Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   19.05.2006 - Kod Da Vinci w kinach (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=77788)

Lasooch 20-05-2006 00:10

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tasior
Ale autorka nie upiera sie, że Harry naprawde istnieje i jest taki a taki. FAcet na historii nam opowiadał o "naukowcu" który napisał swojej ksiażce, że Żydów zabijali Polacy i że nie było żadnych obozów zagłady (czy jakoś tak, w każdym razie rewelacje na tym poziomie) i taka książka bardziej pasuje do Kodu Da Vinciego.
No rzeczywiscie dziwne, że jakbyś obraził człowieka o którym większośc społeczenstwa nie ma najmniejszego pojecia, to nie byłoby wrzawy, ciekawe czemu...

Brown też nie upiera się, że to co przedstawił w książce, jest prawdą. A taka już mentalność przeciętnego Polaka, że co "antypolskie", to boli, a co o kim innym, to obojętnie. No ale Polska to taki - jak to gdzieś ujęto - Chrystus Europy, że my musimy cierpieć. No to szukamy byle powodu.

Ostry7 20-05-2006 00:16

Książka zaliczona, teraz film. ;]

Tasior 20-05-2006 00:17

Cytuj:

Brown też nie upiera się, że to co przedstawił w książce, jest prawdą.
Oglądałem ten Breaking Da vinci Code i jakoś odniosłem inne wrażenie...
Cytuj:

taka już mentalność przeciętnego Polaka, że co "antypolskie", to boli, a co o kim innym, to obojętnie.
Jak ktoś ciebie poniża, obraża przekreca fakty nie czujesz sie źle? To nie jest postawa Polaka tylko człowieka.
Cytuj:

No ale Polska to taki - jak to gdzieś ujęto - Chrystus Europy, że my musimy cierpieć. No to szukamy byle powodu.
Nie bardzo wiem czego to sie tyczy ;/

@down
Nawet jeśli "rzeczywiście w to wierzy" nie jest wart uwagi.

p.l 20-05-2006 00:23

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch
Brown też nie upiera się, że to co przedstawił w książce, jest prawdą.

to czemu na okładce jest: "OPARTE NA FAKTACH"
a nie: To moja bujna wyobraźnia i wykorzystanie niedomówień.

Odpowiedzi są dwie:
- rzeczywiście w to wierzy
- rzeczywiście jest łasy na pieniądze, nie wart uwagi

Lasooch 20-05-2006 00:28

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tasior
Oglądałem ten Breaking Da vinci Code i jakoś odniosłem inne wrażenie...

Hm. Nie oglądałem, to się do "Hm." ograniczę;P.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tasior
Jak ktoś ciebie poniża, obraża przekreca fakty nie czujesz sie źle? To nie jest postawa Polaka tylko człowieka.

Nie wszystko należy jakoś szczególnie do siebie brać. A Polaków wszystko boli. I nie potrafią sami z siebie się śmiać.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tasior
Nie bardzo wiem czego to sie tyczy ;/

Hm, może faktycznie było trochę nie na temat. Ale chodziło mi o to, że sobie wymyślamy powody do robienia awantur o - na dobrą sprawę - nic wielkiego. I udajemy strasznie cierpiących. A człowiek rozsądny sam może zdecydować, w co i jak ma wierzyć (bo tu poruszamy problem kłamstw nt. chrześcijaństwa). A nierozsądny człowiek nie powinien się zabierać za książki, które mogą mu zmienić światopogląd. Ewentualnie może się za nie zabierać, ale z dystansem. Pewnie znowu namotałem i nie na temat jest, ale trudno ^^

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez p.l
to czemu na okładce jest: "OPARTE NA FAKTACH"
a nie: To moja bujna wyobraźnia i wykorzystanie niedomówień.

Odpowiedzi są dwie:
- rzeczywiście w to wierzy
- rzeczywiście jest łasy na pieniądze, nie wart uwagi

Na mojej okładce nie jest tak napisane ;> Ale może jest w sumie, zgubiłem "zewnętrzną" okłądkę (takie "papierowe" cuś na okładce właściwej). Tak czy siak - nie ma okładki, nie ma napisu xD

I żeby uprzedzić ewentualne wypowiedzi: NIE, ja NIE WIERZĘ w to co jest napisane w "Kodzie...". Ale nie przeszkadza mi to sądzić, iż książkę się przyjemnie czyta, i jest intrygująca - ot, choćby ze względu na kontrowersje jakie budzi. Nawet jeśli jest to bezczelny skok na kasę.

Kele 20-05-2006 00:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez p.l
to czemu na okładce jest: "OPARTE NA FAKTACH"
a nie: To moja bujna wyobraźnia i wykorzystanie niedomówień.

RRRRRROTFL! Miałem książkę w ręku, i powiedz mi do cholery gdzie jest napisane "OPARTE NA FAKTACH"? Może miałeś E-Booka, PiratedVersion czy jakiś inny przemitniczy egzemplarz. Na początku jest napisane, że istnieje coś takiego jak Opus Dei i że każde dzieło sztuki bądź budynek jest prawdziwe. Odnosi się to do dzieł sztuki, banków etc.

Pingwin 20-05-2006 00:47

Witam!
Bylem dzisiaj w kinie... Coz :). Film zly nie byl... Ale dla mnie same brednie hehe. Ale kto co woli :). Mi w mozgu katolika to nic nie namieszalo... Ale ateiscie... Mhmm... Ladny metlik w glowie musi zrobic hehe.

Film sredni... Jak Ci sie ksiazka podobala... To pojdz :)

Pozdrawiam
Xat

Lasooch 20-05-2006 00:48

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Kele
RRRRRROTFL! Miałem książkę w ręku, i powiedz mi do cholery gdzie jest napisane "OPARTE NA FAKTACH"? Może miałeś E-Booka, PiratedVersion czy jakiś inny przemitniczy egzemplarz. Na początku jest napisane, że istnieje coś takiego jak Opus Dei i że każde dzieło sztuki bądź budynek jest prawdziwe. Odnosi się to do dzieł sztuki, banków etc.

Stwierdziłem, że nie będę dopisywać "@down:", bo nikt nie zauważy. No więc racja. Kojarzę. Było coś takiego. I jeszcze chyba że przedstawione obrzędy są autentyczne. Chyba. xD

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Pingwin
Witam!
Bylem dzisiaj w kinie... Coz :). Film zly nie byl... Ale dla mnie same brednie hehe. Ale kto co woli :). Mi w mozgu katolika to nic nie namieszalo... Ale ateiscie... Mhmm... Ladny metlik w glowie musi zrobic hehe.

Film sredni... Jak Ci sie ksiazka podobala... To pojdz :)

Pozdrawiam
Xat

Ateista ma ustalone poglądy. Czemu miałoby mu to zrobić mętlik w głowie - nie wiem. Ateiście obojętne, czy Chrystus miał jedną, sześćset sześćdziesiąt sześć czy zero żon. I czy miał dzieci. Bo ateista nie uznaje boskości Chrystusa. Dla niego to człowiek jak człowiek, więc mógł mieć i żonę.

Tasior 20-05-2006 00:54

@Kele
Nie wiem czy wpadłeś na to, że są rózne wydania ksiązki a jak sam stwierdziłes miałes jedna książke w ręku.
@Lasooch
Hm. To sobie pogadaliśmy ;P

Cytuj:

A człowiek rozsądny sam może zdecydować, w co i jak ma wierzyć (bo tu poruszamy problem kłamstw nt. chrześcijaństwa). A nierozsądny człowiek nie powinien się zabierać za książki, które mogą mu zmienić światopogląd.
Ale każdy myśli że jest rozsądny i taki Tezuh nagle sie obraził na Kościół bo ukrywali przed nim prawde!

@down
Już kiedyś pisałem o koledze ktory po przeczytaniu Kodu stwierdził że gwiazda 5-ramienna to Gwiazda Dawida, a 6-ramienna to pentagram.
Fenk ju ;)

Lasooch 20-05-2006 00:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tasior
@Kele
Nie wiem czy wpadłeś na to, że są rózne wydania ksiązki a jak sam stwierdziłes miałes jedna książke w ręku.
@Lasooch
Hm. To sobie pogadaliśmy ;P

Ale każdy myśli że jest rozsądny i taki Tezuh nagle sie obraził na Kościół bo ukrywali przed nim prawde!

Żeby być konsekwentnym, nie edytuję tamtego.

Odnośnie "Hm.", to faktycznie, wyczerpująca konwersacja xD

A odnośnie Tezuha, to ja przyznam, że po przeczytaniu też miałem lekki chaosik w głowie. Nie byłem pewien, w co wierzyć. Ale, że wszystko się szybko wyklarowało, to już wiem w co wierzyć;)

Btw, hardkorowy avatar.

Vanhelsen 20-05-2006 01:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Walekifa
Kod da Vinci nie jest filmem na który warto iśc do kina.Swoje 13 zł powinno sie wydać raczej na efektowny film,który w kinie będzie niezapomnianym przeżyciem.Natomiast kod będzie raczej(bo książki nie czytałem) filmem pozbawionym strzelanin/wielkich bitew/wybuchów. Więc na twoim miejscu zostawiłbym kasę na coś innego. Co do epoki to nie wiem,to chyba już troche dynamiczniejsze,więc jak już mam ci poradzić,to ja wybrał bym epokę ;]

A ty ciągle mnie zaskakujesz, wiesz o tym? :D Jesli dla ciebie miernikiem filmu jest ilość TNT, kul, trupów i krwi urzytej do jego produkcji to gratuluję :)

@do tych co zakpierają się reckami; recenzja jest SUBIEKTYWNA, jesli coś nie podoba się recenzentowi to nie musi się nie podobać tobie.

@p.l.: na żadnej z 4 okładek jakie widziałem, nie było napisy "oparte na faktach"

Co do filmu, pewnie się wybiore i będe w stanie się bardziej wypowiedziec.

Walekifa 20-05-2006 02:07

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wieszok
A ty ciągle mnie zaskakujesz, wiesz o tym? :D Jesli dla ciebie miernikiem filmu jest ilość TNT, kul, trupów i krwi urzytej do jego produkcji to gratuluję :)

Nie chodzi tutaj o to,aby ciągle tylko się strzelali,wszystko wybuchało,a film może być sztywny bez fabuły,nie nie. No ale przyznaj,że jednak zobaczyć kod ~ w telewizji,zamiast w kinie nie jest wielką stratą. Ja tam wole chodzić do kina na filmy typu : WP,Pojutrze(no przyznam się że ominełem i jest mi z tego powdu przykro :( ),Wojna światów,Królestwo niebieskie itp.

Ghost Nieudany 20-05-2006 12:33

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez p.l
to czemu na okładce jest: "OPARTE NA FAKTACH"
a nie: To moja bujna wyobraźnia i wykorzystanie niedomówień.

Dowody, poproszę. Bo ja na swoim egzemplarzu nie widzę nic innego niż napis, że miejsca, w których toczą się wydarzenia, istnieją naprawdę.

@Walekifa
To tylko świadczy, że jesteś dzieckiem Rambo, jeśli lubisz TYLKO filmy akcji.

Tezuh 20-05-2006 13:00

Heh, na Discovery o 22 oglądałem film "Prawda o Kodzie" czy jakoś tak. Ich zdaniem Leonardo Da Vinci, Couctu, Victor Hugo i inni byli surrealistami a to był "kawał" i zabawa dla nich samych by nabrać świat...

gorgi 20-05-2006 13:33

Wczoraj o 15:00 poszedłęm na to do kina w olsztynie (alfa rlz) i mam mieszane uczucia:
- przygłupawe monologi, czsami nawet monotonne
- mała charakterystyka bohaterów
- jean reno jako komisarz
- kryptocośtam (zaszyforwana wiadomość w środku pudełka z jakąś cieczą dzięki której wiadomość może się rozwalić jeśli e urządzenie zostanie źle otwarte itp.) w książce ta "zabaweczka" była inna
+ tom hanks jako lagdon
+ fabuła
+ jak byli w domu leigha, i rozmawiali o graalu, i o obrazie da vinciego "Ostatnia wieczerza"
+ ten mnich sylas rox0r

Walekifa 20-05-2006 15:49

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ghost Nieudany

@Walekifa
To tylko świadczy, że jesteś dzieckiem Rambo, jeśli lubisz TYLKO filmy akcji.



Jezu,czy wy naprawde nie rozumiecie?.. Kto powiedział TYLKO filmy akcji? Poprostu do kina wole iśc na film,który w kinie będzie widowiskiem nie do powtórzenia na ekranie telewizora. 13 zł po ulicy nie biega,jak mam je wydac na kino,to na dobry film nowej generacji... Poco oglądać w kinie gadających ludzi,tylko że większych?... Wole obejrzeć to na telewizorze/komputerze.

Lasooch 20-05-2006 16:10

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Walekifa
Jezu,czy wy naprawde nie rozumiecie?.. Kto powiedział TYLKO filmy akcji? Poprostu do kina wole iśc na film,który w kinie będzie widowiskiem nie do powtórzenia na ekranie telewizora. 13 zł po ulicy nie biega,jak mam je wydac na kino,to na dobry film nowej generacji... Poco oglądać w kinie gadających ludzi,tylko że większych?... Wole obejrzeć to na telewizorze/komputerze.

13 zł... ach, żeby tyle bilety kosztowały. Na Asterixa wybuliłem 17 zeta. I - chociaż film krótki - nie żałuję. W najbliższym czasie chcę jeszcze iść na M:I:III, Kod i Omen (btw 06.06.06 to zagraniczna premiera, czy polska też? xD).

Olorion. 20-05-2006 17:43

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Walekifa
Jezu,czy wy naprawde nie rozumiecie?.. Kto powiedział TYLKO filmy akcji? Poprostu do kina wole iśc na film,który w kinie będzie widowiskiem nie do powtórzenia na ekranie telewizora. 13 zł po ulicy nie biega,jak mam je wydac na kino,to na dobry film nowej generacji... Poco oglądać w kinie gadających ludzi,tylko że większych?... Wole obejrzeć to na telewizorze/komputerze.

"dobry film nowej generacji", tzn strzelanie, wybuchy, efekty swietlne doprowadzajace ludzi do epilepsji, acz takie, ktorych mocy mozesz doswiadczyc tylko w kinie, a nie na 14 calowce i 2x 5 watowych glosniczkach :|

Ja tam wole wydac te "13 zlotych" na dobry film, moze nie efekciarski, ale z dobra fabula, a zamiast wydawac je na "dobre filmy nowej generacji" bedace gniotem z efektami, wolalbym je zaoszczedzic, isc do knajpy : <

Kele 20-05-2006 18:05

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tasior
@Kele
Nie wiem czy wpadłeś na to, że są rózne wydania ksiązki a jak sam stwierdziłes miałes jedna książke w ręku.

Po pierwsze, nigdzie nie napisałem, że miałem tylko jeden egzemplarz w ręku. Rzeczywiście był to jedyny, ale nie dodawaj sobie słów do czyjejś wypowiedzi. A to, że są różne wydania to nie ma nic do rzeczy. Chodzi tutaj o polskie,oficjalne, najpopularniejsze wydanie. Bo teoretycznie moge znaleść wydanie Biblii gdzie będzie pisało, że świat zaczał się od Microsoftu.

Walekifa 21-05-2006 19:24

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Olorion.
"dobry film nowej generacji", tzn strzelanie, wybuchy, efekty swietlne doprowadzajace ludzi do epilepsji, acz takie, ktorych mocy mozesz doswiadczyc tylko w kinie, a nie na 14 calowce i 2x 5 watowych glosniczkach :|

Ja tam wole wydac te "13 zlotych" na dobry film, moze nie efekciarski, ale z dobra fabula, a zamiast wydawac je na "dobre filmy nowej generacji" bedace gniotem z efektami, wolalbym je zaoszczedzic, isc do knajpy : <


Ja też ludzie obejrzeć sobie dobry film z fajną fabułą,ale wole na telewizorze. A nie można by połączyć filmów nowej generacji z tym poprzednim,hmm? Nie chodziło mi tutaj o Jakieś Rambo (Rambo miał zrobić zdjęcia,ale rozwalił całą bazę!" Ale np. taki Władca Pierścieni to jest coś. A taka wojna światów??

spider-bialystok 23-05-2006 19:36

Wlasnie wrociem z kina i musze sterdzic, ze film mi sie spodobal. Byl jednak troche przydlugi, ale to maly minus;p. Niepotrzebnie rozdmuchano cala afere z tym filmem- tylu moherow naraz w kinie nawet na pasjii nie widzialem;p. Btw Glowna aktorka rlz xD

Ryłek 23-05-2006 19:55

@up: masz na myśli tą z Amelii? Wydoroślała chociaż trochę, czy nadal to jest takie brzydkie kaczątko?
/me stwierdza, że nie użył słowa na k...
Swoją drogą ten film nieźle zarobi, dzisiaj na spotkaniach do bierzmowania ksiądz w oparciu o jakąś napisaną dla zbijania kasy książkę, mówił jakie to herezje głosi Dan Brown. I każda strona konfliktu pieprzy tu głupoty. Utwór nie warty po prostu uwagi (może się podobać na początku), choć nie zmienia faktu, że do kina pójdę.

Lasooch 23-05-2006 22:05

/me myśli, że Ryłek się myli, bo "kaczątko" jest na k.

A Kościół po prostu nie rozumie, że ci, którzy uwierzą na dłuższą metę w te bzdury, uwierzą w cokolwiek, a ich wiara nie jest silna. Zresztą, nikt chyba w Kościele na siłę nie trzyma, prawda?

No i to kościelne oburzenie to najlepsza reklama ^^

templeoflight 27-05-2006 01:11

Film mi się podobał, dopatrzyłem się kilku nieścisłości (zamiast biblioteki, internet w komórce itp.). Ekranizacja odświeżyła mi trochę wiadomości z książki, która bądź co bądź była bardziej skomplikowana niż jakieś tam bzdetne pottery czy coś. Polecam!(Jest nawet pokazane oblężenie Jerozolimy :)) BTW. Sophie jest sexy xD

Maximus89 27-05-2006 01:31

Dzisiaj nareszcie byłem w kinie na tym filmie:) .Nawet mi się podobał,choc nie do konca był zgodny z ksiażką...Szkoda ze w filmie nie mowiono nic o liczbie Fi(?nie pamietam juz zbyt dobrze jaka to liczba?) poniewaz naprawde w ksiazce to było fajnie wyjasnione;)

Adow Adan 27-05-2006 18:18

Ja miałem jechać z klasą. tylko sie mamusia jednej z uczennic nie zgodziła i nie pojechaliśmy na "od da vinci" X( .zamiast tego pojechaliśmy na Straszny film 4

Lasooch 27-05-2006 19:42

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Maximus89
Dzisiaj nareszcie byłem w kinie na tym filmie:) .Nawet mi się podobał,choc nie do konca był zgodny z ksiażką...Szkoda ze w filmie nie mowiono nic o liczbie Fi(?nie pamietam juz zbyt dobrze jaka to liczba?) poniewaz naprawde w ksiazce to było fajnie wyjasnione;)

1,618.

Adow Adan: rofl.

spider-bialystok 27-05-2006 20:08

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Adow Adan
Ja miałem jechać z klasą. tylko sie mamusia jednej z uczennic nie zgodziła i nie pojechaliśmy na "od da vinci" X( .zamiast tego pojechaliśmy na Straszny film 4

U mnie to samo. Pierwotnie mielismy isc na Kod~, ale katechetka w pore sie dowiedziala i skutecznie zareagowala:) Zreszta mi to nawet na reke, bo poszedlem sobie na seans na ktorym bylo ok.30 osob, a to 100x lepsze niz tloczyc sie z cala szkola.

Level 28-05-2006 02:20

Nie polecam tego filmu, szkoda kasy...książka o wiele lepsza.
Film "leci po łebkach"i w sumie otrzymujemy sieczke.
Ci co nie czytali książki,a pójda na film obejrza infantylną historyjkę z której niewiele zrozumieją.

Lekjam 30-05-2006 17:37

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Maximus89
Jak dla mnie kod jest najbardziej oczekiwanym filmem w tym roku. Ksiązka była fantastyczna wiec po przeczytaniu czekałem tylko na ekranizacje:) I sie doczekałem.Pojdę napewno i polecam ten film wszsytkim


"fantastyczna" otóż nie, jak mówił krytyk litaracki Cald Brington równie dobrze "fantastyką" mogła by być Biblia czyż nie ? Po za tym jest to bardziej kryminał / thriller niż dzieło fantastyczne więc zastanów się troche

topic: polecam film wszystkim, którzy myślą realnie, naukowo, a nie zagorzałym moherowcą, którzy Browna rozdarli by na strzępy. Do autora tematu, no niestety w filmie tym nie bedzie dablingu tylko takie napisiki więc zastanów się czy masz po co iść do kina. Po za tym większość z was filmu jak i ksiązki nie zrozumie, bo Brownowi nie chodziło o kolejną historię związaną z dziejami Chrystusa po zdjęciu z krzyżu, ponieważ tego typu opowieści jest niezliczenie wiele ( niektórzy twierdzą nawet iż Jezus wyemigrował do Indii, ale to już kompletna bzdura ), poczytajcie tą książke jeszcze raz tym razem z punktu widzenia autora.

PS> heh, jak widać każdemu chodzi o forse frag. Gazety Wyborczej "Zagorzały kleryk ze Szkockiej diecezji Middlebourgh, który wypowiedział wojne Brownowi oraz wytwórni Sony, gdy światowy potentat jednak zaproponował mu 68 tys. euro za nakręcenie na terenie świątyni kilku ujęć do filmu, ten bez trudu ani wachania podpisał umową opiewającą ogołem na 86 tys. euro" ( 18 tys. Sony zapłaciła za użycie mnichów do 'Kodu' )

edit
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Walekifa
Kod da Vinci nie jest filmem na który warto iśc do kina.Swoje 13 zł powinno sie wydać raczej na efektowny film,który w kinie będzie niezapomnianym przeżyciem.Natomiast kod będzie raczej(bo książki nie czytałem) filmem pozbawionym strzelanin/wielkich bitew/wybuchów. Więc na twoim miejscu zostawiłbym kasę na coś innego. Co do epoki to nie wiem,to chyba już troche dynamiczniejsze,więc jak już mam ci poradzić,to ja wybrał bym epokę ;]

dzieciak. ten film czegoś cie nauczy a epoka lodowcowa? to nawet śmieszne nie jest tylko przykre dla dzieci ponizej 12 roku życia... po za tym jak nie czytałeś recenzji filmu ani powieści to do jasnej cholery nie pisz bzdur ze ten film nie jest dynamiczny bo dzieje się wiele już od samego początku.

A co do roli Langoda to imo Hanks to dobry wybór:)

Matek 30-05-2006 17:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lekjam
"fantastyczna" otóż nie, jak mówił krytyk litaracki Cald Brington równie dobrze "fantastyką" mogła by być Biblia czyż nie ? Po za tym jest to bardziej kryminał / thriller niż dzieło fantastyczne więc zastanów się troche

Czytanie ze zrozumieniem sie klania. Fantastyczna == fenomenalna w tym przypadku.


Cytuj:

topic: polecam film wszystkim, którzy myślą realnie, naukowo, a nie zagorzałym moherowcą, którzy Browna rozdarli by na strzępy.
Od kiedy tworzenie fantastycznych (vel, wymyslonych) historii jest nauka mysleniem??

joey 31-05-2006 22:31

Dzisiaj byłem z klasą. Film ciekawy, ale niektórzy moi koledzy nie dorośli, żeby iść na ten seans. Udało mi się go obejżeć i w miarę zrozumieć.
Ale jak zwykle w kochanym Multikinie zanim zaczął się seans wypiłem wszystkie zapasy napoju ;<

Ostry7 31-05-2006 23:13

Jest niezly.

Lasooch 31-05-2006 23:17

Idę w niedzielę, to się wypowiem po obejżeniu : )

Tzn. już się wypowiadałem, ale chodzi mi o moją ocenę filmu.

Bielik 01-06-2006 11:37

Byłem nie dawno i nie jest to takie tragiczne jak to niektórzy mówią. Ale najlepszy film to nie był. Radze wam iść na M:i:3. Dużo lepsze.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 15:37.

Powered by vBulletin 3