Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Protest ZNP (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=161918)

Ashlon 21-01-2008 11:05

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 1851069)
Pfff.... Jesli szkoly zostana sprywatyzowane, to beda zarowno drozsze jak i tansze, bo jest zapotrzebowanie na oba typy.
Te lepsze beda drozsze, ale za jakosc sie placi.

No i ciekawe skad na nauczanie wezma pieniadze rodziny, ktorych nie stac na cieply obiad dla swoich dzieci.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Arka
@up
no pewnie trzeba siedzieć w gabinecie, pić kawę, pić kawę, pić kawę i przegryźć ciacho nie ?? później zwalić wszystko na inne kobiety które pracują w sekretariacie lub na vc naprawdę ciężka i męcząca praca ... daruj se ...

Gratuluje podejscia i wielkiej wiedzy na temat pracy dyrektora w szkole. Jest sie czym chwalic ~~

Davido16 21-01-2008 11:25

Moim zdaniem należy im się. Moja nauczycielka od polskiego uczy z 4 klasy, co daje 120 prac pisemnych na tydzień. Codziennie musi się jeszcze przygotować do materiału, zależnie od klasy, z którą będzie miała lekcje. W środy jest w szkole od 8:00 do 18:30, bo jest rada pedagogiczna. Oprócz tego codziennie szarpie sobie nerwy przez debili klasowych.

I co? Nie należy im się?

@prywatyzacja

Gratuluję pomysłu. Kumpla z byłej klasy utrzymuje matka, która jest na kuroniówce. Za co on by się uczył? Za dobre chęci?

spider-bialystok 21-01-2008 12:42

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 1854676)
No i ciekawe skad na nauczanie wezma pieniadze rodziny, ktorych nie stac na cieply obiad dla swoich dzieci.

Z pracy?
Poza tym - jest wiele organizacji wpierajacych edukacje biednej mlodziezy.
Ja nie czuje moralnego przymusu pomagania biednym, powinien to byc swiadomy wybor, a nie obowiazek.

Rincewind 21-01-2008 14:55

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Pramus (Post 1854639)
Wqrwia mnie wasze wymadrzanie sie wynikajace z niewiedzy. Gowno prawda, ze nauczyciele maja tyle wolnego. Moja mama jest nauczycielka i calych wakacji wcale wolnych nie ma. Nauczyciele maja tyle samo wolnego co kazdy inny pracownik. W pelni popieram ten protest, bo studia, magisterka, staranie o tytul nauczyciela dyplomowanego troche trwaja, a zarabiaja po tym grosze. Wkurzaja mnie za to lekarze, ktorzy zarabiaja wcale nie malo i wiedza, ze sa ludzie, ktorzy studiowali wcale nie krocej, a zarabiaja o polowe mniej.

Lol lekarze studiuja nie dluzej? Po pierwsze studia na medycznej trwaja 6 lat a nie 5 jak na wiekszosci kierunkow, nastepnie rok stazu, LEP i dopiero dostaje tytul lekarza, pozniej dochodza specjalizacje itp. Zreszta studia medyczne sa trudniejsze od np. czystej biologii czy historii.

PS DOBRY nauczyciel zarabia nie mniej niz lekarz

Ashlon 21-01-2008 16:18

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 1854772)
Z pracy?
Poza tym - jest wiele organizacji wpierajacych edukacje biednej mlodziezy.
Ja nie czuje moralnego przymusu pomagania biednym, powinien to byc swiadomy wybor, a nie obowiazek.

Niby tak, ale rzeczywistosc jest troche inna niz suche dywagacje na temat "skad wziac pieniadze". Wyobrazasz sobie, ze 2 osoby dorosle (matka + ojciec) z wyksztalceniem zawodowym beda mieli kase na oplacenie jakiejkolwiek szkoly dla swoich dzieci, skoro ledwo starcza im na oplaty i czynsz? Jak dla mnie - ani szkolnictwa, ani sluzby zdrowia prywatyzowac sie nie powinno.

Vil 21-01-2008 21:04

ja nie widze mozliwosci sprywatyzowania szkolnictwa w obecnych warunkach.

Smetana 22-01-2008 01:32

Oczywiście prywatyzacja musi łączyć się ze znaczną obniżką podatków, bo szkolnictwo i służba zdrowia (+ ZUS, zasiłki i reszta socjalistycznej "opieki" :P) to najbardziej kosztowne usługi załatwiane przez państwo. Przypominam że dziś podatki to średnio 70% naszych dochodów. I z tego utrzymujemy nie tylko służbę zdrowia, szkoły ale i olbrzymie biurokratyczne sieci odpowiedzialne za nie (gdzie szerzy się korupcja). Po prywatyzacji średnio cena usług znacznie by zmalała, a jakość wzrosła (wolny rynek). Oczywiście niektórych nie byłoby stać na nie (np. niepełnosprawni nie będący w stanie zarobić), ale nimi mogłyby się zająć rodzina, sąsiedzi, rozmaite fundacje, hospicja, czy nawet kościół. Ludzie mieliby więcej pieniędzy i mogliby być bardziej hojni.

Ashlon 22-01-2008 14:25

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Smetana (Post 1856232)
Oczywiście prywatyzacja musi łączyć się ze znaczną obniżką podatków, bo szkolnictwo i służba zdrowia (+ ZUS, zasiłki i reszta socjalistycznej "opieki" :P) to najbardziej kosztowne usługi załatwiane przez państwo. Przypominam że dziś podatki to średnio 70% naszych dochodów. I z tego utrzymujemy nie tylko służbę zdrowia, szkoły ale i olbrzymie biurokratyczne sieci odpowiedzialne za nie (gdzie szerzy się korupcja). Po prywatyzacji średnio cena usług znacznie by zmalała, a jakość wzrosła (wolny rynek). Oczywiście niektórych nie byłoby stać na nie (np. niepełnosprawni nie będący w stanie zarobić), ale nimi mogłyby się zająć rodzina, sąsiedzi, rozmaite fundacje, hospicja, czy nawet kościół. Ludzie mieliby więcej pieniędzy i mogliby być bardziej hojni.

A potem zyli by dlugo i szczesliwie ;) Podatki = 70% dochodow? Nie przesadzajmy... Chyba nie zdajesz sobie sprawy, jak drogie jest leczenie raka czy ksztalcenie kogos od podstawowki do np. liceum na dobrym poziomie. Ciekawe, skad nasze biedne spoleczenstwo by wzielo pieniadze na cos takiego. A biurokratyczne sieci tak czy siak bys utrzymywal - z ta roznica, ze prywatne, a nie panstwowe.

Elmer 22-01-2008 15:42

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 1856681)
A potem zyli by dlugo i szczesliwie ;) Podatki = 70% dochodow? Nie przesadzajmy...

Dobrze mówi. Przykładowo koszty płacy pracodawcy na pensje pracownika który dostaje na ręke ~1750 zł wynoszą 3000 zł.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 1856681)
Chyba nie zdajesz sobie sprawy, jak drogie jest leczenie raka

Już dzisiaj nasz NFZ nie refunduje dużej ilości drogich operacji i leczenia

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 1856681)
czy ksztalcenie kogos od podstawowki do np. liceum na dobrym poziomie.

Jestem pewien, że kosztuje mniej niż podatki, które płacą jego rodzice przez te 12 (?) lat nauki.

Shanhaevel 22-01-2008 16:06

@Smetana, spider

+1
Zdecydowanie sprywatyzować szkolnictwo i służbę zdrowia. I proszę mi tu szanownie nie pieprzyć, że nic nie wiem (przynajmniej w kwestii służby zdrowia), bo mój starszy jest lekarzem (notabene jest antysocjalistyczny, więc pro-prywatyzacja).

Biurkoracja - jednym ze sposobów jej skrócenia jest odstąpienie od Eurokołchozu. To tak btw.

Smetana 22-01-2008 17:57

O widzę że jest tu trochę osób o rozsądnych poglądach :). Co do podatków pracodawca na sam ZUS musi zapłacić prawie 50% pensji pracownika. Co do eurokołchozu to właśnie się dobiera do krajów spoza unii (Szwajcaria, Luksemburg) które mają zdaniem unii za niskie podatki i rozmaite firmy wolą się tam osiedlać. Dla mnie to już przesada!

Cytuj:

A biurokratyczne sieci tak czy siak bys utrzymywal - z ta roznica, ze prywatne, a nie panstwowe.
A po co jakiemuś prywatnemu szpitalowi taka sieć? Zastanów się co ty piszesz.

Davido16 22-01-2008 18:39

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Smetana (Post 1857106)
O widzę że jest tu trochę osób o rozsądnych poglądach :). Co do podatków pracodawca na sam ZUS musi zapłacić prawie 50% pensji pracownika. Co do eurokołchozu to właśnie się dobiera do krajów spoza unii (Szwajcaria, Luksemburg) które mają zdaniem unii za niskie podatki i rozmaite firmy wolą się tam osiedlać. Dla mnie to już przesada!


A po co jakiemuś prywatnemu szpitalowi taka sieć? Zastanów się co ty piszesz.

Powiedz mi jedno... z czego chcesz obniżyć podatki? Państwo nie ma pieniędzy na podwyżki, a Ty chcesz obniżać podatki?

Powodzenia!

Smetana 22-01-2008 19:08

@up
Nie czytałeś wcześniejszych postów...

spider-bialystok 22-01-2008 20:57

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Davido16 (Post 1857179)
Powiedz mi jedno... z czego chcesz obniżyć podatki? Państwo nie ma pieniędzy na podwyżki, a Ty chcesz obniżać podatki?

Powodzenia!

Dopiero za kilka lat dowiesz sie na jakich zasadach dziala gospodarka, wiec najlepiej bedzie jak narazie cos o tym poczytasz, bo pisaniem takich glupot tylko sie osmieszasz :)


@Smetana
Luksemburg jest w eurokolchozie : P

Duch Niespokojny 22-01-2008 21:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Arka_Sath_Wielki (Post 1849996)
Powiadacie ze nauczyciel zarabia duzo ?? ze malo pracuje ?? a co do chu** robia politycy ?? podnosza rece i naciskaja guzik i za to dostaja pensje 5 razy wieksza od nauczycieli ?? dajcie spokoj ....

Dobry polityk robi znacznie więcej: czyta projekty ustaw, zasięga porad ekspertów, pracuje nad własnymi projektami, spotyka się z wyborcami itd. Do tego ponosi olbrzymią odpowiedzialność za to, co robi. A jeżeli ktoś nie robi tych rzeczy, a mimo to jest np. posłem, to można mieć pretensje tylko do ludzi, którzy go wybrali.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 1849636)
Biorac pod uwage roznice w zarobkach europejskich a naszych praktycznie kazda grupa zawodowa ma podstawy do protestowania.

Zauważ, że różnica ta nie wynika z niczyjego widzimisię, ale po prostu z faktu, że jesteśmy krajem biedniejszym niż większość europejskich. I żaden rząd tego tak od zaraz, na żądanie protestujących, nie zmieni.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Korektor (Post 1850918)
@up,
No i biedni ludzie będą bez najmniejszego wykształcenia, a średniozamożne rodziny zaczną miewać kłopoty finansowe. I to wszystko, tylko dlatego żeby n-le więcej zarabiali? Niech mają, ale bez prywatyzacji.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 1854676)
No i ciekawe skad na nauczanie wezma pieniadze rodziny, ktorych nie stac na cieply obiad dla swoich dzieci.

Istnieje coś takiego jak stypendia socjalne, mogłyby też istnieć bony oświatowe.

Wielu z wypowiadających się tutaj poddaje się myśleniu życzeniowemu - "bo dużo pracują, bo mało zarabiają, to im się należy". Owszem, nauczycielom (jak i wielu innym grupom zawodowym) należą się podwyżki. Sęk w tym, że nie jest to równoważne z faktem, że te podwyżki powinni akurat teraz dostać. Najistotniejsza jest tu kwestia czy nas po prostu na te podwyżki stać. Czy naprawdę chcecie płacić na to wyższe podatki i marnować kolejne szanse na reformę finansów publicznych, a co za tym idzie, dalej tłamsić rozwój gospodarczy, żeby państwo miało z czego płacić wyższe pensje nauczycielom? Drugą sprawą, o której wielu zapomina lub ją ignoruje, jest to, że podwyżki nie należą się wszystkim w takim samym stopniu. Dlaczego niby dobry nauczyciel ma zarabiać tyle samo, co patałach, który "nic nie umie robić, więc uczy innych"? Prywatyzacja najlepiej rozwiązała by tę kwestię - szkoły, chcąc być konkurencyjne wobec innych, musiałyby faworyzować dobrych i solidnych nauczycieli.

Dzid 23-01-2008 09:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 1857527)
A jeżeli ktoś nie robi tych rzeczy, a mimo to jest np. posłem, to można mieć pretensje tylko do ludzi, którzy go wybrali.

Daj mi adresy tych ludzi, a ja z nimi już pogadam ^^


Nie sądzicie, że trochę zbaczamy z tematu? Odnosił się on do jednego przykładu: szkolnictwa.

Pramus 26-01-2008 16:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rincewind (Post 1854961)
Lol lekarze studiuja nie dluzej? Po pierwsze studia na medycznej trwaja 6 lat a nie 5 jak na wiekszosci kierunkow, nastepnie rok stazu, LEP i dopiero dostaje tytul lekarza, pozniej dochodza specjalizacje itp. Zreszta studia medyczne sa trudniejsze od np. czystej biologii czy historii.

PS DOBRY nauczyciel zarabia nie mniej niz lekarz

A ja mam taka propozycje... Nie udzielaj sie qrwa jak sie nie znasz na temacie. Najpierw nauczyciel musi skonczyc studia pedagogiczne, nastepnie cos na styl specjalizacji (czyli przedmiot, ktorego bedzie uczyc), pozniej magisterka, nauczyciel dyplomowany i pelno szkolen po pracy, za ktore trzeba placic samemu w przeciwienstwie do lekarzy, gdzie wszystko odbywa sie w godzinach pracy (np. delegacje, sympozja) i placi za to pracodawca. Moja mama pokonczyla to wszystko i do 2 tysiecy wyplaty troche jej brakuje. Lekarz po takim czasie nauki zarabia duzo, duzo wiecej... Wciaz podtrzymujesz swoje zdanie? -,-

Rincewind 27-01-2008 13:57

Tak podtrzymuje, bo mam kolegow lekarzy i kolegow nauczycieli i widze roznice :*
A co do tych zarobkow. Lekarz, zeby zarabiac duzo wiecej od nauczyciela pracuje na kilka etatow, dobry nauczyciel jak daje korki to bierze za 1.5h po 120-150zl, wiec jak bedzie pracowal tyle co lekarz to zarobi podobnie.

Voon 27-01-2008 15:06

A gdyby tak obniżyć pensje posłów o te 30-40% to wyszło by że kraj jest 'jakiś' grosz do przodu. Ale z drugiej strony bawić się w robin hooda? Zabiore bogatym dam biednym - teraz bogaci są biedni a biedni bogaci. Ni jak nie idzie tego pogodzić. Jedynym rozwiązaniem jest zwiększenie dochodów państwa. Ewentualnie można zrobić datki na szkolnictwo.

P.S a mówią że łapówki to zuo...

Gogar 27-01-2008 15:16

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Pramus (Post 1864045)
A ja mam taka propozycje... Nie udzielaj sie qrwa jak sie nie znasz na temacie. Najpierw nauczyciel musi skonczyc studia pedagogiczne, nastepnie cos na styl specjalizacji (czyli przedmiot, ktorego bedzie uczyc), pozniej magisterka, nauczyciel dyplomowany i pelno szkolen po pracy, za ktore trzeba placic samemu w przeciwienstwie do lekarzy, gdzie wszystko odbywa sie w godzinach pracy (np. delegacje, sympozja) i placi za to pracodawca. Moja mama pokonczyla to wszystko i do 2 tysiecy wyplaty troche jej brakuje. Lekarz po takim czasie nauki zarabia duzo, duzo wiecej... Wciaz podtrzymujesz swoje zdanie? -,-

Wiesz, moja ciotka była nauczycielką z LO wieczorowym a zarazem wicedyrektorką i zarabiała 3-3,5 tysiąca, więc to, że Twoja mama tyle zarabia nie znaczy, że wszystkie nauczycielki.

MiXer 27-01-2008 15:20

Tak tak nauczyciele mają wolne 2 meisiące w wakacje plus ferie i inne swięta, pracują od 5 do 7 amx 8 godzin a większość z nich poda temat i każe uczniom pisać notatki na tablicy a sama z pizdą siedzi i nic nie robi, i za to kase zgarnia. (jedna z moich nauczycielek) ale takich jest więcej napewno.

Vil 27-01-2008 15:31

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Voon Arculin (Post 1865856)
A gdyby tak obniżyć pensje posłów o te 30-40% to wyszło by że kraj jest 'jakiś' grosz do przodu.

biorac pod uwage ze diety poselskie sa na poziomie 10k +- 2k to oszczedzisz na tym ze 2 miliony czyli mniej niz kasa ktora przeplywa przez 1 szpital.

Pramus 27-01-2008 16:00

Protest dotyczy nauczania publicznego. Jak ktos sobie dorabia, to inna kwestia. Chodzi tu o zarobki nauczycieli i lekarzy w placowkach PUBLICZNYCH. Lekarz wcale dluzej sie nie uczy, a zarabia o wiele wiecej.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gogar (Post 1865878)
Wiesz, moja ciotka była nauczycielką z LO wieczorowym a zarazem wicedyrektorką i zarabiała 3-3,5 tysiąca, więc to, że Twoja mama tyle zarabia nie znaczy, że wszystkie nauczycielki.

Prywatna szkoła i stanowisko wicedyrektora...

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez MiXer (Post 1865886)
Tak tak nauczyciele mają wolne 2 meisiące w wakacje plus ferie i inne swięta, pracują od 5 do 7 amx 8 godzin a większość z nich poda temat i każe uczniom pisać notatki na tablicy a sama z pizdą siedzi i nic nie robi, i za to kase zgarnia. (jedna z moich nauczycielek) ale takich jest więcej napewno.

Wyp...dalaj stad -,-

Rincewind 27-01-2008 16:50

Zrozum, ze lekarze zarabiaja wiecej bo pracuja na 2-3 etaty+dyzury. Pensja lekarza specjalisty w szpitalu jest nizsza niz 2k. Zauwaz tez, ze lekarzy specjalistow 1-go stopnia naprawde malo pracuje w szpitalach. Wiekszosc ma specjalizacje 2-go stopnia i doktoraty a nauczyciele w jakis 80% albo i wiecej maja tylko magisterke

Martka 27-01-2008 17:15

Oto lista płac opublikowana przez "Politykę":


1900 zł.- lekarz w trakcie specjalizacji w szpitalu wojewódzkim na Podlasiu (z dyżurami).

1900 zł.- lekarz z II stopniem specjalizacji w stołecznym szpitalu (48
godzin tygodniowo).

2233 zł.- lekarz z I stopniem specjalizacji na oddziale wewnętrznym w woj. Lubelskim (pensja zasadnicza 1925 zł. + dodatek za wysługę lat

308 zł.), dodatkowym źródłem dochodu jest praca w pogotowiu 2 dni w tygodniu (stawka 26 zł. za godzinę).

2400 zł.- lekarz kończący specjalizację z chirurgii w dużym mieście wojewódzkim (9 lat stażu pracy).

2650-7940 zł.- wysokość pensji lekarza specjalisty zatrudnionego w ZUS.

2923 zł.- pediatra w przychodni rodzinnej

3000 zł.- lekarz rodzinny, właścicielka NZOZ w woj. Lubelskim.

3500 zł.- lekarz ginekolog z Podkarpacia, 15 lat pracy, własna praktyka.

4500 zł.- lekarz z II st. specjalizacji z lubelskiego szpiatala (pensja zasadnicza 3 tys. zł.+ dodatek za wysługę 600 zł.+ dodatek funkcyjny

900 zł.), brak dodatkowych źródeł dochodu.

5611 zł.- lekarz urolog z II stopniem specjalizacji w woj. lubelskim (pensja zasadnicza 3011 zł., dodatek funkcyjny 800 zł., za wysługę lat

600 zł., dodatkowe źródła dochodu: praca w dwóch gabinetach, w jednym przyjmuje średnio 7 pacjentów tygodniowo, w drugim 20, z każdego dochód ok. 600 zł. miesięcznie).

6600 zł.- lekarz internista z 11-letnim stażem (pensja w klinice w dużym mieście 3 tys. zł., ułamek etatu szpitalnego z dyżurami 1600 zł., praktyka prywatna 2 tys. zł.).

7000 zł.- doświadczony lekarz rodzinny z Podlasia, ma pod opieką 3 tys. pacjentów, przyjmuje od pon. do pt. i w jedną sobotę w miesiącu, sam opłaca ZUS i inne składki.

11 200 zł.- dr hab. dwóch specjalności medycznych, jako dyrektor dużego szpitala w centralnej Polsce zarobił w 2006 r. ponad 134 tys. zł., jako wykładowca uczelni ponad 23 tys. zł., z innych źródeł ok. 6 tys. zł.

12 800 zł.- lekarz chorób wewnętrznych z 18- letnim stażem w dużej klinice + pensja z uczelni 4500 zł., w instytucie naukowo- medycznym 3800zł., za konsultacje medyczne dla firmy ubezpieczeniowej 4500 zł.

13 194 zł.- prof. dr. hab. chorób wewnętrznych i gastroenterologii, jako kierownik kliniki szpitala uniwersyteckiego zarobił w 2006 r. 130 600 zł., inne dochody to: działalność gospodarcza- 12 300 zł., prywatny gabinet- 10 400 zł., umowy o dzieło- 3600 zł., prawa autorskie- 1420 zł.)


Niech ktoś powie, że lekarze zarabiają mało, to zaśmieję mu się w twarz.

Davido16 27-01-2008 17:24

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez marla666 (Post 1866162)
Oto lista płac opublikowana przez "Politykę":


1900 zł.- lekarz w trakcie specjalizacji w szpitalu wojewódzkim na Podlasiu (z dyżurami).

1900 zł.- lekarz z II stopniem specjalizacji w stołecznym szpitalu (48
godzin tygodniowo).

2233 zł.- lekarz z I stopniem specjalizacji na oddziale wewnętrznym w woj. Lubelskim (pensja zasadnicza 1925 zł. + dodatek za wysługę lat

308 zł.), dodatkowym źródłem dochodu jest praca w pogotowiu 2 dni w tygodniu (stawka 26 zł. za godzinę).

2400 zł.- lekarz kończący specjalizację z chirurgii w dużym mieście wojewódzkim (9 lat stażu pracy).

2650-7940 zł.- wysokość pensji lekarza specjalisty zatrudnionego w ZUS.

2923 zł.- pediatra w przychodni rodzinnej

3000 zł.- lekarz rodzinny, właścicielka NZOZ w woj. Lubelskim.

3500 zł.- lekarz ginekolog z Podkarpacia, 15 lat pracy, własna praktyka.

4500 zł.- lekarz z II st. specjalizacji z lubelskiego szpiatala (pensja zasadnicza 3 tys. zł.+ dodatek za wysługę 600 zł.+ dodatek funkcyjny

900 zł.), brak dodatkowych źródeł dochodu.

5611 zł.- lekarz urolog z II stopniem specjalizacji w woj. lubelskim (pensja zasadnicza 3011 zł., dodatek funkcyjny 800 zł., za wysługę lat

600 zł., dodatkowe źródła dochodu: praca w dwóch gabinetach, w jednym przyjmuje średnio 7 pacjentów tygodniowo, w drugim 20, z każdego dochód ok. 600 zł. miesięcznie).

6600 zł.- lekarz internista z 11-letnim stażem (pensja w klinice w dużym mieście 3 tys. zł., ułamek etatu szpitalnego z dyżurami 1600 zł., praktyka prywatna 2 tys. zł.).

7000 zł.- doświadczony lekarz rodzinny z Podlasia, ma pod opieką 3 tys. pacjentów, przyjmuje od pon. do pt. i w jedną sobotę w miesiącu, sam opłaca ZUS i inne składki.

11 200 zł.- dr hab. dwóch specjalności medycznych, jako dyrektor dużego szpitala w centralnej Polsce zarobił w 2006 r. ponad 134 tys. zł., jako wykładowca uczelni ponad 23 tys. zł., z innych źródeł ok. 6 tys. zł.

12 800 zł.- lekarz chorób wewnętrznych z 18- letnim stażem w dużej klinice + pensja z uczelni 4500 zł., w instytucie naukowo- medycznym 3800zł., za konsultacje medyczne dla firmy ubezpieczeniowej 4500 zł.

13 194 zł.- prof. dr. hab. chorób wewnętrznych i gastroenterologii, jako kierownik kliniki szpitala uniwersyteckiego zarobił w 2006 r. 130 600 zł., inne dochody to: działalność gospodarcza- 12 300 zł., prywatny gabinet- 10 400 zł., umowy o dzieło- 3600 zł., prawa autorskie- 1420 zł.)


Niech ktoś powie, że lekarze zarabiają mało, to zaśmieję mu się w twarz.

To mnie utwierdza w przekonaniu, że chcę być pediatrą w przyszłości oO

Rincewind 27-01-2008 17:29

A mnie to utwierdza w przekonaniu, ze "Polityka" nie wie co pisze bo lekarz urolog z II stopniem specjalizacji w Lublinie nie zarabia 5k i ja to wiem z pierwszej reki a nie z gazety.

Voon 27-01-2008 17:34

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 1865912)
biorac pod uwage ze diety poselskie sa na poziomie 10k +- 2k to oszczedzisz na tym ze 2 miliony czyli mniej niz kasa ktora przeplywa przez 1 szpital.

Chodziło mi o wieczne narzekanie iż brakuje kasy. To był tylko przykład. zlikwidować zbędne ministerstwa i były by kolejnych 4-6 milionów. Pokombinować jeszcze a mielibyśmy następną kase. Także nieopłaca się wieszać psów na nauczycielach że strajkują (dla większości niepotrzebnie, choć niema się co oszukiwać - prosze zobaczyć na to forum) tylko na rządzie bo to ich wina : )

Cytuj:

To mnie utwierdza w przekonaniu, że chcę być pediatrą w przyszłości oO
Nic bardziej pożądnego, dotykać chore dzieci xd A potem za pedofilie sie siedzi

Rincewind 27-01-2008 17:51

No ja nie wiem czy dla wiekszosci niepotrzebnie. Faktem jest, ze nauczyciele zarabiaja za malo i duzo osob sie z tym zgadza, tylko jak to sie mowi "male psy najglosniej szczekaja", chodza takie dzieciaki sfrustrowane, bo jedynke dostaly i wypisuja glupoty.

Voon 27-01-2008 18:04

Jedynke nie jedynke ale do szkoły nie chce się chodzić. Jeśli jest protest - brak zajęć w szkole - brak nauki i całodzienne ciupanie przy kompie. Ot tok myślenia 70% tego forum. A i większość w tym temacie osób mówi że protest jest niepotrzebnie bo to szkoła państwowa i tyle. I gdzie tu opozycja?

eerion 27-01-2008 18:41

Cytuj:

Niech ktoś powie, że lekarze zarabiają mało, to zaśmieję mu się w twarz.
Lekarze zarabiają mało.

Cytuj:

No ja nie wiem czy dla wiekszosci niepotrzebnie. Faktem jest, ze nauczyciele zarabiaja za malo i duzo osob sie z tym zgadza, tylko jak to sie mowi "male psy najglosniej szczekaja", chodza takie dzieciaki sfrustrowane, bo jedynke dostaly i wypisuja glupoty.
tru tru

Cytuj:

A i większość w tym temacie osób mówi że protest jest niepotrzebnie bo to szkoła państwowa i tyle. I gdzie tu opozycja?
No to pitolą farmazony i tyle.
Jak dla mnie ci wszyscy ludzie nie potrafią zrozumieć jednego - chcą zarabiać więcej i by żyło się lepiej. A tego się nie da naraz zrobić. Albo budżet przeznacza się na rozwój i to umożliwia większe podwyżki w przyszłości, albo na podwyżki i stoimy w miejscu lub nieznacznie idziemy do przodu/cofamy się.

spider-bialystok 27-01-2008 20:05

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Voon Arculin (Post 1865856)
A gdyby tak obniżyć pensje posłów o te 30-40% to wyszło by że kraj jest 'jakiś' grosz do przodu. Ale z drugiej strony bawić się w robin hooda? Zabiore bogatym dam biednym - teraz bogaci są biedni a biedni bogaci. Ni jak nie idzie tego pogodzić. Jedynym rozwiązaniem jest zwiększenie dochodów państwa. Ewentualnie można zrobić datki na szkolnictwo.

Najlepszym rozwiazaniem jest prywatyzacja :) W gruncie rzeczy panstwowa powinna pozostac tylko armia, sadownictwo, no i wladza (najlepiej dyktator).

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Pramus
Wyp...dalaj stad -,-

Prawda boli, co? :) Prawda jest taka, ze jesli nauczyciel pracuje dodatkowo, by wyrabiac tyle godzin, co przecietny pracownik to zarabia dobrze. Moja nauczycielka angielskiego z gimnazjum, gdy mnie uczyla miala ~23 lata i sama mowila, ze zarabia dobrze, bo pracuje duzo (w 2 szkolach + w szkole jezykowej).

Martka 27-01-2008 20:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez eerion (Post 1866327)
Lekarze zarabiają mało.

Argument? Większość lekarzy pracuje na dwóch etatach, w państwowym szpitalu i w prywatnym gabinecie. Stać ich na wakacje za granicą, auto i dom. Gdyby zarabiali mało, nie stać by ich było na to.

@Rincewind
Źródłem tego tekstu jest artykuł zamieszczony w piśmie medycznym "Puls Medyczny".

kołbaś 27-01-2008 21:00

Dyrektor technikum gastronomicznego w b-stoku zarabio 450zl wiecej od zwyklego nauczyciela(chodzi o tyle co nauczyciel zarabia od panstwa bez zadnych dodatkow i 2 etetow). Gdzie on ma najwiecej roboty(sa to 3 technika + 2 zawodowki) ma full pracy na caly dzien i moze jedynie pomazyc o pracy na 2 etacie. Cale wakacje i ferie siedzi w pracy i nic nie robi jak zalatwia rachunki, wynajmuje sale, przyjmuje nowych ucznow itd. A moja nauczycielka angielskiego uczy w 2 szkolach(tutaj w technikum oraz gdzies w liceum) + w 2 szkolach jezykowych i dalej spedza mniej czasu w pracy niz dyrektor a zarabia okolo 7000 miesiecznie, a na dodatek kocha swoją robote czyli praca z mlodzieza z jezykiem angielskim. I powiedzcie mi czy to jest sprawiedliwe. Nauczyciele moga zarabiac tyle co lekarze tylko trzeba umiec to sobie zalatwic. lekarz zalatwil sobie prace w panstwowym szpitalu, oraz w prywatnej przychodni/gabinecie i dodatkowo wyklada na uniwerku to i zarabia, a jak glupi nauczyciel siedzi tylko na panstwowym garnuszku i placze ze mu malo to tylko i wylacznie jego wina.

eerion 27-01-2008 22:34

Cytuj:

Argument? Większość lekarzy pracuje na dwóch etatach, w państwowym szpitalu i w prywatnym gabinecie. Stać ich na wakacje za granicą, auto i dom. Gdyby zarabiali mało, nie stać by ich było na to.
Przeciętny tłumacz pracuje w firmie i zarabia kilkanaście tysiecy miesięcznie. im szersza oferta tym lepiej.
Tłumacz przysięgły z j. angielskiego dostaje po kilka tysięcy za dokument - wprawdzie musi się uczyć z 10-15 lat, ale jest.
Tłumacz (nie przysięgły) języka japońskiego za ok. 3-5 lat nauki (zależy jak szybko chce się uczyć) dostaje więcej (niż jego np. angielski odpowiednik) . LG ostatnio szukało takowego na posadę za 12 kafelków. Prowadząc własną firmę można wyciągnąć więcej kasy, bo wtedy nie jest się ograniczonym do jednej firmy, a w tym biznesie często firmy zlecają takie rzeczy "ludziom z zewnątrz".

@Kołbaś:
Sporo masz racji, ale weź pod uwagę, że żyjemy w Polsce. Masa ludzi marzy o magicznej zasadzie "Czy się robi, czy się leży tysiąc sześćset <czy ile tam> się należy"
Więc sie obijają. Inni zarabiają więcej to ci uznają, że lepiej zarobić więcej.
Oczywiście jest sporo przypadków jak te opisane przez wielu userów, co pokazuje że sporo rzeczy w pracy w placówkach państwowych jest do zmiany.
No, w końcu prawda jak zwykle stoi po środku.
No i do tego dochodzi to co pisałem już wcześniej
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Eerion
Jak dla mnie ci wszyscy ludzie nie potrafią zrozumieć jednego - chcą zarabiać więcej i by żyło się lepiej. A tego się nie da naraz zrobić. Albo budżet przeznacza się na rozwój i to umożliwia większe podwyżki w przyszłości, albo na podwyżki i stoimy w miejscu lub nieznacznie idziemy do przodu/cofamy się.


Vekegi 27-01-2008 22:51

Nauczyciele - kasa za nauczanie w szkołach, korepetycje.
Lekarze - a więc lekarze gadają o słabych pensjach w szpitalach, no, ale jeśli lekarz dobry jest, to ma nawet z 3 gabinety prywatne (Jak mój ortopeda - powiedzmy ma po 10 umówionych gości po 100 zł za wizytę).

A jak mam popierać protesty, to pielęgniarkom należy się więcej (nie, moja mama nie jest pielęgniarką, po prostu takie jest moje zdanie).

Smetana 28-01-2008 01:47

A moje zdanie jest takie, że biedne państwo jakim jest Polska nie jest w stanie być opiekuńcze i zawsze ktoś będzie poszkodowany.

raf420 28-01-2008 07:02

Zaważając na to, że musieli skończyć płatne studia, mieć dość dobry wynik w szkołach, urzerać sie z gównarżerią, niszczyć sobie w szkołach psychikę (tak to jest poważne), zapierda**ać na jakieś spotkania i pracować w nadgodzinach (sprawdzanie sprawdzianów, robienie planu zajęć itp) to nauczycielom musimy dać trochę więcej tego grosza. xd

Oczywiście każdy nauczyciel pracuję inaczej, ale na serio są tacy, którzy pracują 2x więcej niż zarobią.

""Spider-Najlepszym rozwiazaniem jest prywatyzacja W gruncie rzeczy panstwowa powinna pozostac tylko armia, sadownictwo, no i wladza (najlepiej dyktator).""

Nie byłoby to najlepszym rozwiązaniem, ponieważ znając naszą Polskę nauczyciele (i inni) dostawaliby tyle samo, a cena za "zycie" byłaby o wiele większa. (pożylibyśmy tak pewnie 10 lat aż rząd ruszy tłustym łbem)

Voon 28-01-2008 09:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 1866543)
Najlepszym rozwiazaniem jest prywatyzacja :)

Jeno nie pomyślałeś że jeśli to zbytnio nic nie da (jest taka moliwość) to wtedy nie będzie ani pieniędzy ani usług. Istnieje jeszcze wyjście że wszystko opanuje jedna firma i będziemy mieli monopol i to oni stawki będą dyktować.

Ashlon 28-01-2008 12:02

Nie rozumiem, dlaczego wielu uzytkownikow pisze "lekarze zarabiaja duzo, przeciez maja 3 prywatne gabinety i zarabiaja 5 tysiecy!". Protest ma na celu podwyzke, aby lekarz zarabial na normalnym, europejskim poziomie przy jednej pracy, a nie przy 3. Policzcie sobie, ile lekarz pracuje przy tych 3 posadach, czy ma czas dla siebie i rodziny (przypominam, ze ciagle musi uzupelniac wiedze). Dlaczego gornikom albo nauczycielom mozna dac podwyzke? Przeciez analogicznie do lekarzy mozemy im powiedziec, zeby dawali dodatkowe korepetycje/zatrudnili sie w kopalni na kolejna zmiane....

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 1866543)
no i wladza (najlepiej dyktator).

Pojedz na Kube, tam przeciez sam miod i orzeszki... ~~


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 21:54.

Powered by vBulletin 3