![]() |
Moja opowieść to raczej przygoda a mianowicie:
Trenowałem z moim kumplem ale byly troche lagi gdy nagle wywaliło mnie z serwera i niemogłem się zalogować spowrotem. A miałem włączona pogoń za potworem noa on niewiedzial ze mnie wywalilo i tak go walilem on uciekal a ja za nim i go zabiłem chociaż niebyłem w grze. Trochę głupio, że gdy walczysz to niemożesz sie wylogować bo wtedy takie wypadki kończą się śmiercią ;( ale nie z winy zabijającego. Tobrze że to dobry kumpel i oddalem mu tylko kase za puste runy i spoko dalej sie kumplujemy ale gdybym trenowal z kims innym to bym mial przesrane bo by mnie wszyscy zabijali myśląc, że PK jestem. :D PzDr ;) |
PK, gdzy masz 8 lvl i nie masz szansy sie wylaczyc to zniechcea
i gdy jzu zdobedziesz wysoki mlvl np 40 i ktos cie zabije to trafia cei ze go straciles i musisz tak dlugo odrabiać :( |
Od kiedy most dwarfow jest w thais !?
Ja wam powiem kiedy sie odechciewa grac, otóż: Wczoraj mój przyjaciel Leferty został shackowany...stracił: Dragon Scail Mail 350k Royal Helmet 160k Amulet of Loss 50k Crown Legs 60k Boots of Haste 140k Bright sword 60k Vampire shield 100k (ceny calmery tam gdzie gramy) Potem go zabili (hackerzy) Po hacku leferty probowal odrobic expa kupil 20 bps of uh, pozyczy sprzet i poszedl na Cyclopolis, i zginol na mass kicku. |
Właśnie mnie zhackowali!!! Straciłem wszystko!!! Kase, bronie zbroje!!! Wszystko!!!
A najgorsze jest to że nie wiem jak to się stało!! Nie używałem żadnych programów typu TibiaGG, ani nie podawałem NIKOMU nawet nr mojego konta!!! Po tym dopiero odechciewa się grać!!! ;( |
Dead
Ja to mam szczescie.
Idzesz na cyce z kolega gorszym od siebie. On blokuje i w pewnym momecie okrązaja nas 4 cyce kolega dead a ja jeszcze jednego zabilem ale tez mialem los kolegi no i umarlem. Poszedlem tam jeszcze raz wzielem bp of uh i hmm poszedlem niewidzialnosc i wszystko zabralem co mi zniknemo (czyli p-lags i dark helmet) i jestem heppy bo mam rzeczy teraz tylko odzyskac exp. To ja pomyslalem ze na ghule pujde . Ide na ghule zabijam i patrze jakas dziura. Mowie wchodze no i weszlem a jak weszlem to widze 2 Ds-y i 4 Ghule. okolo 3-4 sec i bylem w swiatyni. I tak mi sie odechcialo grac , ale gram , bo LUBIE :D |
Mnie się odechciało grać kiedy dreptałem sobie zwyczajnie z thais do venore jestem już pod miastem i nagle widze dymek z trucizną chwile później zobaczyłem gs-a biegnącego w moją strone uciekam w drugą strone ale dogonił mnie dwa hity... nawet nie zdążyłem użyć uh. Próbuje się zalogować a tam najwspanialszy komunikat "to many players". Zalogowałem się po 20 minutach kiedy już nie było co zbierać ani ze mnie ani z gs-a. A w tej "przygodzie" straciłem około 10uh oraz z obu łapek wypadły mi przedmioty= bh shield oraz
d-hammer=10k (zbierałem na to 2 tygodnie... tak to już jest na 15lv a to był mój drugi dead postacią). Tak się wkurzyłem, że od tego czasu chodze z warhammerem albo, c-mace + dwarwen shield (ale już powoli zbieram fajny sprzęt i odłożyłem już kasy). W podobny sposób zginąłem już około 5 razy (jedna postac nie wytrzymała nerwowo i poszła do kasacji). A drugim przypadkiem po którym zostawiłem tibie na 2 tygodnie był zbieg śmirci i groty z 4 wężami :] . Grałem knightem i miałem już 50k (najwięcej z wszystkich moich qmpli) ale zacząłem ginąć na beholderach... w trzy dni zginąłem 10 razy (za każdym razem traciłem 5k expa), miałem nadal 50k (jak sobie policzyłem że powinienem mieć 100k to się hmmmm.... speszyłem żeby nie powiedzieć "ładniej"), ale o kasacji postaci zadecydowało to, że po jednym z deadów szedłem po swoje ciało i wpadłem do dziury z wężami do której nigdy nikt nie wchodzi (tak wyszło że nie miałem liny). :] 2 Tygodnie później założyłem druida i ropnałem knighta (spieniężyłem cały sprzęt, oddałem driuidowi pieniądze itp. w efekcie mój druid zaczynał z dobvrym equipem i wszystkimi niezbędnymi czarami) po czym skasowałem rycerza. Gram dalej druidem i mam już ponad 20lv i już raczej nie zmienie. :] EDIT: Tak wyszło, że tego posta pisałem 15 minut i mnie wylogowało jak kończyłem bp uh na wyprawe. :D |
mnie najbardziej boli, gdy mnie jakiś pk dorwie.. Z potworami to zawsze - ryzyko zawodowe, ale pk :(
Raz w Ab' zginąłem zaraz koło bramy pd. Byłem tam pierwszy raz i ... "zwiedzałem" (czyli górne piętro bramy gdzie chyba nikt nie chodzi). Zobaczył mnie pk i zaczął mnie nawalać... Moja głupota, że byłem parę kroków koło depo i nie wiedziałem o tym, tak, bym ocalał. Byłem atakowany, ale zaraz ktoś inny tego pk zaatakował, ja tylko wiałem X( Inna sytuacja, w Amazones Camp koło Venore. Zobaczyłem white-skull. Powiedział: "I killed pk" no, i głupi, uwierzyłem mu. Potem mi trochę pomógł, a potem ... zaatakował w podziemiach Amazones Camp. Ale udało mi się zwiać mu. niestety, nie ziwałem do miasta, tylko tak, trochę. No i mnie dogonił. Śmierć na miejscu X( 2 śmierć z ręki pk tak nmaprawdę przez własną głupotę. |
Folda
Gdy po raz pierwszy poszedłem na Folde nie znałem terenu i zaszedłem za sam dół . .
No i oczywiście zabił mnie Elementar :( Straciłem plecak a w nim między innymi : 2 bp hmm Kusze + 120 bełtów 700gp i scimitar :( No i spadłem o poziom :( Po tym odechciało mi sie grać i kumpel namówił mnie na MU Ale mu jest do **** bo jest zbyt monotonne i nie ma takiego klimatu jak Tibia :)) |
Mu mi sie szybko znudziło i wróciłem bo Tibi :)
Tibia jest najleprza :) Mimo że PK czasem mogą zniechęcić :( Na mnie takich dwóch ciągle polowało i mnie zabili 2 razy ale już mam spokój |
PK to zaraza na kazdym swiecie oprócz not PvP
Ja jestem na Isarze pytam o food przy samym depo. A tu bach lecom we mnie belty i gine. Dobra loguje sie jeszcze raz ide do depo a tu pizd zabili mnie znowu. Bylem na 11 levie sorcem i stracilem wedke, dark helm, scale arm, dwarven shield i najgorsze caly plecak hmm'ow. Mialem wtedy co pytalem o fooda cale zycie ale 0 many i zbieralem na hmm'a. ;( ;( ;( ;(
|
Po jakich akcjach odechciewa sie grac?
Jak zginiesz od potwora, to sie mowi trudno, ale jak zginiesz od PK, to jest juz inna sprawa, bo wiesz, ze blad nie byl po twojej stronie :-( Ostatnio qmple wpadli do mnie na imprezke, logowali sie chyba z pol godzily :D No, jeden poszedl, do venore, sprzedal loota, ucieszony, bo kasa, runki i wogole. wraca do ab, i po drodze mija 33 Druida z fire Elementalem (Fire elemental mu nic nie zrobi, bo za wolny), no to wszyscy sie cieszymy, ze przezyje ... SD... (-130 HP :/) [Wszyscy] UH, Dawaj UH, Exure Vite pisz !!! SD... (-100 HP :/) [Wszyscy] No dawaj tego UH'a (mial pol BP UH'ow i full Manne (pally)) Chwila przerwy, mimo iz mial nizszy lvl, przeganial go, gosc widac nie polapany, bo ja mam "Clasic Control", a on gra na innym i nie przyzwyczajony :/ no i przez to UH'a nie potrafil uzyc a Exury Vit'y nie wpisal, bo jakos tak zeszlo :/ SD... (You are Dead, Spadl o lvl, skille w dol, ~15k w tyl) ehhh... klima na imprezca troche sie popsula :-( |
Mi po...
Mi odechciewa sie grać jak mam LAGI, bo ja ma tak duże lagi że nieda sie grać!!
Gość idzie stoi ze 5-20 sekund i idzie dalej X( |
jak grałem moją starą postacią (Maximix) i poraz pierwszy byłem na mainie to wyszedłem ze świątyni poleciał sd i zginołem dobra straciłem poziom ide po wyposarzenie a tu drugi sd i napis "you are dead" grrrrr. ide po wyposarzenie i znowu napis "you are dead" dobra ide po wyposażenie ledwo wyszedłem ze świątyni i dead wkurzyłem sie i usunołem postać X( i dopiero po tygodniu stworzyłem Fargass'a i gram
_____________ Fargass 9 lev 4 mlev Sorcerer HIBERNA |
Kumpel namówił mnie, bym przeprowadził się d Carlin. Spokojnie pokonaliśmy drogę Venore=>Carlin. Po 2 dniach bycia obywatelem Carlin postanowiłem zwiedzić miasto(miałem 9 lev. ). Wszedłem w jakiś zaułek i spotkałem kolesia który mnie uderzył. Pomyślałem, że to missclick, ale on uparcie atakowałl odbierając mi po 8 hp. Zacząłem wiać do depo. Wtedy on zaczął krzyczeć, że jestem złodziej. Otoczyło mnie stado n00bó i mimo moich tłumaczeń zaliczyłem dead'a. Najgorsze jest to, że ten koleś to polaczek, i , że w spisie deadów figuruje jako zabity przez 7 level'owca:( :(
Po tej akcji nie grałem w Tibię przez tydzień. |
Najgozej jest po smierci ale przechodzi po kilku godzinach. :D
|
Lagi, mass kicki ..
Gram na Securze więc nie musze się obawiać PK, ale to nie znaczy, że nie ma sytuacji, po których odechciewa się grac.
Sytuacja, która miała miejsce już jakiś czas temu: To było jakoś niedługo po tym jak miał miejsce update. Kilka dni wcześniej zginął mój kolega zabity przez minotaur archera (lvl 45 jak się nie mylę wtedy miał), jak wiadomo zwiększyła się ich pomysłowość i uciekają zamiast stać i czakać aż je łaskawie ubijemy ;). Dokładnie nie pamiętam co się stało ale chodziło o to, że miał laga i nie mógł się UHnąć. Zalogowałem się do gry, nie było nikogo znajomego więc ja postanowiłem skoczyć poubijać minoski niedaleko Kazordoon. Wskakuje do dziury, wszystko wygląda ładnie i kolorowo .. kilka x-bow już w moim plecaku się znalazło, aż trafiam nagle na miejsce w którym są dwa archery i pięc minotaurów. Oczywiście najlepsze miejsce aby złapać laga (wtedy knight lvl 38 byłem), lece ubijać kolejno wszystko .. minoski blokują drogę a archery nawalają we mnie .. hp zaczeło niebezpiecznie spadac, plecak z UH otwarty .. kilkam na runke .. na siebie .. NIC .. ale widze, że mnie biją hp spada .. na czerwonym już jest .. runka .. na siebie .. nadal nic ... runka .. na siebie .. U R Dead .. No to już wiem dlaczego mój kolega zginął kilka dni wcześniej .. czemu nie mógł się leczyć. Loguje się .. spoko nic nie spadło no ale ~90k expa w plecy + skille .. plecaka mi było szkoda .. poleciałem wszystko odzyskałem .. minoski ubiłem. Wychodząc zobaczyłem Alfonzo (jak ktoś gra na securze to pewnie wie kto to.. ale dla tych co nie wiedzą to powiem, że jest to największy lvl na securze (wtedy był .. już nie jest, teraz zajmuje miejsce 2) .. chciałem sprawdzić jego lvl ale tak szybko leciał, że nie mogłem w niego trafić :P Dolazłem do dp i sobie przypomniałem że na stronie można to sprawdzić .. wchodze na stronke i widze: Alfonzo kilka minut temu ubity przez mino archera !! .. Co jest ?? Lvl 129 pada zabity przez mino archera ?? Lag ?? Czarna seria ?? Czy może po update archery to takie maszyny do zabijania ?? Ostatnio czytając forum na oficjalnej stronie Tibi trafiłem na posta .. Dla tych, którym się nie chce tego czytać streszcze o co tam chodzi: 23 minuty .. dwie śmierci .. lagi .. -800k expa .. strata mlvl 64 .. .. po czymś takim dopiero może się odechcieć grac :rolleyes: W sumie ja nie wiem jak CIP chce zarabiać mając takie serwery .. niby ludzie kupują PACCe .. sam się zastanawiałem nad tym .. ale wole mieć lagi i mass kicki za darmo niż jeszcze za nie płacić :] |
znalazłem temat więc coś napisze :)
ja osobiście taką prawdziwą rezygnacje miałem raz... była to moja pierwsza postać(palladyn) i miałem nią bardzo dużo śmierci zaliczonych 35+ w tym jakaś połowa to było przez pk... denerwowałem się fakt ale śmierć po pk mobilizowała mnie do gry, reningu i expienia..żeby zemścić się krwawo... druga częśćmoich zgonów to moja brawura, głupota i niedoświadczenie... A powodem dla którgo odechciało mi się grać były śmierci, śmiercii jeszcze raz śmierci ..ale te końcowe na pohu nie od pk tylko od gs ... dragona cyca, archera... 5 razy wpadłem do dziurtyy 3 razy do tej pod świątynią wszystko zaczęło być monotonne lv z 23 na 24 robiłem dzień ale zawsze pod koniec śmierć ..czasami yły 2 i znowu spadek.. i tak grałem przez miesiąc.. wachając się od 20 do 25 lv... stało się to monotonne bo grałem tylko na poh i stwierdziłem że kończe z grą bo zabiera mi za dużo czasu... i skończyłem na ponad 2 miesiące.. pokasowałem wszystkie pliki (czego żałuje) ale kiedyś mi sie strasznie nudziło i znowu ściągnołem klijenta i zaczołem nowe życie na nowym świeceie... (rubera), puźniej jeszcze jedno :PP też tam..a teraz zaczynam na hiberni razem z moją kochaną rodzinką :D
|
Mi sie odechciało grać na Trimera - moim palkiem kiedy nie mogłem wyjść poza 15 level X(
Za każdym razem kiedy juz miałem z 200 expa do 16lvl zawsze zginełem - albo PK albo jakis potwór!! I tak miałem chyba z 10 razy. Odechciało mi się grać na....tydzień :] Ale Tibia to narkotyk!! Bez niej nie da sie żyć :] Załozyłem sobie postać na Calmera i jakoś idzie :] |
Hmm muj zgon byl nieciiekawy. Poszedlem do Ab na slimy. Zobaczylem pk wiec go zabilem :D no to ja dalej ide na slimy a tam kolesie mnie atakują, a za co ?? Za to ze mialem złotą czache!!No wiec mnie zabili. Ok startuje w swiatyni wychodze a tam pk no i chyba wiadomo ja szybko powrut do swiatyni a tu drugi pk no i dupa bylem zablokowany. I zginelem zaraz po "odrodzeniu" OD TEGO MOMENTU nie gram w tibie jusz 2 tygodnie !!:] :] :] :] X(
|
Opowiem wam moja tragiczna historie.
Byl piekny porany dzien kidy wyszlem z depo szlem sobie spokojnie z kasa do staku aby poplynac na folda dla jaj kiedy wrucilem z lowow mowie sobie w myslach hmm..... moze zrobic sobie wycieczke krajoznawcz oczywiscie wiec poplynolem na senje tam idac sobie spokojnie zatakowala mnie wielka banda no normalnie z13 pk upsss... zaczeli mnie gonic kule padaly i lecialy strzaly.walczylem o zycie jak moglem dobieglem do domuku zrchronilem sie tam oni ta weszli pobieglem na gore bez wyjscia szli powoli a ja czekalem na smierc.Ktos nagle pusil strzale chyba bolta mialem czerwone zycie.PO CHWILI PRZYSZLA MI DO GLOWY MYSL WYLOGUJE SIe UPSSS.... NIEDA SIE WIEC WEZME EXIT i wziolem pocekalem 5 minut i wrucilem wszystko wpozo nic niema wiec zeszlem na dol poszedlem do statku kiedy podlecial do mnie jakis bo@*@#. i puscil mi fireballa pyk zmitlo mnie z 13 wrucilem na 11 straciel prawie caly dobytek.nastepnego dnia wlanczylem gre zginolem potem znowu . i mowie to juz jest koniec!!! ale pochwili to niemozliw niemoge sie zalamywac bede walczyc dalej wygram zwycieze i tak oto o tym wam opowiadam.dlatego sie niezalamujce ;) |
trudne pytanie...
Zaliczyłem w swoim życiu 3 deady i to PK.
jeden pyskował i kumple wysłali go na rooka a drudzy zapłacili kase i mają nadal swoje lvle. Denerwuje mnie taki tym na 30+ lvlu który myśli że jak ma skile 60/60 i jest paladynem to mu wszytsko wolno ale niestety nie... ja mam lvl 23+ i jestem paladynem, duzo trenowalem wiec mam większe skile od niektórych high lvlowcow... i gdy podchodzi typ i zaczyna bic to jak mu oddam to ucieka i nie rozumie takich ludzi... chce sie pobic zaczepi i ucieka:/ to jest dla mnie dziwne.. ale odbiegłem od tematu.. kiedyś zginołem i straciłem firesworda w druidzie (2 postać) miałem nie grać już w tibie ale za 4 h znowu zdobywałem expo :) Jaki morał z tego..? "Nie wkładaj brudnych skarpetek do lodówki" POzdro dla Wszystkich |
Dzisiaj w ab latal arcanist nie wiadomo skad, jacys high lvl bili sie z nim, ale ciagle sie leczyl i im nie wychodzilo, pytam sie jednego czy zabic (mialem Sd, to nie bylo problemu) mowi zebym walil, no to 2 sd i nie ma arcanista. No to wszyscy sie rzucaja na mnie i dead :/
|
mi się ostatnio odechciało grać jak zaszedłem sobie z kumplem knajtem do kopalni koło kazo. biegamy sobie itd. killujemy dwarfy, roty, kumpel knajt 24 lvl ja sork 17 lvl no i wpadam na genialny pomysł - idziemy niżej na guardy i soldy. party mode właczone. na poziomie -3 spotykamy laseczkę z polski paladin lvl 9. pyta czy mamy linę. nas jest dwóch więc kumpel mówi że jak coś to go ropuje i dał jej swoją. podchodzimy do dziury i ja mówię kumplowi ,,skacz, 3 sek Cię ropuje i mówisz mi czy jest coś koło zejścia`` wraca i mówi że dwa guardy i sold. no to mu dałem linę i mówię 10 sek i mnie wyciągasz. i hop na dół. lecą gfb jeden za drugim. wykończyłem je dość szybko. minęło kilka sekund dosłownie i schodzimy spowrotem na dół. poszliśmy w jedną stronę. wracamy no i idą na nas soldy. no to znowu z gfb w nie naparzam. a co mi tam, w tym momencie wcześniej wspomniana laseczka podbiega do solda i... obrywa z gfb. sold nie żyje, laseczka klnie. i wali we mnie ze strzał. piszę że sorry itd, i się uham, a ona dalej. wali we mnie z hmm itd, a ja nic tylko się uham i próbuję wyjść. no i po chwili jakiś jej znajomy przybiega i się przygląda. mi się zaczeły uhaki kończyć, więc w laseczkę z sd, może jej przejdzie jak straci 85 hp, a jej kumpel ją uha... no i już wiedziałem że padnę. zdążyłem tylko kumplowi powiedzieć żeby wiał. no i zaliczyłem deda. to to jeszcze pikuś. ale wypadł mi dragon shield na któego zbierałem przez tydzień hajc... grać się odechciewa przez noobów któzy widzą że wali się mocno w potworki no i jeszcze sami się pod ostrzał pchają... no ale się nie zraziłem, postałem pod depo tydzień, zrobiłem plecak SD, plecak gfb i kilka plecaków z hmm i odkupiło się tarczę... ale... no juz koniec. brak słów d-;
pozdrawiam, z wyjątkiem pani L. paladyna któy się pcha na linię ognia (-; |
to ja opowiem jak mi sie grac odechcialo.
Bylo to kilka dni temu...poszedlem sobie na fibule zeby rotki natrzaskac i moze cos mocniejszego w stylu bh, dawno tam nie chodzilem. wziolem kilka parceli kluczyk bp uh i poszedelem. latam sobie po rotkach az tu nagle widze zlurowanego ds (jestem knihgtem) no i dupa zaczynam wiac....no i zabraklo mi netu w kablu na jakies 3 minuty. kiedy sie pojawil ja sie pojawilem w swiatyni :/. niewiele myslac zasuwam spowrotem na fibule w nadzieji ze nikt mi nie za...bal k-legsow, p-amy, i innych stuffow ktore mi wypadly...niestety....zostawil tylko parcele bo pewnie nie mogl juz uniesc :/. FUCK. od tego czasu nie gram. nie wypada knihgtowi biegac z chain legsami na 29 lvl (a juz prawie 30 -ty mialem). Dlatego tez przestalem grac :(. Pozdro dla wszystkich uczciwych. Cya @Edit: kurcze moze bym se pogral jeszcze...moze ktos z dan00bi mi sprzeda niedrogo p-amy i k-legs ? |
:(
...a ja nie moge dojsć do 60dist.....cały czas mam 59 i kiedy wydaje sie byc blisko 60 gine.... :P...jedna z akcji po ktorej odechciało mi sie grać miało biejsce w banku w thais....miałem wówczas chyba ok 15-16lev i posdzedlem wymienić złoto na platynki (miałem hcybga z 700gp)..jak wiadomo w wejściu mieści sie tylko jedna osoba...zadowolony chce wyjsc a tu zaczą mnie napie***ć pk (Visurin The Archer - świat Rubera) zaczol pokować we mnie z łuku ..ja po 1 byłem wtedy od niego o 4lev gorszy, nie wspominając o skillch i miałem przy sobie tylko speary i 5sztoów hmm..... raz kochana exura vita ale to i tak nie pomogło......straciłem plate armora, 700gp, expa, i po skily z dist, shield..... teraz ja mam 21lev on 17 i tylko czekam aż sie spotkamy....
|
mi sie odechcialo grac jak : bylem sobie sam na cycach(paladyn 12 lv i skille 54/32)bilem cyce rowno i dokladnie kilka strzal okolo 5-10 strzal i cyc lezy.
nagle zobaczylem wchodzi do ds 11 lv paladyn i krazy wokolo trumny i ds go goni i on go po chwili walnal do zoltego zycia. myslalem ze tez tak potrafie gosc wyszedl i ja tam wszedlem patrze ds mnie zaczyna gonic i kraze wokolo trumny i zabralem mu do czerwonego zycia nagle przyszlo mi do glowy zeby sprawdziec gosci co tam leza sprawdzam a tam gosc ma halberd uciekam uciekam i jestem caly happyzbieram backpack i halberd lecz backpack jest zaciezki otwieram go i tam jest 16 sudden dead strzelam i ma minimum zycia ds zebralem halberd i 14 sd ktore unioslem chcialem sie ropnoc ale wchodzi gosc uh na ds ds mnie jedenym atakiem zalatwil i jestem caly w rozpaczy. nie gralem w tibie przez kilka minut i przyszedl mi do glowy pomysl . jesli sd tak mocno wali zrobie se sorcererea jest on w tej chwili na 13 lv i 43 mlv pozdro dla wszystkich tibijczykow.:) pk.thiefy.hackerzy smierdza!!!!!!!!!! |
Ja trenowałem z moim kumplem - Fasulem (knightem -25 lv) i jego kumpelką (pall - 18 lv).
I poszłem na chwile na wyższe piętro ,a tam nagle 2 kolesi na 6 levlach ( :)) ) wiało, a ich gonił mój (były) kumpel - Suxema. (To był sprzedany char Fasula, a ja myślałem ,że on przez TibiaMC gra i mie Suxema zabił :(:( |
Ja trenowałem z moim kumplem - Fasulem (knightem -25 lv) i jego kumpelką (pall - 18 lv).
I poszłem na chwile na wyższe piętro ,a tam nagle 2 kolesi na 6 levlach ( :)) ) wiało, a ich gonił mój (były) kumpel - Suxema. (To był sprzedany char Fasula, a ja myślałem ,że on przez TibiaMC gra i mie Suxema zabił :(:(. A co najgorsze, to to ,że miałem 2 uhy w bp i POTWORNE Z....... LAGI!!. I co - nieużyłem ich. Klikałem na sobie i nic!! ;( X( Spadłem przez to na 12 levla ;(. A Fasul był kawałek podemną :( |
:(
mi sie raz zdazylo pasc przez monka i nie chce mi sie grac po tym incydencie jest mi poprostu wstyd ze padlem od tego :(
|
LoL
Ty co ja mam powiedziec jak mnie 4 razy schakowali wypadlem z blue robe z c arma i nawet raz z calego k seta O.o
|
:(
a tak wogule hackneli mnie z postaci :
bibuvet : 36 pall skille 70 Lord sinczen : 20 knight skille 50+ kivena : pall 28 lvl skille 65 lord slimak : 20 druid skille ok. 20 ehhh WQrzyc sie mozna X( X( X( |
ehhh mi się odechciało grać po pierwszym dniu w carlin. moja pierwsza postać na trimerze została zabita w kanałach carlin przez rotworma, na 8 lvlu. wszyscy moi znajomi grali na trimerze to i ja zostawiłam tamtą postać i się przeniosłam. założyłam postać o 9 rano, po całym dniu grania z krótkimi przerwami :) o godzinie 16 już miałam postać na 8 lvlu i poszłam do carlin. kolega przyszedł po mnie i mówi 'chodź ze mną' a ja zamiast na FOLLOW trafiłam w ATTACK... środek miasta a ja z czachą... zaraz poprawiłam na stop attack, ale czacha została... a jeszcze inteligentnie nastawiłam na follow i to wyglądało, jakbym go goniła... oczywiście rzuciło się na mnie z 5 kolesi. kolega mowi 'pisz że to pomyłka' no to ja im po angielsku sorry, mistake, i`m following him, to część odpuściła, ale już wychodzimy z centrum, jeszcze jeden koleś zawalił mi jak miałam hp na czerwonym... kolega potem relacjonował że wrzucił moje ciało do wody... jeszcze wtedy nie wiedziałam, że to może uratować moje bronie :) szczęśliwa byłam jak zobaczyłam z powrotem moją katanę, prosto z rooka :)... w końcu ja jeszcze noobek jestem, nie? :)...
|
Pewnego razu szedłem sobie do Venore z Thais. Byłem niedaleko sklepu i zobaczyłem że na dachu leży bp . Wziąłem więc kilka szkrzynek i wszedłem zobaczyć co w nim jest. Niestety BP był pusty, a jakiś gościu podbiegł i odsunął szkrzynki :( . Powiedziałem mu że mu dam 17 ryb jak mi da zejść, lecz on zażądał całego ekwipunku. Zawołałem wieć help na ogólnym i na szczęście jakaś dobra dusza skombinowała krzesła i sciągneła mnie :) . W nagrodę obiecałem mu kilka run HMM. I przyokazji zobaczyłem że w Tibi są nie tylko chamy ale i też uczciwi gracze.
|
Mnie się odechciewa grać jak mam napis: You Are Dead. Później szybko wchodzę piszę do kumpli że jush nei będę grał w tibię a i tak jakieś 3-4 godzin pózniej wchodzę :P:P:P:P :D
|
Mi się odechciało grać po tym jak mój "przyjaciel" który mnie ratował i dawał runy czasami,zabił mnie dla kasy puszczając na dzień dobry sudden death i fire balle,a na koniec hmm i zabrał 19,5k i 2handeda teraz jestem bez kasy z lipnym uzbrojeniem i z scimaterem :( ale na szczęście sa i ludzie dobrzy.Kolega zaproponował mi pozyczenie spike sworda i zabicie Korat-oded(tak się zwał ten "przyjaciel") jesli nie odda kasy bedzie go zabijał za każdym razem kiedy go zobczy.Chyba zaczne grac na Calmerze bo tam mam więcej znajomych i niema takich numerów bo niema PvP
|
wracam z bh/cyc huntu do ab...
mam 16 lvl,targam lootbag a w nim bh shield,3 halberd,2 spell book,2 handed sword,z 7 mace,5 v-helmet i tak ide... a tu przed bramą ab leci jakis kajtek na 33 lvl podbija do baga... zabiera... ja ide dalej bo nie bede sie klucil z 33 lvl :/ koles leci za mna "hey..man!" podbija i zaczyna lac... zginolem next dnia pytam dla czego zabil a koles "sry,man...sorry" ale okazalo sie ze nie tylko mnie zabil... chyba ma jakas uraze do polakow tak wiec jak tylko bedzie online to :evil: :berserk: X( |
Sir Calix to ^$##*(
Mnie denerwują deady. Ale nową postać, którą niedawno zrobiłem, zabił Sir Calix (a co, wolno mówić chyba nick), za to, że broniłem sie przed jego kumplem, palkiem który mnie atakował... I nie grałem już w Tibie (przez ok. godzine). Potem postraszyli go moi koledzy, na szczęście.
PK = TEMPAK ------------------------------------------------------------------------ Mogrim Korotir ---> Titania ---> Sorcerer ---> 17 lvl ------------------------------------------------------------------------ Dajcie uśmieszki dla sorcererów, bo te są dobre dla knightów: :2handed: :topornik2: :miecz: :sword: |
MNie jak po 2 h treningu skil zrobi a taki wrzud podhodzi i patrze pk no i zara you are dead ale zarawracam:D
|
mi jakiś koles ukradł 20k ale gram dalej
|
ja dziś miałem problem bo poszedłem z 9 lvlem na hunt za darmola a on chciał po potworach sie przejść dawałem mu rużne żeczy a on mi sie pare razy odwdzieńczył. nawet ubiliśmy cyca i questa walneliśmy potem on poszedł na gobliny a ja zwiedziałem i witam huntera X( myślałem że to człowiek a to stwór zabił mnie i straciłem dobry jak na mól lvl loot naszczęście 10k zostawiłem w depo! :rolleyes:
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 20:09. |
Powered by vBulletin 3