![]() |
@Up
Dokładnie o tym mówię i dokładnie o to mi chodzi. Musi być respekt bo później takie pierwszaki fikają myśląc ze nic im nie można zrobić bo z płaczem pobiegną do wychowawcy a wtedy kto uwierzy ze mały zaczepiał dużego?? Jeszcze całkiem niedawno tak nie było(za mojego rocznika 93 i zapewno 94) w życiu bym nie pomyślał, ze moge cos odpyskować do starszego i większego odemnie :D |
Cytuj:
Wyzywanie , bicie , czy choćby rzucanie śniegiem i kasztanami albertusa jest wg. mnie naprawdę powalone. To trzeba być naprawdę idiotą by komuś dokuczać bo jest młodszy , słabszy czy może nie jest taki "pro uber ziom który pije ,pali i w dupie ma naukę". A takie gadanie "normalne w każdym gimnazjum" jest poj**ane gdyż tak chyba być nie powinno. Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
nie chodzi o to ze starsza od siebie , ale coś jest nie tak gdy jesteś w 3 klasie chcesz se coś kupić w sklepiku a podchodzi taki pierwszak myśli ze mu wszystko wolno i się wpier przed ciebie... a jak się w szkole pokaże kto rządzi to taki pierwszak spokojnie stanie za tobą i poczeka...
i na odwrót , za mego rocznika '92 u nas tez nie było czegoś takiego ani w podstawówce , ani w gim ani teraz w zawodowce. Zawsze jak byliśmy w młodszych klasach to nie fikaliśmy do starszych. z '91 czy '90 tez tak nie było w '93 już paru kozaczków było ale szybko uciszeni. natomiast '94 to już prawie same gnoje co nie wiedza kto rządzi w szkole... Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
ja nie kozacze , ale są zasady i się do nich stosuje , kiedyś sam bylem młodszy w szkole i respektowałem je tak samo jak respektuje teraz. A na pewno w każdej szkole jest jakaś ekipa/grupa która trzyma władze , np. ze nikt nie ruszy kogoś od nich lub kolegi kogoś z tej ekipy bo będzie się bal Np. w gimnazjum z naszego rocznika była taka 1 ekipa , natomiast w roczniku '93 były 2 i przez cały rok było wiele solówek (miedzy ludźmi z tych grup) i było parę walk 2vs1 3vs2 3vs3 itp. po prostu walczyli o władze , a powody były byle jakie np.
Przez naganne zachowanie na lekcji kolegi kolesia z ekipy "a" kolega kolesia z ekipy "b" dostał 1 i już ten leci po kolegów na co przybiegają tamci , dochodzi do solówki , później ten wstawia się za tym tamten za tym i zadyma gotowa. przykład z życia wzięty... Dziewczyny natomiast walczą o popularność , która będzie najlepiej widziana wśród chłopaków (no może jak się bija to źle to okazują) ale jakieś docinki i złośliwości są bronią dziewczyn. UP. jak się wepchnie ktoś w moim wieku uznam to za obrazę w stosunku do mnie , a jak ktoś młodszy to uznam to jako brak szacunku i kozaczenie. |
Aha czyli uważasz osobę rok czy dwa młodszą za jakiegoś gówniarza? U mnie w szkole nigdy nie było jakichś grup rządzących , i dobrze. A przez bycie zbitym czy chociaż kilka razy uderzonym napewno nikt nie odczuje do ciebie respektu. Ja odczuł bym tylko obrzydzenie , jak tacy ludzie mogą chodzić po ziemii. Ja nie widziałbym żadnego powodu do chociaż wyzywania młodszej osoby która wepchnęła mi się w kolejkę , a co dopiero bicia. Jesteś zdrowo stuknięty.
|
moze taka grupa byla , a ty poprostu trzymales sie na uboczu i niewiedziales co sie dzieje w szkole? znam ten typ u nas duzo takich bylo i jest. Nie mowie ze to cos zlego , ale ja wole byc tam gdzie sie cos dzieje.
|
Raczej nic się w szkole nie dzieje takiego , byłoby o tym w szkole choć trochę głośno. Poprostu u mnie w szkole chyba nie ma takich ludzi jak ty , i się z tego powodu cieszę. Przynajmniej są tam ludzie normalni a nie ludzie których jedynym wyjściem z sytuacji jest zlanie kogoś. Jesteś dla mnie zdrowo puknięty :> Co prawda w zeszłym roku , rocznik który już w naszej szkole nie jest , miał kilka takich osób , skłonnych do takich akcji , jednak teraz nie ma już takich niedorozwiniętych imbecyli.
|
Cytuj:
@Edit Swoją drogą, zauważyłem, że większość takich jak ty, strasznie wyolbrzymia swoją pozycję. Taka jest prawda, że każdy ma was za nic, kompletne zero, bandę debili i tumanów, a wy myślicie, że każdy chciałby się z wami zamienić na miejsca. |
nie mowie ze ktoś chciałby się zamienić na miejsca , ale w sytuacji gdzie idzie 10 osób korytarzem a wszyscy schodzą im z drogi wole iść wśród tych 10 niż odsunąć sie z 50 pozostałymi.
Up. no w tej 2 grupie może tez czasem jest ciekawie , ale zazwyczaj są to pojedyncze solówki bardzo rzadko występujące które szybko się kończą. |
Cytuj:
|
A ja wolałbym się odsunąć niż zniżać się do poziomu takich idiotów. Acha i wątpię by ludzie tacy jak ty trzymali się właśnie nie na "uboczu" bo nikt z takimi ludźmi nie chciałby się kolegować , szczególnie dziewczyny. Przynajmniej w mojej szkole.
|
No teraz to nie popieram słów Albertusa bo nie o to mi chodzi...
Mi chodzi o to ze jesli te mlodsze roczniki beda mialy respekt do starszych to starsze będą miały do młodszych. nie chodzi mi o to, że np. Mlodszy nie moze wbic sie przed starszego w kolejce a starszy moze. Chodzi mi o to, że bynajmniej w moim gimnazjum były takie akcje, że ide sobie z kumplem korytarzem, potyka się o mnie jakiś kurdupel z 1st gim, ja do niego mówie uważaj a on do mnie s*******aj. O taki szacunek mi chodzi a nie o jakąś chorą walke o władze w szkole O.o @Up ale to zawodówka |
Ale to raczej normalne, że taki szczyl powie do ciebie spier&^$aj - bo chce pokazać, że nie jest najsłabszym ogniwem i nie można nim pomiatać. Jak zacznie się kulić po takim "starciu" i szukać rękawa nauczyciela, to prędzej czy później ktoś to przyuważy i taki osobnik będzie gnębiony.
|
@Albertus
Takich grup o których ty mówisz w ogóle nie powinno być i jeśli Ty się z takimi identyfikujesz to Ci szczerze współczuję. Każdy ma prawo do tego samego i wszyscy wspólnie powinni siebie szanować. Ale sama zawsze miałam jakiś tam respekt do starszych roczników, dlatego że oni zawsze nie zachowywali się 'kozacko' wobec młodszych, ale nigdy w życiu nie pozwoliłabym, żeby któryś z nich mnie obrażał czy ogólnie próbował terroryzować mnie lub kogoś z mojego otoczenia. |
nie , no bez powodu młodszych bić tez nie można , bo to nie w porządku. Ale tak jak kolega wyżej napisał z przykładem gdy jakiś na ciebie wpadnie i powie spier. no to jak koleś widzi w jakim towarzystwie się obracasz itp. nie powie spier. tylko pobiegnie dalej a czasem przeprosi nawet.
zaraz mi powiecie o kasztanach ;D ale to tylko zabawa , i rzucaliśmy nie tylko w młodszych ale i w siebie nawzajem. We mnie tez raz poszła salwa od 20 osób i jakoś się nie obraziłem za to... w zawodowce to jest wogle inny podział ;D mi chodziło o gim głownie. Tu do nas wogle wszyscy koledzy idą najlepsi tacy , wiec tu jest podział Porządni (ludzie co kiedyś rządzili w gim , ich koledzy lub ludzie z wiosek którzy zakolegowali się z kimś od nas) Frajery (reszta , czyli ci co w mieście byli gnębieni zawsze i ci co przyjechali z wiosek i zamiast nawiązywać znajomości z nami siedzieli cicho we własnych małych grupkach) Tu nie było by jak dzielić ;D bo 3/4 zawodówki to super kolesie których znam z ulicy i coś sobą na osiedlu reprezentują , ogólnie prawie każdy jest znany na mieście. |
Cytuj:
Cytuj:
Co do tematu, powinno się zjawisko tępić, jak najbardziej. Jednak te pierwszoklasistki też powinny umieć się jakoś przeciwstawić, z taką postawą będzie im trudno, nawet w późniejszym życiu. Przecież spotkają o wiele gorszych ludzi na swojej drodze, czy to w pracy, czy gdzie indziej. I nie będzie już nikogo, by się poskarżyć. |
Nazywasz osobę która "rządziła" w gimnazjum PORZĄDNĄ? Mylisz pojęcia koleś. Do tego nazywasz frajerami osoby które najprawdopodobniej są osobami porządnymi i nie chcą się kolegować z osobami twojego pokroju , dobrze ,że siedzą w swoich grupkach. Napewno nie chciałbym trzymać z tobą ,osobą tak ograniczoną psychicznie , w tym temacie pokazałeś kim naprawde jesteś.
|
Nawiązując jeszcze do tych grup, to najczęściej są to zakompleksieni gówniarze. Pamiętam taką fajną sytuację. Chodziłem wtedy jeszcze do gimnazjum (to był konkretnie chyba 3 rok) i banda tłumoków nie potrafiących zdać, stawała zawsze w przedsionku i po kolei zaczepiała wszystkich młodszych. Padło również na mnie, a że było ich kilku, to nie miałem za bardzo szans. No nic, myślę nie dam sobą pomiatać. Dorwałem trzech typów, każdego osobno, wracających samotnie ze szkoły. Obiłem trochę twarz, jeden to nawet mnie błagał żebym przestał, bo bronił się gorzej niż schorowany emeryt. Wyżej wymienieni delikwenci, chyba już nigdy nie uderzyli żadnego pierwszaka, przynajmniej tak mi się wydaje. W tym tkwi właśnie problem, większość z tych "poszkodowanych" nawet się nie stara bronic. Rozumiem gdy jest niski, chudy i niezdolny do obrony, no ale kurde, jak widzę 1.40 m karła okładającego jakiegoś dryblasa tylko dlatego że ten niski jest starszy, to coś tu jest nie tak. A taka sytuacja była, nawet wiele razy.
|
Cytuj:
tu jest podstawowa zasada... Albo jesteś w dobrej ekipie , albo jesteś gnębiony... tak jak w wiezieniu tam tez albo masz ekipę albo cie biorą pod prysznicem. Czasem udaje się być neutralnym. Up. wzrost nie wygrywa walki , pomaga Znam paru chłopaków niższych ode mnie o głowę co by mnie rozwalili w 2 minuty. i tutaj tez dam cytat "Na wojnie nawet przy najlepszej taktyce decyduje odwaga." ale jest różnica , pierwszak który się broni przed banda starszych co go zaczepiają a pierwszak który sam zaczepia czy pyskuje do kogoś starszego. |
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
Żałosny jesteś, imć Albertusie fajfusie. |
napisałem ze czasem udaje się zachować neutralność , z tego co mówisz to dobrze się bijesz (tak zrozumiałem) może zasłużyłeś na szacunek czymś co robisz , nie koniecznie trzeba być w jakiejś grupie żeby mieć szacunek , najczęściej dopiero wtedy grupy cie biorą gdy się czymś popiszesz.
Np. U nas w szkole jest koleś którego gnębili bo jest frajerem , ostatnio zmienił zawód i przyszedł do mnie do piekarni , z tego co mi mówili piekarze pracuje dobrze , postanowiłem go przetestować , powiedziałem mu w środę tamta ze jak on w każdy wtorek zrobi niektóre prace to ja nie będę musiał ich robić w czwartek a za to ja będę robił w piątek a on będzie miał luzy w poniedziałek , może przedstawiłem to trochę agresywnie ;D bo powiedziałem ze jak się nie dostosuje to wpier. ale zrobiłem to po to żeby na start mieć respekt żeby zrozumiał ze jak on będzie w porządku do mnie to ja do niego , gdybym go poprosił to na pewno by se olał i ja bym miał 2x więcej roboty. No i bylem dziś w robocie i zostałem mile zaskoczony , wszystko zrobione a ja miałem luzy , zamierzam jutro mu się odwdzięczyć. Kolegować się z nim raczej nie będę , ale chłopak już ma u mnie jakiś szacunek i z mojej strony już mu nic nie grozi a gdy będzie miał zwadę z jakimś kolesiem który nie jest od nas to na pewno mu pomogę. Z reszta zjawisko ze starszych się respektuje nie jest tylko w szkole , pójdziecie do roboty i sami to zobaczycie... U mnie w piekarni tak jest ,ze kierownik mówi dla brygadzisty a brygadzista dla młodszego od siebie piecowego , z czego ten dla najmłodszego stołowego który mówi to dla najstarszego ucznia który mówi dla młodszego itp. wychodzi na to ze każdy musi kiedyś ciężko pracować by później mieć coraz lżej i jakoś ja to respektuje chociaż ze mam pod sobą tylko 1 osobę a nad sobą może z 30 , wiem ze za parę lat będzie odwrotnie. Cytuj:
|
Cytuj:
Co do tematu nie wiem jak jest u dziewczat ale u chlopakow nawet jak jestes mlodszy to jest tak ze albo jak ktos cie zaczepi i nic z tym nie zrobisz to bedzie robil to dalej,ale jak sie postawisz i udowodnisz mu ze gorszy nie jestes,ostatecznie dajac sobie nawazajem po pare razy w twarz to pozniej ten problem sie nie pojawia. Nie wiem w jakich kategoriach oceniac takie zachowania u plci przeciwnej,nie mniej jednak coraz czesciej spotykam sie z agresja wsrod nich samych chociazby w pubach itp. nie wiem czy to jest wynikiem tego ze obracaja sie w takim towarzystwie chlopakow i biora z nich przyklad czy jakis trend ale mi sie to nie podoba. |
wiem jak jest w wiezieniu , ale to inna śpiewka.
a co do dziewczyn to powiem ci tak , nie lubię gdy dziewczyny się bija bo to takie odpychające , ale z drugiej strony fajnie jest się na to popatrzeć bo to śmiesznie wygląda. |
domyslam sie ze te przesladowanie nie jest za nic.. na pewno musialy cos zrobic zeby po nich cisnac czy nawet bic
|
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
mówią na niego misiek , chociaż ze wygląda troszkę śmiesznie nikt tam nic do niego nie miał normalnie gadaliśmy z nim itp. do momentu kursu , gdzie pokazał taki cyrk ze od tamtej pory jest gnębiony w szkole następnym kolesiem gnębionym w klasie jest taki galan , który gada jakby miał 8-9 lat ogólnie jest wywalony jak lato z radiem. jest jeszcze soszko który w ciągu roku szkolnego odezwał się może z 5/6 razy to są osoby tak częściej gnębione (klasa 28 osób) a takie pojedyncze docinki są kierowane do każdego , do kolegi x ze nie umie czytać , do kolegi y za coś tam innego. tak w naszej klasie jest taka grupka neutralna co przerwy spędza w klasie , ale nie są źli , zawsze jakieś filmy maja i se ciśniemy czasem na przerwach. No i jesteśmy my , ze zawsze gdzieś łazimy i wszędzie nas pełno. klasa jest bardzo zgrana , bo wystarczy ze ktoś z nas wstanie i powie co ma być i tak jest. Np. wszyscy uciekamy z lekcji , bojkot nauczyciela czy coś innego. A jak ktoś z nas coś zrobi to nikt nie powie kto to , chociażby miała całej klasy uwagę i 1 wstawić. I to się nazywa szacunek , oni szanują nas i nic nie mówią a my szanujemy ich za to ze podporządkowują się dla dobra całości. Cytuj:
PS. My coś takiego wprowadzamy w klasie , staramy się każdego wyciągnąć żeby był w porządku , tylko każdy ma inne zadanie , wiadomo jeden ma przynosić filmy , drugi z trzecim zawsze stoją na czatach , paru ma już gotowe wymówki , ci najsilniejsi dbają o dobre imię w szkole (żeby pierwszaki nie przychodzili do nas kozaczyć) jeszcze ktoś inny coś tam robi itp. a ja z kolega jako gospodarz i zastępca mniej więcej dyrygujemy kto ma co robić. Wychodzi naprawdę ładny efekt bo z kolesi co w gimnazjum byli popychadłami robimy dobrych ziomków którzy pomogą w potrzebie a ci co na sile dalej chcą być popychadłami nimi zostają. Na początku 1 klasy jak ktoś coś zrobił a baba straszyła cala klasę konsekwencjami polowa wymiękała i mówili kto to jeden przez drugiego , na dzień dzisiejszy zostanie opracowana taka bajeczka na poczekaniu i każdy doda coś od siebie ze prawie zawsze jesteśmy wygrani. PS x2. Dobra chłopaki , dzięki za ciekawa pogawędkę , ale muszę iść spać bo o 5 do roboty wstaje |
Ale ludzie mają problemy, ja chodzę do szkoły się uczyć a nie robić wojny gangów lol ;X
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
No cóż, kiedy myślisz, że Albertus już cię nie zaskoczy, to możesz się nieźle zdziwić. Tak dla twojej wiadomości, władco, wiesz że taki margines jak wy mieszka potem na śmietniku błagając ludzi o pieniądze na tanie wino? I jaki wtedy szacunek do ludzi mają, nie mówiąc już o tym co sobą reprezentują! Aha, wiesz co to Karma? Życzę ci tego z całego serca. |
Cytuj:
ale naprawde wystarczy pojechac po nim jeden raz a nie gnebic go na kazdym kroku ,przynajmniej chlop ma wlasne zdanie a nie jak 90 % tego forum niczym gabka ,ktos cos powie to odrazu to wchlaniaja |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
@Albertus
co do wszystkich Twoich wypocin - teraz jesteś wielki cwaniak, a Cię wezmą do wojska to się osrasz. U mnie koleś na osiedlu też był taki jak Ty (no może nawet jeszcze bardziej 'respektowany') w gimnazjum, 2 lata temu wzięli go do wojska, a tam przez to jego cwaniactwo po 4 dniach wylądował w szpitalu, gdzie przeleżał ponad 2 tygodnie. |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 05:57. |
Powered by vBulletin 3