![]() |
Cytuj:
Cytuj:
|
Moim zdaniem należy im się. Moja nauczycielka od polskiego uczy z 4 klasy, co daje 120 prac pisemnych na tydzień. Codziennie musi się jeszcze przygotować do materiału, zależnie od klasy, z którą będzie miała lekcje. W środy jest w szkole od 8:00 do 18:30, bo jest rada pedagogiczna. Oprócz tego codziennie szarpie sobie nerwy przez debili klasowych.
I co? Nie należy im się? @prywatyzacja Gratuluję pomysłu. Kumpla z byłej klasy utrzymuje matka, która jest na kuroniówce. Za co on by się uczył? Za dobre chęci? |
Cytuj:
Poza tym - jest wiele organizacji wpierajacych edukacje biednej mlodziezy. Ja nie czuje moralnego przymusu pomagania biednym, powinien to byc swiadomy wybor, a nie obowiazek. |
Cytuj:
PS DOBRY nauczyciel zarabia nie mniej niz lekarz |
Cytuj:
|
ja nie widze mozliwosci sprywatyzowania szkolnictwa w obecnych warunkach.
|
Oczywiście prywatyzacja musi łączyć się ze znaczną obniżką podatków, bo szkolnictwo i służba zdrowia (+ ZUS, zasiłki i reszta socjalistycznej "opieki" :P) to najbardziej kosztowne usługi załatwiane przez państwo. Przypominam że dziś podatki to średnio 70% naszych dochodów. I z tego utrzymujemy nie tylko służbę zdrowia, szkoły ale i olbrzymie biurokratyczne sieci odpowiedzialne za nie (gdzie szerzy się korupcja). Po prywatyzacji średnio cena usług znacznie by zmalała, a jakość wzrosła (wolny rynek). Oczywiście niektórych nie byłoby stać na nie (np. niepełnosprawni nie będący w stanie zarobić), ale nimi mogłyby się zająć rodzina, sąsiedzi, rozmaite fundacje, hospicja, czy nawet kościół. Ludzie mieliby więcej pieniędzy i mogliby być bardziej hojni.
|
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
@Smetana, spider
+1 Zdecydowanie sprywatyzować szkolnictwo i służbę zdrowia. I proszę mi tu szanownie nie pieprzyć, że nic nie wiem (przynajmniej w kwestii służby zdrowia), bo mój starszy jest lekarzem (notabene jest antysocjalistyczny, więc pro-prywatyzacja). Biurkoracja - jednym ze sposobów jej skrócenia jest odstąpienie od Eurokołchozu. To tak btw. |
O widzę że jest tu trochę osób o rozsądnych poglądach :). Co do podatków pracodawca na sam ZUS musi zapłacić prawie 50% pensji pracownika. Co do eurokołchozu to właśnie się dobiera do krajów spoza unii (Szwajcaria, Luksemburg) które mają zdaniem unii za niskie podatki i rozmaite firmy wolą się tam osiedlać. Dla mnie to już przesada!
Cytuj:
|
Cytuj:
Powodzenia! |
@up
Nie czytałeś wcześniejszych postów... |
Cytuj:
@Smetana Luksemburg jest w eurokolchozie : P |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Wielu z wypowiadających się tutaj poddaje się myśleniu życzeniowemu - "bo dużo pracują, bo mało zarabiają, to im się należy". Owszem, nauczycielom (jak i wielu innym grupom zawodowym) należą się podwyżki. Sęk w tym, że nie jest to równoważne z faktem, że te podwyżki powinni akurat teraz dostać. Najistotniejsza jest tu kwestia czy nas po prostu na te podwyżki stać. Czy naprawdę chcecie płacić na to wyższe podatki i marnować kolejne szanse na reformę finansów publicznych, a co za tym idzie, dalej tłamsić rozwój gospodarczy, żeby państwo miało z czego płacić wyższe pensje nauczycielom? Drugą sprawą, o której wielu zapomina lub ją ignoruje, jest to, że podwyżki nie należą się wszystkim w takim samym stopniu. Dlaczego niby dobry nauczyciel ma zarabiać tyle samo, co patałach, który "nic nie umie robić, więc uczy innych"? Prywatyzacja najlepiej rozwiązała by tę kwestię - szkoły, chcąc być konkurencyjne wobec innych, musiałyby faworyzować dobrych i solidnych nauczycieli. |
Cytuj:
Nie sądzicie, że trochę zbaczamy z tematu? Odnosił się on do jednego przykładu: szkolnictwa. |
Cytuj:
|
Tak podtrzymuje, bo mam kolegow lekarzy i kolegow nauczycieli i widze roznice :*
A co do tych zarobkow. Lekarz, zeby zarabiac duzo wiecej od nauczyciela pracuje na kilka etatow, dobry nauczyciel jak daje korki to bierze za 1.5h po 120-150zl, wiec jak bedzie pracowal tyle co lekarz to zarobi podobnie. |
A gdyby tak obniżyć pensje posłów o te 30-40% to wyszło by że kraj jest 'jakiś' grosz do przodu. Ale z drugiej strony bawić się w robin hooda? Zabiore bogatym dam biednym - teraz bogaci są biedni a biedni bogaci. Ni jak nie idzie tego pogodzić. Jedynym rozwiązaniem jest zwiększenie dochodów państwa. Ewentualnie można zrobić datki na szkolnictwo.
P.S a mówią że łapówki to zuo... |
Cytuj:
|
Tak tak nauczyciele mają wolne 2 meisiące w wakacje plus ferie i inne swięta, pracują od 5 do 7 amx 8 godzin a większość z nich poda temat i każe uczniom pisać notatki na tablicy a sama z pizdą siedzi i nic nie robi, i za to kase zgarnia. (jedna z moich nauczycielek) ale takich jest więcej napewno.
|
Cytuj:
|
Protest dotyczy nauczania publicznego. Jak ktos sobie dorabia, to inna kwestia. Chodzi tu o zarobki nauczycieli i lekarzy w placowkach PUBLICZNYCH. Lekarz wcale dluzej sie nie uczy, a zarabia o wiele wiecej.
Cytuj:
Cytuj:
|
Zrozum, ze lekarze zarabiaja wiecej bo pracuja na 2-3 etaty+dyzury. Pensja lekarza specjalisty w szpitalu jest nizsza niz 2k. Zauwaz tez, ze lekarzy specjalistow 1-go stopnia naprawde malo pracuje w szpitalach. Wiekszosc ma specjalizacje 2-go stopnia i doktoraty a nauczyciele w jakis 80% albo i wiecej maja tylko magisterke
|
Oto lista płac opublikowana przez "Politykę":
1900 zł.- lekarz w trakcie specjalizacji w szpitalu wojewódzkim na Podlasiu (z dyżurami). 1900 zł.- lekarz z II stopniem specjalizacji w stołecznym szpitalu (48 godzin tygodniowo). 2233 zł.- lekarz z I stopniem specjalizacji na oddziale wewnętrznym w woj. Lubelskim (pensja zasadnicza 1925 zł. + dodatek za wysługę lat 308 zł.), dodatkowym źródłem dochodu jest praca w pogotowiu 2 dni w tygodniu (stawka 26 zł. za godzinę). 2400 zł.- lekarz kończący specjalizację z chirurgii w dużym mieście wojewódzkim (9 lat stażu pracy). 2650-7940 zł.- wysokość pensji lekarza specjalisty zatrudnionego w ZUS. 2923 zł.- pediatra w przychodni rodzinnej 3000 zł.- lekarz rodzinny, właścicielka NZOZ w woj. Lubelskim. 3500 zł.- lekarz ginekolog z Podkarpacia, 15 lat pracy, własna praktyka. 4500 zł.- lekarz z II st. specjalizacji z lubelskiego szpiatala (pensja zasadnicza 3 tys. zł.+ dodatek za wysługę 600 zł.+ dodatek funkcyjny 900 zł.), brak dodatkowych źródeł dochodu. 5611 zł.- lekarz urolog z II stopniem specjalizacji w woj. lubelskim (pensja zasadnicza 3011 zł., dodatek funkcyjny 800 zł., za wysługę lat 600 zł., dodatkowe źródła dochodu: praca w dwóch gabinetach, w jednym przyjmuje średnio 7 pacjentów tygodniowo, w drugim 20, z każdego dochód ok. 600 zł. miesięcznie). 6600 zł.- lekarz internista z 11-letnim stażem (pensja w klinice w dużym mieście 3 tys. zł., ułamek etatu szpitalnego z dyżurami 1600 zł., praktyka prywatna 2 tys. zł.). 7000 zł.- doświadczony lekarz rodzinny z Podlasia, ma pod opieką 3 tys. pacjentów, przyjmuje od pon. do pt. i w jedną sobotę w miesiącu, sam opłaca ZUS i inne składki. 11 200 zł.- dr hab. dwóch specjalności medycznych, jako dyrektor dużego szpitala w centralnej Polsce zarobił w 2006 r. ponad 134 tys. zł., jako wykładowca uczelni ponad 23 tys. zł., z innych źródeł ok. 6 tys. zł. 12 800 zł.- lekarz chorób wewnętrznych z 18- letnim stażem w dużej klinice + pensja z uczelni 4500 zł., w instytucie naukowo- medycznym 3800zł., za konsultacje medyczne dla firmy ubezpieczeniowej 4500 zł. 13 194 zł.- prof. dr. hab. chorób wewnętrznych i gastroenterologii, jako kierownik kliniki szpitala uniwersyteckiego zarobił w 2006 r. 130 600 zł., inne dochody to: działalność gospodarcza- 12 300 zł., prywatny gabinet- 10 400 zł., umowy o dzieło- 3600 zł., prawa autorskie- 1420 zł.) Niech ktoś powie, że lekarze zarabiają mało, to zaśmieję mu się w twarz. |
Cytuj:
|
A mnie to utwierdza w przekonaniu, ze "Polityka" nie wie co pisze bo lekarz urolog z II stopniem specjalizacji w Lublinie nie zarabia 5k i ja to wiem z pierwszej reki a nie z gazety.
|
Cytuj:
Cytuj:
|
No ja nie wiem czy dla wiekszosci niepotrzebnie. Faktem jest, ze nauczyciele zarabiaja za malo i duzo osob sie z tym zgadza, tylko jak to sie mowi "male psy najglosniej szczekaja", chodza takie dzieciaki sfrustrowane, bo jedynke dostaly i wypisuja glupoty.
|
Jedynke nie jedynke ale do szkoły nie chce się chodzić. Jeśli jest protest - brak zajęć w szkole - brak nauki i całodzienne ciupanie przy kompie. Ot tok myślenia 70% tego forum. A i większość w tym temacie osób mówi że protest jest niepotrzebnie bo to szkoła państwowa i tyle. I gdzie tu opozycja?
|
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Jak dla mnie ci wszyscy ludzie nie potrafią zrozumieć jednego - chcą zarabiać więcej i by żyło się lepiej. A tego się nie da naraz zrobić. Albo budżet przeznacza się na rozwój i to umożliwia większe podwyżki w przyszłości, albo na podwyżki i stoimy w miejscu lub nieznacznie idziemy do przodu/cofamy się. |
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
@Rincewind Źródłem tego tekstu jest artykuł zamieszczony w piśmie medycznym "Puls Medyczny". |
Dyrektor technikum gastronomicznego w b-stoku zarabio 450zl wiecej od zwyklego nauczyciela(chodzi o tyle co nauczyciel zarabia od panstwa bez zadnych dodatkow i 2 etetow). Gdzie on ma najwiecej roboty(sa to 3 technika + 2 zawodowki) ma full pracy na caly dzien i moze jedynie pomazyc o pracy na 2 etacie. Cale wakacje i ferie siedzi w pracy i nic nie robi jak zalatwia rachunki, wynajmuje sale, przyjmuje nowych ucznow itd. A moja nauczycielka angielskiego uczy w 2 szkolach(tutaj w technikum oraz gdzies w liceum) + w 2 szkolach jezykowych i dalej spedza mniej czasu w pracy niz dyrektor a zarabia okolo 7000 miesiecznie, a na dodatek kocha swoją robote czyli praca z mlodzieza z jezykiem angielskim. I powiedzcie mi czy to jest sprawiedliwe. Nauczyciele moga zarabiac tyle co lekarze tylko trzeba umiec to sobie zalatwic. lekarz zalatwil sobie prace w panstwowym szpitalu, oraz w prywatnej przychodni/gabinecie i dodatkowo wyklada na uniwerku to i zarabia, a jak glupi nauczyciel siedzi tylko na panstwowym garnuszku i placze ze mu malo to tylko i wylacznie jego wina.
|
Cytuj:
Tłumacz przysięgły z j. angielskiego dostaje po kilka tysięcy za dokument - wprawdzie musi się uczyć z 10-15 lat, ale jest. Tłumacz (nie przysięgły) języka japońskiego za ok. 3-5 lat nauki (zależy jak szybko chce się uczyć) dostaje więcej (niż jego np. angielski odpowiednik) . LG ostatnio szukało takowego na posadę za 12 kafelków. Prowadząc własną firmę można wyciągnąć więcej kasy, bo wtedy nie jest się ograniczonym do jednej firmy, a w tym biznesie często firmy zlecają takie rzeczy "ludziom z zewnątrz". @Kołbaś: Sporo masz racji, ale weź pod uwagę, że żyjemy w Polsce. Masa ludzi marzy o magicznej zasadzie "Czy się robi, czy się leży tysiąc sześćset <czy ile tam> się należy" Więc sie obijają. Inni zarabiają więcej to ci uznają, że lepiej zarobić więcej. Oczywiście jest sporo przypadków jak te opisane przez wielu userów, co pokazuje że sporo rzeczy w pracy w placówkach państwowych jest do zmiany. No, w końcu prawda jak zwykle stoi po środku. No i do tego dochodzi to co pisałem już wcześniej Cytuj:
|
Nauczyciele - kasa za nauczanie w szkołach, korepetycje.
Lekarze - a więc lekarze gadają o słabych pensjach w szpitalach, no, ale jeśli lekarz dobry jest, to ma nawet z 3 gabinety prywatne (Jak mój ortopeda - powiedzmy ma po 10 umówionych gości po 100 zł za wizytę). A jak mam popierać protesty, to pielęgniarkom należy się więcej (nie, moja mama nie jest pielęgniarką, po prostu takie jest moje zdanie). |
A moje zdanie jest takie, że biedne państwo jakim jest Polska nie jest w stanie być opiekuńcze i zawsze ktoś będzie poszkodowany.
|
Zaważając na to, że musieli skończyć płatne studia, mieć dość dobry wynik w szkołach, urzerać sie z gównarżerią, niszczyć sobie w szkołach psychikę (tak to jest poważne), zapierda**ać na jakieś spotkania i pracować w nadgodzinach (sprawdzanie sprawdzianów, robienie planu zajęć itp) to nauczycielom musimy dać trochę więcej tego grosza. xd
Oczywiście każdy nauczyciel pracuję inaczej, ale na serio są tacy, którzy pracują 2x więcej niż zarobią. ""Spider-Najlepszym rozwiazaniem jest prywatyzacja W gruncie rzeczy panstwowa powinna pozostac tylko armia, sadownictwo, no i wladza (najlepiej dyktator)."" Nie byłoby to najlepszym rozwiązaniem, ponieważ znając naszą Polskę nauczyciele (i inni) dostawaliby tyle samo, a cena za "zycie" byłaby o wiele większa. (pożylibyśmy tak pewnie 10 lat aż rząd ruszy tłustym łbem) |
Cytuj:
|
Nie rozumiem, dlaczego wielu uzytkownikow pisze "lekarze zarabiaja duzo, przeciez maja 3 prywatne gabinety i zarabiaja 5 tysiecy!". Protest ma na celu podwyzke, aby lekarz zarabial na normalnym, europejskim poziomie przy jednej pracy, a nie przy 3. Policzcie sobie, ile lekarz pracuje przy tych 3 posadach, czy ma czas dla siebie i rodziny (przypominam, ze ciagle musi uzupelniac wiedze). Dlaczego gornikom albo nauczycielom mozna dac podwyzke? Przeciez analogicznie do lekarzy mozemy im powiedziec, zeby dawali dodatkowe korepetycje/zatrudnili sie w kopalni na kolejna zmiane....
Cytuj:
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 21:54. |
Powered by vBulletin 3