![]() |
pk i lagggggggg
Ja nigdy nie zginąłem z własnej winy (chyba że na rooku) a tak to wywalalo mnie z tibi albo pk (przed ubdate)
|
U mnie to najczesciej sa lagi i kicki ale PK tez jednak lagow wiecej albo czasami mam laga jak mnie pk atakuje rgrrrrrrrrr i nie wiem co mam zaznaczyc:P
|
Właśnie 10 minut temu zginołem. Wyglądało to tak, że zauważyłem Orca Spearmana i próbowałem go zabić, ale ponieważ byłem zbyt słaby dostałem baty (czerwony pasek życia) i uciekłem. Zobaczyłem ludzi więc zawołałem ich żeby zabili kolesia. Poszli się znim rozprawić, a ja taki ciekawski poszedłem popatrzeć. No i cóż życie się nie zdążyło uzupełnić, a Orc rzucił zamiast w nich to we mnie i "you are dead". I znów straciłem ochote na gre w tibie. :(
|
ostatnio ide na Dsy... idzie na mnie 5 dsów... miałem włączoną niewidzialność już wcześniej... i nagle koniec Invisible :/... mam jeszcze mane na następną ale... LAG!!!... i za chwile widać tylko napis "you are dead" ;(
...na szczęście niec oprócz ~~30k expa nie stracilem... :P |
Głupia smierć.
No więc od czego tu zacząć, głupia śmierć przydarzyła mi się dość dziwnie.Wychodzę sobie z rooka zwiedzam miasto i patrze a tu przy porcie jacyś goście się leją.No to ja poczytawszy sobie na temat czaszek do ataku na tego z czaszką.Facet stał chwilę chyba zgłupiał ja go walę i przez 30 sek tak stalismy ZADAŁEM MU 4 obrażenia.Potem mi oddał.;)))
i trzeba było pracować od nowa..na 8 lev. Tak giną bohaterowie ostatniej szansy.Aha i tez widziałem dragona na 14 lev;) ;) |
Ja zginalem w sposob perfidny w pelnym tego slowa znaczeniu X( Jestem w venore chyba na 19lvl ryckiem wchodze sobie do dziurki z 1 beholderem wszystko fajnie , stracilem cos okolo 50hp on juz sie zaczerwienil jeden cios i po calej rodzinie szkielety wliczajac ...........
Pufffff 8o Co sie stalo ??? Juz wam mowie wylaczyli mi prad w bloku na 10 min. :D |
Ja kiedys umarłem na rooku przez własną głupote... byłme ciekaw, co da wypicie slime :)) :)) :))
|
MI sie zdazylo cos takiego ze gdy w czasie treningu jak zwykle na minotaurach zachcialo mi sie siusiu. wiec ustawiam zeby gosciu atakowal zupelnie zdrowego i ide do kibelka(rtenuje w ustronnym miejscu).Wracam z kibelka i patrze ze wywalilo mnie z tibii wiec mysle ze chwilowa przerwa w dostawie internetu i sie loguje. Pojawilem sie w swiatyni... .Wiec od razu lece tam gdzie trenowalem i znalazlem moje cialo i zadnych innych rzeczy czy minotaurow czy pk jakiegos. zabralem sprzet stracilemtylko leather boots(co to za stratajavascript:smilie(':D')
javascript:smilie(':D'))i sie dowedzialem na stronie tibia.com ze zabil mnie hunter. z kad on sie wzial nie mam pojecia. |
Ja możei nie padłem....ale byłem święcie że to sie stało
Więc było to tak: Poszedłęm sobie do Cycopolis na Edronie. Ide i myśle sobie..."aaa pójde na guard" no i ide i je leje. Zarywam dosyć mocno...były 2. Zabiłem pierwszego miałem pól HP jeszcze więc uznałem ze UHa nie ma sensu jeszcze wypalać. No to leje dziada i jakoś srednio mu coś robie no ale leje dalej. Pasek życia dochodzi mu już do czerwonego no więc otwieram sobie na luzie BP a tu aż osłupiałem zamiast BP UHów miałem pusty BP. Pomyślałem..."albo on albo ja" no i lejemy sie, zostaje mi już coraz mniej życia (ok 20) nagle dostałem hita od niego zrobiło sie ciemno i biały napis..myśle"no nie znowu padłem!!" wkurzony odszedłem od kompa no ale po pewnym czasie patrze biały napis zniknął a ja żyje. Popatrzyłem sie w monitor i zacząłem brechtać, bo niedośc ze zabiłem dziada to okazało się ze nie padłem...a tylko zgasła mi pochodnia a biały napis to było:"You advanced in sword fighting.",a UHy miałem w plecaku obok..... Oto i moja historyjka do dziś to pamietam :D :D :D |
Jak wiadomo wszem i wobec najglupsza smierc to ta przez glupote a najgorsza to przez kick :P.
Wiec tak najpierw przez glupote: chodzilem sobie kolo Venore (jeszcze byl smoczek na skalce :D) i patrze kolo smoczka jakas skala i 3paczki no to na paczki i na skale ...chwile puzniej patrze na battle scorpion no to go atakuje :) po jakis 3 scorpach juz nic na tym poziomie nie bylo no to ide dalej ... schodze na dol i 9 scorpow mysle nic pobije jednego i do gory (tylko moj plan nieprzewidywal zatrucia :P) no i chyba za 2 wejsciem jestem zatruty (zycia alo druid ok. 20lvl 0 many :/) no wiec pogodzony tym ze zgine ustawilem sie w ustronnym miejscu i czekalem na smierc :P (pozniej wszstkie rzeczy jakie stracilem po smierci odzyskalem :)). A teraz przez kick :P : bylem na rotach (lvl 20+) bije sobie trzy na raz troche mi odejmuja ale mysle co to dla mnie poradze sobie :) ... w pewnym momencie kick... no to wale acc i haslo: too many ppl i tak w kolko az sie udalo tyle ze bylo za pozno :P. |
Ostatnio miałem bardzo głupiego deada knightem 11 lvl skille 34/30 , jestem w amazon camp po raz pierwszy patrze schody na dół w budynku , więc schodze tam , spotykam tam 1 amazonkę , idę dalej i patrze witch i valikiria , więc atakuje witcha , ona mi uciaka to ja ją gonie i wpadłem w zakryty ogień , a ja mam 50 hp . Zabrakło mi 1 hp aby przezyc !
|
Nie pamiętam jak sie kolo nazywał ale miał smier mniej wiecej tak: berzerker,berzerker,dragon,pk (nie znam nicku),2 raz ten sam pk,berzeker,berzeker,slim,warior i ja :).
|
Najglupsza smierc jaka widzialem to smierc mojego kolegi na realu.
Gonil go PeKas chlopak chcial sie obronic i zucil Fire Bombe zucil za blisko i zginol przez samego siebie. Na tibia.com ma napisane ze zginol przez samego siebie :D A tak przy okazji chcalem sie pochwalic ze mam 21 lvl i ani razu nie zginolem |
Heh! :P
a ja tam mam (jak na razie)szczęscie i jeszcze nie zginołem, ale było blisko |
Ja miałem ostatnio niemiłom przygode (chodź zabawną :P ). Mieliśmy z kumplami duela i po nim chcieliśmy sie pobawić i wzieliśmy zdechłego spidera i troche potionów, mieliśmy zrobić całą ziemię ze slimów (z trucizny). No to ja stoje obok spidera i leje po ziemi tą trucizne i zapomniałem sie odsunąć na bok i sie napiłem :P a iż miałem 15 many i 49 hp to długo nieprzeżyłem ale zdązyłem oddać rzeczy do depo :P. To chyba była moja najgorsza śmierć jaką kiedykolwiek mogłem mieć :P .
Więc oddałem głos na potwory, bo trucizna ze spidera była - czyli moja głupota ;) . |
Naj cześciej przez Gnoji PK`owców
|
A ja raz poszedłem do Carlin po czar(niestety mieszkam w Carlin ale trzymam się bardzo daleko od tego miasta)gdy kupiłem czar i byłem już za miastemzobaczyłem 5 osób odrazu na mnie się rzuciły.No i `you are dead` :(
|
Ja dzisiaj. Bezsensownie. Wyszliśmy z miasta, do minosów. Po drodze zabiliśmy kilka pająków, uciekaliśmy przed trolami i potion spiderami... I koło schodów do mino zrobiło się dziwnie tłoczno. Weszliśmy tam razem. Mój kolega zginął od razu, ja wyszedłem cało... Z 8HP. Widząc co się stało z moim druhem ;) wlazłem tam jeszcze raz i śmierć. Nie byłoby w tym może aż takiej głupoty, gdyby nie to, że na dole było 8-mu mino... a my byliśmy na lvlu 1 ;)
|
A mnie na moim knighciku na 19 lvl`u zaje**ł rotworm... i na 21 lvl`u Ghoul ( no ale było ich dużo noooo :) )
|
ty bylo na cyckach jak jeszcze gralem palkiem
ide wyciagnac cycka i jak wracam to 2 kolesi blokneli mnie i ded byl:d |
Dzisiaj moją 8 lvl postacią expowałem poza miastem i spotkałem PK (i to jeszcze tego samego co wczoraj próbował mnie killnąć :/). I zaczynam wiać wszystko miodzio udaje mi się, jestem już przy bramie no to szczęśliwy wchodzę. W Carlin to górne wejście jest troche zasłonięte i ze szczęścia nie zauważyłem, że na chodniku były te ognie (taki czar nie wiem jak się nazywa :D) i zabrało mi sporo życia, ale jakoś przeżyłem i chowam się do kościoła i oczywiście ded bo zabiera mi co jakiś czas troche życia.
PS --> LUDZIE NAUCZCIE SIĘ PISAĆ !!! Nawet tego tematu nie mogłem wyszukać, bo ktoś nie umie pisać polskich znaków !!! X( |
1. Zaśnięcie przy klawiaturze (przed update) = dead :D (już mi to zniknęło z dead listy na tibia.com)
2. blokowanie 4 mino archerow z bh shieldem sorcem to bardzo głupi pomysł :D 3. Smoki + zimowy update = spam & 2 deaths ;( 4. dziś prawie dead, na hunterach... skończyła się niewidzialność jak wychodziliśmy z Hero cave :D tutaj BIG THX dla Kobyla za UH :D oraz kolegom za zabicie ich podczas gdy moja postać musiała zastosować "taktyczny odwrót" Dzięki ich akcji udało mi się dziś dojrzeć napis: 00:16 You advanced to magic level 56. |
Ja miałam ciekawą serię dead'ów dziś. Jestem sorkiem 22lvl. Expowałam sobie i skończyły mi się runy. Więc myśle ide na trolle bo blisko i se runów w miedzyczasie narobie. Schodzę w dół do troli a tam 8 ślimów zlurowanych mnie okrążyło. Z shieldem sorka długo nie pożyłam, tym bardziej że many nie miałam ani GFB. No i straciłam p-armot, fire sworda i dragon shielda. Pierwszy raz aż tyle poszło. Odrodziłam się w świątyni i myśle nie moge tak tego zostawić, cały stuff poszedł się walić, a późna noc była i nikogo znajomego żeby po stuff wysłać. Myśle ide sama - zrobiłam 3 GFB bo na tyle mialam many i jeszcze 80 many na vite zostawiłam.
Doszłam gdzie trzeba i schodzę do tych ślimów (3 strzały z GFB zawsze załatwia problem ze ślimami więc będzie dobrze), no ale nie pomyślałam z tego wszystkiego, że bez arma i shield'a, to już wogóle g..no zrobie. No i zdążyłam tylko raz z GFB strzelić i YOU ARE DEAD. Do tego straciałam p-legsy. Więc już całkiem goła się w świątyni odrodziłam. Teraz to już się porządnie wkurzyłam i myśle sobie NIE ODPUSZCZE TYM OBŚLIZGŁYM PASKUDOM. Miałam w depo scale armor, brass legsy i dwarven shield'a. Założyłam na siebie, znow zrobiłam 3 GFB i poszłam do ślimów. Schodzę w dół i myśle sobie TERAZ TO DAM RADE. Już tylko 2 razy trzeba strzelić. A tu lag lag lag YOU ARE DEAD. Jeszcze chyba nigdy się tak nie zdenerwowałam, myślałam że kompa przez okno wyrzuce. Kolejna wyprawa była na szczęście usana i wszystko odzyskałam. Oprócz expa oczywiście :( Czasem mój n00bizm wręcz mnie zadziwia !!! |
A moje najgorsze ( i zarazem najgłupsze) zabujstwa (tak to można nazwać) to:
1.Przez PK (hu*** Jeb**** skur*** ja ich jeszcze zniszcze) to chyba z 5 razy w mojej karrierze Tibijskiej (3 na 1 i 2 na 2 postaci) i to jeszcze za NIC konkretnie za nic,poprostu ide sobie ,albo lowie rybki a tu nagle LUP LUP LUP JU ARE DED :[ 2.To jeszcze z czasów noobstwa(takiego konkretnego) zaatakowalem sobie roty i szkielety na 6 lvl z marnymi skilami (ale przerzylem uciekając) 3.To jest śmieszna histroia.Jestem sobie na rooku chce szybko na 8 lvl i na maina ,mam jusz 4 lvl,to ide sobie na bugi w podziemiach i nawalam,i 10 bugow naraz rozwalilem(znaczy po 2-4 naraz) mam ok 60 hp to mysle koniec z tym ide do miasta,wychodze jeszcze 2 bugi no to lup lup lup i zabilem (mam jusz 30HP) robi sie nieciekawie ide dalej ,wychodze i znów 2 bugi,LUP LUP LUP zabilem mam jusz tylko 15 HP myśle sobie "Jest bardzo nieciekawie" wychodze a tu ok 10 ratów ( ;) ) no to nawalam nim sie zorientowalem mialem jusz 10 HP to ja odwrót taktyczny i ide na przejcie by tylko 1 mnie nawalał bo wtedy mi nic nie robi,ok rozwalilem jusz polowe a tu z tylu 2 raty zablokowaly mnie nie zdazylem zabic zadniego i JU ARE DED :[ szybko biegne na miejsce zbrodni sotykajac po drodze z 10 ratów (wszystkie zabiłemm aaaa zemsta yest slodka) na szczescie nic nie zginelo....huh |
Moja najgłupsza śmierć to taka - chodzę sobie po jaskini trolli (na bagnach, w drodze z Thais do Venore), chodzę sobie, rotworm, zabicie rotworma,parę trolli, chodzę sobie, (sick!!!) mino mage, 2 fireballe i 5 HMM, You Are Dead.
Ps. Wtedy miałem 8 lev. :D |
Najgłupsza śmierć byłaby wtedy gdyby ktoś trenował AFK otoczyłyby potwory dołączył się PK i wtedy ten ktoś miałby lagi jak *******:).Wyobrażacie sobie?
Pozdrawiam |
Najbardziej się wkurzyłem, kiedy walczyłem sobie z 6 swampami i zabił bym je gdyby nie lost. Zalogowałem sie i 5 hp:(
|
Mnie zabil paladyn na 9lvl :( jak ćwiczyłem wszystko miałem w plecaku a mialem knaita na 15lvl. Nie mogłem nic zrobić bo wyłączyli prąd :( :( :( :( :(
|
taa ja zginelem na 23 lvlu przez skeletona, przynajmiej tak pisze na stronce, a to bylo tak ze byly 3 bh i mie szkielety zablokowaly razem z kolegom i w calej kafejce wszyscy dostli kicki i poginelismy od bh :/ a na stronie pisze ze od skeletonuw :/
|
ja jak zaczynałem grać w tibie to z 5 raz na 1 levelu padłem na ratach bo mi sie torch kończył i nic nie widziałem :P
|
ja na rooku uwierzyłem kolesiuwie ze mnie uleczy i wypiłem to co mi dała a była to trucizna wiec kaput
|
Aaaaaaaaaaaaaaa lol
Trza być naprawde inteligentmym aby dać sie tak zrobić :P Buahahahaha :) Widać że jesteś n00b'em Wiewiur A wacając do tematu... Mi sie głupia śmierć nie zdarzyła, ale jak byłem na polowanku z kumplem ten został ciężko ranny i zdezorientowany (bo nie znał terenu) zaczął uciekać w strone potwora :/ Zginął na miejscu :) |
Cytuj:
|
Mój kumpel wlazł w fire na red hp.
A ja spanikowałem i zostałem zabity przez palka na 11lv ja miałem 13lv. zacząłem zwiewaćzamiast walczyćale to byl 1 raz. |
Ja nie mam śmiesznej śmierci ale mój kumpel mial :
30lvl pallek killed by spider 8) :P |
Hehe ja miałem niedawno przesmiesznego deada, a raczej deady :) więc:
Sorc lvl 10 :P badam nowe tereny po drugiej stronie tunelu na bagnach kolo mostu dwarfów, przeszedlem na drugą strone zabilem rabbity, pod drzewem znalazlem 2 hamy, patrze a tu jakas jaskinia z stalagtytai czy stalagmitami :P i zejscie w dół ale ale normalne a nie zadna drabina ani dziura czy coś innego, więc tak sobie mysle, "bedzie cos dobrego to odrazu w lewo, w prawo i jestem nagorze :D, więc wchodze pierwsze co zobaczylem przedemna firefield i smok, niezdążyłem nawet strzalki wcisnąć i zgon :P, lvl spadl do 9 :( puzniej poszedlem w prawo od jaskini z smoczusiem wlazle a tu slim, to pierw zabawa w berka naokolo jaskini przy okazji zbadania jej, slim sie pomnozyl to w nogi, uciekam jest znow jaskinia z smoczkiem, patrze jakis kolo wszedl z full hp za chwilke wyszedl tez z full hp, wchodze a tu ..... nastała ciemność i napis "You Are Dead". :P i znów z dobitego lvlu 10 mam 9 :(, zdenerwowilem sie i niegram tą postacią :P. |
no ja wlasnie przed chwila zginalem przez laga :), poszedlem sobie do kopalni dwarfow, wchodze sa 3 na raz, no to pyk i ich nie ma :)zadowolony ze nikogo nie ma schodze nizej, i w tym momencie ktos w sieci zaczal cos sciagac, i nawet nie zobaczylem co mnie zabilo, poprostu pokazalo mi sie okno do logowania, mymyslalem ze mass kick byl, loguje sie , patrze a tu nie mam plecaka, i skille w dol :) ,goscia z sieci zabije ;)
|
a mnie przez lagi zabiły około 10 miśków :D ( X( )
|
hmm
gine tylko przy mass kickah
ale ostatnio gine tylko przez moja zabawe.. Lurowanie...... rox!!! 8) |
Przedwczoraj chcialem sobie pograc (okolo 19) i probowalem sie zalogowac. No to loguje sie, a ze okienko z napisem "Please wait while connecting to the game world"bylo juz przez jakies 5 minut, nacisnalem abort (ale sie jednak zalogowalem)
Nastepnego dnia loguje sie zdezorientowany w swiatyni. Patrze na tibia.com, a tam "Killed at level 19 by a rotworm". Nie stracilem nic oprocz skili i expa, ale zginac na 19 levelu od rota to rzadkosc |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 13:48. |
Powered by vBulletin 3