Quezacoatl |
13-06-2009 18:10 |
Niezle sie usmiac mozna sluchajac teori spiskowych. Poziom pandemii choroba osiagnela, poniewaz pandemia to okreslenie biorace pod uwage ZAKAZNOSC, a nie SMIRETELNOSC. Zwykla grypa tez moze uchodzic za pandemie, ale byla nia juz od dawna, wiec nikt sie nie przejmie. A co do tego ze WHO sie obawia i zaczyna siac panike, dobrze robia. Nie porownuje sie zwyklej grypy do swinskiej grypy, bo to nie to samo. Jedna grypa panoszoca sie posrod ludzi na swiecie nie jest problemem gdy smiertelnosc jest niska, ale jak dodasz drugi typ grypy z niska smiertelnoscia robi sie ciekawiej. Zapewne za bardzo zajeci jestescie biciem rotow w tibi, i nie macie czasu przejsc sie do szkoly, wiec podpowiem ze potencjalnym problemem nie jest swinska grypa ale cos co sie zwie "antigenetic shift", przenoszenie sie swinskiej grypy na czowieka zarazonego zwykla grypa ma szanse spowodowac mutacje pomiedzy dwoma typami wirusa i stworzenie nowej, potencjalnie groznej odmiany.
WHO dziala "ostroznie" bo nie chce "wyginac". Paniki nie ma bo jak na razie nie bylo mutacji, ale olej sprawe i daj sie temu panoszyc to predzej czy pozniej powstanie odmiana co cie zalatwi w kilka dni.
|