Trzeba zagrać w obie gry a Ci co mówią że wow albo gw sux to są debilami bo nie grali pewnie w tą gre. Oddałem głos na NIC WoW jest bardziej rozbudowany nie jest sztywny więcej questów przedmiotów potworów tallentów czarów, profesje np kowal zbieracz skór ziół, krawiec itp. Ale GW też jest fajne więc nie stawiam na żaden chyba.

sam jestes debilem. gralem w obie gry, dla mnie grafika absolutnie degraduje world of warcraft, klimat gry jest swietny i wspaniale wypady z kolegami na arene bądź elite są extra. z kolei GW ma boską grafike (gralem TYLKO w podstawke, bez dodatkow i nadal lezy sobie na półce) ale sztywe jest.. nie widac nikogo poza miastem chyba ze jestesmy z kims w party.

gralem tez w wowa na piratach troche zeby sprawdzic najpierw i po prostu odrzuca mnie ta grafika troche.

jest jeszcze jedna rzecz ktora cholernie podoba mi sie w wowie- wielkosc swiata i ilosc osob w to grających a zarazem wywazone respawny potworkow

Gw Lepsza od WoWa ale żadna nie dorówna Gothicwi 3.Gothic rulez!

@up
To dopiero dobre porównanie! Gratuluję!

Może napiszesz dlaczego GW jest lepsze od WoWa?

No cóż lubie takie gry jak GW i uwielbiam walczyć z innymi graczami ponieważ zawsze mogą mnie czymś zaskoczyć a potwory zawsze robią to samo, grafika jest b.dobra(G3 lepsza) ale na tym sie nie porównuje.No cóż szkoda że nie widać innych graczy ale przez to ma się przeczucie że nikt ci nie przeszkodzi w robieniu lvla, a tak to idzie koleś a ty już wież że sobie nie poexpisz spokojnie bo ci jakiś nubek zabije stworki.A co do klimatu to WoW i GW własne klimaty które się od siebie różnią. (G3 lepszy :) jestem fanem i good playerem gdyby G3 miał multipayera a nadawałby się to można było by te gry porównywać).

Ps:Czemu jak klikam aby wejść na str. główną forum to mnie odsyła do edytowania posta.

@Diabliczek:
LMAO ! Padłem. Jak można porównywać grafikę z cRPG do tej z MMORPG (co nie zmienia, że efekt głębi pola wymiata) ?

Dobrze jest błędne, ale Mario z CSem już można, nie wmówisz mi, że w Mario się nie strzelało :)

Ale mamo! To nie ja zacząłem :<

Przykro mi, nie uważam GW za coś lepszego z racji tego, że nigdy nie grałem w WoWa, ignorancja to nie moja działka. Weź pod uwagę porównanie "garbuska" i Ferrari Emca, niby też samochody, ale jednak nie powinno się ich stawiać obok siebie.

Dla dobra sprawy, mogę napisać co MI w GW się podoba.
* Ogrom świata
* Świetnie zbalansowane profesje (mowa tylko o podstawce, w resztę nie grałem)
* Zróżnicowane questy, wszystkie w jakimś stopniu związane ze sobą
* Bez drużyny nie mamy praktycznie szans
* Gra nie jest nastawiona na zdobywanie wiekszych cyferek
* Świetna grafika
* Jeśli przypadkiem znudzi nam się gra PvE, zawsze mamy PvP (które wielu uważa za główną rozrywkę w GW)
* Kazdy/a gracz/drużyna dostaje własny kawałek świata, na którym nie spotkamy denerwujących ludzi, którzy uprzykrzają nam grę
* Gdy zginiemy, nie tracimy tygodni ciężkiej pracy (jak w Tibii), tylko mamy utrudnione wykonanie misjii/przejście terenu (-60% :()
* Gra na dwie profesje, główną i dodatkową
* więcej grzechów nie pamiętam, jak sobie przypomne to dopisze

Nie chodziło o to, że w Pacmanie się nie strzela. Po prostu porównujemy tylko gry tego samego gatunku. I GW i WoW są to RPGi przez neta. Nie biorę pod uwagę żadnych podkategorii RPG. Dlatego IMHO porównywać je jak najbardziej można.

To nie znaczy, że GW i WoW porównać się nie da.
Ludzie, GW i WoW są porównywane ze sobą na całym świecie i jest to powszechnie uznawane (nie wiem dlaczego miałoby nie być). Co wy ubzduraliście sobie w tym temacie, że tych dwóch gier nie można ze sobą zestawić? Sama nazwa tematu każe nam to robić.

@up (edit)
Tak, tak, ale to są tylko zalety GW, zestaw je teraz z zaletami WoWa i ukaż wyższość tej pierwszej gry.

Miliony much nie mogą się mylić, stolec jest smaczny!

Dobrze, uznajmy, że można je ze sobą porównywać. Tylko bez argumentów typu "otwartość świata WoWa", bo to jest cecha typowa dla MMO nie dla CO, więc to jest tak jakbyś miał pretensje, że w motocyklu nie ma czterech kół.

Problemy z czytaniem ze zrozumieniem? :) Pisałem o tym co mi się w GW podoba, zaznaczając wyraźnie, że w WoWa nie grałem, więc przykro mi bardzo, ale nie moge zestawić zalet GW i WoWa i pokazać wyższości jednego nad drugim. Dla mnie GW jest po prostu świetną grą i nie czuje potrzeby wydawać masy pieniędzy na WoWa do którego nie jestem przekonany, może przez to, że żaden Warcraft mi nie pasował?

Guild Wars ma przynajmniej jakąś fabułę. Głos na GW.

Przecież napisałem że grafą się nie porównuje!X(X( czytaj dokładniej posty!X(X( A ktoś powiedział że w WoWie mag jest 100000000000x silniejszy od woja, jedyną grą w której tak jest to Tibia.Przed update knightowie byli najgorsza profesją ale teraz też są słabsi od Sorców.

Hmmm... no coz. WoW jest superowa giera pod kazdym wzgledem. Nie mialem okazji w niego zagrac ale widzac filmiki i screeny z tej gry to az chce sie zaglosowac. Ale nie! Glos oddaje na GW. Grafika zarowno ladna no i jest za free (free itans plax). ;)

Haha, zastanów się - twoje porównania nie mają przecież żadnego sensu. Dla muchy stolec rzeczywiście może być smaczny xD

Okok.

Rozumiem, lubić GW bardziej od WoW nie można nikomu zabronić. Może kiedyś zmienisz swoje zdanie co do WoWa. Pozdro xD

Co do ludzi oddający głos na GW bo jest za free - już nawet nie chce mi się waszych wypowiedzi komentować : )

A tutaj najzabawniejsza wypowiedź w temacie:
Zdrowo się uśmiałem, czytając to xD

...

@Pacz_knight
No...

No i widziałem gw nie sux i wow nie suxw.W Wowa na pewno mniej osób grało niż w guild wars bo ich nie stać i dają głos na gw, chociaż wow jest bardziej rozbudowany.W wowie tylko druid nie jest zbalansowany bo może być blokerem xD

ps no i mają pewnie za cienkie kompy na wowa xD

Proszę bez takich wypowiedzi, przynajmniej nie od ludzi nie mających o WoWie pojęcia.

Grałem w gw, nie w wowa.Kupiłem Nightfalla, wbiłem 7 lvl i strasznie mnie to znudziło, bo miałem jaką range uzyskać wykojąc questy i bezsensowni chodzić po mapie.Z chęcią zagrałbym w wowa, bo warcrafty mi sie podobały, ale po co mam płacić jak będe grał najwyżej 2 h dziennie.

@up
www.forumwow.net

Btw. Ja nie płacę za WoWa, też gram na privach. IMO jednak różnica jest ;/

Zbyt piękne żeby było prawdziwe-sciągnełem ten installer i myślałem ze to instaluje a to mi ściąga, zostało mi 20h ściągania.Nie da sie tak jak flashget że ściągam wyłanczam kompa i mam ten stat co przed wyłączeniem?

Mają sens.

Nigdzie nie napisałem, że nie lubie WoWa.

Za free - taki skrót myslowy oznaczający "bez opłat abonamentowych".

Oj co za pech, GW ma fabułe :)

Nie z tego powodu się uśmiałem. Poprostu pan powyżej mówiąc, że gra w GW bo ma przynajmniej jakąś tam fabułę, zasugerował, że WoW jej nie ma. A to jest przykład największej niewiedzy temat tej gry.

Nie, nie mają xD Nie chce mi się tego już tłumaczyć - może kiedyś zrozumiesz.

Nie wiedziałem, skoro lubisz to dobrze xDDD

Taa WoW jest leprzy i co z tego. Tak jak inni mowia GW ma super fabule. Mnie tez sie znudzila i wogule. Ja tam czekam na GW 2 bo czytajac zapowiedzi o tej wersji mysle ze WoW bedzie mialo durza konkurecje. ;)
I tak Tibia wymiata :D

@_WrD_
Co mialo znaczyc to NO -.-"

@Diablczek:
Chodziło mi o ten kawałek - , a dokładniej to co jest w nawiasie. Oczywistym jest, że G3 będzie miał ładniejszą grafikę od każdego MMO, a dlaczego ? Tego tłumaczyć chyba nie trzeba.

Buahahahha, ma super fabułe i co z tego? WoW ma 10x lepsza.
Btw. zajrzyj czasem do słownika xD

@up
Taaa tez lubie jogurt.
Nie mowie ze fabula jest super hiper extra etc. Po prostu mi sie podoba i uwazam ze jest git. A ty z tekstem ze WoW ma 10927x razy leprza -.-"

10x lepsza? Ale że niby gdzie?
GW nie jest skierowane do końca na PvE, a wy caly czas o tym. Gdyby porównać GW do WoWa w PvP [ale nie zabijanie jakichś tam potworków w 50 osob] to wiadomo kto byłby zwyciężcą. Że juz nie wspomne o tym, że Guild Wars 'ma 10x lepiej' wyważone profesje. Sa i spelle atakujace i chroniące.

Up

Tak wiadomo kto by zwyciężył oczywiście wow (następny koleś co nie wie nic o grze) A w WoWie są najbardziej zbalansowane postacie. Ale i tak gw jest fajne ;]

No nie ratujcie..
Nie wiem czy grałeś w GW, ale tam taki super assasin nie rozwali cie gdy jestes np. takim słabiutkim monkiem, bo rzuci np. Guardiana i juz combo do dupy.
1 vs 1 to trudny pojedynek, czesto mozna wygrac fartem, dlatego w party trzeba skupic się na jednym celu.. Tu wazna jest wspolpraca, nei wiem za duzo o WoW-ie ale napewno nie jest tak przemyślany..

No tak, masz tylko Nightfalla, to się nie dziw, że ci się nie podoba.
Sam najpierw kupiłem Nightfalla, założyłem derva, doszedłem do Kourny i mi się odechciało... Już w to nie grałem, mówiłem, że GW to najbardziej pedalska i bezsensowna gra na świecie... Ale qmpel dał mi triala do pierwszej kampanii, przekonał mnie, żebym zobaczył i naprawdę mi się spodobało. Od razu kupiłem dwie pierwsze części.

A ktośtam mówił, że ludzie głosują na GW bo nie grali w WoWa, bo ich nie stać. Że głosują tylko dlatego, że GW nie ma abonamentu. To nieprawda.
Tak naprawdę ludzie nie grali w żadną z tych gier, głosują na GW dlatego, że ma ładniejszą grafikę.

@up
Nie dlatego, ze ich nie stać, ale dlatego, że abonament ich całkowicie zniechęca i nawet nie pograją na privie. Co do grafiki to się zgadzam.

Wydaje mi się, czy prywatne serwery są nielegalne ? Jeśli tak, to się nie dziw, że na nich nie grają. A poza tym - wywalać miesięcznie tyle kasy żeby grać w durne MMO ? Nie dziwie się wam, że wybieracie GW...

@up
Po raz kolejny mówię: nie wybieramy Guild Wars dlatego, że nie ma abonamentu! Mi to wisi, czy się płaci, czy nie. Na grafikę też nie patrzę. WoW według mnie jest całkowicie bezsensowny.

@down
Czego niby..?

up zazdrościsz ;]

Jak może wydawać ci się bezsensowny, skoro nie masz w ogóle o nim pojęcia? ;>

@up
A skąd wiesz? :P
Grało się na trialu ^.^

Nie wiem czy ktos juz to mowil bo nie chce mi sie czytac wszystkich postow, ale z tego co wiem wow i gw o wiele sie roznia i moim zdaniem trudno powiedziec czy jest to lepsze czy to. (o systemie gw tylko slyszalem a w wowa gram aktualnie)

@up: Wowa najlepiej sie rozumie podczas end-game'u. To tak jakbys wbil 8 lvl i wyszedl z rooka a potem powiedzial ze wiesz calkowicie wszystko o tibii.

Shaire, wygląda na to ze próbujesz z siebie zrobic wszechwiedzącego a tak naprawde to czytając Twoje posty krew mnie zalewa. Nigdy nie odwiedziłbym tego forum ale dostalem link do tego tematu i zrobilem wyjatek.

Czlowieku pierwsze i najważniejsze - CO TY MOZESZ MOWIC O KLIMACIE WORLD OF WARCRAFT, grając na prywatnym serwerze? W ktorym srednia online to 600 graczy (na lepszych) i 70% z nich to trolle ktorym mama nie chce dawac kasy na abonament wiec graja na privie, wiec na zlosc spamuja Looking For Group. Mowiles tu do Wardiego, ze nie gral nigdy w WoWa, ze sie na nim nie zna. A do Ciebie mozna przypisac to samo! Bo jak mozesz znac sie na WoWie grajac na privie na ktorym jest bugow wiecej niz graczy, serv pada wiecej niz jest online, a balans skilli na privach (w samym WoWie jest on nikły) jest ZEROWY. Np. taki Hunter czy Rogal - overpower totalny, a taki Warlock? Co moze zrobic gdy nie dziala praktycznie podstawowy skill na melele - Fear? Albo gdy Voidwalker jest zbugowany i nie moze tankowac?
Co mozesz mowic o otwartosci swiata, jak spotykasz mniej wiecej tyle samo graczy co gracze GW poza miastem w party?
Gralem na globalu na wielu privach, jednak skonczylem grac, przez to, co Blizzard robi z ta gra, albo wlasciwie czym od poczatku ona byla. Sprzętomania, cyferkomania i 0 balansu PvP. Chcialbym tu przytoczyc przyklad ktory niby udowadnia wyzszosc WoWa nad GW - wielkosci aren pvp, czy rajdy na stolice. Narzekacie ze w GW PvP jest tylko w wyznaczonych miejscach i dzieje sie na małą skale. To w takim razie jak nazwac to co dzieje sie w WoWie? Wyścig szczurów? Bo jak mozna mowic o jakimkolwiek systemie PvP gdy podczas walk, na jednej arenie sciera sie po 60 osob na strone? Gdzie tu taktyka? Bieganie od flagi do flagi jak najwieksza iloscia graczy i wyrzynanie wszystkiego co wpadnie pod miecz. Pozwole sobie porównac tutaj Battlegroudy do Guild vs Guild z GW. Jak już mówilem - na BG chaos, chaos i jeszcze raz chaos! Jak mozna ogarnac sie majac dookoła siebie 120 graczy? Wbiegasz na Battleground, w towarzystwie 59 innych graczy, na przeciw Ciebie biegnie 60 graczy z drugiej drużyny. Dochodzi do starcia - i powiedz mi czy jest sie tam warto ruszać po mapie (poza flagami i ew. uciekaniem) podczas walki? Nie! Bo co to zmieni? Z chaosu mozna wejsc w jeszcze wiekszy chaos. Wezmy hipotetyczna sytuacje na Battlegroundzie: po rozpoczeciu starcia chociazby takie grupki 20v20 (aby w tym samym miejscu walczyla równa ilosc osob, szansa jest praktycznie zerowa, bo w WoWie zawsze wygrywa ta grupa w ktorej jest wiecej osob, ale niech Ci bedzie). Czy ktoras z tych 20 osob jest dowodca? Czy ktoras z tych 20 osob zrobi jakis taktyczny ruch? Nie! Bo nie ma po co! Zawsze mozna wpasc na jeszcze wieksza grupe z reszty graczy na BG. Najlepszym wyjsciem jest stac w jednym miejscu i tłuc sie az do wybicia wszystkich z którejs 20stki. Po czym pobiec do flagi. Dalej. Jak tu szybko reagowac na sytuacje? Kiedy do ogarniecia jest 60 osob? Phi, czy na BG w ogole istnieje takie cos jak postac kierujaca teamem? Bo mozliwe ze jest ona nie potrzebna, bo albo przez 50 osob jest ignorowana, albo poprostu jakiekolwiek ruchy taktyczne na BG nie istnieja, moze ktos powiedziec ze czasami ktos napisze ze potrzebuje pomocy przy jakejs fladze/miejscu - porównajmy to teraz do jakże wg. WoWowcow skromnego GvG - 8vs8. Nie pisalem tutaj o dysbalansie skilli z WoWa, czy sprzęciarstwu. Przytocze to jednak przy GW - tutaj PvP jest proste jak budowa cepa, jednoczesnia tak rozbudowane, jak WoWowcy moga sobie tylko pomarzyc. Tutaj dla 100% armory nie maja specjalnych wlasciwosci dla danej klasy (typu zmniejszenie szansy resista cursa, czy samoleczenie podczas castowania czarow). Kwestia armorow jest jasna - casterzy maja 60, tzw. Midline (np. Assassiny, Dervy) - 70, a tank i paragon - 80 armora. Mozna rowniez do kazdej czesci armora dodac rune i insygnie. Nie sa to jednak jakies overpower bonusy do czarów czy inne zwiekszone szybkosci ruchu. Zasada jest prosta - kazda klasa moze miec insygnie dodajaca energie, zycie lub pancerz. Tak samo jest z runami, jednak runa moze jeszcze dawac plusy do atrybutow, jednak nadal dla kazdej klasy tak samo - runa dajaca +1 do jakiegos atrybutu, nie odejmuje nic, a np. runa dajaca +3 do atrybutu odejmuje -75hp. Tak jest w przypadku kazdej klasy, nie wazne czy jest to runa Strenght dla Warriora czy runa Cursy dla Nekromanty - kazdy ma takie same szanse i mozliwosci - balans. Teraz o samej rozgrywce GvG. W GvG również istnieje takie cos jak flaga, jednak nie jest ona priorytetem rozgrywki, jest wazna lecz nie najwazniejsza. W przeciętnej drużynie GvG (dobranej z gildii, ew. guestow, a nie niemozliwego do ogarniecia 60cio osobowego puga z calego swiata [Battleground]) jest tzw. flagowy i jest to jedyna osoba ktora zajmuje sie flaga. Priorytetem GvG w GW jest zabicie Guild Lorda, ktory jest chroniony przez innych npc i specjalnego npc bodyguarda, w najdalszej czesci terytorium obydwu stron na GvG. Co najwazniejsze GvG w GW to przede wszystkim TAKTYKA, bo do starcia jak w WoW poprostu dojsc nie moze. Cala rozgrywka GvG jest mierzona stoperem, co 2 minuty aktywowany jest rez shrine dla obydwu drużyn. Gdy rez shrine sie aktywuje teleportuje wszystkich (nie wskrzeszonych przez graczy) poległych graczy do siebie i ich wskrzesza - co wiąże się z ponownym znalezieniem sie w "bazie" i musem powrotu do drużyny ktora jest poza "baza". Wiec jesli jest to monk to cofa sie caly team czekajac na rez shrine by ponownie wyjsc z bazy i ruszyc na przeciwnika, albo broniac sie czekajac na dana osobe by móc przejsc do ofensywy. I tu jeden z wazniejszych plusow dla GW - tutaj kazda z 8 osob jest na wagę złota! A kto doceni Twoje osiągi w WoWie na 60cio osobowym Battlegroundzie na ktorym dobrze nie wiadomo kto jest kto a już nie wspomne o kontakcie takim jak ventrillo czy teamspeak. Mowiac dalej o taktyce - kazdy z Guild Hallow (siedziba gildii w ktorej tocza sie GvG) ma odmienne wlasciwosci i efekty otoczenia (enviroment effects), wiem, wiem w WoWie niektore BG tez maja enviroment effect, nie wplywa to jednak na rozgrywke tak znaczaca jak w Guild Wars, bo co komu z jednego poległego gracza gdy zostaje jeszcze 59. Guild Halle więc, zmuszaja do ciaglego ruchu i odpowiedniego dobrania kolejnosci ataku profesji, czy dobraniu celu. Otóż podczas GvG nie ma tak, że każdy tłucze tego kogo chce, czy tego kto jest najważnejszy. Jak już mówiłem, postaci najważniejszych nie ma. Tutaj, zazwyczaj kazdej 8 osobowej grupie towazyszy lider, ktory na biezaca wydaje polecenia na ventrillo czy teamspeak i jest słuchany przez caly 8 osobowy team. Lider przewaznie wybiera cel, mowi kiedy ruszac z flaga, czy wracac sie do bazy, czy rushowac, czy pressowac. I nastepna kwestja - ataki skoordynowane, tzw. spike. Zaloze sie ze w WoW na 100% to by nie przeszło. Otóż spike polega na tym, że lider wybiera cel i odlicza (od umówionej liczby), tak by wszystkie postacie wybrane do spika zaatakowaly wybranymi skillami w tym samym czasie, by nie dac healerom czasu na uleczenie danej osoby. Czy spike udał by sie w WoWie? Oczywiscie ze nie, bo po 1 tak czy siak na BG pojedynczy gracze sie nie licza, po drugie nikt by nie zapanowal nad 60 graczami przekrzykujacymi sie nawzajem na TS. Dalej. Rajdy na stolice czy inne miasta, to samo. Mowiles ze tutaj liczy sie umiejetnosc grania dana klasa. Moze i tak ale w bardzo malym stopniu, bo wiekszosc i tak zalezy od ilosci graczy aktualnie bedacych w danym miejscu czy ew. czasami tego czy grupa rajdowa zna na pamiec taktyke na danego bossa, czy "burmistrza" danego miasta, bo dobieranie taktyki do aktualnych wydazen jest raczej nie mozliwe, bo tak jak powiedzialem - duza czesc osob albo by w ogole nie usylszala, albo by sie nie zastosowala, albo zrobila cos zle. A wsrod 60 graczy naprawde jest to mozliwe.

Nie mowie ze WoW jest złą grą, wręcz przeciwnie - podziwiam jej fenomen i ilosc graczy. Ale chciałem tylko udowodnic, ze GW przynajmniej ma przewage w tej jednej (IMO w wielu wiecej, ale o PvE tu pisał nie bede bo to dyskusja nt. wyżsości Bożego Narodzenia nad Wielkanoca) kwestii - Player vs. Player. WoW jest grą bardziej otwartą, przyjazną, na wiele rzeczy w PvP trzeba przymknac oko, co wcale nie oznacza ze nie mozna sie dobrze bawic. GW jest, ze tak powiem dla bardziej harkorowych PvPkowcow, dla ktorych musi byc dopiete wszystko na ostatni guzik, całkowity balans skilli, i przede wszystkim taktyka.

Jesli niektore zdania moga brzmiec dziwnie, lub zawierac bledy ortograficzne, to chyba moge byc usprawiedliwiony pisaniem tego postu o godzinie 01:35 :]

Huh... no to sie troche rozładowałem, sry ze na poczatku moge byc troche nerwowy, ale to co tu czytalem troche mnie zdenerwowalo :P

Pozdrawiam.

A grałeś w GW kiedyś? Pewnie gracie w trzy osoby z podwórka na jakimś swoim serverze i bijecie młodsze dzieci co grają w inne gry.

IMO GW jest bardziej rozbudowane, niech se fani wowa uważają co chcą, btw...WoW ma dziwną grafę troche...takie bajkowe klimaty mnie nie kręcą.

GW:EN jest słiiiit. Kasa się sama do mnie klei w tej części;p Polecial green ze statami dwayna's grace więc zarobię z 70k bo to nowy skin.


Ofc stawiam na GW.

Bakura ^^ Co jak co ale Ciebie bym sie tu nie spodziewał xD Ja zrobiłem konto zeby napisac tego jednego (dwa) posty. Rozpracowalem Cie - po kryjomu grasz w tibie! Woaah! Musze to oglosic na GW.pl ^^

@Xard
Nie czytałem całego twojego posta - nie chciało mi się. Przeczytałem początek, masz rację priv różni się od normalnego WoWa. Ale na serwie blizzarda (dokładniej the burning legion) grałem ponad 2 miechy. Mogę pokazywać zalety WoWa nawet jeśli w chwili obecnej gram na privie lub w ogóle nie gram.

Edit:
Twoje zdanie o privach opiera się w 99% na starym emu, tzw. Mangosie. Obecnie najwiekszy polski priv korzysta z innego (o wiele lepszego), który ma ciągle nowe updaty, a w składzie gmów są osoby znające się na bazie i potrafiące naprawić to i owo. Nie zaprzeczam, że priv WoWa to co innego niż server blizzarda, ale już na pewno nie w takim stopniu w jakim było kiedyś.
Pozdrawiam