Tabakę wciągałem przez chwilę w podstawówce. Po co? Fajny miała aromat. Teraz mnie to w ogóle nie kręci ;
Idź z tym do lekarza.

Ja pochodzę z regionu, gdzie z północy napłynęła tabaka. Kiedyś była popularna, teraz raczej wśród młodzieży, no ale sam tylko parę razy wciągałem. I to jeszcze taką okropną, miodową co ma zapach jak cynamon.

odświeżyć to może prysznic.

Wciągałem tabakę, jak jeszcze chciałem być fajny, czyli jak miałem jakieś 14-15 lat.

A ja tam nigdy nie wciągałem, nie brałem itp.Odświeżające? Wyjdę sobie na dwór, to jest odświeżenie.Szkoda zdrowia, no i kasy.

moja ulubiona to też red bull ale 10 gram to całe opakowanie... nie wolno kłamać :(

@up
te czerwone redbulle maja 7g:PP

Są też większe 10g.

lol, trują tak samo, a swoją drogą sprawdz sobie ile te 3 filtry razem maja długości a ile normalny ma...

po co? na katar, do tabaki dobieram się głównie zimą albo gdy mnie przeziębienie złapie i mam nos zatkany :<

ja mam 10 g za 7 zł a 7g kupisz za 6zł :p (przynajmiej tak umnie w tytońiowym)

a ja to raz wciongnolem taka dlugom 10metrowa kreche tobaki!!!!X( jezu co mnie puzniej nos bolal to ja nie moge myslalem ze sie porzygam ale nie!! przetrwalem
puzniej jeszcze wzialem wypilem se polowke tak na odswierzenie oj co to byla za jazda:]:p

a teraz jest pulnoc i ja tu z moimi koleszkami siedze i gramy w tibie i pijemy wodke wino piwo i palimy kokaine oj ale wieczur jazd jes dzisiaj!!!! B)B)B)

Niedługo i gówno do nosa weźmiecie. Parę głupich reklam typu "ej stary to jest fajne!!!11!!" i już gnoje które nie wiedzą co mają robić zaczynają "wciągać". To jest śmieszne, że takie głupoty przychodzą do głowy człowiekowi "rozumnemu"...

Zgadzam się z Tobą.

Dodam od siebie, że nadmiar wszystkiego może zaszkodzić, a tekstami typu 'wszyscy to czemu ja nie' się nie wykręcisz, autorze tematu. Lepiej idź z tym do lekarza.

PS Tabaka plus alkohol to idiotyzm. Przetestowałem na sobie, i odradzam to każdemu.

zgadzam się

Kiedys, gdy Polska byla potezna i wielka, tabaka byla rozrywka dla szlachty. Raz, ze wtedy wciagalo sie malo, dwa - po to, by oczyscic drogi oddechowe, trzy - bylo w tym troche ceremonii, tak jak w piciu herbaty w dawnej Japonii. Czasy sie zmienily, pospolstwo dorwalo sie do tabaki i gowno z tego wyszlo - dzieciarnia zaczela wciagac to kilometrami, bo jest "elo!1111kicham!!1111". Fakt, w 1 klasie gimnazjum tez bylem cwaniak i kilka razy wciagnalem, ale raz - malo, dwa - nie obnosilem sie specjalnie z tym. Bo w sumie...jest sie czym chwalic? Chociaz z dwojga zlego lepsza tabaka niz fajki ;)

Czyli, że mamy tabake oddać tym tam u góry (czyt. Tusk)? :P

Wystarczy uzywanie jej 'zgodnie z przeznaczeniem", nie by pokazac innym, jakim sie jest fajnym...

@topic
Nie pozostaje ci nic innego jak odstawienie jej na jakis czas. Jesli przejdzie to bedziesz wiedzial na przyszlosc, czego nie robic, jesli zas nie to pozostanie wizyta u lekarza.

Autentycznie - znam gościa, który w każdej kieszeni spodni ma tak z dwie paczki tabaki, każda o innym smaku (zapachu?), non stop ją wciąga (uzależnił się, myślę), i pobija rekordy - np. metrowa kreska, albo o długości szkolnej ławki. Bywają dłuższe.

ale farmoazon -.-

ludzie wy piszecie 'ale hesteś elo fajny' itd... nie piszcie taki postów i komentarzy tylko powiedzicie co mi z nosem... mam rozjebny nos a wy jeszcze mnie dobijacie że jaki ja kretyn jestem -.-

True, true.

Soaam farmoazony periddlosz.

Odstaw tabake na jakis czas. Jak sie nie polepszy to znak, zeby isc do lekarza, tak jak pare osob napisalo. Tyle.

a kurcze tego nie probowalem,ale bendzie melansz.

co do autora tematu to sprobuj wciagnac raz 1 dziurka,potem 2 a potem 2 na raz.

sam kiedyś snuffałem, nie dużo.. kilka razy dziennie po szczypcie na dziurke. Nigdy nie brałem na ściechy bo to żadna zabawa.. widziałem jak ludzie po tym żygali :) aktualnie sprzedaje resztki tabaki jakie mi zostały a jest tego sporo.. bananowe, truskawkowe, waniliowe, kilka gawithów, red bulli..
a co do Twojego problemu to miałem kiedyś to samo. Odstaw to na 2 tygodnie a potem jak nadal będziesz miał ochote to niuchaj ale rozważnie, nie na ścieżki :)

Więc po co to po raz kolejny powtarzasz?

@up:
Po to, zeby typ, ktory ma problem w koncu zauwazyl jak go rozwiazac.
Pisze wiec po raz tysieczny to samo.
Rozumiesz?

Człowieku masz mózg? Jak mu już to pisało 5 osób, to chyba wziął sobie tą radę do serca i już go mało interesuje, czy napisze mu to kolejne pięć osób >.<

masz 2 opcje:
-pójść do lekarza.
-przeczekać pare dni, jak krew z nosa leci to zatkać czyms, kupic jakies krople do nosa...

tak w ogole to nie bierz nikotyny w jakiejkolwiek postaci, uzaleznia w hooy, a fajki to jedno z najgorszych gówien, nie oplaca sie palic. Tabaka to tez gówno, nie daje zadnych pozytywnych efektow.
Juz lepiej upic sie do nieprzytomnosci od czasu do czasu, zajarac bake w towarzystwie, wrzucic na dyske kwasa pod jezyk albo kupic sobie pare "aptecznych cudów bez recepty" - DXM (acodin), benzydamina, kodeina... polecam 8o8o8o8o8o bedziesz zyl jak w raju ;););)
@down
e tam, jak mi leciala to zatkalem watą i bylo git ;P

Jak krew leci to nie zatykać ale jak najszybciej do lekarza...

Co ty, lepiej od razu kompot w zyle, co sie chlopak bedzie rozdrabnial...~~