Zaczeło się o piosenkach a zrobił się topic o tym jak szatan wygląda, o RM i wiele wiele innych. Dobry spam, nie powiem :P a słyszał może ktoś o tym jak Ironi też nagrali pewien bełkot między dwoma numerami? po puszczeniu od tyłu dało się słyszeć coś w stylu: nie mieszaj się do spraw których nie rozumiesz, co było kierowane właśnie w strone takich maniaczków szukających przekazów w piosenkach. Jak już mówiłem nie wierze w takie bajery, chociaż lubie posłuchać czegoś ostrego(sepultura) od czasu do czasu :)

Hmmmm. Jezli dluzej o tym mysle to wychodzi na to, ze:
Slowa ludzkosci tak jak i oni sa neutralni i maja dwie polowy dobra i zla..
Slowa puszczone od tylu sa tzw. strona zla czlowieka, ktora sie ujawnia.
Tutaj jest w tym ziarenko prawdy w tym co powiedzialem czyz nie?

A jezeli ta teoria sie nie sprawdza to tylko bluzgac pozostaje na rockowcow majacych ukryta kulture muzyczna zwiazana z szatanem, o ktorej nawet nie wiedzaXD hehehe. I to by tlumaczylo, ze rock jest be XD.

Ciekawe jak by wygladal rap/hip hop puszczony od tylu?

Jeszcze nigdy tak o tym niemyslalem ;/ A i bekowy jest kawalek puszczony od tylu britney spears. hehe :P

P.S. Obojetnosc jest oznaka egoizmu czlowieka.

Poczatek Still Life z plyty Piece of Mind.

Starczy panowie, i to z kilku powodów.

1) Naprawdę niski poziom ma dyskusja ludzi ponoć poważnych, czy szatan ma słit ogonek czy jest okablowany(ciekawe czy uziemiony:o )
2) Aż się dziwię że nikt na The number of the beast nie wyjechał. Tam niczego nie trzeba obracać, wystarczy być idiotą i już mamy grupę szatanistów. I mają długie włosy! No, przynajmniej wtedy mieli ;)
3) Chcieliście dojść do jakiegoś konkretnego wniosku? Bo ja jakoś tego nie widzę.