Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Religia i koniec świata (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=170342)

Serious Sam 05-04-2008 15:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bloodwin (Post 1986449)
Pan sphinx123 chyba zatrzymał się w średniowieczu. To tam religia katolicka to było straszenie itp. Od czasów nowożytnych, a głównie JP2 to religia pokoju, kochającego Boga.

Co do końca świata? Zieeeeew. Ja tam wierze tylko, że w 2012 roku będzie przebiegunowanie Ziemi. Jest to naturalna rzecz na naszej planecie, która wypada raz na kilkaset tys. lat i nie jest żadną bujdą.

Z tym przebiegunowaniem masz rację, czytałem to na forum o astronomii, więc to potwierdzone.Będą jakieś problemy z GPS'ami itp.

Jeżeli chodzi o wiarę to jestem wierzący, opieram swoją wiarę na nadziei, ale czasami mam wątpliwości szczególnie jak czytam posty/tematy ateistów, coraz więcej dowodów na to, że nie ma Boga.

Vanhelsen 05-04-2008 16:04

"Według tego kalendarza, świat zaczął się 13 sierpnia 3114 r. p.n.e."
Tak, a więc gratuluję człowiekowi oraz całej pozostałej faunie i florze, że udało im się zainstnieć przed światem. Wszak dinusie wyginęły ~65mln lat temu, a więc całe 64,995mln lat przed pojawieniem się świata! Jest to niebywałe osiągnięcie i warto się tym zająć, może i w ten sposób będziemy mogli żyć po końcu świata, skoro można żyć przed jego powstaniem.

A co do religii, śpela i maniakalna wiara zawsze była, jest i będzie przyczynami zła. Najgorze co przydażyło się naszej cywilizacji to właśnie Kościół i wiara (Kościuł w sensie instytucji i wiara z nim związana)
Zaś co do cudów, moje drugie imię (Tomasz) w sam raz oddaje moje podejście do tej sprawy...

Goldscorpion 05-04-2008 16:33

@UP
Może rozwiniesz swoją wypowiedź. Fanatyczni chrześcijanie mordujący muzułmanów, niespotykalne. Na odwrót: jest to tak czesto zdarzenie, że nawet w mediach nie opłaca się o tym pisać.

Podaj powody, dla których twierdzisz, że Kościoł to najgorsze zło?

Bo napisanie idiotycznego postu bez wyjsanienia nie jest sztuką.

Gangrel 05-04-2008 16:53

@koniec świata

Czy to taka wielka różnica czy i kiedy on będzie? Jak będzie, to będzie i nic na to nie poradzimy.

@Religia

A czemu ty głosisz Jezusa Chrystusa? Objawił Ci się jakoś? Co zrobił żeby indoktrynować innych. Tylko mi nie mów że oddał za mnie życie, bo pękne.

Goldscorpion 05-04-2008 16:56

Oddał za Ciebie życie, ukrzyżowany na krzyżu dla zbawienia wszystkich ludzi. Dowodem tego jest całun turyński. Wielokrotnie objawiał się siostrze Faustynie. A że głoszę Chrystusa to co? Grzech? Łamię regulamin forum? Obrażam kogoś? Jestem chrześcijaninem, a każdy z nas powinien Go głosić.

Chcesz to pękaj.

@DOWN
Jeżeli byłby to sztab (dziesiątki) naukowców, którzy pokazali by racjonalne dowody, zostałoby to zatwierdzone przez Kośćiół, oczywiscie że bym uwierzył.

kołbaś 05-04-2008 17:20

jezeli jakis naukowiec by zamiescil w necie ze cos tam cos tam przebadal i wyniklo ze jezus jednak byl kobieta to co? Uwiezyl bys ? Ja nie chodze dlatego nie wieze w boga. Ja ogolnie w nic nie wieze a afery koscielne jeszcze bardziej mnie utwierdzają w przekonaniu ze zrobilem slusznie. Koniec swiata w 2012 ? Zajebiscie umre młodo i w kwiecie wieku czyli tak jak chce.

Grue 05-04-2008 17:26

@up
Nie jestes sam :p do 2012 afgan odwiedze tyle razy ze napewno zdaze zarobic kulke :P hehe You are killed by Talib lol A pozatym niech se bedzie co chce, ja zyje chwila ;p

Killuminati 05-04-2008 17:28

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1986672)
Oddał za Ciebie życie, ukrzyżowany na krzyżu dla zbawienia wszystkich ludzi. Dowodem tego jest całun turyński. Wielokrotnie objawiał się siostrze Faustynie. A że głoszę Chrystusa to co? Grzech? Łamię regulamin forum? Obrażam kogoś? Jestem chrześcijaninem, a każdy z nas powinien Go głosić.

Chcesz to pękaj.

@DOWN
Jeżeli byłby to sztab (dziesiątki) naukowców, którzy pokazali by racjonalne dowody, zostałoby to zatwierdzone przez Kośćiół, oczywiscie że bym uwierzył.

Pękam. Czy ty nie widzisz, że ta religia jest "ślepa"? Że wszystko kręci się wokół jednej/dwóch osób? Że wszyscy wszystkich potępiają? Na mnie takie wrażenie wywiera instytucja zwana kościołem. Niech pokaże mi dowód swojego istnienia, to może uwierze. Jak narazie to tym wszystkim gardze ;) I naprawdę jebie mnie to, że pójde do jakiegoś "piekła", którego wy się tak boicie.

@down

Niestety, nie mam zamiaru czytać "dzienniczka Siostry Faustyny" bo mnie to wyraźnie nie interesuje.
Ja podchodze do tematu religii na podstawie takiej: Starożytne cywilizacje wierzyły w innych Bogów i upadła ich religia, wyparta przez inne, "my" wierzymy w Boga, i czy to nie jest analogiczne? Nasza religia też prędzej czy później upadnie. No chyba, że On istnieje, choć w to nie wierze. I chodzenie do kościoła nie jest jedyną oznaką, że się w niego wierzy. Niektórzy robią to, by odpukać tą godzinę tygodniowo i nie narażać się na krytykę ze strony ogółu.

Goldscorpion 05-04-2008 17:32

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Killuminati (Post 1986720)
Pękam. Czy ty nie widzisz, że ta religia jest "ślepa"? Że wszystko kręci się wokół jednej/dwóch osób? Że wszyscy wszystkich potępiają? Na mnie takie wrażenie wywiera instytucja zwana kościołem. Niech pokaże mi dowód swojego istnienia, to może uwierze. Jak narazie to tym wszystkim gardze ;) I naprawdę jebie mnie to, że pójde do jakiegoś "piekła", którego wy się tak boicie.

Nie nie widze, choć do samej instytucji kościelnej mam kilka zastrzeżeń. Jakiegoś piekła ech... Gdybyś choć kilkanaście minut poczytał Dzienniczek Siostry Faustyny, wiedziałbyś, że to nie jest "jakieś piekło"...

@DOWN
A nie możesz napisać czegoś sensowniejszego i na temat? Czy poprostu nie masz pojęcia jakim argumentem obalić moją wiare istaniejącą od 2000 lat.

kołbaś 05-04-2008 17:46

ty sluchaj tak czytam twoje posty i coraz bardziej mam dziwne wrazenie ze kozystamy z tego samego dilera. Tylko sluchaj jak wezmiesz od niego towar to odlaczaj internet bo potem takie kfiatki jak ten tem,at wychodza.

Voon 05-04-2008 17:56

Niepowiem, czekałem na temat związany z religią.

@Koniec świata wg Majów:
Tak dla twojego porównania - w starożytności kościół przyjął pewną date jako date narodzenia Chrystusa - dzisiejsze badania dowiodły że Chrystus urodził sie 15-16 Kwietnia 6w. p.n.e. Czym to świadczy - że owszem Majowie byli genialnymi matematykami i astronomami ale cóż z tego, byli także ludźmi którzy mają w genach mylenie się.

@Kod biblijny na temat innych wydarzeń:
Daj link do materiałów.

@Aktu brutalności na chrześcijanach:
A czego żeś sie spodziewał? Zarówno chrześcijanie jak i inne religie narzucały swoją religie innym ludą/narodą i zarówno chrześcijanom jak i innym religiom sie to nie podobało. dochodziło do buntów, zamieszek, nie rzadko do zabójstw. Życie.

@Nakłanianie do wiary:
Bezsens, głupota, jeśli nie uwierzyłes księdzu z ambony to i nie uwierzysz zwykłemu userowi. A tak wg Ciebie czemu taki przeciętny kowaliski ma wierzyć? Może to nie powód do dumy ale katechetka sie na mnie obraził właśnie za to że powiedziałem że religia chrześcijańska jest podobna do sekty i równiedobrze może być to wymyślone. To był oczywiście przykład ale jak sie jest tak podchodzącym do wiary to wychodzą takie anomalia i nie zauważa sie ''takich przykładów''. A i takie pytanie do Ciebie: religia ta zrodziła sie z Jezusa zwanego mesjaszem i 12 uczniów. Czy nie mogli oni sobie wymysleć religii? Początki tej religi wyglądaja jak każda dzisiejsza sekta. Spojrzysz na to trzeżwo to to dostrzeżesz. A i ludzie odchodzą od wiary bo widzą że biblia w niektórych momentach przeczy sama sobie. Przykład żebym nie był gołosłowny - biblia mówi że wszystko jest zapisane w ksiądze przez Boga, każdy twój ruch, każde słowo. Mówi też to abyśmy nie zbłądzili i kroczyli drogą światła. Skoro wszystko jest zapisane i sie wypełnia to po co te przestrogi? Co sie ma stać to sie stanie. Ale to już kwesta podejścia.

Marcin24 05-04-2008 18:00

Nie czytałem innych wypowiedzi, każdy ma co innego do powiedzenia i każdy ma deko racji.

Cytuj:

Dlaczego coraz powszechniej o chrześcijanach mówi się "wierzący, nie praktykujący".
Ponieważ wiara jest "trendy". Ale jak się nie chodzi do kościoła to trzeba to, choćby samemu sobie, tłumaczyć. Może czytałeś pewną historyjkę Mrożka o Grubym, Średnim i Małym, którzy chcieli wybrać jednego z trójki, którego mogli by zjeść żeby nie zginąć z głodu. Organizowali przy tym głosowanie, reklamy przed wyborcze, przemówienia. A w tym całym komizmie była ukryta smutna prawda o ludziach - jeżeli ktoś robi coś złego (w tym wypadku kanibalizm) to zawsze chce to sobie wytłumaczyć tak, aby nie było to złe (wybory, rozmowa o sierotach itp.). Tak samo tutaj, człowiek tłumaczy wmawia sobie, że nie chodzi do kościoła, bo nie ma czasu, bo musi zarabiać na życie, bo musi wychowywać dzieci, ale wierzy.

Cytuj:

W 1994 r. grupa izraelskich badaczy rozszyfrowała dane ukryte w treści "Biblii".
To co pisał Lasooch, Biblia niby przepowiedziała zagładę atomową.

Cytuj:

Według tego kalendarza, świat zaczął się 13 sierpnia 3114 r. p.n.e.
Cytuj:

miało to mieć miejsce w roku 9792 p.n.e.
Skoro mowa o pokrywaniu, to jakoś to się nie pokryło z domniemanym powstaniem świata.

Cytuj:

Pozostawię to tylko dla Waszych przemyśleń.
Powiedz mi jedną rzecz, co my, jako jednostki, możemy z tym zrobić. To są sprawy dla ludzi wyżej postawionych, dla władzy i to nie jednego kraju.

Cytuj:

zy nie na tym polega wiara, by wierzyć w coś na co dowodu istanienia nie mamy dowodów?
Jak u Voona, nasza wiara chrześcijańska może być jedynie historyjką, w którą po prostu więcej ludzi uwierzyło, niż w co innego.

Tompior 05-04-2008 18:23

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1986672)
Oddał za Ciebie życie, ukrzyżowany na krzyżu dla zbawienia wszystkich ludzi. Dowodem tego jest całun turyński. Wielokrotnie objawiał się siostrze Faustynie. A że głoszę Chrystusa to co? Grzech? Łamię regulamin forum? Obrażam kogoś? Jestem chrześcijaninem, a każdy z nas powinien Go głosić.


Czy to, ze on zostal ukrzyzowany kogos zbawilo? Chyba nie mnie. Zycie toczy sie dalej.
Co z tego, ze jakas Faustyna mowi, ze sie jej objawil Jezus - zapewne miala zwidy, albo o tym mowila, zeby byc slawna (tak jak Matka Teresa z Kalkuty - robila wszystko dla pieniedzy i slawy).
Co do całunu - nie udowodniono jego autentycznosci. Chrzescijanie wierza, ze jest prawdziwy, a naukowcy szukaja dowodow, na to, ze jest to material podrobiony w sredniowieczu.
Jeszcze jedno: dlaczego jest tak malo zapisow z lat zycia Jezusa, ktory czynil tak wiele cudow? Czemu zaden z tamtejszych historykow nic o nim nie napisal (oprocz jednego zdania, napisanego 50 lat po smierci Jezusa).

Voon 05-04-2008 18:41

Mam coś jeszcze ale o innym przesłaniu, dlatego daje nowy post.

Cytuj:

A że głoszę Chrystusa to co? Grzech? Łamię regulamin forum? Obrażam kogoś? Jestem chrześcijaninem, a każdy z nas powinien Go głosić.
Łamiesz, o neutralności wyznaniowej. Narzucasz także innym swoją wiarę. Pomyśl, wpada tu muzułmanim i głosi że jednym Bogiem jest alleh i w niego powinniśmy wierzyć. Jak sie czujesz?

Cytuj:

Co do całunu - nie udowodniono jego autentycznosci. Chrzescijanie wierza, ze jest prawdziwy, a naukowcy szukaja dowodow, na to, ze jest to material podrobiony w sredniowieczu.
Wypadało by jeszcze dodać że mamy ze 30 stóp św. Andrzeja i 20 głów sw. Wojciecha. I to sie nazywa nieomylność.

Cytuj:

Gdybyś choć kilkanaście minut poczytał Dzienniczek Siostry Faustyny, wiedziałbyś, że to nie jest "jakieś piekło"...
Gdybyś skrócił czas słuchania radia maryja z 5 godzin do 2 nie wypisywał byś takich głupot.

Cytuj:

nie masz pojęcia jakim argumentem obalić moją wiare istaniejącą od 2000 lat.
Początki wiary wyglądają jak powstawanie każdej dzisiajeszej sekty.

Cytuj:

Wszak dinusie wyginęły ~65mln lat temu, a więc całe 64,995mln lat przed pojawieniem się świata!
Duży może więcej.

Cytuj:

Na odwrót: jest to tak czesto zdarzenie, że nawet w mediach nie opłaca się o tym pisać.
A wiesz ile było by szumu gdyby media napisały o tych mordach na muzułmanach? Były by setki apelacji kościoła od tej sprawy aż a końcu kościół tak by to obrócił że wyszło by że zabiły go homoseksualne istoty pozaziemskie.

@pytanie:
Skoro wpisując kod (cheat, cheat!) da sie rozszyfrować biblie to czy jest tam coś napisane o istotach pozaziemskich? Pytam z ciekawości.

- Prodigy - 05-04-2008 18:51

http://i27.tinypic.com/xf6r0i.jpg

Cytuj:

Oddał za Ciebie życie, ukrzyżowany na krzyżu dla zbawienia wszystkich ludzi. Dowodem tego jest całun turyński.
Moge dać Ci swoje zdjęcie? Powiesz mi na jego podstawie, co i kiedy zrobiłem.

Lasooch 05-04-2008 18:52

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1986635)
@UP
Może rozwiniesz swoją wypowiedź. Fanatyczni chrześcijanie mordujący muzułmanów, niespotykalne.

Cofnijmy się paręset lat wstecz.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1986725)
Nie nie widze, choć do samej instytucji kościelnej mam kilka zastrzeżeń. Jakiegoś piekła ech... Gdybyś choć kilkanaście minut poczytał Dzienniczek Siostry Faustyny, wiedziałbyś, że to nie jest "jakieś piekło"...

Wiedziałbyś, mówisz. Ty wiesz? Sam widziałeś? Nie. Piekło nie istnieje.

Michoss 05-04-2008 19:12

Ja jestem deistą.
Uznaje "Boga" jako potężną moc która stworzyła świat ,"zaprogramowała go", i przestała się do niego wtrącać.


A jak chodzi o koniec świata-niezbyt w to wierzę, ale jeśli, to bardzo chciałbym to zobaczyć.

Zamor1 05-04-2008 19:38

@Goldscorpion

Poogladaj sobie akcje z radiem maryja. Kiedy to tvn chce przeprowadzic reportaz, a wierni chrzescijanie bluzgaja ich jak tylko moga, gdy zobacza kamere. To jest obrona wiary ? Watpie...

Goldscorpion 05-04-2008 20:33

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tompior (Post 1986812)
Czy to, ze on zostal ukrzyzowany kogos zbawilo? Chyba nie mnie. Zycie toczy sie dalej.
Co z tego, ze jakas Faustyna mowi, ze sie jej objawil Jezus - zapewne miala zwidy, albo o tym mowila, zeby byc slawna (tak jak Matka Teresa z Kalkuty - robila wszystko dla pieniedzy i slawy).
Co do całunu - nie udowodniono jego autentycznosci. Chrzescijanie wierza, ze jest prawdziwy, a naukowcy szukaja dowodow, na to, ze jest to material podrobiony w sredniowieczu.
Jeszcze jedno: dlaczego jest tak malo zapisow z lat zycia Jezusa, ktory czynil tak wiele cudow? Czemu zaden z tamtejszych historykow nic o nim nie napisal (oprocz jednego zdania, napisanego 50 lat po smierci Jezusa).

- zbawienie dotyczy tego, co stanie się z nami po śmierci... Gratuluję wiedzy
- zapewne...
- nie robiła tego dla pieniędzy, więc skoro nie znasz jej życiorysu i nie masz o niej zielonego pojęcia nie wypowiadaj się
- więc nie zdobyto dowodu, że jest nieprawdziwy
- cały Nowy Testament (życie Jezusa dla niewtajemniczonych) został sporządzony przez uczniów Apostołów (a więc po śmierci Jezusa), a jedynym autorem własnej ewangeli był św. Jan
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Voon Arculin (Post 1986862)
Mam coś jeszcze ale o innym przesłaniu, dlatego daje nowy post.


Łamiesz, o neutralności wyznaniowej. Narzucasz także innym swoją wiarę. Pomyśl, wpada tu muzułmanim i głosi że jednym Bogiem jest alleh i w niego powinniśmy wierzyć. Jak sie czujesz?


Wypadało by jeszcze dodać że mamy ze 30 stóp św. Andrzeja i 20 głów sw. Wojciecha. I to sie nazywa nieomylność.


Gdybyś skrócił czas słuchania radia maryja z 5 godzin do 2 nie wypisywał byś takich głupot.


Początki wiary wyglądają jak powstawanie każdej dzisiajeszej sekty.


Duży może więcej.


A wiesz ile było by szumu gdyby media napisały o tych mordach na muzułmanach? Były by setki apelacji kościoła od tej sprawy aż a końcu kościół tak by to obrócił że wyszło by że zabiły go homoseksualne istoty pozaziemskie.

@pytanie:
Skoro wpisując kod (cheat, cheat!) da sie rozszyfrować biblie to czy jest tam coś napisane o istotach pozaziemskich? Pytam z ciekawości.

- nie narzucam, do niczego nie zmuszam próbuję przekonać
- n/c
- nie słucham radio maryja. Jestem tylko ministrantem już na stopniu animatora
- za to ty wiesz najlepiej bo niby gdzie o tym czytałeś?
-?
- widać, że wiadomości nie oglądasz
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Prosiłbym o zamknięcie tematu. Uzyskałem odpowiedź na zadane pytanie, poznałem opinię większości użytkowników.

Davido16 05-04-2008 20:55

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez GoldScorpion
- nie słucham radio maryja. Jestem tylko ministrantem już na stopniu animatora

Lol, co to za stopień? Do czego da się to przyrównać? U mnie jest tylko kandydat, ministrant i lektor ;p (z 2 albo 1 "stopnia", przeskoczyłem na 8, czyli lektor)

Goldscorpion 05-04-2008 20:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Davido16 (Post 1987061)
Lol, co to za stopień? Do czego da się to przyrównać? U mnie jest tylko kandydat, ministrant i lektor ;p (z 2 albo 1 "stopnia", przeskoczyłem na 8, czyli lektor)

Jest to najwyższy stopień. Zarządzam ministrantami w parafi. Jestem odpowiedzialny za wszystkie sprawy z tym związane. Noszę albę, pas i krzyż na klacie.
@DOWN
Zazdrościsz? Odpowiedziałem tylko na jego pytanie, więc oco Ci chodzi? Nie masz pojęcia czym jeszcze mnie zagiąć i sprowokować? Nie martw się, wspomnę o tobie przy codziennej modlitwie...
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Davido16 (Post 1987074)
GZ, zazdroszczę normalnie. U nas jest takie bydło, że nie dałoby się zarządzać nimi. Ja niestety mam tylko albę i sznur zakończony super białą cingulą ^^

Dziękuję. Co by nie było miałem 6h wykładów o psychologi grupy z ks. prof. dr. Andrzejem Kołkiem, więc coś by się poradziło xD
PS: Cingulum, to cały sznur :p <mozliwe, że zależy to od tradycji miejscowości, regionu, ale cingulum z łacińskiego oznacza sznur>:)

Lasooch 05-04-2008 21:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1987065)
Jest to najwyższy stopień. Zarządzam ministrantami w parafi. Jestem odpowiedzialny za wszystkie sprawy z tym związane. Noszę albę, pas i krzyż na klacie.

Łał. Szkoda, żem nie z Katowic, podpis bym wziął.

Davido16 05-04-2008 21:03

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1987065)
Jest to najwyższy stopień. Zarządzam ministrantami w parafi. Jestem odpowiedzialny za wszystkie sprawy z tym związane. Noszę albę, pas i krzyż na klacie.

GZ, zazdroszczę normalnie. U nas jest takie bydło, że nie dałoby się zarządzać nimi. Ja niestety mam tylko albę i sznur zakończony super białą cingulą ^^

@edit

ksiądz mówił, że to tylko ten koniec :P

Vil 05-04-2008 21:12

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1987024)
- nie robiła tego dla pieniędzy, więc skoro nie znasz jej życiorysu i nie masz o niej zielonego pojęcia nie wypowiadaj się

jej zyciorys to nie tylko fragmenty ktore przytacza katecheta na lekcji religii.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1987024)
- więc nie zdobyto dowodu, że jest nieprawdziwy

logiczne podejscie jest takie, ze dowodzi sie prawdziwosc teorii, nie jej nieprawdziwosc.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1987024)
- cały Nowy Testament (życie Jezusa dla niewtajemniczonych)

nie ma jak poczucie wyzszosci nad "niewtajemniczonymi" ...

Tompior 05-04-2008 21:16

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1987024)
- zbawienie dotyczy tego, co stanie się z nami po śmierci...

A co moze sie z nami stac po smierci? Wyladowania w mozgu przestana zachodzic, krew przestanie krazyc i zycie sie skonczy ;)

Goldscorpion 05-04-2008 21:16

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 1987085)
jej zyciorys to nie tylko fragmenty ktore przytacza katecheta na lekcji religii.



logiczne podejscie jest takie, ze dowodzi sie prawdziwosc teorii, nie jej nieprawdziwosc.



nie ma jak poczucie wyzszosci nad "niewtajemniczonymi" ...

* wiem, ale pisałem referat na jej temat
* póki co jest zatwierdzony przez władze Kościoła jako dowód autentyczny,
* po tym, jak czytam wypowiedzi niektórych użytkowników forum, staram się mówić jak najjaśniej, by wszystko co chcę przekazać było zrozumiałe

@UP
I sądzisz, że to będzie koniec i już? I będziemy "spać" w nieskończoność?

eisscheriann 05-04-2008 21:18

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1987093)
* póki co jest zatwierdzony przez władze Kościoła jako dowód autentyczny,

A co jeśli ktoś nie uznaje tych "władz kościoła"?

@up
A nie?

Yoh Asakura 05-04-2008 21:20

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1987093)
@UP
I sądzisz, że to będzie koniec i już? I będziemy "spać" w nieskończoność?

A co, jedno mrugnięcie okiem, umieram w szpitalu, drugie mrugnięcie okiem, stoję między niebem a piekłem ? Litości...

Tompior 05-04-2008 21:20

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1987093)
@UP
I sądzisz, że to będzie koniec i już? I będziemy "spać" w nieskończoność?

Tak, uwazam, ze tak jak przed narodzeniem, tak i po smierci bede sobie "spac".

Goldscorpion 05-04-2008 21:20

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez eisscheriann (Post 1987096)
A co jeśli ktoś nie uznaje tych "władz kościoła"?

To już twoja sprawa. Jeśli nieuznajesz władz kościelnych, nie powinieneś należeć do kościoła katolickiego.

To wszystkim użytkownikom UP życzę miłych snów, natomiast ja będe się cieszył życiem wiecznym.
@DOWN
Życie wieczne <- trochę logiki... :)

Tompior 05-04-2008 21:24

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1987103)

natomiast ja będe się cieszył życiem wiecznym.

Dopóki nie umrzesz :)

Yoh Asakura 05-04-2008 21:25

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1987103)
To wszystkim użytkownikom UP życzę miłych snów, natomiast ja będe się cieszył życiem wiecznym.

Pozdrów Lucyfera, czy kogo tam wyznajesz. A podczas gdy ty będziesz się smażył, to ja przekręcę się na drugi bok i będę sobie smacznie spał. ;)

eisscheriann 05-04-2008 21:28

Kiedyś przyjdzie moment, w którym każdy z nas przekona się, jak jest naprawdę po śmierci. Ja na razie o tym nie myślę, bo jaki jest sens rozważania o śmierci za życia?

Goldscorpion 05-04-2008 21:30

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez eisscheriann (Post 1987119)
Kiedyś przyjdzie moment, w którym każdy z nas przekona się, jak jest naprawdę po śmierci. Ja na razie o tym nie myślę, bo jaki jest sens rozważania o śmierci za życia?

To jest twój pogląd. Ja zaś widzę w tym sens. Staram się żyć tak, by po śmierci dostąpić zbawienia. Dla Was wydaje się to śmieszne i żałosne, rozumiem.

@UP
Bo spora część z nich to wymysł ludzkiej wyobraźni, bądź źle rozszyfrowany kod.

Michoss 05-04-2008 21:34

Tak z czystej ciekawości: Jak każdy z was wyobraża sobie niebo i piekło? W szczególności pytam wszystkich ministrantów i "wierzących-praktykujących"

Yoh Asakura 05-04-2008 21:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1987128)
To jest twój pogląd. Ja zaś widzę w tym sens. Staram się żyć tak, by po śmierci dostąpić zbawienia. Dla Was wydaje się to śmieszne i żałosne, rozumiem.

A ja staram się żyć tak, żeby było MI dobrze, a nie jakiemuś wyimaginowanemu bóstwu. A jak ty na łożu śmierci obudzisz się z ręką w nocniku i powiesz sobie "Cholera, tam nic nie ma, zmarnowałem swoje życie", to wspomnisz moje słowa.

Juzefek 05-04-2008 21:36

Ale zapomnieliście, że w 2012 mamy EURO xd

eisscheriann 05-04-2008 21:39

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1987128)
Dla Was wydaje się to śmieszne i żałosne, rozumiem.
.

Nie, nie wydaje mi się to żałosne, raczej podchodzę do tego z zadziwieniem.

Goldscorpion 05-04-2008 21:41

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura (Post 1987147)
A ja staram się żyć tak, żeby było MI dobrze, a nie jakiemuś wyimaginowanemu bóstwu. A jak ty na łożu śmierci obudzisz się z ręką w nocniku i powiesz sobie "Cholera, tam nic nie ma, zmarnowałem swoje życie", to wspomnisz moje słowa.

A jeżeli obudzisz się w piekle, znosząc potworne katusze, a ja będę wesoło uśmiechał się do Ciebie z góry, wspomnisz na moje słowa.

Cytuj:

Pomimo tego staram się być dobrym człowiekiem (...) choćby byli nie wiem jakimi skurwy*ynami
bardzo dobrym człowiekiem.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Michoss (Post 1987141)
Tak z czystej ciekawości: Jak każdy z was wyobraża sobie niebo i piekło? W szczególności pytam wszystkich ministrantów i "wierzących-praktykujących"

Według św. Faustyny, którą Jezus oporowadził po piekle, wyglądało to tak:
Cytuj:

Dziś byłam w przepaściach piekła, wprowadzona przez anioła. Jest to miejsce wielkiej kaźni, jakiż jest obszar jego strasznie wielki. Rodzaje męk, które widziałam: pierwszą męką, która stanowi piekło, jest utrata Boga; drugą - ustawiczny wyrzut sumienia; trzecią - nigdy się już ten los nie zmieni; czwartą męką jest ogień, który będzie przenikał duszę, ale nie zniszczy jej, jest to straszna męka, jest to ogień czysto duchowy, zapalony gniewem Bożym; piątą męką jest ustawiczna ciemność, straszny zapach duszący, a chociaż jest ciemność, widzą się wzajemnie szatani i potępione dusze, i widzą wszystko zło innych i swoje; szósta męka - jest ustawiczne towarzystwo szatana: siódma męka - jest straszna rozpacz, nienawiść Boga, złorzeczenia, przekleństwa, bluźnierstwa. Są to męki, które wszyscy potępieni cierpią razem, ale to nie jest koniec męk. Są męki dla dusz poszczególne, które są mękami zmysłów: każda dusza, czym grzeszyła, tym jest dręczona w straszny i nie do opisania sposób. Są straszne lochy, otchłanie kaźni, gdzie jedna męka odróżnia się od drugiej; umarłabym na ten widok tych strasznych mąk, gdyby mnie nie utrzymywała wszechmoc Boża. Niech grzesznik wie: jakim zmysłem grzeszy, takim dręczony będzie przez wieczność całą. Piszę o tym z rozkazu Bożego, aby żadna dusza nie wymawiała się, że nie ma piekła, albo tym, że nikt tam nie był i nie wie, jak tam jest. Ja, siostra Faustyna, z rozkazu Bożego byłam w przepaściach piekła na to, aby mówić duszom i świadczyć, że piekło jest. (...) Szatani mieli do mnie wielką nienawiść, ale z rozkazu Bożego musieli mi być posłuszni. To, com napisała, jest słabym cieniem rzeczy, które widziałam. Jedno zauważyłam: że tam jest najwięcej dusz, które nie dowierzały, że jest piekło. Kiedy przyszłam do siebie, nie mogłam ochłonąć z przerażenia, jak strasznie tam cierpią dusze, toteż jeszcze się goręcej modlę o nawrócenie grzeszników, ustawicznie wzywam miłosierdzia Bożego dla nich. O mój Jezu, wolę do końca świata konać w największych katuszach, aniżeli bym miała Cię obrazić najmniejszym grzechem" (Dzienniczek, 741).
I jeśli kogoś interesuje bardzij wizualny opis: Wizja św. Katarzyny
Cytuj:

Wreszcie zbliżył się Jezus do jądra tej przepaści, do samego piekła, które wydawało mi się kształtem jako ogromna, nieprzejrzana okiem budowa skalna, straszna, czarna, połyskująca metalicznym blaskiem; wejścia strzegły olbrzymie, straszne bramy, opatrzone mnóstwem rygli i zamków, widokiem swym wzbudzające dreszcz i trwogę. Za zbliżeniem się Jezusa dał się słyszeć ryk potężny i okrzyk trwogi, bramy rozwarły się na oścież i ukazała się przepaść, pełna ohydy, ciemności i okropności.
Jak mieszkania błogosławionych, świętych, przedstawiają mi się w widzeniach pod postacią niebiańskiej Jerozolimy, jako miasto olbrzymie o różnorodnych pałacach i ogrodach, zapełnionych cudownymi owocami i kwiatami różnych gatunków, stosownie do niezliczonych warunków i odmian szczęśliwości, tak i to piekło przedstawiało się mym oczom w formie odrębnego świata, stanowiącego całość, pod postacią różnorodnych budowli, obszarów i pól. Ale tu źródłem wszystkiego było przeciwieństwo szczęśliwości, wieczna męka i udręczenie. Jak tam, w siedzibie szczęśliwości, wszystko zdawało się być ugruntowane na prawidłach wiecznego pokoju, wiecznej harmonii i zadośćuczynienia, tak tu opierało się wszystko na rozstroju i rozdźwięku wiecznego gniewu, rozdwojenia i zwątpienia. Tam widziałam najróżnorodniejsze przybytki radości i uwielbienia, przeźrocza, niewypowiedzianie piękne, tu zaś niezliczone, różnorodne, ponure więzienia i jaskinie męki, przekleństwa, zwątpienia. Tam widziałam najcudowniejsze ogrody, pełne owoców Boskiego pokrzepienia, a tu najszkaradniejsze puszcze i bagniska, pełne udręczenia, męki i wszystkiego, co tylko może wzbudzić wstręt, obrzydzenie i przerażenie. Pełno tu było przybytków, ołtarzy, zamków, tronów, ogrodów, mórz i rzek przekleństwa, nienawiści, ohydy, zwątpienia, zamętu, męki i udręczenia, w przeciwieństwie do niebiańskich przybytków błogosławieństwa, miłości, jedności, radości i szczęśliwości. Tu panowała wieczna, rozdzierająca niejedność potępionych, jak tam wieczna, błoga harmonia i zgodność Świętych. Wszystkie zarodki przewrotności i fałszu przedstawione tu były przez niezliczone zjawiska i narzędzia męki i udręczenia; nic tu nie było prawidłowego, żadna myśl nie przynosiła ukojenia, panowała tylko wszechwładnie groźna myśl Boskiej sprawiedliwości, przywodząca każdemu z potępionych na pamięć, że te męki, tu ponoszone, są owocem winy, powstałym z nasienia grzechów, popełnionych na ziemi. Wszystkie straszne męki odpowiadały co do swej istoty, sposobu i mocy grzechom popełnionym, były tym gadem, który grzesznicy wyhodowali na swym łonie, a który teraz przeciw nim się zwracał. Widziałam straszną jakąś budowlę o licznych kolumnadach, obliczoną na wzbudzanie strachu i trwogi, jak w królestwie Bożym - dla spokoju i wytchnienia. Wszystko to rozumie się, gdy się widzi, ale słowami nie jest człowiek mocen to wypowiedzieć.
Gdy aniołowie otworzyli bramy piekielne, ujrzałam jakiś zamęt ohydy, przekleństw, łajań, wycia i jęków. Jezus przemówił coś do duszy Judasza, tu zamkniętej, a aniołowie mocą Bożą całe tłumy złych duchów obalali na ziemię. Wszyscy czarci musieli uczcić i uznać Jezusa, co było dla nich najstraszniejszą męką.

Yoh Asakura 05-04-2008 21:44

@Up:
Wierzysz w to ?
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Goldscorpion (Post 1987158)
A jeżeli obudzisz się w piekle, znosząc potworne katusze, a ja będę wesoło uśmiechał się do Ciebie z góry, wspomnisz na moje słowa.

Mam się obudzić w piekle tylko dlatego, że nie wierzę ? Pomimo tego staram się być dobrym człowiekiem. Chyba, że twój Bóg ma jakiś kompleks i przyjmuje do swego raju tylko tych, którzy ślepo w niego wierzą, choćby byli nie wiem jakimi skurwy*ynami.
@Edit:
Cytuj:

bardzo dobrym człowiekiem.
- a propos tego, i tego, że przekląłem. Czy naprawdę uważasz, że wielkiego, wszechmogącego Boga, który wie wszystko, jest wszędzie i jest zajebiście miłosierny, zaboli to, że jakiś tam szary człowieczek z Polski wypowie brzydkie słowo ? Czy to sprawi, że pójdę do piekła ? Bo jeśli tak, to cieszę się, że jestem nie wierzący.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 19:39.

Powered by vBulletin 3