@up

Taa....kiedyś przeczytałem Muminki, ale to chyba tylko dlatego, że lubiłem tą bajkę.

Czytam więcej niż oglądam ;p Teraz Marqueza męcze (Sto lat samotności)..;p

Dokładnie jak ja :)
a co do lektur to mi się dzieci z bulerbyn i hobbit podobały

@2x Down : Błeee baladyna była nudna

Lubię czytać, zwłaszcza swoje książki. :)

Dzieci z Bullerbyn rzondzom xDD Wszyscy ryczeli przy "Pies, który jeździł koleją" ja nie, bo wolę koty. Hmmm z lektur jeszcze podobała mi się Zemsta, Balladyna coś tam może jeszcze...

O tak, Zemsta była git. Ale te dzieci to jakaś kicha, ja ich w ogóle nie pamiętam, mimo że (prze)czytałem. Chyba. :P

Ja bardzo lubię czytać. Ostatnie książki to Harry Potter (wszystkie części) i saga o wiedźminie Sapkowskiego. Wszystkie części również. Polecam.

Mógłbyś podać jakieś tytuły? Bo mi ostatnio to Outlaw (przetłumaczone przez idiotę na "Eliminator") nawet się podobał choć nie do końca dobrze zrealizowany :/

Jako lekturę to jeszcze przeczytałem Makbeta, nawet fajne było.

Niedawno skonczylem "Przenajswietsza Rzeczpospolita" Piekary, teraz czytam "Straz nocna" Pratchetta, a wkrotce "Wladca Much" Goldinga.

Jakby ktos mial _ciekawe_ ksiazki (nie w stylu "Przenajswietszej~") to pw/tu. Dzieki.

@up

Polecam Moore'a: )

Przypomniał mi się skrzypek na dachu.. 9 stron a zajęła mi ta lektura 2 dni..

o ilu milosnikow ksiazek sie znalazlo :>


ja wlasnie skonczylem ksiazke
Peggy Sue i duchy #1 - Dzień niebieskiego psa

- Uważam, że ludzie oglądający TV są inteligentniejsi od ludzi czytających książki.
- Dlaczego.?
- Pilotem nie zmienisz kiepskiej książki na inną.

Ciężki argument do przebicia: /

No mi jak się nie podoba książka to kończę ją po kilkunastu stronach... Co do telewizji to nie wiem co tam jest ciekawego, no chyba, że programy pokroju discovery itp.

ja nie czytam bo później mam koszmary;[

Ja czytam, a raczej czytalem, duzo... Co prawda glownie fantasy i sci-fi. Co do lektur, mamy dosc wymagajaca nauczycielke (a szczegolnie na fakultecie) i bylem ostatnio zmuszony do przeczytania "Ojca Goriot" Balzac'a...
Teraz czytam glownie w podrozy, na skonczenie czeka pierwszy tom Swiata Dysku.

Dante "Boska komedia''... nie wiem co mnie podkusiło ;p

Za Łebka ubustwialem czytanie np "Hary Potter" ale teraz nie zabardzo mnie ciagnie do tego wole poczytac na internecie cos ciekawszego :p

Tez mnie to kusiło ale nie dałam się; )

Co do książek i TV.... pilotem nie wybierzesz dokładnie takiego programu jak chcesz, bo nie zawsze coś takiego leci.... a książkę kupisz, wyporzyczysz albo ściągniesz. I masz dokładnie to co chcesz. W tv tego nie masz. ( i film w dobrej jakości ma xGb, a ksiązka kilkaset Kb )


Corgar Frizz

Czytam, bardzo dużo.

Phone Booth / Budka Telefoniczna.
Naprawdę dobry film.

Ja kilka dni temu skończyłem czytać "Zew Cthulhu" H. P. Lovecrafta. Wnioski? Czytanie e - booków męczy w trzy d**y.

Cały czas przypominam o grupie publicznej dot. książek:

http://forum.tibia.pl/group.php?groupid=85

Polecam sciagnac sobie ksiazke w txt i odpalic na syntezatorze typu ivona. W przeciwienstwie do idiotycznych przerobek z tym glosem, ksiazek milo sie slucha...

Ja ksiązek nie czytam,chyba ze autor dobry. ;]

Matka Ci czyta, a potem piszesz każdy wyraz z wielkiej litery.

Książki czytać lubie, warunkiem jest dobry autor.

o.x
Nie dobre podejście, bee... Niszczysz małych, szarych autorów wspierając tych, którzy i tak dorobili się swego. Weź czasem z półki dowolną książkę nie patrząc na autora. Wspierając tych dużych nie dajesz szans małym, ci niewielcy odpadają, giganci tracą konkurencję, czyli motor napędowy i ich poziom spada! Chyba że z całego serca piszą dla czytelników, nie dla siebie. :P

Dobrym autorem może być równie dobrze ktoś, kto dopiero zaczął. Mówiąc ''dobry autor'' miałem na myśli kogoś kto w książce trzyma poziom, kogoś kto potrafi pisać dobrze, nie tylko fragmenty a reszte wypełniać beznamiętną sytuacją, kogoś kto całą książke potrafi napisać zwięźle ale i treściwie. Takich autorów jest niewielu ale ich książki rzeczyiście są godne uwagi.

Dobry kryminał nie jest zły ;]

Ale mordercą zawsze jest szofer.

Jeśli chodzi o książki bazujące na fikcji, to nie czytam ich wcale i raczej nie zanosi się na jakiekolwiek zmiany, ale też nie mam z tego powodu kompleksów i nie czuję się gorszy od ludzi, którzy czytają. Najzwyczajniej odpowiada mi taki stan rzeczy.

Ja uwielbiam książki autorstwa Margit Sandemo :) Zwłaszcza Sagę o Ludziach Lodu :)

A czytał ktoś "Kongres futurologiczny" Lema? To lepsze niż Matrix! :D

Czytam ksiażki, ale wole ciekawsze zajecia. Jednak sa tytuły które mnie wciągnely i przeczytałem od deski do deski.
Klub Patriotów-Christopher Reich
Harry Potter / wszystkie 7 (6 i 7 najlepsze)
Pani mecenas ucieka-Sophie Kinsella
A lektór to już wcale nie czytam, ale bedzie trzeba bo matura w tym roku.:baby:

Ja ostatnio po przesluchaniu piosenki zwiazanej z wiedzminem postanowilem przeczytac ksiazki o wiedzminie. Uwazacie ze to dobra ksiazka/i?

Świetne. Powiedziałbym nawet genialne, arcydzieło, <bla bla bla>, ale przyjdzie zaraz Slay i mnie pojedzie. ;p Mamy nieco odmienne zdanie w tej kwestii.

Generalnie nie spotkałem się jednak z przypadkiem ażeby ktoś, kto przeczytał Sagę Wiedźmina z własnej woli, tego potem żałował.

Świetne opowiadania, świetna saga, świetna gra.

@up
Slayus eunt domus. = ]

Ostatnio czytam: Mroczne Materie P.Paulmana i Winnetou Karola Maya(mój ulubiony autor)

Ostatnio czytalem sage o wiedzminie, zostala mi Wieza Jaskolki i Pani Jeziora, musze zakupic. Niedawno u brata zapoznalem sie z ksiazka Pilipiuka "Kroniki Jakuba Wedrowycza", pozycja bardzo dobra, wciagajaca, smieszna, jest to zbior krotkich opowiadan o cywilnym egzorcyscie mieszkajacym w okolicach wsi Wojsławice (nie, nie Wajsławice) k. Chelma. Naprawde polecam.
Teraz trzeba sie zabierac za Quo Vadis - lekturka >.>

A ja ciągle pochłaniam Legendę Drizzta (cała saga) jednego z moich ulubionych autorów- R.A. Salvatore'a.

Bede szczery- nie czytam ksiazek. Powodow jest kilka: brak czasu, brak jakichkolwiek chęci..poza tym jak dla mnie to ''marnotrawstwo'' czasu...


ta jestem analfabeta, nieukiem i mam srednia 2.XX

not