![]() |
Cytuj:
Cytuj:
Reasumując: jeżeli ktoś nigdy nie doświadczył w tibii przyjaźni, z jakichś tam względów (charakteru/szczęścia), to oczywiście - ma prawo myśleć, że nie istnieje, dla innych jednak może wyglądać to nieco inaczej. Sprowadzanie relacji do tekstu "Przyjaźń nie istnieje, prędzej czy później sami się ojebią", pokazuje chyba tylko poziom w jakiego klatce zamknął się autor takich słów (no offence ofc), który jednak bądź co bądź, niestety jest adekwatny do poziomu większości tibijczyków, jednak właśnie z tych wyjątków (bo niestety trzeba je tak nazwać) tworzą się prawdziwe, pozytywne relacje. @down No, czyli zgadzasz się ze mną. "Przyjaźń w tibii" istnieje ; P. Zaprzeczasz sobie tamtym postem. |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Ja spotkałem wielu znajomych z którymi do dzisiaj piszę, utrzymujemy kontakt :D
|
Połowa waszych rodziców poznała tą drugą połówkę właśnie w Tibii.
|
Cytuj:
To jest jak przyjęcie zasady, że przed "w" piszemy "ó". Są jednak wyjątki. Myślę że teraz zrozumiesz. A jeżeli nie, to ja już wysiadam, bo tłumaczyć jak 5 letniemu dziecku nie mam zamiaru. |
Cytuj:
|
Cytuj:
Tak, zdarzyło mi się w tibii coś złego, coś tak złego że zostawiło uraz w mojej psychice, ale wiesz, tak naprawdę to może to tylko na pokaz mam takie kompleksy związane z debilizmem w tibii? Większość "nawróconych", którzy skończyli z tą grą to już idioci bo zostali oszukani albo ich postać została 'haknieta', zdazyli jednak zidiocieć by się nie dało już z nimi rozmawiać, pozostała część to osoby, które miały kilka postaci po 20-30 lvli, nie zdążyli zidiocieć bo im się gra znudziła, i właśnie dochodzimy do tych ludzi, o których pisałem wyjątki, tak, Ci którzy potrafią sami odejść z gry mając dość wysoki lvl. I nie mówmy tu o tych 'urlopach' (retired?) bo to jest żałosne i debilne, nie dość że to gra, i ani trochę nie pracujemy w tej grze, to jeszcze będziemy mówić że jesteśmy 'retired' bo jesteśmy zmęczeni grą, idiotyzm. A, i jeszcze małe wykończenie, co to za urlop jak i tak jesteśmy zalogowani co chwilę w grze i rozmawiamy z kolejnymi z idiotów. I jeszcze sprostowanie. Nikogo tak naprawdę nie nazywam idiotą, piszę to ogólnikowo żeby było łatwiej zrozumieć, miło że się ze mną nie zgadzasz bo się przynajmniej nie nudzę, aczkolwiek popraw trochę stylistykę wypowiedzi, następnej oczywiście, jeżeli będzie. |
Cytuj:
|
Cytuj:
Nie wymagam od Ciebie szacunku ponad poprawne zachowanie. Tak, poparłeś. Cytuj:
> 5 lat 1 przyjazn/5 lat 5 lat = 1800 dni ~~1000 logujących się graczy dziennie na jeden serwer(na oko) 1800 x 1000 = 1800000 z 1800000 ludzi tobie udało zaprzyjaźnić się z jednym, no, wcale nie wyjątek. |
jeżeli ta osoba to Polak to nie będzie 1800000 ludzi może 50% z tego
tzn. z 900000 wybrał przyjaciela w sumie taki przyjaciel trafia się niesamowicie rzadko kumpli to każdy może mieć ale przyjaciela ... i to takiego który nie oszuka... Zazdroszczę |
Cytuj:
|
ja przez 2 lata nie znalazłem przyjaciół/kolegów w Tibii nawet kiedy była liczniejszą grą
więc nie każdy ma "farta" przy szukaniu kolegów nie dla każdego przyjaźń jest ważna tak jak lvl , @Rybzor a może dla niego nie liczyła się przyjaźń tylko (jak napisałem wcześniej) lvl |
Cytuj:
Rybzor, panikujesz?, btw Psycholog bo nie wiem co mają zaburzenia psychiatryczne do moich postów, czy do tego że nikogo nie lubię. Współczujesz mi bo przez ten czas kiedy ja grałem w tibie nie znalazłem sobie przyjaciół? No i się mylisz bo znalazłem, dwóch. Nie, nie potrafię się 5lat codziennie, nie loguje się od lat, popatrz mój status po lewej (myślenie nie boli btw), aczkolwiek to tylko statystyczne proste obliczenia, o tak by było łatwiej zrozumieć, ale mądry oczywiście łatwego nie zrozumie :D Cytuj:
Przyjaźń W tibii nie istnieje, nie zmienię niczego czego napisałem wcześniej ani teraz, istnieją jednak wyjątki, takie jak spotkanie dwóch czy jednego przyjaciela przez 5 lat gry, 5 lat w których przez twoją listę vipów przeszła masa innych osób, w których stojąc w carlin przy dp podlizywało Ci się milion innych 'newbiow', Tobie udało się znaleźć jednego przyjaciela. Jak już próbowałem wytłumaczyć wcześniej że zasada pisania 'ó' przed 'w' istnieje od lat, są jednak wyjątki. |
Cytuj:
|
Nie ma to jak zdrowa dyskusja i wymiana zdań, nieprawdaż? Lecz chyba pora ją zakończyć...
@down Ahh ten zbieg okoliczności! |
Ja w Tibii planowałem zabić pewną osobę która okazała się być ładną dziewczyną :) Odwiedziłem ją pare razy w innym mieście i wyszło tak że zamieszkaliśmy ze sobą. Aktualnie mamy 3 miesięczne dziecko i bardzo nam sie powodzi :D Nie żałuje że zacząłem grać w Tibie :)
|
Cytuj:
Co do tłumaczenia artykułu to imo poziom jest dosyć średni, za to o wiele lepszy niż poziom merytoryczny takowego. Za to o przyjaźni w grach to mogę tylko powiedzieć, że istnieje za to w 99% przypadków na pewno nie będzie przyjaźnią na wiele lat. |
Ja też poznałem w tibii najlepszego kumpla, żeby właśnie nie powiedzieć jedynego przyjaciela (Ryba nie podniecaj się, to nie o tobie). Jakieś 7 lat temu, zupełnie przez przypadek. Obaj byliśmy tibijczykami starej daty. Graliśmy razem najwyżej rok, potem nam się znudziło. Ale utrzymujemy kontakt do teraz i nie tylko online, bo raz udało nam się zorganizować wspólne wakacje nad Bałtykiem. Co prawda ostatnio kontaktujemy się coraz mniej, bo tamten teraz mieszka i studiuje w Anglii, ale mogę z pewnością stwierdzić, że w tibii da rade nawiązać przyjaźnie. A przynajmniej dało się dopóki tibii nie opanowali idioci pokroju Puii
|
Dupa
Jak dla mnie temat kompletnie do dupy i strasznie naciagany. Na pewno gracze, którzy zawitali w tibi 4-5 lat temu zgodza sie ze mna że gra zmieniła sie na gorsze. Pojawiły sie za wysokie levele, za duzy nacisk jest kładziony na oszukiwanie i "wchodzenie komus w dupe" oraz co mi przeszkadza najbardziej NIKT W TEJ GRZE NIE ZNA ANGIELSKIEGO!!. Oczywiscie pare osob na pewno poznalo ciekawe osoby ale to jest jeden przypadek na milion a gdyby wyjsc gdzies do knajpy baru na pewno sie poszczesci o wiele bardziej. Zgadzam sie z wiekszoscia negatywnych wypowiedzi w tym temacie!
oraz moj drobny apel... CHCESZ GRAĆ W MIĘDZYNARODOWĄ GRĘ PO ANGIELSKU?! TO NAUCZ SIE CZEGOS WIECEJ NIZ: sell, buy, hunted, pk, yes, no!! chodz i tak wiekszosc osob zna tylko sytuacje w ktorych sie uzywa w/w słów a nie ich znaczenie... |
Cytuj:
Bardzo mi przykro z twojego powodu że jedynego przyjaciela, którego poznałeś, to właśnie w tibii, też by mi było ciężko z tym. A teraz wracaj i czytaj moje posty na nowo bo Ci następny raz nie odpisze jeżeli nie będziesz miał żadnego nowego argumentu. |
Hahaha Glacial, czytaj uważniej, bo nie dostąpisz zaszczytu odpisania puji na Twoje posty hahahah : D
|
Cytuj:
Co to za różnica, czy poznasz kumpla w pewnej grze czy w rlu? Ważne, że nim jest. A co do twojej listy, to, że takiej osoby nie spotkałeś, nie znaczy, że nie istnieje. I czemu 'kumpel' (wg ciebie) poznany w Tibii ma być gorszy od tego poznanego w rl? : o |
Cytuj:
Nikogo nie lubię, czy jest to wystarczająca odpowiedź na to, że 'nie spotkałem', mimo iż niczego takiego nie napisałem. Japierdole. |
Cytuj:
Skoro nikogo nie lubisz, to nie rozmawiaj o rzeczach, o których nie masz pojęcia. |
Cytuj:
A jak nie umiem gotować to mam nie krytykować niedobrej potrawy? To że nikogo nie lubię.. nie znaczy że nie mam przyjaciół. Taki paradox :D |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
I wgl daj spokój, jak możesz mieć przyjaciół, których nie lubisz? Przyjaciel to nie tylko ktoś kogo się lubi, ale wręcz darzy swego rodzaju miłością. I nawet jeżeli tego nie rozumiesz, to tak właśnie jest |
Cytuj:
Zdradziłem sie, fuuuuuuu- Myślisz że po 10 warnach nadal bym tu pisał gdyby nie fakt, że mnie to bawi? fajny sig btw |
Ja po 5 banach wciąż tu piszę, może też dlatego iż bawi mnie to, ale nie po to, by innych denerwować. Czasem może kogoś wkurzę, ale bynajmniej nie jest to moim celem.
|
@2up
Jedyne co mi do bani przychodzi to: gz humoru. |
Cytuj:
@up Marna ironia :( |
Puii co do twoich argumentów...:
Ukryty tekst:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
LOL?
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
Spotkałem taką osobę, ale to wyjątek, no rany, ile razy mam powtarzać jedno i to samo. |
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
Ponadto, w rl gdyby mnie ktoś okradł i wiedziałbym kto, to bym zgłosił to na policję, lub rozwiązał prostszym sposobem - ubił, w tibii tego nie ma(tego pierwszego, a drugie nie jest karane) Do tego dochodzi że nie można porównywać gier z życiem realnym, jest to 'chore' jak dla mnie, artykuły mimo że podkolorowane, na temat gier komputerowych, jak zżerają one mózgi nie są wyssane z palca, jest to kolejny argument że kolega poznany na ławce w parku jest lepszy niż kolega poznany na ławce (na której, jak na ironię, nie da się nawet siedzieć) w tibii. Jak już napisałem, kumpli to możesz sobie poznawać, wysrane na nich mam, ja dyskutuje na temat przyjaźni, która nie istnieje i dalej się tego będę trzymał. Nie rozumiem czemu tak strasznie zmuszasz mnie do odpowiedzi na tak debilne pytania, które nawet nie są na temat. Tak naprawdę mogłem wszystko streścić w 1 zdanie, ale byś powiedział że mało precyzyjnie albo nie mam racji, teraz zapewne powiesz prawie to samo, tyle że oprócz tego że nie mam racji, powiesz znów "A bo ty nie znalazłeś takich kolegów". I proszę Cię, nie odpowiadaj, bo nawet jakbyś napisał naprawdę godny dla mnie uznania post, to i tak Ci na niego nie odpowiem, wysrane mam na wasze opinie dlatego się tu udzielam, bawią mnie one. Nie odpowiadaj, dlatego iż ja już w tym temacie też się nie wypowiem, bo zaraz przyjdzie piternet(którego jeszcze szanuje) lub ktoś inny i polecą warny, lepiej będzie skończyć przed czasem. Uznaj sobie że 'wygrałeś', ile to już będzie? 4:0 dla Ciebie?, hahaha. |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Ja poznałem dużo ludzi w tibi a tylko paru było tacy z jakimi naprawdę chciało by znać się dłużej, bo większość jak już ktoś wspomniał tylko o expie myślą..
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 03:57. |
Powered by vBulletin 3