendruś przysiada się, zaczyna rozmowe i w pewnym momecie wyskakuje z textem: - Masz coś do mojej wady wymowy? Od tego czasu Jendrek regularnie wyżywa się na tym kolesiu. Także widzisz nie mówię, że walka za dręczenie kolegi jest zła. Ja mówie, że takie bicie bez powodu jest złe. @down No tak teraz tak mówisz, ale wcześniej na to nie wyglądało. I poza tym to był tylko przykład. Btw. znowu o notkach wspominasz. Tak bardzo ich chcesz? Dobra też ci wystawie skoro to jest takie ważne (i żeby nie zepsuć tradycji taką samą jak wszyscy). |
Text o wadzie wymowy sluzy temu ZEBY ZGNEBIC GO PSYCHICZNIE, przed walka. Ale stosuje to tylko wtedy kiedy mam powod. Przykro mi ze pisze chaotycznie :( w koncu jestem dzieckiem neostrady(zobacz moje notki xD)
|
Cytuj:
|
@up: A ty byś się nie poczuł zraniony psychicznie gdyby podjechała do Ciebie banda dresów, i ich "przywódca" z groźnym wyrazem twarzy powiedziałby do Ciebie : "Ej ty ! Masz wade wymowy !" ?
buaheuaheau xDD |
Cytuj:
|
Co do akcji...
MOJA SZKOŁA W NIEJ UCZESTNICZY, CHOLERA. Musimy nosić jakieś pi****e plakietki w każdy poniedziałek, ja tam noszę plakietkę z napisem "Zanim mnie uderzysz, pomyśl jakie mogą być tego konsekwencje", ale to tak btw. Po drugie, musimy się błaźnić przedstawiając scenki przeciw przemocy oraz mamy robić marsze po osiedlu z transparentami. Tylko się modlić, aby was to nie spotkało. Ale w poniedziałki fajnie jest grzmocić innych po głowie tymi plakietkami :) |
Cytuj:
Mam te szczescie, ze cos takiego jak przemoc w szkole mnie nie dotyczy, zarowno w gim jak i w ogolniaku. W pewnym stopniu pewnie dlatego, ze mam 180cm, 73kg i fryzura na lyso xD. Do tego cwicze troche pk, akrobatyke i zapasy (z racji tego, ze lubie walczyc). Ale poza tym przez cale gim od poczatku nie dawalem soba pomiatac i w razie czego nie balem sie powiedziec kilku ostrych slow nawet jesli grozilo to konfrontacja. Kluczem do wszystkiego jest wlasciwa postawa. Jesli pokazesz, ze mozna toba pomiatac, to znajda sie debile ktorzy to wykorzystaja. Cytuj:
|
Cytuj:
No ba! Bo takie coś jak rozmowa to nie istnieje, siła argumentu siły jest ponad wszystko! Howk! -.-'' żal.pl? Ironia, ukryta aluzja, słownik j.polskiego... A czy ty urodziłeś się "pakerem" nie! Więc przestań chodzić na siłownię! Mi się to nie podoba... -.-'' (ironia, ukryta aluzja) A ja się nie uważam za lepszego od innych... z takim podejściem to do MW zapraszam... -.-'' Tak, a jak spierzesz 8'latka to też powiesz, że mógł mieć lepszą technikę... -.-'' A co to? Kolega nie ma jaj* i nie może sam się prać?... (*-metafora... chyba, że trafiłem bez metafory ;]) W tym się z tobą zgadzam, jesteś! Zadzwoń do psychiatryka, może coś tam na to poradzą... Kończę, bo mi się kolorki kończą... Nie mam zamiaru już więcej komentować wszystkich twoich wypowiedzi, pozostanę tylko przy tych skierowanych do mnie lub bardzo "ciekawych" Podsumowując: Aktualnie uważam ciebie za chłopaka z gatunku 2x2-bezszyjowiec który nie zna pojęcia "negocjacje" tylko korzysta z gnębienia (psychicznego i fizycznego) co dla mnie niestety wyznacznikiem kultury i ynteligencji i ciebie lokuje na dość niskiej pozycji... To, że umiesz się tylko napieprzać nie znaczy, że to jest dobre... To, że pierzesz się średnio raz na miech to też nie znaczy, że bicie (i ogólnie gnębienie) jest dobre... To znaczy tylko tyle, że nie dorosłeś do życia i że w twoim przypadku pełnoletni =/= dorosły... Ciekawe, czy jak zacznie ciebie irytować pani z okienku ZUSu też wejdziesz jej za kontuar i spierzesz dupę... Respekt dla ciebie i bezjajecznych kolegów... |
Przeczytalem prawie wszystkie wasze posty i jedyne co moge powiedziec to ze nalezy poprostu cwiczyc (silownia, boks, byle nie karate bo to sie na ulicy/w szkole nie przyda), i nie dac po sobie jezdzic. A wysportowani chlopcy podobaja sie dziewczynom;];](i inteligentni oczywiscie!) Znam kolesie(starszy odemnie o jakies 8 lat) ktory byl niezwykle gruby, w 7 klasie szkoly podstawowej wazyl 113 kg, wszyscy mu dokuczali, kilka lat pozniej zaczal jezdzic duzo na rowerze i chodzic na silwonie. Teraz(po sklepaniu kilku twarzy) nikt juz nic mu nie wytyka;]
Pozdrawiam PS. Spider czy to ty grales kilka lat temu na julerze? Pamietasz grzesia byku?(zjebany nick nie?) |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Nie sprzeczajcie sie o karate. Zeby zrobic cos z tym stylem walki trzeba dlugo trenowac, uwazam ze lepiej chodzic na boks i solwnie, poniewarz efekty beda szybciej widoczne. Boks uczy glownie tego aby nie bac sie udezyc przeciwnika(co jest czestym problemem). Zwroccie tez uwage na to ze w k1 lub pride zawodnicy uzywaja dowolnego stylu i karate nigdy nie okazalo sie tam lepsze(jak i judo:P)
Pozdrawiam |
Cytuj:
Karate tez sie nie przydaje i szczerze mowiac glupie jest cwiczenie wooolnych ciosow w powietrze lol.. To glupie, jedyne co mozna uznac za trening to walka z przeciwnikiem lub cwiczenie szykich ciosow w worek. Karate i takie tam pierdolki sie nie przydaja(to zalezy od trenigu). Znam wiele przypadkow co taki "miszcz karate" (czary pas) podskoczyl do jednego i tego zalowal... lol Dobrym lekarstwem na przesladowaie sa cwiczenia fizycze, badz techniczne (boks, kick boksing itd). |
@wieszok
Nie chce mi sie cytowac twojego posta, ale myslisz sie bo nie jestem koxem 2x2. Ja nie jestem jakis wyjatkowo silny czy dobry technicznie -.- A to ze lubie sie bic nie znacze ze musze startowac do wlasnie typow jakich opisales tylko do kogos z mojej wagi. Wiesz ja nigdy nie walczylem z typem ktorego roznica wieku od mojej bylaby wieksza niz 3 lata(ten 3 lata mlodszy sam mnie wyzwal na solo). A to ze musze sie bic za swoich kolegow... Z twoich postow wnioskuje(nie musi tak byc) ze ty sie bic nie lubisz, wiec co jakby ktos sie do ciebie sral, wiesz ze go nie sprzedasz bo jego koledzy cie dojada, sam mu rady nie dasz to polozysz sie na ziemii, bedziesz sie zaslanial i liczyl ze mocno cie nie zleje? Raczej nie, i moi znajomi robia tak samo. Pomagamy sobie nawzajem bo wiem co to solidarnosc i ze "reka myje reke". Jesli ty tego nie pojoles i cale zycie bedziesz myslal tylko o sobie to gratuluje. A to ze ci przeszkadza moje cwiczenie na silowni... Ja mam sztange u siebie w pokoju wiec nie robie tego na ulicy. A dlugi wlosy widze na ulicy i mnie to irytuje. A ty bys sie nie denerwowal jakby kolo biegal z golym ch**em po miescie to tez by cie to pewnie irytowowalo. Mojego kolege denerwuje cięcie styropianu, a mnie szuranie stopami po dywanie ;) Pozatym to ze oni mnie denerwuja nie znaczy ze ich gnebie -.- |
Cytuj:
Cytuj:
http://www.youtube.com/watch?v=TjXUCjLgyis |
Ładny przyklad, mimo ze mi sie nie podoba te brazylijskie jiu-jitsu.
Warto tez poogladac walki Mirco Crocopa. Spider czy to Ty grales na julerze a pozniej na jakims non pvp??? |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
ja nigdy nie widziałem nikogo żeby latał z gołym ch**jem po ulicy i nawet jakbym zobaczył to bym się z nich nie śmiał i niewyzywał są to ludzię chorzy i niepowinno się z ich śmiać tak samo jak z wyznania,subkultury,rasy itp. |
ten przykład fajny ,ale to co zrobił ten karateka heh...
|
@Rooker666
Ja nie zaczepiam tych z dlugimi wlosami -.- Poprostu wspomnialem ze ich nie lubie. I mowisz ze nie musialem sie za niego bic. Bo nie musialem ale wiesz wyobraz sobie cos takiego -Ej mam problem kolo chce mnie lac, pomozesz mi jak co? -Hmm moglbym to zrobic, ale nie. Sam sobie radz, nie bede sobie z twojego powodu robil klopotow. Mam w dupie czy bije sie z typem z krotkimi czy dlugimi wlosami. Pozatym jak ja mam krotkie wlosy i myje je codziennie albo co 2 dni, a oni majac wlosy do ramian albo do pasa myja je raz na 2 tygodnie -.- to jest troche niehigieniczne(h czy ch?). A co do ekshibicjonistów to wiem co to jest, sam nawet o tym wspomnialem. Tak to ludzie chorzy, ty mowisz chory, ja mowie zboczony. Pedofilia tez jest zboczeniem. Najlepiej pedofilii nie dotykac nawet 2 metrowym kijem bo ktos cie moze oskarzyc o niepoprawnosc polityczna. |
Cytuj:
Cytuj:
Ty jednak idiotą jesteś. |
Andrzej... Stwierdzam, że idiota z ciebie O.o
Miałem ostatnio taką śmieszną sytuacje. Koleś już przez jakiś czas się mnie czepiał, jest troche większy niż ja. Na obiedzie podszedł i zaczął te swoje gadki ( głównie o włosy ;x ) olewałem go, ale dostałem od niego w tył głowy... Wstałem, złapałem za widelec i spojrzałem się na niego tak O_O xD wymiękł mimo, że był prawie 2 razy jak ja ;p skończyło się na stałym " zobaczymy po szkole "... Już go nie widziałem ^^ ( chciał mi zabrać deser, więc w tym momencie przegiął ^_^ ) |
@alahakbar i inni
Imo to powinno się na początku powiedzieć żeby nie siedzieć po 10h przed kompem tylko w ogóle cokolwiek trenować, albo jakoś być aktywnym. A co to będzie to już jeden pies zawsze coś tam kondycji da. I moim zdaniem takie karate czy boks to też dużo nie da jak się talentu nie ma. Może z jednym sobie poradzisz, ale potem przyjdzie pięciu. Po prostu najlepiej nie być konfliktowym. Ja tam jeszcze nigdy nie miałem takich problemów. A jak się ktoś do nas przysra, no to to jest pech ;p No i jak już było mówione być pewnym siebie. Reasumując: 1. Trochę aktywności fizycznej. 2. Pewność siebie. 3. Nie bycie konfliktowym. |
Rotfl. Andrzejku, porównywanie osób z długimi włosami do pedofili czy kogo tam innego jako mniejszości kulturowej jest chyba przegięciem. Kierujesz się klasycznym stereotypami. Żenada.
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Wiecie, w szkole biłem się 2 razy.
Raz jak jakiś starszy frajer zaczął przezywać moją rodzinę. Drugi raz jak stanąłem w obronie kolesia, któremu spuszczali głowę w kiblu. Przemoc to rozwiązanie dla idiotów, bo nie umieją oni inaczej rozwiązać problemu. Zazwyczaj leją się ze słabszymi bo "można". Jedynym sposobem walki z takimi The Billami jest stanięcie w obronie poszkodowanego. |
Cytuj:
|
@up
Nie, nie jestem jego ojcem. Nie staram sie prowokowac żadnych klotni, ale przytocze Ci jeszcze raz to co napisal Wieszok "Nie, no, Kolego, z takim czytaniem ze zrozumieniem nie licz na zdaną maturę z polaka... Ty w ogóle czytałeś mojego posta, że takie wnioski wyciągasz czy co?!..." Jak napisalem wyzej, ja nie wyciagalem wnioskow, ja przedstawilem moje zdanie, prawda jest ze bojka powinna byc ostatecznym rozwiazaniem jednak sprobuj dresiarzowi na ulicy wytlumaczyc ze nie oddasz mu portfela i komorki jakims logicznym wywodem. Prawda jest taka ze jesli nie chcesz dostac po mordzie musisz byc poprostu lepszy/silniejszy/wiekszy(zazwyczaj za cel tacy ludzie wybieraja sobie osoby slabsze psychicznie, fizycznie). Nie mowcie mi ze nie czytam ze zrozumieniem, poprostu szanujcie czyjes zdanie i punkt widzenia, nie mowie tu o przypadkach gdy ktos nie lubi ludzi z dlugimi wlosami i najchetniej sklepalby by ich wszystkich, takie osoby nalezy potepiac. Sam nie przepadam za tego typu ludzmi, (skora, dlugie wlosy spiete w kusyc) ale nie dlatego ze uwazam ich za kogos gorszego. Poprostu do tej pory poznalem kilku takich ludzi(jeden koles porownywal papierza do hitlera, drugi uwazal sie za pepek swiata i krytykowal innych). Pozdrawiam i zachecam do uprawiania sportu, nie dialogu(jest on wazny jednak do debili dotrzec mozna tylko piescia) |
Cytuj:
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 10:45. |
Powered by vBulletin 3