Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   Niusy (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=12)
-   -   Nawiązywanie znajomości przez Tibię. (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=218144)

Rybzor 25-07-2009 13:16

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Puii (Post 2607377)
"Lol, bo za tym pikselem siedzi człowiek? Brak przyjaźni między graczami rodzi się jedynie z tego, że gracze to idioci, najprościej mówiąc. (ofc nie wszyscy, patrz link up)" - Rybzor

Nie ma czegoś takiego jak przyjaźń w grach RPG, jest
- Nienawiść(Jeden idiota bije drugiego idiotę)
- Naiwność (Jeden idiota jest nabierany przez drugiego idiotę i na tym traci)
- Zazdrość (Jeden 'przyjaciel' idiota bije drugiego 'przyjaciela' idiotę, bo drugi idiota ma przedmiot, którego pierwszy idiota nie ma)
// ok skip do pozytywnych ..
- Koleżeństwo(Jeden mądry wykorzystuje idiotę, idiota myśli że mądry jest fajny i tak zaczyna pracę czarnucha w tibii)
No nie oszukujmy się, więcej nie ma.

Sory men, ale się nie zgodzę. To, że czegoś nie doświadczyłeś, nie oznacza, że to nie istnieje. Ja od swojej strony mógłbym dopisać tam jeszcze kilka myślników tych bardziej pozytywnych.

Cytuj:

Przyjaźń nie istnieje, prędzej czy później sami się ojebią (sry za przekleństwo znów, nie miałem jak odmienić ukradną lol), albo pokłócą o byle bzdet,mówią że im dłużej się zna osobę, tym bardziej sobie pozwalamy na nią zlewać.
No nie specjalnie. Jakoś tak pod koniec 2004r/początek 2005 poznałem w tibii osobę, z którą rozmawiam niemal codziennie co dziś. Nie będę tutaj streszczał 5 lat naszej znajomości, bo nie ma sensu, ale można sobie wyobrazić, że dość zdążyliśmy siebie poznać, żeby nazwać tą osobę przyjacielem. Nie muszę chyba mówić, jakim zaufaniem ją darze, zapożyczając jej zarówno hasła do wielu gier/for i tym podobnych, jak i pożyczając większe ilości pieniędzy. No oczywiście działa to w obie strony. I nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogłaby mnie oszukać.

Reasumując: jeżeli ktoś nigdy nie doświadczył w tibii przyjaźni, z jakichś tam względów (charakteru/szczęścia), to oczywiście - ma prawo myśleć, że nie istnieje, dla innych jednak może wyglądać to nieco inaczej. Sprowadzanie relacji do tekstu "Przyjaźń nie istnieje, prędzej czy później sami się ojebią", pokazuje chyba tylko poziom w jakiego klatce zamknął się autor takich słów (no offence ofc), który jednak bądź co bądź, niestety jest adekwatny do poziomu większości tibijczyków, jednak właśnie z tych wyjątków (bo niestety trzeba je tak nazwać) tworzą się prawdziwe, pozytywne relacje.

@down
No, czyli zgadzasz się ze mną. "Przyjaźń w tibii" istnieje ; P. Zaprzeczasz sobie tamtym postem.

Puii 25-07-2009 14:21

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rybzor (Post 2607529)
Sory men, ale się nie zgodzę. To, że czegoś nie doświadczyłeś, nie oznacza, że to nie istnieje. Ja od swojej strony mógłbym dopisać tam jeszcze kilka myślników tych bardziej pozytywnych.


No nie specjalnie. Jakoś tak pod koniec 2004r/początek 2005 poznałem w tibii osobę, z którą rozmawiam niemal codziennie co dziś. Nie będę tutaj streszczał 5 lat naszej znajomości, bo nie ma sensu, ale można sobie wyobrazić, że dość zdążyliśmy siebie poznać, żeby nazwać tą osobę przyjacielem. Nie muszę chyba mówić, jakim zaufaniem ją darze, zapożyczając jej zarówno hasła do wielu gier/for i tym podobnych, jak i pożyczając większe ilości pieniędzy. No oczywiście działa to w obie strony. I nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogłaby mnie oszukać.

Reasumując: jeżeli ktoś nigdy nie doświadczył w tibii przyjaźni, z jakichś tam względów (charakteru/szczęścia), to oczywiście - ma prawo myśleć, że nie istnieje, dla innych jednak może wyglądać to nieco inaczej. Sprowadzanie relacji do tekstu "Przyjaźń nie istnieje, prędzej czy później sami się ojebią", pokazuje chyba tylko poziom w jakiego klatce zamknął się autor takich słów (no offence ofc), który jednak bądź co bądź, niestety jest adekwatny do poziomu większości tibijczyków, jednak właśnie z tych wyjątków (bo niestety trzeba je tak nazwać) tworzą się prawdziwe, pozytywne relacje.

Przeczytaj jeszcze kolejny mój post(mój oczywiście lol), tam jest sprostowanie, które wystarczy byś się ze mną zgodził.

Wipigi 25-07-2009 14:24

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Voniek (Post 2605149)
Czy to niesamowite móc znajdować przyjaciół siedząc tylko przed ekranem monitora, logując się do gry i grać?

niestety, nie.

Rayo 25-07-2009 19:17

Ja spotkałem wielu znajomych z którymi do dzisiaj piszę, utrzymujemy kontakt :D

Kurczakos 25-07-2009 21:42

Połowa waszych rodziców poznała tą drugą połówkę właśnie w Tibii.

Puii 26-07-2009 01:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rybzor (Post 2607529)
@down
No, czyli zgadzasz się ze mną. "Przyjaźń w tibii" istnieje ; P. Zaprzeczasz sobie tamtym postem.

Nie, nie zaprzeczam.

To jest jak przyjęcie zasady, że przed "w" piszemy "ó".

Są jednak wyjątki.

Myślę że teraz zrozumiesz.

A jeżeli nie, to ja już wysiadam, bo tłumaczyć jak 5 letniemu dziecku nie mam zamiaru.

Akkorin 26-07-2009 09:50

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Puii (Post 2607377)
"Lol, bo za tym pikselem siedzi człowiek? Brak przyjaźni między graczami rodzi się jedynie z tego, że gracze to idioci, najprościej mówiąc. (ofc nie wszyscy, patrz link up)" - Rybzor

Nie ma czegoś takiego jak przyjaźń w grach RPG, jest
- Nienawiść(Jeden idiota bije drugiego idiotę)
- Naiwność (Jeden idiota jest nabierany przez drugiego idiotę i na tym traci)
- Zazdrość (Jeden 'przyjaciel' idiota bije drugiego 'przyjaciela' idiotę, bo drugi idiota ma przedmiot, którego pierwszy idiota nie ma)
// ok skip do pozytywnych ..
- Koleżeństwo(Jeden mądry wykorzystuje idiotę, idiota myśli że mądry jest fajny i tak zaczyna pracę czarnucha w tibii)
No nie oszukujmy się, więcej nie ma.

Przyjaźń nie istnieje, prędzej czy później sami się ojebią (sry za przekleństwo znów, nie miałem jak odmienić ukradną lol), albo pokłócą o byle bzdet,mówią że im dłużej się zna osobę, tym bardziej sobie pozwalamy na nią zlewać.

Wiecie na jakiej zasadzie działają glidie wspomniane wyżej?

Liderzy i Viceliderzy to kumple z rl, reszta to zgarnięte z tibii bezpańskie psy.

Większych idiotyzmów w życiu nie słyszałem. Ryba może próbował jakoś delikatnie zaprzeczyć temu co piszesz, ale ja twierdzę że jesteś idiotą, a poza tym musiało cię spotkać coś złego podczas gry w Tibię i teraz próbujesz wszystkich do niej zrazić. Nie przejmuj się- większość "nawróconych", którzy skończyli z tą grą też tak robi, więc nie jesteś sam.

Puii 26-07-2009 10:27

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Akkorin (Post 2608107)
Większych idiotyzmów w życiu nie słyszałem. Ryba może próbował jakoś delikatnie zaprzeczyć temu co piszesz, ale ja twierdzę że jesteś idiotą, a poza tym musiało cię spotkać coś złego podczas gry w Tibię i teraz próbujesz wszystkich do niej zrazić. Nie przejmuj się- większość "nawróconych", którzy skończyli z tą grą też tak robi, więc nie jesteś sam.

Ryba zawsze próbuje zaprzeczyć czemuś o czym nie ma pojęcia dlatego odpowiadanie na jego posty mnie nudzi i denerwuje, ale w końcu zjawił się pan i władca, i jak Noe zbiera na pokład wszystkich, którzy wierzą że tibia jest fajna.

Tak, zdarzyło mi się w tibii coś złego, coś tak złego że zostawiło uraz w mojej psychice, ale wiesz, tak naprawdę to może to tylko na pokaz mam takie kompleksy związane z debilizmem w tibii?

Większość "nawróconych", którzy skończyli z tą grą to już idioci bo zostali oszukani albo ich postać została 'haknieta', zdazyli jednak zidiocieć by się nie dało już z nimi rozmawiać, pozostała część to osoby, które miały kilka postaci po 20-30 lvli, nie zdążyli zidiocieć bo im się gra znudziła, i właśnie dochodzimy do tych ludzi, o których pisałem wyjątki, tak, Ci którzy potrafią sami odejść z gry mając dość wysoki lvl.

I nie mówmy tu o tych 'urlopach' (retired?) bo to jest żałosne i debilne, nie dość że to gra, i ani trochę nie pracujemy w tej grze, to jeszcze będziemy mówić że jesteśmy 'retired' bo jesteśmy zmęczeni grą, idiotyzm.
A, i jeszcze małe wykończenie, co to za urlop jak i tak jesteśmy zalogowani co chwilę w grze i rozmawiamy z kolejnymi z idiotów.

I jeszcze sprostowanie.
Nikogo tak naprawdę nie nazywam idiotą, piszę to ogólnikowo żeby było łatwiej zrozumieć, miło że się ze mną nie zgadzasz bo się przynajmniej nie nudzę, aczkolwiek popraw trochę stylistykę wypowiedzi, następnej oczywiście, jeżeli będzie.

Rybzor 26-07-2009 12:59

Cytuj:

Ryba zawsze próbuje zaprzeczyć czemuś o czym nie ma pojęcia dlatego odpowiadanie na jego posty mnie nudzi i denerwuje, ale w końcu zjawił się pan i władca, i jak Noe zbiera na pokład wszystkich, którzy wierzą że tibia jest fajna.
Człowieku, nie pogrążaj się, bo tracę do ciebie resztki szacunku. Wszystkie swoje tezy w tym temacie poparłem rozsądnymi dla mnie argumentami i własnym doświadczeniem. Jeżeli masz inny punkt widzenia, ja to toleruję. Ty również powinieneś, zamiast zniżać się do poziomu końskiego łajna pisząc, że zaprzeczam czemuś, o czym nie mam pojęcia. 90% twoich postów pokazuje, że wydaje ci się, że wszystko wiesz najlepiej i jesteś prekursorem jedynej prawdy. Srsly, dno.

Puii 26-07-2009 13:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rybzor (Post 2608190)
Człowieku, nie pogrążaj się, bo tracę do ciebie resztki szacunku. Wszystkie swoje tezy w tym temacie poparłem rozsądnymi dla mnie argumentami i własnym doświadczeniem. Jeżeli masz inny punkt widzenia, ja to toleruję. Ty również powinieneś, zamiast zniżać się do poziomu końskiego łajna pisząc, że zaprzeczam czemuś, o czym nie mam pojęcia. 90% twoich postów pokazuje, że wydaje ci się, że wszystko wiesz najlepiej i jesteś prekursorem jedynej prawdy. Srsly, dno.

Ale ja wiem najlepiej.

Nie wymagam od Ciebie szacunku ponad poprawne zachowanie.

Tak, poparłeś.

Cytuj:

No nie specjalnie. Jakoś tak pod koniec 2004r/początek 2005 poznałem w tibii osobę, z którą rozmawiam niemal codziennie co dziś. Nie będę tutaj streszczał 5 lat naszej znajomości, bo nie ma sensu, ale można sobie wyobrazić, że dość zdążyliśmy siebie poznać, żeby nazwać tą osobę przyjacielem. Nie muszę chyba mówić, jakim zaufaniem ją darze, zapożyczając jej zarówno hasła do wielu gier/for i tym podobnych, jak i pożyczając większe ilości pieniędzy. No oczywiście działa to w obie strony. I nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogłaby mnie oszukać.
> osobę
> 5 lat

1 przyjazn/5 lat
5 lat = 1800 dni
~~1000 logujących się graczy dziennie na jeden serwer(na oko)
1800 x 1000 = 1800000
z 1800000 ludzi tobie udało zaprzyjaźnić się z jednym, no, wcale nie wyjątek.

toudi96 26-07-2009 14:31

jeżeli ta osoba to Polak to nie będzie 1800000 ludzi może 50% z tego
tzn. z 900000 wybrał przyjaciela
w sumie taki przyjaciel trafia się niesamowicie rzadko
kumpli to każdy może mieć ale przyjaciela ... i to takiego który nie oszuka...
Zazdroszczę

Rybzor 26-07-2009 14:33

Cytuj:

1 przyjazn/5 lat
5 lat = 1800 dni
~~1000 logujących się graczy dziennie na jeden serwer(na oko)
1800 x 1000 = 1800000
z 1800000 ludzi tobie udało zaprzyjaźnić się z jednym, no, wcale nie wyjątek.
Jeżeli szukasz zrozumienia u każdej osoby która się właśnie zalogowała, to nie pozostaje mi nic innego, jak współczuć. No i jeżeli potrafiłbyś przy tym zalogować się przez 5 lat codziennie. Wtedy już nie wiem czy współczuć, czy odesłać do jakiegoś psychiatry ;)

toudi96 26-07-2009 15:00

ja przez 2 lata nie znalazłem przyjaciół/kolegów w Tibii nawet kiedy była liczniejszą grą
więc nie każdy ma "farta" przy szukaniu kolegów
nie dla każdego przyjaźń jest ważna tak jak lvl ,
@Rybzor
a może dla niego nie liczyła się przyjaźń tylko (jak napisałem wcześniej) lvl

Puii 26-07-2009 15:16

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rybzor (Post 2608250)
Jeżeli szukasz zrozumienia u każdej osoby która się właśnie zalogowała, to nie pozostaje mi nic innego, jak współczuć. No i jeżeli potrafiłbyś przy tym zalogować się przez 5 lat codziennie. Wtedy już nie wiem czy współczuć, czy odesłać do jakiegoś psychiatry ;)

O nie, nie atakuj mnie i mojej psychiki, nieee, FUUUUUUUUU-

Rybzor, panikujesz?, btw Psycholog bo nie wiem co mają zaburzenia psychiatryczne do moich postów, czy do tego że nikogo nie lubię.

Współczujesz mi bo przez ten czas kiedy ja grałem w tibie nie znalazłem sobie przyjaciół?
No i się mylisz bo znalazłem, dwóch.

Nie, nie potrafię się 5lat codziennie, nie loguje się od lat, popatrz mój status po lewej (myślenie nie boli btw), aczkolwiek to tylko statystyczne proste obliczenia, o tak by było łatwiej zrozumieć, ale mądry oczywiście łatwego nie zrozumie :D

Cytuj:

ja przez 2 lata nie znalazłem przyjaciół/kolegów w Tibii nawet kiedy była liczniejszą grą
więc nie każdy ma "farta" przy szukaniu kolegów
nie dla każdego przyjaźń jest ważna tak jak lvl ,
@Rybzor
a może dla niego nie liczyła się przyjaźń tylko (jak napisałem wcześniej) lvl
A tobie znów o co chodzi?

Przyjaźń W tibii nie istnieje, nie zmienię niczego czego napisałem wcześniej ani teraz, istnieją jednak wyjątki, takie jak spotkanie dwóch czy jednego przyjaciela przez 5 lat gry, 5 lat w których przez twoją listę vipów przeszła masa innych osób, w których stojąc w carlin przy dp podlizywało Ci się milion innych 'newbiow', Tobie udało się znaleźć jednego przyjaciela.

Jak już próbowałem wytłumaczyć wcześniej że zasada pisania 'ó' przed 'w' istnieje od lat, są jednak wyjątki.

neopostman 26-07-2009 15:39

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Puii (Post 2608283)

Przyjaźń W tibii nie istnieje, nie zmienię niczego czego napisałem wcześniej ani teraz, istnieją jednak wyjątki, takie jak spotkanie dwóch czy jednego przyjaciela przez 5 lat gry, 5 lat w których przez twoją listę vipów przeszła masa innych osób, w których stojąc w carlin przy dp podlizywało Ci się milion innych 'newbiow', Tobie udało się znaleźć jednego przyjaciela.

Okej, przyjaźń w tej grze w moim i twoim mniemaniu nie istnieje. Ale to jest do cholery tylko nasze przekonanie, i jeśli ktoś myśli inaczej to wara ci od zdania tej osoby.

piternet 26-07-2009 16:54

Nie ma to jak zdrowa dyskusja i wymiana zdań, nieprawdaż? Lecz chyba pora ją zakończyć...
@down
Ahh ten zbieg okoliczności!

Fussy'Aka'Serek 26-07-2009 21:22

Ja w Tibii planowałem zabić pewną osobę która okazała się być ładną dziewczyną :) Odwiedziłem ją pare razy w innym mieście i wyszło tak że zamieszkaliśmy ze sobą. Aktualnie mamy 3 miesięczne dziecko i bardzo nam sie powodzi :D Nie żałuje że zacząłem grać w Tibie :)

Ghard Lage 26-07-2009 21:26

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez piternet (Post 2608363)
Nie ma to jak zdrowa dyskusja i wymiana zdań, nieprawdaż? Lecz chyba pora ją zakończyć...

Dobry pomysł, proponuje zamknąć ten żałosny temat.

Co do tłumaczenia artykułu to imo poziom jest dosyć średni, za to o wiele lepszy niż poziom merytoryczny takowego. Za to o przyjaźni w grach to mogę tylko powiedzieć, że istnieje za to w 99% przypadków na pewno nie będzie przyjaźnią na wiele lat.

Glacial 27-07-2009 15:59

Ja też poznałem w tibii najlepszego kumpla, żeby właśnie nie powiedzieć jedynego przyjaciela (Ryba nie podniecaj się, to nie o tobie). Jakieś 7 lat temu, zupełnie przez przypadek. Obaj byliśmy tibijczykami starej daty. Graliśmy razem najwyżej rok, potem nam się znudziło. Ale utrzymujemy kontakt do teraz i nie tylko online, bo raz udało nam się zorganizować wspólne wakacje nad Bałtykiem. Co prawda ostatnio kontaktujemy się coraz mniej, bo tamten teraz mieszka i studiuje w Anglii, ale mogę z pewnością stwierdzić, że w tibii da rade nawiązać przyjaźnie. A przynajmniej dało się dopóki tibii nie opanowali idioci pokroju Puii

Reef 27-07-2009 17:47

Dupa
 
Jak dla mnie temat kompletnie do dupy i strasznie naciagany. Na pewno gracze, którzy zawitali w tibi 4-5 lat temu zgodza sie ze mna że gra zmieniła sie na gorsze. Pojawiły sie za wysokie levele, za duzy nacisk jest kładziony na oszukiwanie i "wchodzenie komus w dupe" oraz co mi przeszkadza najbardziej NIKT W TEJ GRZE NIE ZNA ANGIELSKIEGO!!. Oczywiscie pare osob na pewno poznalo ciekawe osoby ale to jest jeden przypadek na milion a gdyby wyjsc gdzies do knajpy baru na pewno sie poszczesci o wiele bardziej. Zgadzam sie z wiekszoscia negatywnych wypowiedzi w tym temacie!


oraz moj drobny apel...

CHCESZ GRAĆ W MIĘDZYNARODOWĄ GRĘ PO ANGIELSKU?!

TO NAUCZ SIE CZEGOS WIECEJ NIZ:

sell, buy, hunted, pk, yes, no!!

chodz i tak wiekszosc osob zna tylko sytuacje w ktorych sie uzywa w/w słów a nie ich znaczenie...

Puii 27-07-2009 19:10

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Glacial (Post 2609006)
Ja też poznałem w tibii najlepszego kumpla, żeby właśnie nie powiedzieć jedynego przyjaciela (Ryba nie podniecaj się, to nie o tobie). Jakieś 7 lat temu, zupełnie przez przypadek. Obaj byliśmy tibijczykami starej daty. Graliśmy razem najwyżej rok, potem nam się znudziło. Ale utrzymujemy kontakt do teraz i nie tylko online, bo raz udało nam się zorganizować wspólne wakacje nad Bałtykiem. Co prawda ostatnio kontaktujemy się coraz mniej, bo tamten teraz mieszka i studiuje w Anglii, ale mogę z pewnością stwierdzić, że w tibii da rade nawiązać przyjaźnie. A przynajmniej dało się dopóki tibii nie opanowali idioci pokroju Puii

No ku..rde mać, i to ja jestem idiotą, bo przez rok gry nie spotkałem aż jednego przyjaciela, no chyba mnie zaraz coś trafi.

Bardzo mi przykro z twojego powodu że jedynego przyjaciela, którego poznałeś, to właśnie w tibii, też by mi było ciężko z tym.
A teraz wracaj i czytaj moje posty na nowo bo Ci następny raz nie odpisze jeżeli nie będziesz miał żadnego nowego argumentu.

Rybzor 27-07-2009 19:46

Hahaha Glacial, czytaj uważniej, bo nie dostąpisz zaszczytu odpisania puji na Twoje posty hahahah : D

robek 27-07-2009 20:18

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Puii (Post 2609108)
Bardzo mi przykro z twojego powodu że jedynego przyjaciela, którego poznałeś, to właśnie w tibii, też by mi było ciężko z tym.

A mi jest przykro z tego powodu, bo ty pewnie w ogóle nie masz żadnych przyjaciół...

Co to za różnica, czy poznasz kumpla w pewnej grze czy w rlu? Ważne, że nim jest. A co do twojej listy, to, że takiej osoby nie spotkałeś, nie znaczy, że nie istnieje. I czemu 'kumpel' (wg ciebie) poznany w Tibii ma być gorszy od tego poznanego w rl? : o

Puii 27-07-2009 20:20

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez robek (Post 2609145)
A mi jest przykro z tego powodu, bo ty pewnie w ogóle nie masz żadnych przyjaciół...

Co to za różnica, czy poznasz kumpla w pewnej grze czy w rlu? Ważne, że nim jest. A co do twojej listy, to, że takiej osoby nie spotkałeś, nie znaczy, że nie istnieje. I czemu 'kumpel' (wg ciebie) poznany w Tibii ma być gorszy od tego poznanego w rl? : o

Kumpel, nie przyjaciel, mnie gówno obchodzi.

Nikogo nie lubię, czy jest to wystarczająca odpowiedź na to, że 'nie spotkałem', mimo iż niczego takiego nie napisałem.

Japierdole.

Akkorin 27-07-2009 20:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Puii (Post 2609147)
Kumpel, nie przyjaciel, mnie gówno obchodzi.

Nikogo nie lubię, czy jest to wystarczająca odpowiedź na to, że 'nie spotkałem', mimo iż niczego takiego nie napisałem.

Japierdole.



Skoro nikogo nie lubisz, to nie rozmawiaj o rzeczach, o których nie masz pojęcia.

Puii 27-07-2009 21:13

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Akkorin (Post 2609172)
Skoro nikogo nie lubisz, to nie rozmawiaj o rzeczach, o których nie masz pojęcia.

Czemu?

A jak nie umiem gotować to mam nie krytykować niedobrej potrawy?

To że nikogo nie lubię.. nie znaczy że nie mam przyjaciół.

Taki paradox :D

Akkorin 27-07-2009 21:16

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Akkorin (Post 2609172)
Skoro nikogo nie lubisz, to nie rozmawiaj o rzeczach, o których nie masz pojęcia.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Puii (Post 2609180)
Czemu?

A jak nie umiem gotować to mam nie krytykować niedobrej potrawy?

To że nikogo nie lubię.. nie znaczy że nie mam przyjaciół.

Taki paradox :D

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Puii (Post 2608121)
Ryba zawsze próbuje zaprzeczyć czemuś o czym nie ma pojęcia dlatego odpowiadanie na jego posty mnie nudzi i denerwuje

Temu, że nas też to nudzi i denerwuje.

I wgl daj spokój, jak możesz mieć przyjaciół, których nie lubisz? Przyjaciel to nie tylko ktoś kogo się lubi, ale wręcz darzy swego rodzaju miłością. I nawet jeżeli tego nie rozumiesz, to tak właśnie jest

Puii 27-07-2009 21:20

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Akkorin (Post 2609183)
Temu, że nas też to nudzi i denerwuje.

Wiem, dlatego tu pisze.

Zdradziłem sie, fuuuuuuu-

Myślisz że po 10 warnach nadal bym tu pisał gdyby nie fakt, że mnie to bawi?
fajny sig btw

Akkorin 27-07-2009 21:25

Ja po 5 banach wciąż tu piszę, może też dlatego iż bawi mnie to, ale nie po to, by innych denerwować. Czasem może kogoś wkurzę, ale bynajmniej nie jest to moim celem.

Argen 27-07-2009 21:27

@2up

Jedyne co mi do bani przychodzi to: gz humoru.

Puii 27-07-2009 21:29

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Akkorin (Post 2609194)
Ja po 5 banach wciąż tu piszę, może też dlatego iż bawi mnie to, ale nie po to, by innych denerwować. Czasem może kogoś wkurzę, ale bynajmniej nie jest to moim celem.

A moim owszem, dlatego.. nikogo nie lubię.. i nikt mnie nie lubi.

@up
Marna ironia :(

Glacial 27-07-2009 21:30

Puii co do twoich argumentów...:

robek 27-07-2009 21:30

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Puii (Post 2609199)
A moim owszem, dlatego.. nikogo nie lubię.. i nikt mnie nie lubi.

@up
Marna ironia :(

Odpowiedz na moje pytania.

Puii 27-07-2009 21:46

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez robek (Post 2609206)
Odpowiedz na moje pytania.

Cytuj:

Co to za różnica, czy poznasz kumpla w pewnej grze czy w rlu?
Cytuj:

Kumpel, nie przyjaciel, mnie gówno obchodzi.
Cytuj:

I czemu 'kumpel' (wg ciebie) poznany w Tibii ma być gorszy od tego poznanego w rl?
Cytuj:

Nie ma czegoś takiego jak przyjaźń w grach RPG, jest
- Nienawiść(Jeden idiota bije drugiego idiotę)
- Naiwność (Jeden idiota jest nabierany przez drugiego idiotę i na tym traci)
- Zazdrość (Jeden 'przyjaciel' idiota bije drugiego 'przyjaciela' idiotę, bo drugi idiota ma przedmiot, którego pierwszy idiota nie ma)
// ok skip do pozytywnych ..
- Koleżeństwo(Jeden mądry wykorzystuje idiotę, idiota myśli że mądry jest fajny i tak zaczyna pracę czarnucha w tibii)
3:1 według mnie.

Cytuj:

Puii co do twoich argumentów...:
Marna prowokacja z lolcatzow, nie bede sie wysilał nad odpowiedzią, cześć.

robek 27-07-2009 21:49

LOL?

Cytuj:

kumpel, nie przyjaciel, mnie gówno obchodzi.
Co z tego że cię to gówno obchodzi, jak nie odpowiedziałeś na moje pytanie? Po prostu je zignorowałeś. 1:0 dla mnie (wg twojego przelicznika).

Cytuj:

Nie ma czegoś takiego jak przyjaźń w grach RPG, jest
- Nienawiść(Jeden idiota bije drugiego idiotę)
- Naiwność (Jeden idiota jest nabierany przez drugiego idiotę i na tym traci)
- Zazdrość (Jeden 'przyjaciel' idiota bije drugiego 'przyjaciela' idiotę, bo drugi idiota ma przedmiot, którego pierwszy idiota nie ma)
// ok skip do pozytywnych ..
- Koleżeństwo(Jeden mądry wykorzystuje idiotę, idiota myśli że mądry jest fajny i tak zaczyna pracę czarnucha w tibii)
cyt. mój post: "A co do twojej listy, to, że takiej osoby nie spotkałeś, nie znaczy, że nie istnieje." 2:0 dla mnie. Nie udowodniłeś swojej tezy ; o

Puii 27-07-2009 22:02

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez robek (Post 2609221)
LOL?



Co z tego że cię to gówno obchodzi, jak nie odpowiedziałeś na moje pytanie? Po prostu je zignorowałeś. 1:0 dla mnie (wg twojego przelicznika).



cyt. mój post: "A co do twojej listy, to, że takiej osoby nie spotkałeś, nie znaczy, że nie istnieje." 2:0 dla mnie. Nie udowodniłeś swojej tezy ; o

Damn, 3:1 chodziło mi o ratio, stosunek(?- nie moge sie wyslowic lol) wad do zalet.
Spotkałem taką osobę, ale to wyjątek, no rany, ile razy mam powtarzać jedno i to samo.

robek 27-07-2009 22:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Puii (Post 2609231)
Damn, 3:1 chodziło mi o ratio, stosunek(?- nie moge sie wyslowic lol) wad do zalet.
Spotkałem taką osobę, ale to wyjątek, no rany, ile razy mam powtarzać jedno i to samo.

Ciągle ignorujesz moje pytania ... spodziewałem się tego - nie masz na nie odpowiedzi.

Puii 27-07-2009 22:29

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez robek (Post 2609243)
Ciągle ignorujesz moje pytania ... spodziewałem się tego - nie masz na nie odpowiedzi.

Rany boskie.
Cytuj:

Co to za różnica, czy poznasz kumpla w pewnej grze czy w rlu? Ważne, że nim jest. A co do twojej listy, to, że takiej osoby nie spotkałeś, nie znaczy, że nie istnieje. I czemu 'kumpel' (wg ciebie) poznany w Tibii ma być gorszy od tego poznanego w rl? : o
Różnica jest taka, że w tibii poznajesz kogoś, kto się chwali że 'pije' bo niby jest to fajne(sam jesteś oczywiście taki sam - idiota poznaje idiotę, fajna przyjaźń/koleżeństwo), a potem się boi przez mikrofon odezwać czy spotkać.

Ponadto, w rl gdyby mnie ktoś okradł i wiedziałbym kto, to bym zgłosił to na policję, lub rozwiązał prostszym sposobem - ubił, w tibii tego nie ma(tego pierwszego, a drugie nie jest karane)
Do tego dochodzi że nie można porównywać gier z życiem realnym, jest to 'chore' jak dla mnie, artykuły mimo że podkolorowane, na temat gier komputerowych, jak zżerają one mózgi nie są wyssane z palca, jest to kolejny argument że kolega poznany na ławce w parku jest lepszy niż kolega poznany na ławce (na której, jak na ironię, nie da się nawet siedzieć) w tibii.

Jak już napisałem, kumpli to możesz sobie poznawać, wysrane na nich mam, ja dyskutuje na temat przyjaźni, która nie istnieje i dalej się tego będę trzymał.
Nie rozumiem czemu tak strasznie zmuszasz mnie do odpowiedzi na tak debilne pytania, które nawet nie są na temat.

Tak naprawdę mogłem wszystko streścić w 1 zdanie, ale byś powiedział że mało precyzyjnie albo nie mam racji, teraz zapewne powiesz prawie to samo, tyle że oprócz tego że nie mam racji, powiesz znów "A bo ty nie znalazłeś takich kolegów".

I proszę Cię, nie odpowiadaj, bo nawet jakbyś napisał naprawdę godny dla mnie uznania post, to i tak Ci na niego nie odpowiem, wysrane mam na wasze opinie dlatego się tu udzielam, bawią mnie one.

Nie odpowiadaj, dlatego iż ja już w tym temacie też się nie wypowiem, bo zaraz przyjdzie piternet(którego jeszcze szanuje) lub ktoś inny i polecą warny, lepiej będzie skończyć przed czasem.

Uznaj sobie że 'wygrałeś', ile to już będzie? 4:0 dla Ciebie?, hahaha.

neopostman 27-07-2009 23:05

Cytuj:

Ponadto, w rl gdyby mnie ktoś okradł i wiedziałbym kto, to bym zgłosił to na policję, lub rozwiązał prostszym sposobem - ubił, w tibii tego nie ma(tego pierwszego, a drugie nie jest karane)
Kiedy spotykasz dziewczynę, to czy pierwszym aspektem jej oceny jest to czy cię okradnie czy nie?
Cytuj:

Do tego dochodzi że nie można porównywać gier z życiem realnym, jest to 'chore' jak dla mnie
Człowiek zawsze jest człowiekiem, choćby był w kosmosie, na marsie, choćby spłodził 5 dzieci w modzie na sukces i choćby właśnie siedział na foteliku z Ikea przed monitorem grając w tibie zawsze ma te same argumenty do przekazania i jest tym samym człowiekiem.
Cytuj:

wysrane mam na wasze opinie dlatego się tu udzielam, bawią mnie one.
i tylko ciebie : d.

Hakuje_palte_sety 28-07-2009 10:02

Ja poznałem dużo ludzi w tibi a tylko paru było tacy z jakimi naprawdę chciało by znać się dłużej, bo większość jak już ktoś wspomniał tylko o expie myślą..


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 03:57.

Powered by vBulletin 3